Polski Serwis Informacyjny The Beatles

Mam nadzieję, że Was ten serial zainteresował i nie macie oporów moralnych w ściąganiu części drugiej z internetu
Ja popadłem w Lost-manię doszczętnie. Nie jestem jednak na tyle zdesperowany, aby oglądać serial klatka po klatce (ponoć fajne szczegóły wtedy widać), ale cierpię na przeogromny głód, gdy muszę czekać do 22 marca na kolejny jeden (tylko jeden!) odcinek.
Jestem ciekawy czy jest w ogóle ktoś taki, kto nie zna tego serialu?:)
Ja znam taką osobę - mieszka w USA i jeszcze dwa tygodnie temu nie wiedziała o istnieniu "The Lost".
LOL nad LOLami i ROTFL nad ROTFLami.
A jak to jest u Was?

Serial nie jest znowu tak znany... Ja oglądałem pierwszą serię z przyjemnością, ale drugiej już niestety nie mogę. Musiałbym dopłacać dodatkowo za AXN. A z sieci jeszcze ściągać nie próbowałem - za dużo zajmują.

_________________
Patykowy Blog

Ano trafiłem na jakieś początkowe odcinki LOSTa, jakieś pół roku temu w Niemczech i nie przeczę, spodobało mi się. Tak więc ucieszyłem się, gdy po powrocie do kraju także trafiłem na ten serial, choć troszkę już z wątku wypadłem, bo odcinki były chyba sporo do przodu w stosunku do tego co wcześniej widziałem Zawsze starałem się pamiętać - 2 odcinki w czwartek o 20-tej i... prawie zawsze o nich zapominałem

Serial dobry, ale nie wiem czy miałbym cierpliwość oglądać go dłużej niz jedną serię. W okńcu to nie są "Przyjaciele" i kolejny sezon z ich życia, tylko rozbitkowie na wyspie. No i jak długo można ciągnąć taką fabułę? No nic, może się mylę, bo jeszcze nic z kolejnych serii nie widziałem A ściąganie to proces powolny, więc jakbym miał coś wybrać, to raczej dokończyłbym ściąganie kolejnych odcinków Latającego Cyrku..., bo to juz przynajmniej jakiś czas temu zacząłem

pozdrawiam LOSTomaniaków

_________________
"Going fast, coming soon,
We made love in the afternoon.
Found a flat, after that
We got married"

Z pierwszej części Losta oglądałam wszystkie odcinki, ale z drugiej niestety jush żadnego. Najfajniejsze było to, że każdy odcinek kończył się czymś tak ciekawym, że nie przebaczyłabym sobie, gdybym nie pooglądała następnej części. I tak wlokło się, że obejrzałam całą część 1. A w sumie to film nie był strasznie wybitny. Trochę naciągany raczej.

_________________
And in her eyes you see nothing
No sign of love behind the tears
Cried for no one
A love that should have lasted years!

Ja bardziej lubię detektywa MONK'a ale Lości też są spoko

_________________
I ty Brutusie przeciwko mnie

Lost, to całkiem niezły serial (hahah zaczęłam tak sądzić po ujrzeniu na ramieniu jednego z bohaterów cytatu z "Strawberry Fields..." <żart>). Mimo to, pierwsza część jakoś szczególnie mnie nie wciągnęła, obejrzałam zaledwie dwa-trzy odcinki.
Ja już wolę "Gilmore Girls"("Kochane Kłopoty"), który jest nadawany co i rusz o innych porach, raz w tygodniu (ło, ale często, nie? ) i tylko na TVN7. Jeszcze dodam, że praktycznie nikt o tym serialu nic nie wie. A szkoda, bo dialogi są zabójcze - sama chciałabym mieć takie relacje z moją mamą.

_________________
"Normalność nie jest kwestią statystyki."

Słyszałem o tym serialu ale nigdy jakoś nie oglądałem hehe Nie wiem nawet za bardzo o co w nim chodzi, muszę dopytać bo mam kilku znajomych, którzy są fanami tegoż serialu

_________________
We still LOVE you John. [08.12.1980 - 08.12.2005] - 08.12.2006] - 08.12.2007] - 08.12.2008]
The Beatles Forever...
<b>TO JUŻ 28 LAT</b>

Ja o tym serialu w ogóle nie słyszałem... I nie mam najmniejszego pojęcia co to jest

Ekhm... Ja też nie

_________________
On nie ma duszy, mówisz...
Popatrz jeszcze raz
Psia dusza większa jest od psa
My mamy dusze kieszonkowe
Maleńka dusza, wielki człowiek
Psia dusza się nie mieści w psie
I kiedy się uśmiechasz do niej
Ona się huśta na ogonie

Kaloszu u mnie jest idealnie jak u Ciebie. Dzięki Emule jestem na bieżąco z drugą serią i kocham ten serial tez mnie wnerwia że trzeba tyle czekać na jeden odcinek.

Ale powiem coś Wam szczerze... najlepszym serialem na świecie jest "24" :D

_________________
www.inrock.prv.pl

Teraz zdaje się w USA leci 5 sezon...
Niestey TVP dopuściła Polaków tylko do pierwszej części - która notabene zapierała dech w piersi.

Wolę chyba "Zagubionych", bo jest tam takie ezoteryczne napięcie, które mnie kręci
Jest jednakże pewna obawa - ten serial jest bardzo łatwo zepsuć.

jestem już własnie na 5 sezonie 24 i mnie jednak dużo bardziej kręci... bo tam się dzieją rzeczy których poprostu pierwsi się odważyli pokazać chyba jesli chodzi o akcje polityczne, działania CTU itd

_________________
www.inrock.prv.pl

Nie oglądam.
Raz czy dwa widziałem zajawkę pomiędzy reklamami, więc wiem że coś takiego istnieje

_________________
www.the-beatles.pl

Teraz Kamienie Śmierci lecą. Ogląda kto?

_________________
And in her eyes you see nothing
No sign of love behind the tears
Cried for no one
A love that should have lasted years!

Kamienie śmierci.... ech co za film! Próbowałam śledzić zawzięcie akcję, lecz w połowie filmu spływała na mnie błoga senność. W momentach przebudzenia przeważały akcje wrzucania kolejnych trumien do morza... Odpuściłam sobie.
Zaś "Lostów" śledzę i szkoda tylko,że jeden odcinek nadają na AXN. Wciągnęłam się - a porozrzucane losy bohaterów w kolejnych odcinkach układają się niczym puzzle. Takie losy współczesnych Robinsonów z dodatkiem wątka sensacyjnego rodem z Archiwum X.

Ja tak jak Paweł, wiem że jest, mój brat ogląda..ale mnie jakoś nie dane było zobaczyć:)

Muszę przyznać, że również zachorowałam na "lostomanię" i oglądam na bieżąco drugą serię

Pozdrawiam
Kasia

Oglądając Losta bałam się mrugać, bo mogłabym stracić jakiś istotny "kawałek" filmu, ale przy Kamieniach Śmierci mrugam i to za często. Właściwie to zasypiam. W ostatni czwartek się tak okropnie nudziłam. Sam pomysł filmu jest super, ale tak go rozciągneli, że jest nudny.

_________________
And in her eyes you see nothing
No sign of love behind the tears
Cried for no one
A love that should have lasted years!

Oglądałam trzy pierwsze odcinki "Kamieni Śmierci". Może nie tyle mnie to nudziło, co denerwowało.

Nie wiedziałam kto jest kim. Jedyni ludzie, których zapamiętałam, to główna bohaterka, czyli ta policjantka i ten facet, który ciągle jej przeszkadza w prowadzeniu sledztwa (też policjant). oboje próbują czegoś tam dowieść i oczywiscie im to nie wychodzi .

Druga sprawa to gra tych aktorów. Może się nie znam, ale to wszystko wydaje mi się takie sztuczne i bez życia. Tak jakby recytowali swoje kwestie i nic poza tym, żadnego wczuwania się w rolę... .

Wolałam "Zagubionych" .

_________________
"Rozczarowanie wymaga uprzedniej nadziei"