Aktualnosci roku 2025

21 lis W listopadzie ukaże się zestaw George Martin – The Velvet Revolution: Sound Productions and Impressionist Influences
7 lis Paul McCartney zapowiada WINGS – nową kompilację z 32 utworami zespołu
17 paĽ Syn Johna Lennona zaśpiewa piosenkę The Beatles w duecie z Chrissie Hynde
1 paĽ Paul McCartney w kolejce po owoce
26 wrz Paul McCartney rozpoczyna trasę po USA, grając „Help!” w całości po raz pierwszy od 1965 roku
25 wrz John Lennon nie znosił bycia Beatlesem
25 wrz Ringo Starr opowiada o „rockandrollowym stylu życia”, sztuce i „Anthology 4” Beatlesów
24 wrz Wystawa fotografii The Beatles w Norwich na rzecz fundacji Prostate Cancer UK
24 wrz Kevin Macdonald o pracy z archiwami Johna Lennona przy filmie „One To One: John & Yoko”
23 wrz Recenzja „One to One: John & Yoko”: Elektryzująca i głęboko polityczna kronika jednego roku z życia
21 wrz Recenzja „One to One: John & Yoko”: John Lennon w nowym świetle – na scenie i w życiu
20 wrz Strach i ekscytacja: Paul Mescal i Harris Dickinson o graniu Beatlesów
20 wrz „Nie byłem fotografem”. Jego zdjęcia Lennona wciąż zachwycają fanów
19 wrz George Martin zostanie uhonorowany ogrodem różanym na Strawberry Field
19 wrz Były perkusista Wings słyszał nową płytę Paula McCartneya. „Utwory są piękne” – zdradza Denny Seiwell
18 wrz Szkolna ławka Johna Lennona ukryta przez nauczycieli, którzy chcieli o nim zapomnieć
17 wrz You Gave Me the Answer: Jak radzisz sobie z dezinformacją i treściami generowanymi przez AI?
15 wrz Ponad pół wieku nowojorskiego buntu. Jak dziś brzmi 'Sometime in New York City' Johna Lennona?
12 wrz Paul McCartney śpiewa „Cups and Cakes”! Nowy album Spinal Tap już dostępny
10 wrz Poznajcie Maureen Cleave, dziennikarkę z Irlandii, która wywołała skandal z Beatlesami
10 wrz Świąteczna tradycja w murach Abbey Road: Koncerty i zwiedzanie Studia Dwa
10 wrz Zobacz "Honey Don't" z nieznanego dotąd filmu Johna Lennona „Zegar”
10 wrz Polityczny okres Johna Lennona i Yoko Ono tematem przewodnim ogromnego boxu „Power to the People”
9 wrz Ringo Starr prosto z Milwaukee: trzy najważniejsze wątki z wirtualnej konferencji prasowej
6 wrz Paul McCartney na koncercie Oasis
5 wrz Python kąsa Pythona
4 wrz Saga skradzionej gitary basowej Paula McCartneya zostanie opowiedziana w nowym dokumencie
2 wrz Recenzja z Variety „Man on the Run”: Więcej zabawy niż odkryć
2 wrz „Przy Paulu łatwo zapomnieć, że to Paul McCartney”: Morgan Neville o nowym dokumencie „Man on the Run”
31 sie Kim Bennett - zapomniany bohater w historii The Beatles
29 sie „Nic nie przychodzi łatwo”. Historia Ringo Starra w magazynie Uncut
29 sie Amazon MGM nabywa prawa do filmu dokumentalnego o Paulu McCartneyu „Man On The Run” i ogłasza datę premiery
29 sie Lord Woodbine został uhonorowany w Liverpoolu
28 sie „Myślałem, że Mick Jagger robi sobie ze mnie jaja” – Glyn Johns o telefonie od Paula McCartneya
28 sie Wczesne zdjęcia Beatlesów autorstwa Paula McCartneya trafią na wystawę w Londynie
28 sie Paul McCartney: Recenzja wystawy „Rearview Mirror”. Fotografie Beatlesa trafiają na sprzedaż
27 sie Czy Elvis grał z The Beatles? Nawet osoby obecne w pokoju nie mają pewności
27 sie „Mam nosa do hitów”: Człowiek, który uczynił z Beatlesów supergwiazdy
27 sie George Harrison starł się z reżyserem „Antologii The Beatles” o „gównianą” scenę
26 sie Uniwersyteckie studia magisterskie o Beatlesach wracają w formacie zdalnym
25 sie Nowy album i trasa w 2026 roku? Paul McCartney podobno ma wielkie plany
24 sie Mój pierwszy International Beatleweek
23 sie W rozmowie z Fredą Kelly - część II
23 sie W rozmowie z Fredą Kelly - część I
21 sie Recenzja zremiksowanej wersji piosenki "Free As A Bird"
21 sie The Beatles… według The Beatles. Na ekranie, na płycie oraz w druku
19 sie Paul McCartney o długu Beatlesów wobec wielkich kompozytorów awangardowych
15 sie Dzisiaj mija 60 lat od koncertu na Shea Stadium, który zmienił historię muzyki
15 sie Szykowny garnitur i fałszywa przepustka. 17-latek wkręcił się za kulisy koncertu The Beatles na Shea Stadium
8 sie Okładka „Abbey Road” The Beatles: Rozkład na czynniki pierwsze
7 sie Elliot Mintz opowiada o ostatnim spotkaniu Lennona i McCartneya w 1978 roku
4 sie Roger Daltrey ostro krytykuje zwolnionego perkusistę The Who, Zaka Starkeya
1 sie Rok, który zmienił wszystko. The Beatles w sierpniowym numerze MOJO
31 lip Relacja ze spotkania autorskiego o Malu Evansie
30 lip Mieszkańcy Liverpoolu próbowali ograniczyć dostęp do Arnold Grove
29 lip Paul wspiera absolwentów.
24 lip Zak Starkey odrzucił zaproszenie do Black Sabbath
15 lip "Trzecie Oko Harrisona"
13 lip Niepublikowany wywiad z George Harrisonem
11 lip Zak Starkey opowiada o współpracy z Seanem Lennonem, Jamesem McCartneyem i ostatnich zawirowaniach w jego życiu
10 lip Paul ogłasza trasę koncertową „Got Back” po Ameryce Północnej w 2025 roku
7 lip Ringo Starr świętował w poniedziałek swoje 85. urodziny
3 lip Koncert Beatlesów w Essen dostępny w wysokiej jakości
2 lip Paul McCartney: "To Ringo. I nikt inny nim nie jest."
1 lip Nowym dyrektorem generalnym Apple Corps został Tom Greene
29 cze Paul McCartney: "Moimi ulubionymi albumami są... "
25 cze Eric Idle w The One Show - napisaemł piosenkę dla George'a Harrisona
15 cze Ringo koncertuje w Stanach, a Steve Lukather żartuje na scenie
13 cze Z okazji urodzin autora jeszcze raz o książce "Beatlesi w Polsce"
12 cze Paul McCartney złożył kondolencje z powodu śmierci Briana Wilsona
12 cze „Sprośny i zabawny” list Johna Lennona zostanie sprzedany na aukcji
7 cze Beatles Paul zagrał ze Springsteenem na stadionie Anfield w Liverpoolu
30 maj Odnaleziony wiersz Lennona na aukcji.
30 maj Ringo Starr rusza w kolejną trasę koncertową.
30 maj Paul McCartney coraz bogatszy.
26 maj David Gilmour o swoim magicznym duecie, w którym grał Lennona z McCartneyem
19 maj Pete Townshend znowu wyrzucił Zaka Starkeya z The Who
16 maj Gitara za milion dolarów.
16 maj Barbra Streisand nagrała duet „My Valentine” z Paulem McCartneyem
15 maj Po raz pierwszy na winylu.
14 maj George Harrison: Życie ogrodnika - wystawa kwiatów
6 maj Ogłoszono obsadę animowanego filmu Paula McCartney'a "High in the Clouds"
6 maj Co kazał zagrać kanclerz Niemiec Olaf Scholz na koniec urzędowania?
6 maj Chris O’Dell: za kulisami The Beatles i Rolling Stones
4 maj Na wystawie po 6. dekadach
4 maj 84 koperty po listach do Ringo
18 kwi The Who wyrzucili Zaka Starkeya z zespołu ...ale nie wyrzucili.
11 kwi Odrestaurowany teledysk ukazał się z okazji prapremiery filmu "One to One: John & Yoko"
9 kwi Sean Ono Lennon - wywiad dla Vanity Fair
7 kwi „Czuję, że nawiązałem z nimi bliższą więź”. Reżyser Kevin Macdonald o kulisach powstania „One to One: John and Yoko”
7 kwi John Lennon według siostry Julii
6 kwi The Beatles: wszystkie piosenki uszeregowane według...
4 kwi Wielkie rozczarowanie? Steven Cockcroft recenzuje nową książkę o Lennonie i McCartneyu
30 mar Książka "Yoko: A Biography" autorstwa Davida Sheffa
17 mar Wielka Brytania wyemitowała monetę ku czci Johna Lennona
16 mar Książka Iana Leslie "John and Paul: A Love Story in Songs" ukaże się 27 marca 2025 r.
8 mar "White Album" No.0000012 zmienił właściciela.
27 lut Będzie nowa ...książka Paula McCartneya "Wings: The Story of a Band on the Run"
23 lut Przewodnik fotograficzny po Liverpoolu
23 lut "Borrowed Time: Lennon’s Last Decade"
21 lut Ringo Starr daje koncert w Grand Ole Opry
17 lut Paul McCartney wystąpił podczas finału programu Saturday Night Live z okazji 50. rocznicy jego powstania
11 lut Paul McCartney zagrał niespodzianie w klubie Bowery w Nowym Jorku
3 lut Beatlesi zdobyli nagrodę Grammy za "Now And Then"
30 sty Paul McCartney składa hołd „pięknej, słodkiej” Marianne Faithfull
24 sty Płyta "Look Up" Ringo Starra świetnie się sprzedaje.
23 sty Dhani Harrison zapowiada remiks "Free as a Bird" i "Real Love" z wykorzystaniem AI
22 sty Paul McCartney porozmawiał z MOJO o "naturalnym geniuszu" Ringo
20 sty Beatlesowskie chodaki "Yellow Submarine"
15 sty Ringo Starr zagrał dwa koncerty charytatywne w Ryman Auditorium w Nashville
10 sty Ringo Starr wydał płytę z muzyką country "Look Up"
7 sty Strona beatles.kielce i Beatlesi w 2024 r.
5 sty Julian Lennon - Nie mówię, że zostawiam muzykę w spokoju, ale byłem załamany, nadal jestem.
Plyty wydane w paĽdzierniku:

