Polski Serwis Informacyjny The Beatles

Witam,

Odjazdowe dwa kawałki z singla Fine Line:

Comfort of Love - http://s39.yousendit.com/d.aspx?id=0HEK ... W965KMHG2G

Growing Up Falling Dwon - http://s39.yousendit.com/d.aspx?id=3OWA ... V56L2YXRKZ

płyta zapowiada się jako najlepsza od czasów Tug of War

i te wszystkie optymistyczne recenzje...


Pozdrawiam,

Bartek

_________________
MAF

Dzięki Bartek! (przesłucham parę razy i potem się wypowiem )

_________________
"Normalność nie jest kwestią statystyki."

Comfort in Love, wreszcie jakiś w miarę "standardowy" kawałek Paula. Trochę zajeżdża Brianem Wilsonem, ale i tak mi się podoba już po pierwszym przesłuchaniu
Ten drugi utwór, znowu taki jakiś inny, eksperymentalny, niepodobny do niczego co było wcześniej, i znowu strasznie smutny jakiś taki...
To będzie chyba najgorsza płyta od czasu Driving Rain!


PS: Dzięki za te linki, Bartek

_________________
www.the-beatles.pl

Uważam że Comfort Of Love będzie jednym z najwazniejszych punktów tego albumu.Wspaniały numer oparty na standardowym klawiszowym patencie (lekkie skojarzenia z Let Em In mi się nasunęły).Do tego smakowity soczysty basik na refrenie. Growing Up Falling Down- kolejna po Jenny Wren żałoba....narazie podziękuje . Dzięki uprzejmości Bartka poznałem również Friends To Go i pełne Too Much Rain. Pierwszy to ten utwór w którym podobno czuć obecnośc Harrisona. Dla mnie jest to leciutki przyjemny countrowy kawałek utrzymany w stylu wczesnych Wingsów a nawet miejscami płyty Ram. Na początku Too Much Rain wogóle mi się nie spodobał. Teraz bardzo chętnie do niego wracam....

Płyta wychodzi 12 Wrzesnia (w Media Markt już pewnie będzie dziesiątego) na dzien dzisiejszy znamy 6 piosenek albumowych (plus B-side - Growing Up Falling Down). Ocena albumu w skali 6 sądzę że mocno zbliża sie do solidnej 4 (patrząć przez pryzmat fanów-bo niestety tak jak inni sądzę że Young Boya czy Hope Of Deliverence to tutaj nie znajdziemy także nie liczyłbym na jakiś większy komercyjny sukces). Ciekawe czy pozostałe 7 nagran dostarczy nam (fanom The Beatles) solidnej dawki pozytywnych emocji

pozdrawiam Hubert

_________________
www.inrock.prv.pl

samo ENGLISH TEA dostarczyło mi takich emocji, ze dla samego tego kawalka nie mogę się albumu doczekać.

no rzeczywiscie bardzo beatlesowskie cos w stylu When I am 64...

ja juz wiecej kawalkow nie slucham przed premierą. Poczekam na caly LP. Wytarczy ze znam ich polowe

Bartek

_________________
MAF

Tez chcialem sie powstrzymac przed zapodanym przez Pawła English tea i friends to go.....ale jakoś nie mogłem.

Po wielu wielu przesłuchaniach dalej bardzo podboa mi sie żwawe fine line, ale oprócz tego bardzo tez polubiłem promise you girl i jenny wren. Jak na razie nie moge sie przkonac do too much rain i growing up. Gdzieś posrodku...czyli na etapie docierania są Comfort of love i follow me -> dlatego ze dopiero co sciagnałem, ale czuje ze te dwa utworki sa w moim klimacie:)

Mam jednak nadzieje pójść w slady Bartka i mieć troche niespodzianki na tym albumie... chociaż kilka piosnek:)

pozdrawiam

ja bym powiedzial ze bardziej w stylu For No One Niezłe, ale Jenny Wren jak dla mnie lepsze.