Polski Serwis Informacyjny The Beatles

Dyskryminację wiekową mogę zrozumieć, ale płciową? Śmieszne doprawdy.

_________________

Hmm, to nie jest do końca prawda. Wygrał pośpiech. Czasami warto spieszyć się powoli...

_________________

Strawberry Fields Forever

Informacja o koncertowym albumie „Magical Mystery Tour” nie była tak skończenie głupia, bo redaktor Sierocki wykazał się ‘sprytem’ patrząc na tytuł albumu. A że jego własny 'spryt' przerósł go (i jego niewiedzę) to już osobna sprawa (nie pierwszy i nie ostatni raz).

Ja jednak za czołowego polskiego Fab-bajarza od zawsze uznaję Dariusza Michalskiego.

_________________
WISH is the future and ASH was the past, what stood in between was WISHBONE ASH.

to może inaczej, chętnego "młodego chłopaka" spełniającego wymagania pani producentki "w gorącej wodzie kąpanej"

To zmienia postać rzeczy. Nie wiedziałem, że Hubert był "wysłannikiem" z naszego forum. Wypowiedzi skupił bardziej na sobie i swoim zespole. Szkoda.

Mnie bardziej utkwi w pamięci "koncertówka" ponieważ pomyłka dotyczy jednej z mojej ulubionych płyt i została wygłoszona w dniu premiery remasterów jako ważne info, co było dość szczególnym momentem.

Z takich bardziej fascynujących Fab historii, które słyszałem mocno utkwiła mi też teza jakoby Beatlesi wbrew obiegowym opiniom sukcesywnie tracili popularność, ponieważ wykaz ilości tygodni na brytyjskiej liście faworyzował te wcześniejsze albumy (Please Please było ponad 60 tygodni, a kolejne coraz mniej), co oczywiście w żaden sposób nie przekładało się na faktyczną sprzedaż tych płyt a tym samym popularność Beatlesów. Nie było to wygłoszone w mediach, a tylko na jednym z for, niemniej trudno to wymazać z pamięci.

_________________

Jak to z mitami często bywa… pora „odbrązowić” Sierockiego. Otóż, te „słynne” słowa o „koncertowym Magical Mystery Tour” (zresztą podczas tamtego wejścia zdołał popełnić jeszcze inne błędy) zostały wypowiedziane na antenie przez redaktora S., ale… nie on był ich autorem.

Jak wiadomo, w sieci bardzo często bywa tak, że ktoś coś napisze, a cała reszta świata bezmyślnie to kopiuje, nie siląc się nawet na próbę weryfikacji treści.

Nie wiem, KTO i GDZIE jako pierwszy sporządził taki opis zremasterowanego stereo Fab-Boxu, ale ja znałem go (ten opis) kilkanaście dni PRZED sławetnym Teleexpressem. Pamiętam, bo wówczas szukałem najlepszej oferty cenowej tego boxu dla znajomej, więc przeglądałem w sieci wszystkie sklepy. Na allegro WSZYSTKIE oferty boxu zawierały dokładnie TEN SAM kopiowany opis, który po kilku wizytach znałem już na pamięć.

Gdy Sierocki w dniu Fab-Remaster-Premiery dokonał swojego „wejścia smoka” na antenie, usłyszałem słowo w słowo, przecinek w przecinek treść, którą znałem z opisów sklepów internetowych z rewelacją o „koncertowym MMT” włącznie.

Sierocki przygotowując swoje (raptem kilkudziesięciosekundowe!) wystąpienie po prostu skopiował bzdury z sieci i bezkrytycznie oraz z (jak zawsze) przekonującą mimiką wcisnął je widzom jako własny „fachowy” komentarz, przechodząc do historii Fab-głupot.

Ot, taki sierocki profesjonalizm dziennikarski…

PS. A ten „sierocki opis” stereo-boxu nadal (!) widnieje w opisach allegro (przed chwilą sprawdziłem).

_________________
WISH is the future and ASH was the past, what stood in between was WISHBONE ASH.

Niesłychana historia Wobec tego ciekawe kto to wymyślił. I jak to możliwe, że ta "koncertówka" ciągle gdzieś w sieci funkcjonuje
Bez względu na wszystko Sierockiego nic tutaj nie usprawiedliwia, mało tego, okazać się może, że również inne swoje teleekspresowe wypowiedzi skądś powiela, nie weryfikując nawet ile są warte. Rzetelność i profesjonalizm godna pożałowania.