3 Extra Texture - Read All About It (LP - 1975)
3 Say, Say, Say / Ode To A Koala Bear (S - 1983)
3 Working Class Hero - The Definitive Lennon (LP - 2005)
3 Ocean's Kingdom (LP - 2011)
4 Walls And Bridges (LP - 1974)
4 Whatever Gets You Thru The Night / Beef Jerky (S - 1974)
5 Love Me Do / P.S. I Love You (S - 1962)
5 John Lennon Signature Box (LP - 2010)
7 Liverpool Oratorio (LP - 1991)
8 Imagine (LP - 1971)
8 Queenie Eye (S - 2013)
14 Lennon Legend: The Very Best of John Lennon (DVD - 2003)
14 New (LP - 2013)
15 A Dose Of Rock 'n' Roll / Cryin' (S - 1976)
16 The Singles Collection (2019) (box - 2019)
17 Pipes Of Peace (LP - 1983)
19 Photograph / Down And Out (S - 1973)
22 Give My Regards To Broad Street (LP - 1984)
23 My Bonnie / The Saints (S - 1961)
23 Best Of Dark Horse (LP - 1989)
23 Ringo Live at Soundstage (LP - 2007)
24 Cold Turkey / Don't Worry Kyoko (S - 1969)
24 Shaved Fish (LP - 1975)
26 Helen Wheels / Country Dreamer (S - 1973)
26 Wide Prairie (LP - 1998)
27 Lennon Legend (LP - 1997)
28 New (Collector's Edition) (LP - 2014)
31 Something / Come Together (S - 1969)
Klasyka rocka wydana w paĽdzierniku:

