Polski Serwis Informacyjny The Beatles

Ok masz rację.Trzeba dbać o czystość Brytanii. Pozdrowienia

_________________
wojti

Paul

_________________
...don't make it bad, take a sad song and make it better...

Wszyscy...chociarz Paul ma dziwne oczy. John zbyt brutalny. Ringo dowcipny. Gorge ...najprzystojniejszy

gdybym był dzieczyną...to Paul:) he,he...

_________________
the Love of my life

WYGLAD georgus...wyglad i wogole JOHN..jednym slowem mowiac John jest niezastapiony..nawet moja mamka tak uwaza:) (tez wielka fanka) podobno kiedys nosila nawet takie ffajne okulary jak John i byla do niego podobna:P

Z wyglądu- George
Z wrażenia- Paul
Z tego "czegoś"- John
A z poczucia humoru- Ringo

i to by było na tyle

jezeli chodzi o walory estetyczne, to cale zycie sie waham miedzy Georgem i Johnem

A mnie się podoba Paul, i już. Z resztą, wszyscy byli niczego sobie

_________________
"Rozczarowanie wymaga uprzedniej nadziei"

Od zawsze John.

Generalnie to George jest wg mnie najprzystojniejszy (szczególnie jak nosił już trochę dłuższe włosy, ale nie miał wąsów i brody), ale John z 1965/66 też był niczego sobie. I Paul w okresie Magical Mystery Tour był całkiem niezły

_________________
"And in the end, the love you take is equal to the love you make"

Mnie się wszyscy podobają. I koniec kropka. Mam takie okresy, że za ładniejszego uważam Johna, innym razem Paula, George czy Ringo.

Tak samo jak z lubieniem. Lubię wszystkich. Czasem kogoś mniej lub więcej, ale wszystkich staram się tak samo.

_________________
And in her eyes you see nothing
No sign of love behind the tears
Cried for no one
A love that should have lasted years!

nie mam wątpliwości co do jednego :
kocham ich wszystkich i podobają mi się jednakowo !

Chociaż kiedy byłam całkiem początkującą fanką najbardziej podobał mi się Paul, potem zaczęłam uwielbiać Ringo, bo jest taki uroczy, następnie był okres Johna, a teraz dostrzegam walory George'a.

Więc skanując moj umysł, musze przyznać że wszyscy podobają mi się jednakowo !
(Kobiety są bardzo niezdecydowane ... )

Co bym odpowiedziała gdyby powiedziano mi "Wygrałaś na loterii jednego Beatles, możesz wybrać którego !"
Odparłabym "Paul ! Nie ... Ringo ! George ! Ahh John ! Aa nie .. Paul ! George ! Ringo ! John ! Paul ?"

Tak mi się teraz coś przypomniało :) Pewnego razu moja znajoma spojrzawszy na poniewierające się zdjątko Beatli na mym biurku spytała mnie: Czy to są ci twoi Beatlesi? Kiedy kiwnęłam twierdząco główką, ma znajoma zadeklarowała: To ja ci powiem który z nich jest najprzystojniejszy i na pewno to nie będzie ten twój Lennon i wskazała.... Johna :))

Pozdrawiam
Kasia

haha dobre !

_________________

Ja pewnego razu na obozie (moja beatlemania dobiero się rozpoczynała) pokazałam koleżankom zdjęcie Beatli wycięte z podręcznika do angielskiego - tak ładnie na nim wyglądali . Wszystkie zebrały się wokół (aż się zdziwiłam, że tak się interesują; myślałam, że nigdy nie zwracały uwagi na to, co ja tam gadam do nich o Fabsach. A tu proszę!) i pytały:
-Który to Paul? A który to John? A George i Ringo jak wyglądają?
Stwierdziłam, ze odpowiem im tylko na pierwsze pytanie <reszty niech się same domyślą:)>. Powiedziałam:
-Paul to ten najprzystojniejszy
(Według mnie oczywiście, bo z pewnością wiele z forumowiczek się ze mną nie zgodzi ). Dziewczyny naradziły się. Po chwili podeszły do mnie i jedna z nich mówi:
-Już wiemy. Paul to ten.
No i zgadnijcie, kogo pokazała? Podpowiem, że to ktoś o inicjałach J.L. <możecie próbować, a i tak nie zgadniecie, heheheh >

I jak tu żyć z takimi....?

A później, jak już się wszystko wyjaśniło i wszyscy sobie poszli (z naszego pokoju) to Kaśka, moja współlokatorka, mówi: mi się najbardziej podoba ten (tutaj jej palec spoczął na głowie Ringa). I, jak to się mówi, spaliła cegłę
A teraz uwielbia Beatlesów, w szczególności Ringa!

I to już koniec opowieści. Wszystko dobrze się skończyło, a bohaterowie żyli długo i szczęśliwie, ple, ple, ple...

Dobranoc dzieeeci!

_________________
"Rozczarowanie wymaga uprzedniej nadziei"

Ringuś

Karolko - urocza historyjka mi tez sie czesto wydaje, ze nikt nie slucha tego, co nawijam o Beatlesach, a potem sie okazuje, ze jednak ludzie dostrzegają moją manie

w jednym slowie zawrę teraz oto całą moją nastoletnią naiwnosc, stronnicznosc, rozchwianie emocjonalne, burzę hormonalną i sama nie wiem co jeszcze - John!

chociaz rzecz jasna wszystkich darzę glebokim uczuciem... wszystkich razem i kazdego z osobna

siedzę sobie na informatyce i przeglądam pewne forum o Paulu McCartneyu, podchodzi do mnie moja koleżanka i pyta pokazując na pewne zdjęcie "A co to za przystojny facet ? To pewnie ten twój Paul ?"
Odparłam, ze istotnie to Pauluś, a ona na to "Jezuu ale on śliczny !" - a Paul był na zdjęciu z Johnem - na Johna nie zwróciła uwagi

_________________

A to nieładnie, bo John jest hmmmm może akurat słowo "śliczny" wyjatkowo pasuje właśnie do Paula, ale John jest... noooo... niesamowity! A które to było zdjęcie, bo ciekawa jestem? (czyżby moje ulubione- John na górze, Paul pod spodem?? )

Tak tak właśnie to !
Moje również ulubione - mam je nad łóżkiem !

_________________