Zastanawia mnie przy okazji kto podsunął tekst o "80 dolarach za piosenkę" Paulinie Chylewskiej

_________________

Odpowiem na to „na około” , słowami Lennona

Kiedy jako zielony młokos (na samiutkim początku mojej Fab-Fascynacji, nie wiedząc jeszcze że Beatlesi wypełnią mi życie) natknąłem się na znaną Fab-ankietę New Musical Express z 1963 roku (której „tłumaczenie” zajęło mi pół wakacji!) i dotarłem w tejże ankiecie do punktu czego każdy z Beatlesów "nie lubi”, to odpowiedzi McCartneya - „golenia się” , Harrisona - „wizyt u fryzjera” i szczególnie Ringo Starra - „cebuli i kaczora Donalda” wydały mi się (jako dzieciakowi) takie bardzo „fajne” , ciekawe i „cool” (wtedy nie było tego słowa). Natomiast odpowiedź Lennona - że nie lubi „głupich ludzi” wydała mi się WTEDY dziwna i głupia i kiepska i niekonkretna i jakaś taka „z kosmosu”… Po latach zrozumiałem (i doceniłem) SENS wypowiedzi Lennona…

Wracając do pytania:

Przygotowali jej to po prostu „głupi ludzie” i już. Inaczej nie da się tego nazwać. I nie ma znaczenia KTO z nazwiska - po prostu „głupi ludzie” (o których Lennon mówił już ponad pół wieku temu). A to, że Chylewskiej jako dziennikarki nic w tym zdaniu nie zdziwiło, nie wzbudziło podejrzeń, to już osobna sprawa.

Najgorsze, że to wcale nie jest śmieszne… ani nawet żałosne…

PS. A co do Twoich „wątpliwości” odnośnie redaktora S. - naprawdę, nie bądź naiwny.

_________________
WISH is the future and ASH was the past, what stood in between was WISHBONE ASH.

Cóż, urzekłeś mnie tym wstępem. Cudo
Lennona naprawę da się kochać



Sierocki jest znaną szychą, która zna się na muzyce jak ja na życiu godowym surykatek. Ale pewnie naiwnie wydawało mi się, że aż takim dyletantem w swoim fachu po prostu się nie da być Kopiowanie absurdalnych treści z sieci i wypowiadanie ich na wizji za pewnie nie małą kasę to coś co do dzisiaj nie mieściło mi się w głowie.

_________________

Jak to możliwe, że fajni i łebscy dziennikarze wylatują z telewizji, a "S" mimo różnych zawirowań i tylu gaf , niekompetencji twardo się trzyma?
Najlepsze jes to, że "S" zapraszany jest często do programów w roli EKSPERTA muzycznego.
Może nie potrzebują tam ludzi od muzyki by byli za mądrzy. A może gościu jest przesympatycznym człowiekiem prywatnie, że żal go po prostu "odstrzelić".
I ta ciepła twarz jak bochen chleba dopełnia całości. To musi być chyba to.

W dzisiejszym Teleexpressie Extra, Marek Sierocki przybliżył widzom singiel Beatlesów "Yellow Submarine" /"Eleanor Rigby".
http://www.tvp.info/26398347/23082016-1715

Dziś w telewizji. Znów "Teleexpressie Extra", ale tym razem Marek Niedźwiecki (50 rocznica ostatniego koncertu) i mały quiz na ulicy na temat znajomości zespołu The Beatles.
http://www.tvp.info/26513089/29082016-1715
P.S. Z innej beczki. Oglądałem przypadkowo program o Lombardzie w USA i tam jakiś gościu przyniósł na sprzedaż oryginalny plakat Beatlesów z ostatniego koncertu z 29 sierpnia 1966 roku. "Znawca" z Lombardu opowiedział kilka sloganów i bzdur o zespole, chcąc się podzielić "wiedzą" wypowiedział zdanie; Beatlesi się rozpadli ponieważ nikt nie chciał ich słuchać.

Trudno w ogóle próbować komentować ‘coś takiego’...

Niewiedza (aż mnie korci napisać mocniej, ale się powstrzymam) chyba jest w modzie… A powiedzenie „spalić się ze wstydu” jest pewnie już kompletnie oderwane od obecnej rzeczywistości…

_________________
WISH is the future and ASH was the past, what stood in between was WISHBONE ASH.

The Beatles vs.Rolling Stones - film dokumentalny Canal +.
+

Właśnie, czy ktoś widział ten program? Rewelacji się nie spodziewam, mimo to nagrałem. Wyszukałem tylko, że to jest odcinek serialu "Duels":
http://www.imdb.com/title/tt5507466/?ref_=fn_al_tt_1

_________________
Kiedy się dziwić przestanę, będzie po mnie

Ja może jeszcze do tego lombardu. Dość niedawno oglądałam "Gwiazdy Lombardu". Jeden z klientów przyniósł ze sobą kontrakt między Brianem, a Beatlesami. Na początku żądał za niego 1.000.000$. Właściciele wezwali znawcę i okazało się, że jest to faktycznie oryginalny dokument. Zaproponowano mu za niego połowę mniej, ale ostatecznie nie zgodził się.
Sprawdziłam i jeśli ktoś byłby ciekaw, to jest to sezon 12 odcinek 49.

Canal + pokazał film "Idol" z Al Pacino.Podkładem muzycznym filmu są piosenki Johna Lennona. Dobre aktorstwo i wspaniala aranzacja piosenek.

W dzisiejszym "Teleexpressie" i "Teleexpressie Ekstra" wspominali George'a Harrisona.
https://teleexpress.tvp.pl/

Nie wiem czy to się zalicza do "...w telewizji", bo zwiastun widziałam w kinie, ale...
Wystarczyło kilka sekund, by rozpoznać kogo piosenkę słychać w tle. https://www.youtube.com/watch?v=LEjcZOoILCo