1 The Tide Is High (Blondie) (S - 1980)
2 Atom Heart Mother (Pink Floyd) (LP - 1970)
3 Out Of The Blue (ELO) (LP - 1977)
4 Hit The Road Jack (Ray Charles) (S - 1961)
5 Śniadanie u Tiffany'ego () ( - 1961)
5 Red (King Crimson) (LP - 1974)
10 In the Court of the Crimson King (King Crimson) (LP - 1969)
11 Without You (Harry Nilsson) (S - 1971)
11 Far Far Away (Slade) (S - 1974)
22 Led Zeppelin II (Led Zeppelin) (LP - 1969)
24 Too Much Heaven (Bee Gees) (S - 1978)
28 News of the World (Queen) (LP - 1977)
29 Exit...Stage Left (Rush) (LP - 1981)
29 The Girl Is Mine (Michael Jackson) (S - 1982)

https://obrazki.elektroda.pl/3663698500_1758804655.jpg

W rozmowie z Fredą Kelly - część I

2025-08-23,  autor: kasia  
[...powrót do newsów]

Dnia 23 sierpnia 2025 roku w Liverpool Beatles Museum odbyło się wyjątkowe spotkanie, podczas którego Roag Best przeprowadził wywiad z Fredą Kelly, najbardziej znaną sekretarką w historii The Beatles. Przedstawiam pierwszą część transkrypcji tego niezapomnianego popołudnia.

Czasy Klubu Cavern

Roag Best: Zacznijmy od samego początku – to zawsze najlepsze miejsce. Okej, Freda, pracowałaś jako maszynistka w Princess Foods przy Stanley Street, tuż za rogiem od Cavern Club. W lipcu 1961 roku dwie koleżanki z pracy, które tam chodziły, powiedziały: "Ooo, my chodzimy do Cavern", o którym nigdy nie słyszałaś, i zapytały: "Chciałabyś wpaść na sesję w porze lunchu?". Poszłaś więc, zeszłaś po schodach, a na scenie grał już zespół. Kto to był i jakie były Twoje pierwsze wrażenia na ich temat i na temat samego klubu?

Freda Kelly: Cóż, miałam to szczęście, że opowiedziały mi, jak tam jest. To była piwnica, 17 schodów w dół, wszystko się zgadza. I muzyka na żywo, ale nie zdradziły, kto gra. Kiedy weszłam, na moje szczęście, na scenie byli The Beatles. Zaczęłyśmy się im przyglądać, bo to było czterech przystojnych facetów. Wiesz, jak to czasem bywa w zespole – jest jeden przystojniak i trzech brzydali.
Z Beatlesami było ich czterech. Nie można się było zdecydować. Tego dnia pomyślałam: "Dobra, chcę tego więcej". Dowiedziałam się więc, kiedy grają. W '61 roku w jednym tygodniu grali w poniedziałki, środy i piątki, a w następnym – we wtorki i czwartki. Czasem grał Gerry, czasem The Fourmost, którzy wtedy nazywali się jeszcze The Four Jays. Zaczęłam chodzić tak często, jak tylko mogłam, bo pracowałam tuż za rogiem, więc do Cavern miałam dwie minuty drogi.

Roag Best: A jak wyglądały te sesje lunchowe? Było tłoczno?

Freda Kelly: Były dwie sesje. Jedna od 12:15 do 13:00, a druga od 13:15 do 14:15. Ta druga była najlepsza, bo na pierwszej często ktoś z zespołu się spóźniał, więc miało się z nimi tylko pół godziny. W tamtych czasach na Mathew Street było zupełnie inaczej niż dziś, bo były tam targi owocowe i biura. Jeśli pracowałaś w domu towarowym Lewis's, miałaś tylko pół godziny przerwy. Zanim dotarłaś do Cavern, musiałaś już wracać. Dlatego przychodziło niewiele ekspedientek. Powiedziałabym, że na sali było może z 30-40 osób. Tyle.

Roag Best: Wyobraź sobie, stoisz półtora metra od Beatlesów. Czy przy tak małej publiczności chłopaki nawiązywali z nią jakiś bliższy kontakt, czy po prostu robili swoje?

Freda Kelly: O ile pamiętam, na sesjach lunchowych nigdy nie mieli ustalonej listy piosenek; mieli ją za to na wieczornych występach. Zaczęłam się odnajdywać w Cavern i poznawać ludzi. Drzwi do pokoju zespołu były zawsze otwarte. Można było wejść, usiąść na kanapie, porozmawiać. Można było też rzucać prośby o piosenki, na przykład: "Zagrajcie coś dla Flo, ma urodziny!" albo "Możecie zaśpiewać Anna?". Bo grali dużo rzeczy, których sami nie napisali. Ja na przykład zawsze prosiłam — uwielbiałam, gdy John śpiewał "Slow Down" i "Anna". I lubiłam George'a w "Three Cool Cats" albo "The Sheik of Araby", bo zawsze wplatał tam jakieś własne słowa. Te sesje były po prostu genialne.

Roag Best: Zostałaś fanką od pierwszego wejrzenia?

Freda Kelly: Zdecydowanie, zdecydowanie.

Roag Best: Nadal jesteś fanką?

Freda Kelly: Tak.

Dołączenie do Fan Clubu

Roag Best: Dowiedziałaś się, że zespół ma fan club prowadzony przez Bobby Brown, dziewczynę z Wallasey, i zostałaś jej pomocnicą. To było niedługo po tym, jak pierwszy raz zobaczyłaś zespół w Cavern, a zanim sama przejęłaś prowadzenie fan clubu. Jak poznałaś Bobby i jak się w to wszystko zaangażowałaś?

