Polski Serwis Informacyjny The Beatles

i jeszcze na koniec coś się "rypło" z samym forum! jak wysyłam posta, to wyskakuje mi napis po angielsku, że nie przyjmują spamów (ja i spamy??). więc ja wysyłam tego jednego posta milion razy, ale w efekcie okazuje się, że one wszystkie jednak zostały wysłane...i trza usuwać...

_________________
"Czekaj i nie trać nadziei"
"Żeby czekać trzeba żyć"
"Do, or not do - there is no try"

mi tez jakis błąd wyskakuje przy wysyłaniu posta - to każdy tak ma?

_________________

Dziś - 3.11.2006 tak jest - mi także wyskakują błędy.
a informacja wygląda następująco:

_________________
http://www.ratujkonie.pl/.

ciekawe, czy da się tą zarazę usunąć??

_________________
"Czekaj i nie trać nadziei"
"Żeby czekać trzeba żyć"
"Do, or not do - there is no try"

nie wiem czy sie da, ale nie jest do duzym problemem, bo z tego co zuważyłem, mimo pojawieniu się tego komunikatu, post i tak się wysyła.

też dostaję coś takiego. aż przestraszyłam się, że zostałam bezprawnie zbanowana.

_________________
And in her eyes you see nothing
No sign of love behind the tears
Cried for no one
A love that should have lasted years!

Greg, obawiam się, że to tylko początek. Na forum George`a też się nie przejmowaliśmy, bo nie wiedzieliśmy, co nas czeka później. Pamiętam, że stopniowo strona zaczęła się wieszać, "wywalała" użytkowników, dostawaliśmy komunikaty o "nieistnieniu" witryny itd. Nie mam pojęcia jak admin i moderatorzy sobie tam poradzili (pamiętam, ze sytuacja polepszała się w niedziele... ale nie mam pojęcia czemu może boska interwencja? ), z tego co się zorientowałam (kiepsko z tym moim angielskim ) sami się niespecjalnie w tym orientowali.

Ech, mam nadzieję, że to przejściowe, na niektórych forach sporadycznie pojawiała się ta informacja po wysłaniu posta, a po jakimś czasie wszystko cichło. Pozostaje trzymać kciuki, że z tego wirusa nie będzie grypy.

PS Przed chwilą, gdy wysyłałam tego posta, pojawił się normalny komunikat z pytaniem o przeniesienie do tematu lub na stronę główną. Czyli po staremu!

_________________
"Normalność nie jest kwestią statystyki."

No zobaczymy co będzie dalej, mi to się pojawia czasem, a czasem nie, więc nie sądze by właśnie nastąpiło jakieś nagłe uzdrowienie. Jak sobie z tym poradzić nie mam pojęcia.

wysłałam dzisiaj kilka postów i szczerze mówiąc raz jest ok, a następnym razem znowu wyskakuje ten komunikat. czyli....?? ciekawe, czy to od czegoś zależy...

_________________
"Czekaj i nie trać nadziei"
"Żeby czekać trzeba żyć"
"Do, or not do - there is no try"

Prosiłem administratorów serwera o pomoc - czekamy

Problem powstaje tylko i wyłącznie przy pisaniu nowej wiadomości w temacie, który ktoś "śledzi" (tzn wysyłane są maile powiadamiające o odpowiedzi). W nowych tematach lub forach tego problemu nie ma.
A forum nie będzie rozsyłało maili bo to traktowane jest jako SPAM (we don't accept spam).

Są dwa rozwiązania:
- wszyscy użytkownicy wyłączają powiadamianie o odpowiedziach
- ktoś lub coś wyłącza tą opcję globalnie (dla całego forum)

Pierwsza opcja jest praktycznie niewykonalna. Fajnie byłoby gdyby joryk miał możliwość wyłączenie powiadomień w ogóle. A jak nie to kiszka

P.S. Piszę bo mnie już mocno wnerwia ten problem

I chyba już jest wszystko ok, bo ów komunikat się nie pojawia (przynajmjiej mi).

_________________
"And in the end, the love you take is equal to the love you make"

komunikat pojawia się u mnie prawie zawsze...w momecie edycji swojego postu tylko go nie ma.....na dzień dobry z tego forum nalezało by usunąć okienko do pogaduch,bo to ono sieje wiele problemów....i oczywiście stale pobierać aktualizacje tego oprogramowania...jak do tej pory jest to najlepszy program do forum pod względem funkcjonowania i najgorszy jesli chodzi o stabilność.....miałem kiedyś coś takiego na swoim serwerze i pamiętam, że spędzałem wiele godzin na poprawkach.....niestety nie jest to program, który raz puszczony w ruch chodzi bez przeszkód cały czas..

_________________
Informuję, że wszystkie moje wypowiedzi są bardzo subiektywne i powstają spontanicznie w danym momencie, więc są tylko odzwierciedleniem stanu moich mysli z danej chwili - z czasem mogą ulec nieznacznym zmianom.

a jaki jest problem z "okienkiem do pogaduch" ?

Dziękuję za naprawienie problemu. Joryk tego nie potwierdził, ale przynajmniej na to wygląda.