Polski Serwis Informacyjny The Beatles

Chyba troszke jednak Cie pamiec zawodzi Sprawdziłem:

5 lipca 1994
Foxboro - Boston: Nigeria - Włochy 1:2 (1:1,1:0) po dogr.
1:0 Amunike 26'
1:1 R. Baggio 89'
1:2 R. Baggio 102' k.

A Costacurta do dzis gra w Milanie mimo prawie 40 lat na karku!

Wracając do afrykańskich wyczynów nie sposób nie wspomniec meczu Kamerun-Anglia z mistrzostw 1990 r., który mial podobny przebieg... Kamerun zasłużenie prowadził 1:0 by w końcówce w idiotyczny sposób sprokurowac karnego i w dogrywce stracić 2 bramkę... Szkoda...
W ogóle afrykańskie drużyny sa świetne techniczne i kondycyjnie (ta szybkość), grają ładnie i radośnie, ale niestety zawsze do sukcesu brakuje im jednej maleńkiej rzeczy - odrobiny cwaniactwa i wyrachowania... Na przykład żeby nie iśc na hurra wszyscy do ataku prowadząc w 88 minucie 1:0...[/b]

...a dzis juz pierwszy mecz potwierdza moje teorie- karny bez faulu(i czerwona kartka ) oraz kilka spalonych na ukrainie przesadzilo o tym ze Zółci byli bez szans (choć znów nie mówię że zawsłużyli swą grą na zwycięstwo- ale napewno nie na taki łomot 3-0, 70minuta)

dzisiaj mamy iście muzułmański mecz Arabia Saud - Tunezja (aż strach pomyśleć o kibicach brrr... ) no i mecz o wszystko... [/b]

a co jest nie tak z arabskimi kibicami??

Myślę, że Arabowie nie znają za bardzo twórczości The Beatles, i w związku z tym niezbyt wielu z nich jest fanami The Beatles! Zgroza!

Piękny był mecz Brazylii z Chorwacją, tzn głównie Chorwaci szaleli na boisku, szczególnie w drugiej połowie, i bardzo żałuję że nie zremisowali, bo remis należał im się jak psu zupa!

Żewłakow, czy ktoś taki, powiedział że dziś wieczorem Polacy nie zlekceważą Niemców i zagrają na "100 a nawet 120 procent"!

Czyli przyznał się sam bez bicia że mecz z Ekładorianami tak po prostu sobie olali!!!
To żenujące wyznanie, lepiej już żeby milczał.
To po to jedzie się na MŚ żeby jeszcze kombinować czy można się w danym meczu oszczędzać czy nie???
Jestem zbulwersowany!
A w niemieckiej prasie nabijają się tylko z naszych!

_________________
www.the-beatles.pl

ja się ich boję... to znaczy muzułmanów - jak patrzę, że u nich każdy ma karabin w kraju brrr(dobrze, że nie na Mś). Oni są z zupełnie innej kultury (obawiałbym się o swoje życie jakby nagle się na mnie wściekli bo powiedziałbym "dzięki Bogu"). Oczywiście nie wszyscy muzułmanie to terroryści... ja sam mam w klasie jednego i nie jest terrorystą (jest strasznie ciamajdowaty). Ale jednak przezornego pan Bóg strzeże.

na podstawie takiego podejscia pozniej opowiada sie o polakach zlodziejach- to jest złe podejscie.