Freda Kelly: Poznałam Bobby, chodząc do Cavern w porze lunchu. Poznawało się tam wiele dziewczyn, znało się ich imiona, ale nie nazwiska. Nigdy nie czuło się dziwnie, wchodząc tam samej. Zawsze widziało się kogoś znajomego. Wszystkie miałyśmy swoje stałe miejsca. Ja lubiłam stać tuż przy scenie, w pierwszej wnęce, i opierać się o nią. Byłaś tak blisko sceny, bo w oryginalnym klubie scena była malutka. Można było po prostu krzyknąć i z nimi porozmawiać. A John rzucał jakiś komentarz na temat którejś dziewczyny, albo nawet jeśli, na przykład, byłaś u fryzjera i fryzura nie do końca się udała.
A także — przepraszam, chyba nie powinnam tego mówić — jeśli ktoś podawał prośbę o piosenkę na kartce i dawał ją Johnowi, Paul automatycznie podchodził, zaglądał mu przez ramię i czytał. Nie mogłam tego zrozumieć. Myślałam sobie: "Tylko nie mów, że on nie umie czytać". A potem powiedziałam to komuś, a ta osoba odparła: "Nie, on jest ślepy jak kret, nic nie widzi". Powinien nosić okulary. Tak więc uczyłam się wielu rzeczy w trakcie. I tak dowiedziałam się o Bobby, a potem powiedziałam jej: "Słuchaj, mam umiejętności sekretarskie, chcesz pomocy?". A ona się na to zgodziła, bo to wszystko było wolontariatem. Pracowała w biurze podróży naprzeciwko stacji James Street. Chodziłam tam i odbierałam od niej pocztę. Tak właśnie zaczęłam pomagać w fan clubie.

Roag Best: A na czym polegało to początkowe zaangażowanie i pomaganie w fan clubie?

Freda Kelly: To było głównie pisanie listów. Nie miałyśmy żadnych zdjęć aż do później. Jedynie, co mogłyśmy napisać, to kiedy grają, albo "Jaki kolor oczu ma Paul?" czy "Jak wysoki jest John?". Uczyłyśmy się o nich i mogłyśmy odpowiadać na pytania. I dzięki temu Brian Epstein szybko mnie poznał, bo ciągle widywał mnie na koncertach Beatlesów. I byłam akurat w kościele św. Barnaby, w sali parafialnej, w pewną sobotę. Brian Epstein podszedł na drinka — bez alkoholu, tylko sok pomarańczowy — i zwrócił się do mnie po imieniu, więc mnie znał. Powiedział, że zamierza zostać menedżerem The Beatles i założy własną firmę, NEMS Enterprises, bo sklep jego ojca nazywał się NEMS Limited. I zabierał sekretarkę z NEMS, ale potrzebował jeszcze jednej. I wtedy zapytał: "Chciałabyś tę pracę?". A ja patrzę na niego i myślę: "Nie wiem". Kazał mi przyjść do siebie w środę. Poszłam więc do biura NEMS i spotkałam się z nim, a potem zdecydowałam: tak, wchodzę w to.

Praca dla Briana Epsteina

Roag Best: Twój tata miał na ten temat swoje zdanie, prawda? O pójściu do pracy dla Briana, dla NEMS. Jak zareagował, kiedy mu o tym powiedziałaś?

Freda Kelly: Najpierw złożyłam wypowiedzenie w Princess Foods. A potem pomyślałam, że muszę mu powiedzieć, że zmieniam pracę. To było pewnego wieczoru przy kolacji. Tak sobie gadałam i mówię: "Wiesz co? W poniedziałek zaczynam nową pracę, a z tamtej odeszłam...". A on na to: "Czy to ma coś wspólnego z The Beatles?". Więc nie spojrzałam na niego, bo nie lubił The Beatles. Odwróciłam się i powiedziałam: "To ma związek z NEMS", co było prawdą Więc on zapytał: "A co to jest NEMS?". A ja próbowałam przedstawić to jako coś większego. Powiedziałam: "To największy sklep płytowy w północnej Anglii". "A co oznacza skrót NEMS?". Więc mu powiedziałam: "North End Music Stores". Ale nie wiedziałam, że on poszedł do NEMS, żeby zobaczyć, co to w ogóle jest. Nie ufał mi. Wróciłam więc pewnego wieczoru do domu, a on mówi: "Byłem w NEMS. I to ma związek z The Beatles, i nie będziesz tam pracować". A ja na to: "Cóż, złożyłam wypowiedzenie, więc stało się". A on wtedy powiedział: "Jeśli weźmiesz tę pracę, to potrwa to tylko rok". A ja, patrzcie na mnie, taki cwaniaczek, bo miałam ledwo 17 lat. I w końcu powiedział: "Za rok wrócisz i będziesz szukać innej pracy". A ten rok zamienił się w dziesięć... z hakiem.

Roag Best:Mówimy tu o Brianie. Brian podchodzi do ciebie, mówi, że przejmuje The Beatles, sprowadza jedną z sekretarek i pyta, czy dołączysz. A jakie są twoje odczucia co do filmu Midas Man z zeszłego roku, opowiadającego historię Briana? Czy uważasz, że to było wierne odzwierciedlenie jego historii?

Freda Kelly: Wiem, że wiele osób narzekało, ale mi się podobał. Po pierwsze, mieli mnóstwo problemów, bo zaczęli zdjęcia w Liverpoolu w styczniu tuż przed COVID-em. A potem uderzył COVID, więc mieli masę kłopotów. Pamiętam, jak powiedziałam jednemu z reżyserów: "Mam nadzieję, że ten film nie jest o The Beatles, tylko o Brianie Epsteinie", bo wszystko, co związane z Beatlesami, się sprzeda. Oczywiście, w filmie są informacje o nich, ale myślę, że jest całkiem dobry. Pokazuje różne strony Briana, jak zdobył kontrakt i jak trudne było jego życie prywatne, bo musieli to pokazać, bo taka jest prawda. Więc ogólnie, podobał mi się. Widziałam inne produkcje o Brianie Epsteinie i nie oceniałam ich zbyt wysoko. Ale ten mi się podobał.

Roag Best: Ktoś widział Midas Man? Tak? Podobał wam się?

Freda Kelly: Co mi się też podobało, to to, że Beatlesi w filmie w ogóle nie przypominali prawdziwych Beatlesów. Nie próbowali wyglądać jak oni, w stylu: "No to przebierzmy się jak oni". Byli po prostu częścią tej historii.

Scena Merseybeat

Roag Best: W tamtych wczesnych dniach w Cavern Club The Beatles oczywiście nie byli jedyną grupą Mersey Beat. Było tam wiele innych niesamowitych zespołów. Który z nich wyróżniał się dla ciebie, oprócz Beatlesów?

Freda Kelly: Oczywiście była Cilla, a potem Gerry, Billy J. i The Fourmost. Ale ten, który się wyróżniał i był nazywany "zespołem zespołów", to była trójka gości o nazwie The Big Three. Nie chodziło na nich zbyt wiele dziewczyn, raczej faceci, bo Johnny Hutch był naprawdę dobrym perkusistą. Ale współpraca z nimi to był koszmar. Pracowałam wtedy w biurze NEMS i zajmowałam się płacami. Dostawali od nas "kieszonkowe" w gotówce na tydzień. Ale jak dawałaś im pieniądze w piątek, to we wtorek już byli i pytali: "Mogę dostać zaliczkę?". A Eppy (Brian Epstein) powiedział, że nie ma żadnych zaliczek. Ale musiałam im dawać i mówić: "Chcę to z powrotem za dwa dni".

Roag Best: Chciałem właśnie o nich wspomnieć. Rozmawiałem kiedyś z Johnnym Gustafsonem, który opowiadał, że Brian ich wziął pod swoje skrzydła, ale nie na długo, bo byli bardzo niezdyscyplinowani. Opowiedział mi historię, jak Brian dał im pieniądze na garnitury, a oni kupili tańsze w C&A, żeby zatrzymać resztę. Problem w tym, że te garnitury się skurczyły. Więc wyglądali jak Norman Wisdom.

Freda Kelly: I wtedy wiedziałam, że są na wylocie. Oczywiście nie mogłam nic powiedzieć. Ale próbowałam dać Johnny'emu Hutchowi jakąś wskazówkę, bo miałam do czynienia z innymi agentami, jak Don Arden czy Harold Davison. Mówiłam mu, że George Cooper w Londynie szuka zespołów.
Roag Best: Co według ciebie odróżniało The Beatles od tych innych grup?

Freda Kelly: Och, wszystko. Po pierwsze, z punktu widzenia dziewczyny, masz czterech przystojnych facetów. Po drugie, ubierali się inaczej. Te skóry. Inni nosili fryzury na krótko, jakby byli w wojsku, i garnitury w stylu The Shadows, co mi się zupełnie nie podobało. I oczywiście ich muzyka. Ale także ich poczucie humoru na scenie, zwłaszcza w porze lunchu, i to, jak dogadywali się z fanami. To było wszystko razem. Przynajmniej dla mnie.

Przyjęcie w Ratuszu

Roag Best: Był dla ciebie pewien przełomowy moment w Liverpoolu, kiedy odbyło się przyjęcie w ratuszu, a ty pomyślałaś: "O mój Boże, im się naprawdę udało". Jakie wydarzenia do tego doprowadziły i jak się tam znalazłaś?

Freda Kelly: To było w 1964 roku, mieli otrzymać Honorowe Obywatelstwo Miasta. I przyszło dwóch z nich — nie pamiętam którzy — i byli tym bardzo podekscytowani, pytali: "Idziesz?". A ja na to: "Nie, bo nie zostałam zaproszona. Jestem tylko z administracji". Zaproszeni byli tylko rodzice, krewni i dygnitarze. I tak było, dopóki nie dostałam zaproszenia pocztą. A Ringo — nie był jednym z tych dwóch, którzy przyszli wtedy do biura — wpisał mnie jako swoją rodzinę, powiedział, że ma siostrę, i to byłam ja. Więc tam się znalazłam.

Roag Best: Wspomnienia z tego dnia muszą być niesamowite. Wszyscy widzieliśmy zdjęcia tłumów, jak okiem sięgnąć. Jakie były ich odczucia za kulisami?

Freda Kelly: W ratuszu byli wszyscy rodzice i krewni. Pamiętam, jak jechaliśmy, specjalny samochód po nas przyjechał. Wcześniej nie zauważyłam tego narastania Beatlemanii, bo w Liverpoolu do tamtej pory jej nie było. Pamiętam, jak w 1963 roku fani z Cavern po prostu podchodzili do nich na ulicy i pytali: "Gdzie dziś gracie?". Nie było szalonych fanów. Przepraszam, nie miałam na myśli was.
Ale pamiętam, że poszliśmy, mieliśmy posiłek. A potem mieli wyjść na balkon z Lordem Burmistrzem i jego małżonką. Kiedy otwarto francuskie drzwi, pamiętam tylko ten hałas. Był przerażający. Podeszłam do jednego z bocznych okien, żeby spojrzeć. I Water Street, Dale Street, Castle Street, wszystkie ulice były pełne ludzi. To po prostu zaparło mi dech w piersiach. I pamiętam, że pomyślałam: "O mój Boże, oni są sławni". I pomyślałam też, stojąc sama i zerkając, "Wiesz co, ich rodzice muszą być z nich tacy dumni". A potem pomyślałam: "Ja jestem. I jestem taka dumna, że dla nich pracuję". Tego dnia to do mnie dotarło. Moja praca i oni.
Roag Best: Być tam, to musiało być wspaniałe, prawda?

Historie z Biura

Roag Best: Dobrze, zmienimy teraz trochę kierunek. Był pewien incydent z dyktafonem, kiedy myślałaś, że możesz zostać zwolniona, i dotyczyło to Eppy'ego. Co się stało?

