The Beatles Polska. Info.

W Anglii ukazuje się LP Paula McCartneya - Driving Rain

2001-11-12,  autor: joryk  
[...powrót do newsów]

W Anglii ukazuje się solowa płyta Paula McCartneya - Driving Rain.

Mówiąc krótko ...rekordów sprzedaży to ona nie pobiła ale słucha się jej dość miło. Dyskusja o płycie.

1. "Lonely Road" – 3:16
2. "From a Lover to a Friend" – 3:48
3. "She's Given Up Talking" – 4:57
4. "Driving Rain" – 3:26
5. "I Do" – 2:56
6. "Tiny Bubble" – 4:21
7. "Magic" – 3:59
8. "Your Way" – 2:55
9. "Spinning on an Axis" – 5:16
10. "About You" – 2:54
11. "Heather" – 3:26
12. "Back in the Sunshine Again" – 4:21
13. "Your Loving Flame" – 3:43
14. "Riding into Jaipur" – 4:08
15. "Rinse the Raindrops" – 10:08
16. "Freedom" (studio mix) – 3:34

Muzycy:
* Paul McCartney – Höfner bass, vocals, Martin acoustic, Epiphone electric guitar, Ludwig drums, Fender Rhodes, knee slaps, Rickenbacker bass, percussion, Pignose electric guitar, piano, Spanish guitar
* Abe Laboriel Jr. – drums, tambourine, Roland handsonic electronic percussion, Ludwig drums, DW drums, electronic drums, backing vocals, African drum samples, accordion
* Rusty Anderson – Gibson SG electric guitar, Pedal steel guitar, Gibson acoustic guitar, 12-string electric guitar, Danelectro electric guitar, Gibson 335 electric guitar, Vox bass guitar, backing vocals, Martin acoustic guitar, percussion, Les Paul electric guitar, tampura, 'Strat' electric guitar
* Gabe Dixon – Wurlitzer electric piano, piano, Hammond organ, Fender Rhodes, backing vocals
* David Kahne – Roland organ, electric guitar, Synths, Orchestral samples, Wurlitzer, sampled strings
* James McCartney – percussion, Parker electric guitar
* Ralph Morrison – violin
* String quartet:
David Campbell – viola
Matt Funes – viola
Joel Derouin – violin
Larry Corbett – cello
* Eric Clapton – guitar
* Heather Mills – arrangement

Recenzje płyty:

Rock_Magazyn, Andrzej Szczepkowski (2/5)

Starsi panowie dwaj - jak w piosence - mają w sercu ciągle maj. Pierwszy z nich jest właśnie bardzo zakochany, drugi... ciągle jest w kimś zakochany. To jednak nie jest istotne. Ważne jest to, że obaj nagrali nowe solowe płyty. Ex Beatles trochę rozczarował, frontman Stonesów nie.

Paul McCartney jest jednym z najwybitniejszych twórców piosenek XX wieku. Przesadziłem? Nie sądzę. Jego kompozytorski dorobek jest imponujący i ciągle rośnie. Jednak tylko niektóre z jego najnowszych utworów mają szansę znaleźć się wśród tych najlepszych, pamiętnych. Na dobrą sprawę spośród 16 nagrań na wyróżnienie zasługują może 4-5 kompozycji. Na pewno będzie to kojarząca się z czasami Wings przyjemna, opatrzona delikatną orkiestracją piosenka I Do. Sympatycznie słucha się też nagrania Your Way. Kapitalną, klasyczną dla McCartney'a linię melodyczną ma utwór Heather z długim instrumentalnym intro. Więcej gitar i jakby posmaku psychodelii ma She's Given Up Talking. Wycieczka sir paula w nowoczesność to ciekawie pulsujący, prawie mówiony kawałek Spinning On An Axis. Reszta to dobre średniactwo. Spodziewałem się czegoś... innego, lepszego?