No i gdzie te Twoje 4-0 i wielki tryumf Szwabów??....kandydaci na Mistrzów Swiata wymeczyli zwyciestwo... szkoda...ale jestem dumny z gry Polski. (no i z sedziow...wreszcie bez zarzutów)

Dobrze, że się dziś nie zakładałam, bo bym źle strzelała. Nawet nieźle było;)

Kurcze... LADNIE gralismy, jestem zaskoczona! Komentatorzy szwedzcy co i rusz, przez cala gre chwalili gre Polakow (defensywe), stwierdzili tez, ze to zupelnia inna Polska niz na ostatnim meczu. Chwalili tez poszczegolnych graczy. I w pewnym momencie juz nie wrozyli za dobrej sytuacji Niemcom...
Szkoda, ze taki wynik... Ale jednak trudno sie wstydzic tego meczu, pokazalismy sie wreszcie od porzadniejszej strony. OK, koncze, bo leje wode, a na pilce niestety kompletnie sie nie znam. Sorry.. za co Boruc dostal zolta kartke tak wlasciwie???

_________________

powiem krótko
kórwa maĆ!!!!!!!!!

(91-wsza minuta!!!!! )

_________________
www.the-beatles.pl

Co jak co, ale zagrali porządnie, naprawdę dali z siebie wszystko...
Szkoda tylko tej jednej bramki.
Żewłakow powiedział, że dadzą z siebie 120% - fakt, rozumiem trochę oburzenie Pawła, ale rzeczywiście nie poddawali się, choć w drugiej połowie widać było już narastające zmęczenie (bez komentarza dla ślamazarnych decyzji Janasa choć i tak lepiej niż w czasie meczu z Ekwadorem ).

Dobra, dobra - sporo szczęścia też mieli (2x słupek i spalony ufff), ale przecież Boruc całkiem sprawnie, szybko reagował... Kurczaki, Klose był niezbezpieczny.

Trudno, w każdym razie w moich oczach polscy piłkarze się zrehabilitowali, a tę jedną nieszczęsną bramkę można im wybaczyć. Chociaż żal wciąż jest...

Zobaczymy jak jutro zagra Kostaryka z Ekwadorem.

_________________
"Normalność nie jest kwestią statystyki."

Kostaryka - Ekładorianie

tylko cud, tylko cud........

_________________
www.the-beatles.pl

Boruc dostal kartke za zwloke w wybiciu pilki- robil to by zyskac czas...za to sie dostaje zolte kartki

Zdaję sobie sprawę, Pawle.
Asiu, Boruc to zdaje się dostał tę żółtą kartkę za opóźnianie gry. W końcu rzeczywiście dużo czasu zabierało mu to wybijanie piłki. Najpierw spacerek, potem dumanie przed wybiciem, dłuuugi "rzut oka" (;)) na boisko, a dopiero potem wybicie. Zresztą wcześniej mu sędzia zwracał o to uwagę.

Ale i tak uważam, że żółta kartka, to przesada.

_________________
"Normalność nie jest kwestią statystyki."

Niemcy ZAWSZE strzelają gola w ostatniej minucie!!!

_________________
www.the-beatles.pl

... i za to ich kochamy.

Rzecz jasna, ŻARTOWAŁAM!!!

_________________
"Normalność nie jest kwestią statystyki."

Powiem wiecej - ja pier..olę!!! no zesz qr... mac! Czy ci hitlerowcy zawsze musza wygrywac?... totalna załamka... A było tak blisko... Przed meczem byłem niemal pewien wysokiej porażki, ale musze przyznać ze jak na nas zagraliśmy rewelacyjnie. Właściwie tylko głupocie Janasa i Sobolewskiego oraz braku doświadczenia Dudki zawdzięczamy ta porażkę... Trzeba było wczesniej zmieniac Sobola - wiadomo jak on ostro gra. No i wykonał akcję w stylu tej z Aten... Nie trzeba bylo z kolei zmieniac walczacego w defensywie Jelenia a zamiast tego niewidocznego Zurawia. No i za wszelką cenę zostawić Zewłakowa (świetny mecz), nawet słaniającego się ze zmęczenia... A tak - dupa. Szkoda, szkoda, szkoda tej niesamowitej walki przez 90 minut.
ps. Boruc Rulez

ps2. Czemu nie mozna było tak z Ekwadorem???