Freda Kelly: Były dwie sekretarki, a ta druga, Beryl Adams, ciągle była na zwolnieniu. Tego dnia też jej nie było. A Eppy kupił nowy dyktafon. Zostawił mi taśmę z napisem "Pilne". Włożyłam ją i pisałam, ale po czterech listach taśma się zacięła. I właśnie wtedy wszedł Mal Evans. Zobaczył, że panikuję. Powiedziałam, że to nowy system i nie wiem, jak działa. No i on naciskał guziki, ja naciskałam guziki. Ja obwiniałam jego, on mnie, ale skasowaliśmy wszystko. O mój Boże. To koniec, zostanę zwolniona. Bo Brian Epstein zwalniał ludzi na miejscu. W tamtych czasach nie było prawa pracy. Nie pamiętam, jak długo czekałam, ale wydawało mi się to wiecznością. Usłyszałam windę i pomyślałam: "No to się zaczyna". I w następnej chwili wchodzi Eppy. Zdejmuje szalik i pyta: "Skończyłaś?". A ja na to: "Nie". Spojrzał na mnie: "Dlaczego?". Odpowiedziałam: "Bardzo przepraszam, ale wszystko skasowałam". Wpadł w szał i krzyknął: "Ty głupia dziewczyno!", a w następnej sekundzie usłyszałam śmiech. To był John, stał za nim. I John mówił: "O, co teraz narobiłaś, Kelly?". Bo ja zaczęłam się śmiać, bo on się śmiał. I na szczęście Eppy powiedział: "Cóż, nagram to jeszcze raz, ale musisz zostać po godzinach". I trzymał mnie tam do dziesiątej wieczorem. Jestem przekonana, że gdyby nie John, wyleciałabym z pracy.

Roag Best: Więc John zdecydowanie cię uratował.

Freda Kelly: Tak. A żeby odpowiedzieć na to pytanie, innego dnia wsypałam Johna, więc się odegrałam.


Magical Mystery Tour

Roag Best: Magical Mystery Tour. Byłaś w autobusie, co dla fanów byłoby dwoma tygodniami raju. Ale ty odeszłaś po tygodniu. Była jedna konkretna scena, po której powiedziałaś sobie: "Mam tego dość, wracam do domu". Co to była za scena?

Freda Kelly: To nie chodziło tylko o tę scenę. Po prostu wiedziałam, ile poczty się nawarstwia. Powiedziano nam, że to potrwa dwa tygodnie. W pierwszym tygodniu wszystko kręciło się wokół Beatlesów, a ty po prostu czekałaś. Ale jedna scena polegała na tym, że wbiegaliśmy na pole. Z dala od wszystkiego, żadnych domów, kawiarni, toalet. I Paul chciał, żebyśmy weszli do namiotu. To był mały namiot. Musieliśmy wchodzić na czworakach, a potem wychodzić. I robić to od nowa. 36 ujęć później, zawsze to pamiętam. I to było to. Mam zdjęcie, na którym jestem na tym polu ze wszystkimi, John i ja się śmiejemy, a George po prostu stoi. I pomyślałam: "Mam dość, wyjeżdżam". Wieczorami spotykaliśmy się w barze, a Paul omawiał, co dalej. Nie mówiąc mu, powiedziałam Malowi, który miał pieniądze, że martwię się o pracę w domu. Wiedziałam, co planują na drugi tydzień, i powiedziałam, że nie jestem już potrzebna. Więc Mal załatwił mi pociąg na sobotę. Mogłam zostać jeszcze tydzień, ale nie zostałam.

Roag Best: Kiedy dowiedziałaś się, że to będą dwa tygodnie filmowania, przygotowałaś sobie 14 różnych strojów na każdy dzień. Ale to poszło strasznie nie tak.

Freda Kelly: Mój ojciec mawiał: "Wszystko idzie na twoje plecy", bo wszystkie pieniądze wydawałam na ubrania. Kiedy dowiedziałam się, że wyjeżdżam na dwa tygodnie, pomyślałam: "Super". Miałam sukienkę na dzień i na wieczór. Pierwszego dnia, w podróży, założyłam sukienkę z Miss Selfridge, brązowy kardigan i drewniane koraliki. Następnego dnia wstałam i założyłam sukienkę od Mary Quant w kolorowe kwadraty. Na szczęście to nie był Paul, ale jeden z operatorów kamery powiedział do mnie: "Freda, czy ty nie byłaś wczoraj w tej sukience?". A ja na to: "Nie, tamta była tylko na podróż". Spojrzał na mnie i powiedział: "Ten film jest o jednodniowej wycieczce. Zaczęło się wczoraj. Więc to, co miałaś na sobie wczoraj, musisz nosić przez dwa tygodnie". Byłam taka zła. Ale mogłam nosić inne wieczorem, za to przez dwa tygodnie wszystkie musiałyśmy nosić te same ubrania.

Przeprowadzka do Londynu i Poczta od Fanów

Roag Best: Pracując z Beatlesami na tak wczesnym etapie, poznałaś też ich rodziny, mamy i tatusiów. Jaki był twój kontakt z nimi, kiedy budowałaś fan club?

