Klasyka rocka wydana w grudniu:

1 Made in Japan (Deep Purple) (LP - 1972)
2 In Another Land / The Lantern (Rolling Stones) (S - 1967)
4 Requiem d-moll (Wolfganf Amadeus Mozart) ( - 1791)
7 Merry Xmas Everybody (Slade) (S - 1973)
8 California Dreamin' (The Mamas And The Papas) (S - 1965)
8 Their Satanic Majesties Request (Rolling Stones) (LP - 1967)
13 Stayin' Alive (Bee Gees) (S - 1977)
23 She's a Rainbow / 2000 Light Years from Home (Rolling Stones) (S - 1967)
25 Let It Snow! Let It Snow! Let It Snow! (Frank Sinatra) (S - 1948)
27 Songs of Leonard Cohen (Leonard Cohen) (LP - 1967)


Paul Mcartney, Biografia

autor: Piotr Chróściel

wydawnictwo: Agencja Wydawnicza PETRA, ISBN: 83-85526-00-5, rok wydania: 1992-01-01, ilość stron: 175


spis treści:

o czym: (joryk)
Szczegółowy i rzetelny opis kariery solowej Paula McCartneya do roku 1991.
recenzje:

joryk dnia: 2003-01-07,
Książka nie jest zła. Przeczytałem ją z ciekawością tym bardziej, że w owym czasie nie śledziłem na codzień poczynań McCartneya. Widać, że Piotr Chróściel ma ogromną wiedzę i książkę oceniam pozytywnie. Dostarcza mi ona niezmiennie od lat sporo radości. Dlaczego ?


Autor nie stroni ani od opisu wydarzeń ani od ocen. Jest przy tym zagorzałym fanem, w związku z czym cała książka wygląda , mniej więcej tak:


"Tournee Paula McCartneya było czymś więcej niż po prostu jeszcze jedna trasą jeszcze jednej gwiazdy. W tym konkretnym przypadku można było mówić o wydarzeniu kulturowym na skalę światową (...)" i wierzcie mi - jest to jeden z bardziej krytycznych komentarzy.


A jak wygląda mniej krytyczny ? Oto fragment, jak w dniu koncertu nagle ustała trwająca od paru dni tropikalna ulewa:


"Natura postanowiła nie stawiać przeszkód na drodze ex-Beatlesa do kolejnego rekordu. Dokładnie 184368 osób obejrzało jego brazylijski koncert."


Jeśli ktoś miał jakieś wątpliwości (powiedzmy szczerze - bzdurne wątpliwości), czy Paul jest w stanie wpłynąć na zmianę pogody, to po przeczytaniu tej książki tych wątpliwości miał nie będzie.

beatles dnia: 2003-01-10,
Muszę przyznać, że jest to moja ulubiona książka, którą czytałem wielokrotnie i zgadzam się z opinią iż-nie jest zła, szkoda tylko że mało kto - mam takie odczucie, wie o tym że taka pozycja ukazała się kiedyś na rynku wydawniczym.... .POLECAM !!!.

rycho dnia: 2005-01-27,
całkiem sympatyczna pozycja.chyba pierwsza,napisana w polsce
książka o mccartneyu.