głęboko wierzyłem że możemy ten mecz wygrać...zadziałał mechanizm jak po meczu z Kolumbią... a może to południowoamerykańscy rywale nam nie leżą?? (Bo przecież nikt mi nie wmówi że Polacy z Ekwadorem nie zagrali na max. to są mistrzostwa to się przeżywa może raz w życiu , tu każdy chce sie zaprazentować jak najlepiej... - nawet nadinterpretacja wypowiedzi zawodników mnie nie przekonuje)

a wracając do meczu....od czerwonej kartki odliczałem sekundy- ale w głębi gdzieś się paliło światełko- że to by było za piękne- nie, gospodarze, grający w przewadze i my?? mamy z nimi wyremisować??, gdy mijała 90 minuta nie mogłem sobie dalej wyobrazić (choć bardzo tego pragnąłem) tej radości z końcowego gwizdka- i stało się, nie ma radości- ale to był piękny mecz.

powiem przezornego pan bóg strzeże
W telewizji więcej jest ścinanych głów przez muzułmanów, niż kradzionych aut przez Polaków. Wiem, że to jest coś pokrewnego stereotypowi, ale każdy stereotypem nazwisz to, że wszyscy Polacy bali się by nie oberwać w głowę od nazistów, a żydzi by nie dostać od palestyńczyków? Ponadto mój wujek był w zeszłym roku w tamych okolicach i opowiadał mi o tym, że bardzo często świstają tam bezpańskie kule puszczane przez wszystkich na ulicach. Ponadto muzułmanie są bardzo nie tolerancyjni pobili kolegę mojego wujka (pracuje w ambasadzie) tylko za to, że dowiedzili się, że jest katolikiem.

powiem przezornego pan bóg strzeże
W telewizji więcej jest ścinanych głów przez muzułmanów, niż kradzionych aut przez Polaków. Wiem, że to jest coś pokrewnego stereotypowi, ale każdy stereotypem nazwisz to, że wszyscy Polacy bali się by nie oberwać w głowę od nazistów, a żydzi by nie dostać od palestyńczyków? Ponadto mój wujek był w zeszłym roku w tamych okolicach i opowiadał mi o tym, że bardzo często świstają tam bezpańskie kule puszczane przez wszystkich na ulicach. Ponadto muzułmanie są bardzo nie tolerancyjni pobili kolegę mojego wujka (pracuje w ambasadzie) tylko za to, że dowiedzili się, że jest katolikiem. Co do 3-0 to powinno być tyle dla Niemców, choć byliśmy waleczni to jedynie dzięki szczęściu(nietrafienie Ballacka, Podolskiego i Borowskiego 100% szanse) i Borucowi (kilka interwencji mu się poudawało, a reszta to dzieło zamieszania i przypadkowych odbić od nóg, czy głów naszych obrońców). Pomimo tego , że graliśmy dobrze, to jednak za słabo na Niemców. Nasza drużyna "drużyną" jest tylko z nazwy... Pytam się kto w naszej drużynie ma strzelać bramki? Brak nam koncepcji gry. Mi szczególnie podobała się gra żewłakowa (znam go osobiście, gdyż jest kumplem mojego chrzestnego - parę razy nawet był u mnie w mieszkaniu jak byłem mały!!!) i Jelenia no i oczywiście Smolarka. Nie trzymaliśmy wyniku (stąd dekoncentracja i ten feralny bol) a na dodatek graliśmy w 10-tkę!!! My powinniśmy bawić się tą piłką i nie dopuszczać Niemców (grać na czas) - dobrze robił to Boruc, ale przedobrzył i dostał karteczkę.

PS. Jednak jestem realistą, choć serce mówi mi, że wygramy czy zremisujemy to jednak rozum cały czas podpowiada mi wyciągnij wnioski z historii, przecież na przestrzeni tak krótkiego okresu Ci sami ludzie nie stali się Bogami. Pomimo tego jestem zadowolony z naszych.[/url][/b]