Freda Kelly: W ciągu dnia wykonywałam pracę dla Eppy'ego. A kiedy Bobby Brown zrezygnowała z fan clubu, Eppy wiedział, że jej pomagałam, więc powiedział: "Skoro pomagałaś, to możesz to przejąć". Zostałam rzucona na głęboką wodę. Ale nauczyłam się w trakcie. Byłam też łącznikiem między rodzinami a Beatlesami. Wszyscy, od kuzynów po sąsiadów, prosili ich o zdjęcia. Zamawiałam je tysiącami. Dawałam rodzicom papier firmowy, jeździłam do ich domów, bo wszyscy dostawali pocztę od fanów. I rodzice i krewni odpowiadali na listy, z wyjątkiem taty Ringo, on to robił za niego. Więc chodziłam do Ringo raz w tygodniu. Co środę byłam na Admiral Grove, dopóki się nie wyprowadzili, a potem kontynuowałam wizyty w tym luksusowym bungalowie, dopóki nie zmarli. Chodziłam do pana McCartneya, którego nazywałam wujkiem Jimem. To nie był mój pomysł, on mi kazał tak mówić. Nigdy nie byłam na Forthlin Road, ale chodziłam do Hoylake, bo Paul jako pierwszy kupił rodzicom luksusowy dom, zanim ożenił się z Angie. A Angie była świetna, zajmowała się pocztą Paula. Państwo Harrisonowie byli wspaniali dla fanów. Odpowiadali na wszystkie listy. Jeździłam do nich w soboty, od czasu do czasu, żeby zawieźć im papier firmowy. Zostawałam na herbatę, a oni chodzili do klubu towarzyskiego w Fazakerley, gdzie on pracował. Kiedyś zobaczył, jak tańczę jive'a z Ringo, i powiedział, że nie tańczę prawidłowo. Więc kiedy poszłam z nimi do klubu, postanowił uczyć mnie tańca towarzyskiego. Czego nie chciałam robić. Ale jest moje zdjęcie, na którym jestem z nimi i myślę: "O mój Boże, chcę do domu". I chodziłam też do Mimi, pewnie raz w miesiącu we wtorek. Mogłam im wszystkim opowiadać, co się dzieje, bo prowadziłam też kalendarz i zajmowałam się kontraktami, razem z Beryl Adams. Mogłam mówić rodzicom, gdzie chłopaki będą grać i co robić, o czym oni sami im nie mówili.

Roag Best: Mówiłaś, że chodziłaś do domu Mimi. Kiedy słyszy się o jej relacji z Johnem, wydaje się, że nie była zadowolona z tego, że zajmuje się muzyką, że jest w zespole rockandrollowym. Wolała, żeby poszedł na studia. Czy jej nastawienie się zmieniło, kiedy odnieśli sukces?

Freda Kelly: Zanim zaczęłam chodzić do jej domu, przychodziła do biura w Moorfields, żeby zobaczyć się z Brianem Epsteinem. Myślę, że się do tego przyzwyczajała, ale nadal uważała, że powinien znaleźć sobie "prawdziwą pracę". To nie była dla niej prawdziwa praca. Ale złagodniała, kiedy tam przychodziłam. Rozmawiałyśmy głównie o rodzinie i o tym, co u mnie słychać.

Roag Best: Kiedy Beatlesi przenieśli się do Londynu w '63, '64 roku, a Brian przeniósł tam swoje operacje, musiałaś zostać poproszona, żebyś pojechała z nimi.

Freda Kelly: Przenieśliśmy się z Whitechapel do miejsca zwanego Moorfields. Cavern nadal działało, ale Eppy nie chciał, żebyśmy używali nazwy NEMS, żeby fani nie wiedzieli, kiedy są w sklepie. Zatrudniliśmy więcej personelu. Ale wszystko działo się w Londynie i Eppy często tam jeździł. Trzymał się Liverpoolu tak długo, jak mógł. A potem przeniósł firmę do Londynu, ale nie zabierał wszystkich. Tylko niektórym zaoferował przeniesienie. Dał nam naprawdę dobry pakiet. Myślałam, że pojadę do Londynu z naszą recepcjonistką, Laurie McCaffrey, moją najlepszą przyjaciółką. Miałyśmy razem wynająć mieszkanie. Byłyśmy tym podekscytowane. A potem poszłam powiedzieć ojcu. A on na to: "Nigdzie nie jedziesz". Próbowałam go przekonać, ale wiedziałam, że mi nie pozwoli. Zaczęły się bezsenne noce. Pomyślałam: "Kogo bardziej cenisz, pracę czy ojca?". Bo wiedziałam, że jeśli pojadę do Londynu, to już nie wrócę. A on zaczynał chorować. I nie mogłam mu tego zrobić. Więc postanowiłam złożyć wypowiedzenie. Nikt nigdy nie złożył wypowiedzenia w NEMS. Chyba byłam pierwsza i jedyna. Poszłam do niego i powiedziałam: "Chcę złożyć wypowiedzenie". Na początku nawet nie podniósł wzroku. A my nazywaliśmy go "Pan Brian", nie "Brian" ani "Pan Epstein". Tak samo jego brata, "Pan Clive". Powtórzyłam: "Chcę złożyć wypowiedzenie". Spojrzał i zapytał: "Dlaczego?". "Bo nie mogę jechać do Londynu". "Dlaczego nie możesz?". "Bo ojciec mi nie pozwala. Powiedział, że to miasto grzechu". I wtedy, bez mojej wiedzy, on poszedł do mojego ojca. Nie powiedziałam Beatlesom, że odchodzę, bo myślałam, że znajdę inną pracę. Miałam już nawet inną, w Cunard Building. A potem wezwał mnie do siebie. Mój ojciec nic mi nie powiedział. Brian Epstein powiedział: "Wejdź". I powiedział: "The Beatles nie chcą, żebyś odchodziła. Rodzice nie chcą, żebyś odchodziła. Biuro prasowe, czyli Tony Barrow, nie chce, żebyś odchodziła". A ja na to: "Ale gdzie ja mam pracować?". A on: "Byłem u twojego ojca. Możesz jeździć do Londynu co sześć tygodni. Nie musisz tam mieszkać. Będziesz przyjeżdżać w piątek, pracować w biurze i wracać w niedzielę. I możesz mieć moje biuro w NEMS". I tak zrobiłam. Tak zostałam w Liverpoolu, ale byłam ich przedstawicielką.

Koniec pewnej epoki

Roag Best: Jak długo byłaś sekretarką fan clubu? Dziesięć lat to na pewno długo. Jak to wszystko się skończyło?

