Przyznaję, że i ja jestem winny. Nie wpisałem żadnego krążka. Temat jest bolesny i trudny. Zawsze tak będzie, że więcej będzie tych, tórzy chcą. Kilka razy już się wpisywałem z różnymi tematami na forum tej witryny. Dawałem wyraz swojego rozczarowania tematami, mimo to zaglądam bardzo często i tak naprawdę nic sie nie zmienia. Przecież to tylko kawałki plastiku................. no i tu jak sądzę zaraz ktoś mi przyłoży. Rozumiem rozczarowanie Joryka, bo sam w innej epoce i w innych realiach podejmowałem próby stworzenia fan clubu, jakiejs śmiesznej gazetki, zwanej fanzinem, programów radiowych, gdy jeszcze było tylko jedno, słuszne radio i wierzcie mi, było tak samo. Daj, pożycz, przegraj, nocne nawiedzenia, wczesne budzenia, bo ja potrzebuję, a ty musisz być gotowy i czujny, aby spełnić te życzenia, ba rządania! Nic się nie zmieniło i tylko szkoda,że w dobie internetu i mojego niekłamanego zachwytu nad nim i jego możliwoiściami, nadal jest tak samo. Nie należy jednak się zamykać w swoim grajdołku, bo można sie obudzić z ręką w ............... środowisko fanów zawsze jest narażone na młodych zapaleńców, szybko stygnących i takich, którzy są dojnymi krowami. Powinniśmy się cieszyć, że mimo to jest nas dużo i chce sie nam to wszystko robić. Zawsze należy być otwartym na wszelkie zmiany, ale też szybko reagować na niedogodności i dyletantyzm wszelkiej maści fachowców !!
Nie poddawaj się chłopie, rób to co Ci w sercu gra.
pozdrawiam
|