Klasyka rocka wydana w sierpniu:

1 Mack The Knife (Bobby Darin) (S - 1959)
1 Time (ELO) (LP - 1981)
2 Be My Baby (The Ronettes) (S - 1963)
3 Oh, Pretty Woman (Roy Orbison) (S - 1964)
7 Paranoid (Black Sabbath) (S - 1970)
10 Midnight McCartney ( Paul McCartney, John Pizzarelli) (cover - 2015)
12 Metallica (Metallica) (LP - 1991)
16 Those Were The Days (Mary Hopkins) (S - 1968)
18 We Love You / Dandelion (Rolling Stones) (S - 1967)
19 Pussy Cats (Harry Nilsson) (LP - 1974)
20 (I Can't Get No) Satisfaction (Rolling Stones) (S - 1965)
25 ...And Justice For All (Metallica) (LP - 1988)
28 Please Mr. Postman (The Marvelettes) (S - 1951)
31 Bad (Michael Jackson) (LP - 1987)


Paul Mcartney, Biografia

autor: Piotr Chróściel

wydawnictwo: Agencja Wydawnicza PETRA, ISBN: 83-85526-00-5, rok wydania: 1992-01-01, ilość stron: 175


spis treści:

o czym: (joryk)
Szczegółowy i rzetelny opis kariery solowej Paula McCartneya do roku 1991.
recenzje:

joryk dnia: 2003-01-07,
Książka nie jest zła. Przeczytałem ją z ciekawością tym bardziej, że w owym czasie nie śledziłem na codzień poczynań McCartneya. Widać, że Piotr Chróściel ma ogromną wiedzę i książkę oceniam pozytywnie. Dostarcza mi ona niezmiennie od lat sporo radości. Dlaczego ?


Autor nie stroni ani od opisu wydarzeń ani od ocen. Jest przy tym zagorzałym fanem, w związku z czym cała książka wygląda , mniej więcej tak:


"Tournee Paula McCartneya było czymś więcej niż po prostu jeszcze jedna trasą jeszcze jednej gwiazdy. W tym konkretnym przypadku można było mówić o wydarzeniu kulturowym na skalę światową (...)" i wierzcie mi - jest to jeden z bardziej krytycznych komentarzy.


A jak wygląda mniej krytyczny ? Oto fragment, jak w dniu koncertu nagle ustała trwająca od paru dni tropikalna ulewa:


"Natura postanowiła nie stawiać przeszkód na drodze ex-Beatlesa do kolejnego rekordu. Dokładnie 184368 osób obejrzało jego brazylijski koncert."


Jeśli ktoś miał jakieś wątpliwości (powiedzmy szczerze - bzdurne wątpliwości), czy Paul jest w stanie wpłynąć na zmianę pogody, to po przeczytaniu tej książki tych wątpliwości miał nie będzie.

beatles dnia: 2003-01-10,
Muszę przyznać, że jest to moja ulubiona książka, którą czytałem wielokrotnie i zgadzam się z opinią iż-nie jest zła, szkoda tylko że mało kto - mam takie odczucie, wie o tym że taka pozycja ukazała się kiedyś na rynku wydawniczym.... .POLECAM !!!.

rycho dnia: 2005-01-27,
całkiem sympatyczna pozycja.chyba pierwsza,napisana w polsce
książka o mccartneyu.