Jest to absurdalnie proste bowiem bede miał przeciez wyniki z kieleckiego zanim je połączymy w jedną liste z wynikami Krzyśka z drugiego forum.
Ale ich nie upublicznie, bo zalezy mi na wspólnym wyniku a nie podziałowym. Koniec tematu i nie ciągnij go wiecej. Jak Cie to zadowli do Ci wrzuce na priv wyniki z Kielc i dla Karola i dla innych zainteresowanych. Na forum moge podać najwyżej top 10, w ramach ciekawostki.
hans80 napisał(a):
Because, bo to czyste piękno i harmonia, bez zbędnych fajerwerków.
Why Don't We Do It In The Road zawsze uwielbiałem - proste, buja, fajnie gitarka nie stroi w tle, a całość i tak trzyma rewelacyjny wokal
You Know My Name - pokochałem od pierwszego przesłuchania i mam tak do dzisiaj
Her Majesty - dobra miniaturka robi często większe wrażenie niż niejedna rozbudowana kompozycja; nie da się ukryć, że miejsce 50. na liście jest raczej symboliczne
W sumie to nie potrafię tylko zrozumieć tego uwielbienia do Why Don't We Do It... - (pseudo) utworu szkicu. To prawda, że jest to smaczek na płycie, ale sam w sobie takie tam całe nic. No więc się dziwie

Tym bardziej, że masz bardzo wyrafinowany gust, który sobie cenię. W ogóle zauwazyłem, że masz chyba połowę (własnie to policzyłem - 18 sztuk, w tym 5 w top 10) Białego Albumu na swej liscie i żadnego utworu z pierwszych 5 płyt.
You Know My Name i Her Majesty bardzo sobie cenię, spokojnie załapałyby się u mnie do drugiej setki. Her Majesty to dla mnie mała perełka i racja, że potrafi przebic niejeden rozbudowany utwór, np. wolę ja od 6 minutowego, efekciarskiego It's All Too Much.
Cinek15 napisał(a):
Yer Blue - zauważyłem, że na Twojej liście widnieje 'If I Fell'. Zaintrygowało mnie to, gdyż kojarzyłem, że nigdy chyba nie opiewałeś wspaniałości tego utworu, tak, jak to robiłeś z pozostałą większością piosenek z Twojej listy. Pozwoliłem sobie zajrzeć do Kompendium i moje przeczucia mnie nie zawiodły - dałeś temu utworowi wtedy 7. W temacie o zmianie ocen również nie znalazłem żadnej poprawki. Podejrzewam, że skoro jest w Twojej 50, to nie oceniasz jej na 7.
Bez przesady, 7 w kompendium to bardzo wysoka nota. Dałem tez 7 dla takiego Ticket To Ride, a dla And I Love Her 6. Dzisiaj dla wszystkich tych bez wahania dałbym po dychu. Zdecydowanie zmieniło mi się zapatrywanie na Help! i A Hard Day's Night, nie jestem co prawda wielkim entuzjastą grzecznych i banalnych Beatlesów ale te 2 płyty są fenomenalne. Chociaż takie Help! banalne już nie jest.
Asiu, podobnie jak Karol masz wszystkich moich największych faworytów oprócz Across The Universe. To chyba 2 takie listy na wszystkie.
Ale w sumie najbardziej i tak cieszą mnie te 3 sztuki:
Ringo napisał(a):
Not Guilty
What’s The New Mary Jane
Revolution 9
Ale by tak różowo nie było, te 4 pozycje trochę mnie ubawiły

:
Ringo napisał(a):
You Know What To Do
I’ll Be On My Way
I’ve Got A Woman
Teddy Boy
Chociaż bardzo lubię te utwory (prócz I've Got A Woman, którego nie pamiętam

), to chyba musiałaś nieżle się nagrzebać

żeby je wywlec na światło dzienne. Mocno musiałem sie nagłowić by przypomnieć sobie, że Teddy Boy nagrali też Beatlesi

I ja nawet wolę tę wersje od solowej Paula, ale 100 lat jej już nie słuchałem