Freda Kelly: Cóż, wszyscy dorośliśmy, założyliśmy rodziny, nasze poglądy się zmieniły. Urodziłam syna, a potem okazało się, że znowu jestem w ciąży. To był dobry moment, bo zbliżał się koniec marca, czyli koniec roku finansowego, co ułatwiało zamknięcie spraw fan clubu. Pojechałam do Londynu — nie tylko z tego powodu, miałam też pracę do wykonania — i spotkałam się z George'em, Malem i Peterem Brownem. Powiedziałam: "Odchodzę z końcem marca. Spodziewam się kolejnego dziecka i nie wrócę". A George na to: "O, wrócisz". "Nie, nie wrócę". "Ale wróciłaś po urodzeniu Tima". "Wiem, ale George, mam męża, będę miała dwójkę dzieci, cztery psy, trzy koty. Nie wracam". A potem powiedziałam: "W biurze są dziewczyny, które mogą przejąć fan club. Ale to było trudne, bo od dwóch lat prowadziłam fan club zespołu, który nie istniał". Nie pamiętam całej rozmowy, ale on nalegał, żebym wróciła. Odmówiłam. Wspomniałam o dziewczynach, które mogłyby to przejąć. A on w końcu powiedział: "Nie, zamkniemy to". Próbowałam protestować, ale powiedział: "Nie". I zawsze będę pamiętać, jak powiedział: "Freda, byłaś na początku, bądź też na końcu". I tak to zakończyliśmy.

Roag Best: Och, to wspaniałe. Nie to, że odeszłaś, ale że przeszliście tę drogę razem.

Zdjęcia i wspomnienia

Roag Best: Ktoś to dla mnie zrobił. To moja córka, India, która ma niesamowity głos, ale nie chce śpiewać publicznie. Widzicie ten plakat z tyłu? Chciałem, żebyś opowiedziała o kilku zdjęciach, które się na nim znajdują. To tutaj, z grupą wspaniałych dam, z cudownymi fryzurami. Kto to jest i dokąd się wszystkie tak wystroiłyście?

Freda Kelly: To mama Ringo i dwie jego ciotki. Ona nadal żyje. I wiesz, ile ma lat? 108. I nadal się z nią widuję co miesiąc. To córka Elsie. To ja, próbująca wyglądać jak Cathy McGowan tego dnia. I wszystkie poszłyśmy do ratusza.

Roag Best: A to zdjęcie tutaj, na dole po lewej. To, na którym pan Harrison przewraca oczami. Możesz o nim opowiedzieć?

Freda Kelly: On mówi: "Musisz wstać do następnego tańca, Freda. To quickstep". A ja na to: "O Boże". To z Magical Mystery Tour. A tam Paul mówi mi: "Dlaczego się przesiadłaś?". Bo nie usiadłam na miejscu, na którym chciał, żebym usiadła. Wiedziałam, że kamera jest za Ringo, a ja miałam George'a po jednej stronie i Johna po drugiej. Wiedziałam, że kamery będą na nich cały czas, a ja będę często w kadrze, czego nie chciałam. Byłam wtedy dość nieśmiała. Więc zamieniłam się miejscami z gościem o imieniu Magic Alex. Pamiętam, jak Paul się odwrócił, powiedziałam mu: "Magic Alex, zamienimy się szybko miejscami?". A on: "Dlaczego?". "Bo lubię patrzeć przez okno". Więc zamieniłam się miejscami i siedzę przy oknie. A to jest na tym polu, gdzie musieliśmy 36 razy wchodzić i wychodzić z namiotu.

Roag Best: Dobrze, słuchaj. Zrobimy krótką przerwę. A nie, jednak nie. Zanim zrobimy przerwę... Lubię tę historię, więc muszę o nią zapytać. To była jedna z imprez po premierze w Londynie, w mieszkaniu Clive'a... Ta historia była już tu opowiadana w zeszłym roku. Wszyscy wróciliście do tego mieszkania. Trwa impreza, a George tańczy z tobą, ale ciągle patrzy, wpatruje ci się w oczy, a ty się zastanawiasz, co się dzieje. Co się tam działo?

Freda Kelly: Zawsze mieliśmy imprezę po premierze, ale tamtego roku powiedziano nam, że jej nie będzie. A potem powiedziano, że jednak jest, ale bardzo kameralna. Tylko chłopaki, rodzice i biuro prasowe. To było w mieszkaniu Clive'a. Na premiery bardzo się stroiło. Miałam zrobioną fryzurę i, chociaż nie noszę dużo makijażu, tamtego dnia ktoś mi go zrobił i miałam nawet sztuczne rzęsy. Na imprezie wszyscy byliśmy nieźle wstawieni, bo byliśmy we własnym gronie. Byłam bardzo młoda. George był pijany, ja też. Więc podtrzymywałam go, a on mnie. I tak na mnie patrzy i mówi: "Masz coś na twarzy". Pająk! Okazało się, że odkleiła mi się sztuczna rzęsa i wyglądała jak pająk! Cóż, nikt nie miał wiedzieć o tej imprezie. A tu pukanie do drzwi. Trzeba było zejść na dół. Tony Barrow poszedł otworzyć. Nie wiem, czy ktoś z was pamięta Mamę Cass... Tak. Cóż, ona miała wielką słabość do Johna. Nie wiem, skąd, ale dowiedziała się o tej imprezie i za wszelką cenę próbowała wejść do środka. Nie udało jej się.



Więcej na temat Good Ol' Freda:
2025-08-23: W rozmowie z Fredą Kelly - część I,
2025-08-23: W rozmowie z Fredą Kelly - część II,
2020-02-23: Spotkanie z Fredą Kelly,
2013-12-03: Ukazał się DVD z filmem Good Ol Freda,
2013-11-22: Freda Kelly i jej zaskakująca przeszłość z Beatlesami,
2013-09-06: Amerykańska premiera kinowa filmu Good Ol Freda,
2013-03-10: Światowa premiera filmu "Good Ol Freda" 10 marca 2013 na festiwalu SXSW,
2013-03-10: Film "Good Ol Freda" został bardzo dobrze przyjęty na festiwalu filmowym,

Dotychczasowe komentarze:

Twój komentarz do umieszczenia w Rocznikach The Beatles:

komentarz dnia 2025-10-03 01:13:31,
Komentarze mogą zamieszczać tylko redaktorzy serwisu. Pytaj admina joryk2@wp.pl