Wirtualna_Polska

Czasami pojawiają się płyty, o których ciężko pisać. Jak bowiem w miarę obiektywnie nakreślić parę słów o nowym krążku artysty, bez którego dzisiejsza muzyka nie byłaby tym czym jest? Sir PAUL MCCARTNEY to w tym momencie trudny orzech do zgryzienia, ale cóż spróbujmy.

Na swój pierwszy od czterech lat premierowy album MCCARTNEY przygotował aż 16 piosenek, w tym dołączoną w postaci bonusa 'Freedom', utwór powstały w dzień po tragicznych wydarzeniach w Nowym Jorku z 11 września 2001 roku. Słuchając tych 16 kompozycji mam miejscami wrażenie, że tak naprawdę niewiele się zmieniło. Zmieniło do czasu WINGS, drugiego po THE BEATLES zespołu MCCARTNEYA oraz jego solowych dokonań z pierwszej połowy lat 80-tych. Ten anachronizm zarówno pod względem stylowym jak i brzmieniowym można uznać oczywiście za minus, ale w przypadku tego artysty to raczej rozpoznawalny wyróżnik.

'Driving Rain' PAUL MCCARTNEY zarejestrował w bardzo spontaniczny sposób. Po dokonaniu nagrań demo wszedł do studia, by szybko i sprawnie stworzyć cały album. Szkoda jedynie, że tej sprawności zabrakło nieco w ostatecznym doborze piosenek. Płyta jest miejscami nierówna i obok dobrych piosenek znalazły się także i takie, których zwyczajnie nie powinno być. Trudno bowiem do zbytnio udanych zaliczyć 'Spinning On An Axis' czy harrisonowskie 'Riding Into Jaipur'. Ciekawie natomiast wypadają 'She's Givin Up Talking' (jako jedyny nieco odbiega od reszty), claptonowskie 'Tiny Bubble' oraz dziesięciominutowy, rockowy jam zatytułowany 'Rinse The Raindrops'. Obok nich mamy to do czego Sir PAUL już nas zdążył przyzwyczaić: 'Lonely Road', 'I Do', 'Magic', 'About You'. Moim ulubionym momentami są: nudziarski 'Your Way', fortepianowy 'Heather' oraz prosty ale wymowny hymn 'Freedom'.

Tradycyjnie dla MCCARTNEYA nie ma na płycie zbytniej filozofii. Są piosenki, które mogą się podobać, choć do kanonu raczej nie przejdą.

Merlin (4/5)

Driving Rain to pierwszy od czterech lat premierowy album Paula McCartney'a. Na płycie znajduje się 13 samodzielnych kompozycji artysty i dwa utwory skomponowane wspólnie z Jamesem McCartney'em - synem Paula i Lindy. Nagrania zostały zrealizowane wiosną tego roku w Los Angeles, przy udziale nowego zespołu, składającego się w całości z muzyków amerykańskich. Nowy jest też producent muzyczny - David Kahne - wcześniej współpracujący m.in. z The Bangles i Tony'm Bennetem. Driving Rain to album stylistycznie zróżnicowany, wyraźnie oddający nastroje towarzyszące autorowi podczas tworzenia płyty. Znajdujemy tu utwory napisane podczas wakacji w Indiach w styczniu tego roku. Takie piosenki jak Lonely Road, I Do, Riding Into Jaipur, czy About You nawiązują wprost do fascynacji kulturą wschodu, jakiej ulegli The Beatles w końcowym okresie istnienia zespołu i wiernie przenoszą klimat tamtego zauroczenia. Są tu także wspomnienia związane z osobą Lindy - zmarłej trzy lata temu żony Paula (Magic), refleksje o nowej miłości artysty (Heather), opisy nastrojów (Driving Rain, Your Loving Flame, Rinse The Raindrops) oraz minifelietoniki ilustrujące ciekawe wydarzenia (She's Given Up Talking). Nad całą płytą unosi się klimat twórczości wielkiej czwórki z Liverpoolu. Jest to znak najlepszej jakości.