Dotychczasowe komentarze:
Argus9 (2017-10-26 21:27:23):
W swoim przed-Fabowym zestawie koncertowym Beatlesi mieli kilka utworów zaczerpniętych z repertuaru Fatsa Domino: Ain't That A Shame, I Know, I'm Gonna Be A Wheel Someday, Coquette, I'm In Love Again.
John Lennon zamieścił swoją wersję przeboju Fatsa Ain't That A Shame na albumie Rock'N'Roll (1975).
Piosenkę Ain't That A Shame znajdziemy również na dwóch albumach Paula McCartneya: wersję studyjną na CHOBA B CPPP (1988), a koncertową na Tripping The Live Fantastic (1990).
Ponadto, McCartney oficjalnie wydał jeszcze następujące 'Dominowe' tytuły: I'm Gonna Be A Wheel Someday - na wspomnianym albumie CHOBA B CPPP (1988), I'm In Love Again - na stronie B kompaktowego singla This One (1989), a 20 lat później tą samą piosenkę w innej wersji (z udziałem Ringo Starra) jako gość na albumie Klausa Voormanna - A Sideman's Journey (2009), zaś po drodze wykonał jeszcze Coquette - album Run Devil Run (1999), i wreszcie pojawił się na płycie nagranej w hołdzie Wielkiemu Fatsowi, z kompozycją I Want To Walk You Home - album Goin' Home: A Tribute To Fats Domino (2007). /wspaniała płyta, na której roi się od Wielkich Nazwisk, a którą otwiera... Lennonowa interpretacja Ain't That A Shame/.
I na deser: zachowalo się jeszcze wczesne Quarrymenowo-Beatlesowskie demo z piosenką I Will Always Be In Love With You, które również należy uznać za wydane oficjalnie - słychać tę piosenkę w Antologii, ale nie na CD, lecz na DVD - 'odtwarzaną' na ekranie z magnetofonu szpulowego.
PS. Zaś sam Fats Domino, oprócz wspomnianej już Lady Madonna, nagrał swoje (CZARNE) wersje Lovely Rita i... Everybody's Got Something To Hide Except Me And My Monkey (!). I wszystkie te Fabowe covery zamieścił (choć bez powodzenia na listach) na stronach A swoich singli w latach 1968-1969.
fangorn (2017-10-26 23:19:21):
To ja dodam jeszcze jedną cegiełkę (choć to trochę naciągane nawiązanie):
Na albumie Ringo Starra "The Anthology... So Far" można odnaleźć nagranie pt. "I Hear You Knockin'". Śpiewa Dave Edmunds, a na perkusji gra (jak zakładam) właśnie Ringo. Jest to kompozycja słynnego Dave'a Bartholomew, napisana tym razem dla pechowego i niedocenionego Smileya Lewisa, ale Fats nagrał później własną wersję. To z kategorii "utworów zaczerpniętych z repertuaru", ale niekoniecznie autorstwa Fatsa Domino. Tak jak "Coquette", standard z lat 20., choć Paul rzeczywiście wzorował się na wersji Fatsa.
kasia (2017-10-27 14:08:09):
Następnym razem poczekam na specjalistów nekrologów, nie wiedziałam czy jeszcze żyjecie ;)
Argus9 (2017-10-27 15:43:26):
Mhm... nie wiem, czy określenie "specjaliści nekrologów" brzmi dumnie ;)
A do cegiełki Fangorna nawiązując - I Hear You Knocking w wykonaniu Dave'a Edmundsa było wielkim przebojem i podobało się też Johnowi Lennonowi (zresztą mi również).
Cieszę się, że zwróciłeś uwagę na moje sformułowanie "utwory zaczerpnięte z repertuaru", ponieważ użyłem go absolutnie CELOWO.
No to jeszcze dwa uzupełnienia w temacie 'Fab Domino'.
W repertuarze koncertowym Beatlesi mieli także utwór When Tha Saints Go Marching In. Kompozycja znana i kojarzona powszechnie jako standard jazzowy ma w rzeczywistości rodowód gospelsowy, ale stała się również popularna wśród rock-and-rollowców za sprawą nagrania jej właśnie przez Fatsa Domino - Beatlesi włączyli ją do swojej setlisty po usłyszeniu JEGO wykonania. Co więcej, nagrali ją w 1961 w Hamburgu z Tonym Sheridanem - pod tytułem The Saints trafiła na stronę B singla My Bonnie.
I na koniec ciekawostka: wykonanie Dominowego klasyka, które (jeśli w ogóle miało miejsce) nie zachowało się, a szkoda! W hamburskim Star Clubie jedną z barmanek była niejaka Bettina Derlien, którą wówczas łączyła przelotna znajomość z Lennonem (na albumie ze Star Clubu słychać wykrzykiwane jej imię). I - wedle jej słów - pewnego wieczoru Lennon miał zaprosić ją na scenę, gdzie wykonała, razem z Beatlesami, Blueberry Hill! Wiele bym dał, by to usłyszeć :)
fangorn (2017-10-27 15:52:31):
Jeszcze zastanawiałem się nad piosenką "The Sheik of Araby" - to kolejny standard, który w wersji Fatsa mógł zainspirować Beatlesów do nagrania własnej interpretacji. Choć mogło to też uczynić nagranie innego Fatsa - Wallera. Może Argus to wyjaśni, bo ja nie wiem.
Argus9 (2017-10-27 18:48:02):
Powołując się na Marka Lewisohna: wykonawcą, od którego Beatlesi zaczerpnęli The Sheik Of Araby jest Joe Brown (& The Bruvvers). Wydaje się to logiczne, biorąc pod uwagę fakt, że śpiewał to Harrison (podobnie jak A Picture Of You - z takim samym rodowodem) i uwzględniając gusta Harrisona i jego (późniejszą) znajomość prywatną i muzyczną z Joe Brownem i jego rodziną.
fangorn (2017-10-28 18:59:13):
I wszystko jasne, dzięki :)
Argus9 (2017-10-29 01:24:30):
Podsumowując wątek Wielkiego Fatsa:
próbowałem kiedyś zrobić mix dwóch różnych interpretacji klasycznego Ain't That A Shame: w wykonaniu Lennona i w wykonaniu McCartneya - nie da się, nie współgrają... Wersja Makki jest bliższa Dominowego pierwowzoru, natomiast wykonanie Winstonowe jest trochę (pozytywnie?) 'pokręcone' przez... promile i Spectora (i inne odbidia).
Bardziej lubię wersję Lennona, zresztą cały jego album Rock'N'Roll jest płytą Absolutnie GENIALNĄ, czego (jak wiem) NIE SŁYSZĄ słuchacze XXI wieku, ...niestety...
Co skomentuję banalnie: Ain't That A Shame!!!
kasia (2017-10-29 10:33:37):
Ciekawi mnie fakt, dlaczego odrzucono "Be My Baby". Jak słychać na Anthology Lennona, piosenka Spectora zaśpiewana z pazurem i naprawdę szkoda, że nie znalazła się na albumie ROCKk'N'ROLL.
Twój komentarz do umieszczenia w Rocznikach The Beatles: