Polski Serwis Informacyjny The Beatles

Istnieje od 2001 roku. Codzienna aktualizacja, ksiazki, filmy, plyty.
jesteś na Forum Polskiego Serwisu Informacyjnego The Beatles
Obecny czas: Czw Mar 28, 2024 9:11 pm

Wszystkie czasy w strefie UTC + 1 godzina (czas letni)




Napisz nowy temat Odpowiedz  [ 86 posty(ów) ]  Idź do strony Poprzednia  1, 2, 3, 4, 5  Następna

Jakie utwory uważamy za najlepsze? Można wybrać 4.
Ankieta zakończyła się Wto Gru 25, 2018 1:13 pm
1 Opening Station 0%  0%  [ 0 ]
2 I Don't Know 22%  22%  [ 10 ]
3 Come On to Me 2%  2%  [ 1 ]
4 Happy With You 9%  9%  [ 4 ]
5 Who Cares 2%  2%  [ 1 ]
6 Fuh You 7%  7%  [ 3 ]
7 Confidante 0%  0%  [ 0 ]
8 People Want Peace 0%  0%  [ 0 ]
9 Hand in Hand 9%  9%  [ 4 ]
10 Dominoes 4%  4%  [ 2 ]
11 Back in Brazil 9%  9%  [ 4 ]
12 Do It Now 2%  2%  [ 1 ]
13 Caesar Rock 2%  2%  [ 1 ]
14 Despite Repeated Warnings 18%  18%  [ 8 ]
15 Station II 0%  0%  [ 0 ]
16 Hunt You Down / Naked / C-Link 11%  11%  [ 5 ]
17 Get Started [bonus track] 2%  2%  [ 1 ]
18 Nothing for Free [bonus track] 0%  0%  [ 0 ]
Razem głosów : 45
Autor Wiadomość
 Temat postu: Re: Egypt Station
PostWysłany: Czw Sie 16, 2018 5:40 pm 
Offline
Sierżant Pepper

Rejestracja: Czw Cze 10, 2004 9:36 pm
Posty: 145
Miejscowość: Sulechów
Ale chyba nie wypuszcza się najsłabszych numerów przed oficjalna prezentacja. Mysle że to utwór ze sredniej półki i znajda się lepsze. Tez dam 5/10.


Góra
 Profil  
 
 Temat postu: Re: Egypt Station
PostWysłany: Czw Sie 16, 2018 6:41 pm 
Offline
Beatlesiak
Awatar użytkownika

Rejestracja: Nie Sie 28, 2005 10:56 pm
Posty: 4281
Miejscowość: Bielsk Podlaski
Jak dotąd można mówić o rozczarowaniu i zamiast zachęty jest zniechęcenie. Gdyby to nie Paul to po takich 3 zapowiedziach machnąłbym ręką na płytę ale Macca ma to prawie w zwyczaju, że na początek lecą u niego utwory mało ciekawe, zupełne nieadekwatne do poziomu płyty ani też niereprezentatywne. Na przestrzeni ostatniego ćwierćwiecza tylko "Fine Line" był singlem na jakimś godnym poziomie, choć i ten nie zapowiadał melancholijnego klimatu płyty jaką był "Chaos". Jak dla mnie "Egypt Station" jest ciągle czystą kartą.

Ze spisu utworów moja uwagę zwrócił ostatni, 3 częściowy numer. Albo to 3 ukryte piosenki na jednej ścieżce... ciekawe co to za dziwadło.

_________________
Image


Góra
 Profil  
 
 Temat postu: Re: Egypt Station
PostWysłany: Pią Sie 17, 2018 9:30 am 
Offline
Beatlesiak
Awatar użytkownika

Rejestracja: Sob Sie 30, 2003 12:06 pm
Posty: 1537
Miejscowość: Wrocław
wow, Fuh you to mocna tragedia. Po tym jak nawet wkręciłem w Come on to me, najnowsza odsłona ES jest nie do przełknięcia muzycznie, jak i tekstowo. Do tego mocno na siłę seksualne podteksty, które ani nie pasują do samej piosenki, ani nie przystoją Paulowi. Jak dla mnie to jest to kolejna próba po '45 sec' przypodobania się tzw. współczesnej młodzieży. I o ile pierwsza faktycznie gościła w radiu i mogła się niektórym podobać, to Fuh You wywoła raczej uśmieszek politowania. :|


Góra
 Profil  
 
 Temat postu: Re: Egypt Station
PostWysłany: Sob Sie 18, 2018 2:15 am 
Offline
Beatlesiak
Awatar użytkownika

Rejestracja: Wto Lis 19, 2013 3:54 pm
Posty: 1335
Śledzę solową karierę Paula McCartneya (na bieżąco/w czasie rzeczywistym) od roku 1970.

Po pierwszym wysłuchaniu "Fuh You" w mojej głowie wydarzyły się dwie rzeczy:
1) najpierw przestraszyłem się, że oto po innych członkach mego organizmu również w końcu stetryczały mi moje uszy...
2) a następnie przeskanowałem sobie w pamięci (jeszcze niestetryczałej) wszystkie Mc-single pilotujące poszczególne Mc-albumy i ze smutkiem stwierdziłem, że PO RAZ PIERWSZY NIE CHCE MI SIĘ SŁUCHAĆ nowego utworu Makki (raz za razem - tak jak to do tej pory w przypadku premier bywało).

(westchnięcie...)

Dałem sobie dobę (naprawdę!) na oddech, po czym dokonałem drugiego odsłuchu "Fuh You", po którym w mojej głowie znowu zaistniały dwie refleksje:
1) z radością zorientowałem się, że mimo multi-członkowego stetryczenia organizmu mego, uszu moich proces ten jednak nie dotknął,
2) z gorzkością potwierdziłem sobie pierwsze wrażenie: że PO RAZ PIERWSZY NIE CHCE MI SIĘ SŁUCHAĆ nowego utworu Makki, i że "Fuh You" przebiło w tej kategorii (piosenki-zwiastunu albumu) nawet "From A Lover To A Friend"...

(westchnięcie...)


PS. A najgorsze w tym wszystkim jest to, że ja to mówię POWAŻNIE (nie o członkach i stetryczeniu, tylko o... NOWYM UTWORZE Paula McCartneya!).

PPS. Pozamuzycznie: nigdy nie oczekiwałem od solowego McCartneya błyskotliwych tekstów, ale te dotychczasowe trzy egipskie przystanki to jest (nomen omen) PIASKOWNICA...

(westchnięcie...)

_________________
WISH is the future and ASH was the past, what stood in between was WISHBONE ASH.

Image


Góra
 Profil  
 
 Temat postu: Re: Egypt Station
PostWysłany: Sob Sie 18, 2018 12:11 pm 
Offline
Beatlesiak
Awatar użytkownika

Rejestracja: Nie Sie 28, 2005 10:56 pm
Posty: 4281
Miejscowość: Bielsk Podlaski
Argus9 napisał(a):
"Fuh You" przebiło w tej kategorii (piosenki-zwiastunu albumu) nawet "From A Lover To A Friend"...


Na portalu Rate Your Music "Fuh You" staje się powoli najniżej ocenionym singlem Paula w ogóle. Jako jedyny ma ocenę poniżej 2pkt (na ten moment 1.87), nawet "FourFiveSeconds" nie miało tak fatalnych not.

Z tym, że jak dla mnie Macca ma spokojnie z 20 słabszych singli, np. wspomniane "From A Lover To A Friend" czy "Ever Present Past", a nawet za czasów Wingsów niektóre budzą we mnie większe poddenerwowanie - przykładowo "I've Had Enough" czy nawet "Listen to What the Man Said". Moim nr 1 w tej kategorii chyba już na zawsze pozostanie "FourFiveSeconds". Jak dla mnie "Fuh You" bije go na głowę.

Czytałem fragmenty recenzji "Egypt Station" i wynika z niej, że to będzie bardzo różnorodna płyta, pełna dawnego Mccartneya - tego rockowego, jak i balladującego, refleksyjnego czy pełnego rozmachu. Żyję nadzieją, że "Fuh You" to będzie jakaś pojedyncza fanaberia starzejącego się Paula, który zapragnął być za bardzo na czasie. Z drugiej strony trudno "Fuh You" do czegokolwiek doczepić, możliwe, że będzie psuł ciągłość płyty, zwłaszcza, że sąsiadujące z nim "Who Cares" i "Confidante" mają być odpowiednio - ostrym, rockowym wygrzewem oraz smutną, folkującą pieśnią.

_________________
Image


Góra
 Profil  
 
 Temat postu: Re: Egypt Station
PostWysłany: Wto Wrz 04, 2018 3:31 pm 
Offline
Beatlesiak
Awatar użytkownika

Rejestracja: Wto Lis 19, 2013 3:54 pm
Posty: 1335
"Words Between The Tracks" - w końcowej fazie kampanii reklamowej albumu "Egypt Station", McCartney opowiada o każdym z szesnastu utworów z tejże płyty (w wersji standardowej):

https://www.paulmccartney.com/news-blog ... the-tracks

_________________
WISH is the future and ASH was the past, what stood in between was WISHBONE ASH.

Image


Ostatnio edytowany przez Argus9 Wto Wrz 04, 2018 4:26 pm, edytowano w sumie 2 razy

Góra
 Profil  
 
 Temat postu: Re: Egypt Station
PostWysłany: Wto Wrz 04, 2018 3:46 pm 
Offline
Beatlesiak
Awatar użytkownika

Rejestracja: Czw Lip 06, 2006 10:52 am
Posty: 1499
Wygodniej słucha się pod tym linkiem: https://www.dropbox.com/s/3mjbuo0y9yjp8 ... S.mp3?dl=0

_________________
Image
Strawberry Fields Forever


Góra
 Profil  
 
 Temat postu: Re: Egypt Station
PostWysłany: Czw Wrz 06, 2018 12:13 pm 
Offline
Beatlesiak
Awatar użytkownika

Rejestracja: Nie Sie 28, 2005 10:56 pm
Posty: 4281
Miejscowość: Bielsk Podlaski
Nie zwróciłem na to wcześniej uwagi ale w wersji z bonusami będzie to prawdopodobnie najdłuższa płyta Paula w karierze. O dziwo podwójna na LP chociaż materiał bez problemu mieści się na 1 CD. Ciekawe czy ostatecznie Egypt Station będzie sklasyfikowany jako pojedynczy, czy podwójny album?

Najdłuższa dotąd była Driving Rain, która miała 67 minut. Niestety jej długość wcale nie była zaletą.
Jutro się wszystko okaże. Zadziwiające, że dzień przed premierą Egypt Station nie wyciekła jeszcze do sieci....

_________________
Image


Góra
 Profil  
 
 Temat postu: Re: Egypt Station
PostWysłany: Czw Wrz 06, 2018 12:40 pm 
Offline
Beatlesiak
Awatar użytkownika

Rejestracja: Czw Lip 06, 2006 10:52 am
Posty: 1499
Wyciekł do sieci, ale fani podobno dzielą się na tych prawdziwych, wyjątkowych i jeszcze nie wiadomo jakich. Na szczęście już jutro wszyscy będa mogli sobie słuchać.

_________________
Image
Strawberry Fields Forever


Góra
 Profil  
 
 Temat postu: Re: Egypt Station
PostWysłany: Czw Wrz 06, 2018 5:00 pm 
Offline
Beatlesiak
Awatar użytkownika

Rejestracja: Wto Kwi 11, 2006 10:21 pm
Posty: 2315
Miejscowość: New Salt
Ja jestem ten nie wiadomo jaki i już dzisiaj wysłuchałem cały album. Korci mnie by napisać co mi się średnio podoba na albumie, a co wbiło mnie w fotel. ale nie chcę spoilerować. A więc do jutra.


Góra
 Profil  
 
 Temat postu: Re: Egypt Station
PostWysłany: Czw Wrz 06, 2018 9:47 pm 
Offline
Beatlesiak
Awatar użytkownika

Rejestracja: Nie Sie 28, 2005 10:56 pm
Posty: 4281
Miejscowość: Bielsk Podlaski
Wbiło Cię w fotel zapewne "Despite Repeated Warnings", jeszcze nie słyszałem ale liczę na jakieś małe arcydzieło. Napisz coś więcej. O złych, dobrych stronach, whatever.

_________________
Image


Góra
 Profil  
 
 Temat postu: Re: Egypt Station
PostWysłany: Pią Wrz 07, 2018 8:13 am 
Offline
Beatlesiak
Awatar użytkownika

Rejestracja: Wto Kwi 11, 2006 10:21 pm
Posty: 2315
Miejscowość: New Salt
Yer Blue napisał(a):
Wbiło Cię w fotel zapewne "Despite Repeated Warnings", jeszcze nie słyszałem ale liczę na jakieś małe arcydzieło. Napisz coś więcej. O złych, dobrych stronach, whatever.

I tu niespodzianka. Właśnie nie "Despite Repeated Warnings" mnie tak przygniotło, chociaż podoba mi się z każdym przesłuchaniem coraz bardziej.
Największe wrażenie przyszło na zakończenie płyty, kiedy po "Station II" zastanawiałem się czy aby potrzebny jest ten "trojak" na koniec. Najpierw "Hunt You Down" podchodzące chwilami pod młodszego, nowocześniejszego i lżejszego brata "Helter Skelter". Następnie bardzo przyjemnie zachórkowane "Naked" i wreszcie gdy już nie liczyłem na zbyt wiele i gdy do zakończenia płyty pozostało marnych 150 sekund, pojawił się właśnie instrumentalny utwór "C Link", który właśnie wbił mnie w fotel. Utwór brzmi dla mnie jak zagubione nagranie Pink Floyd z najlepszego okresu. Straszna szkoda, że jest taki krótki, gdyby trwał 10 minut dłużej mógłby tylko zyskać.
P.S. Po kilku przesłuchaniach mogę śmiało napisać, że Paul w dużych fragmentach płyty osiągnął poziom niedostępny dla większości współczesnych "muzycznych gwiazd".


Góra
 Profil  
 
 Temat postu: Re: Egypt Station
PostWysłany: Pią Wrz 07, 2018 11:42 am 
Offline
Admiral Halsey
Awatar użytkownika

Rejestracja: Wto Paź 12, 2010 6:31 pm
Posty: 866
Po pierwszym przesłuchaniu moja krótka(na razie) recenzja: ?


Góra
 Profil  
 
 Temat postu: Re: Egypt Station
PostWysłany: Pią Wrz 07, 2018 12:00 pm 
Offline
Beatlesiak
Awatar użytkownika

Rejestracja: Nie Sie 28, 2005 10:56 pm
Posty: 4281
Miejscowość: Bielsk Podlaski
dr Maxwell napisał(a):
?


Najkrótsza jaką dotąd czytałem :)

Ja dopiero jestem w połowie. "Dominoes" jest świetny! Bajeczna melodyka! Duży plus również za "Happy With You".
Gitara w "Who Cares" zalatuje na kilometr Markiem Knopflerem - riffowanie w stylu "Money For Nothing".

_________________
Image


Góra
 Profil  
 
 Temat postu: Re: Egypt Station
PostWysłany: Pią Wrz 07, 2018 12:27 pm 
Offline
Admiral Halsey
Awatar użytkownika

Rejestracja: Wto Paź 12, 2010 6:31 pm
Posty: 866
Dla mnie Who Cares to połączenie motoryki Prince'a (również wstawki partii klawiszowych), riffu'' rozmiękczonego" ZZ Top, plus...Paul.


Góra
 Profil  
 
 Temat postu: Re: Egypt Station
PostWysłany: Pią Wrz 07, 2018 12:39 pm 
Offline
Beatlesiak
Awatar użytkownika

Rejestracja: Nie Sie 28, 2005 10:56 pm
Posty: 4281
Miejscowość: Bielsk Podlaski
bobski66 napisał(a):
Yer Blue napisał(a):
Wbiło Cię w fotel zapewne "Despite Repeated Warnings", jeszcze nie słyszałem ale liczę na jakieś małe arcydzieło. Napisz coś więcej. O złych, dobrych stronach, whatever.

I tu niespodzianka. Właśnie nie "Despite Repeated Warnings" mnie tak przygniotło, chociaż podoba mi się z każdym przesłuchaniem coraz bardziej.


Z dużej chmury średni deszcz ;) Początek jest genialny, lekko smutny i tajemniczy, no już myślałem, że to jest TO ale dalsze rozwinięcie porwało mnie w sposób umiarkowany. Ot, żwawy, skończy i trochę wydłużony numer. Miał być jakiś rozmach a okazał się dość standardowy, poza długością. Oby zyskał po kolejnych przesłuchaniach.

bobski66 napisał(a):
Największe wrażenie przyszło na zakończenie płyty, kiedy po "Station II" zastanawiałem się czy aby potrzebny jest ten "trojak" na koniec.
Najpierw "Hunt You Down" podchodzące chwilami pod młodszego, nowocześniejszego i lżejszego brata "Helter Skelter". Następnie bardzo przyjemnie zachórkowane "Naked" i wreszcie gdy już nie liczyłem na zbyt wiele i gdy do zakończenia płyty pozostało marnych 150 sekund, pojawił się właśnie instrumentalny utwór "C Link", który właśnie wbił mnie w fotel. Utwór brzmi dla mnie jak zagubione nagranie Pink Floyd z najlepszego okresu. Straszna szkoda, że jest taki krótki, gdyby trwał 10 minut dłużej mógłby tylko zyskać.


Czy ja wiem - taka sobie rozmarzona gitarka podbita czasem klawiszami, jakoś Floydów tu nie słyszę. Średnie. Trój-utwór jako całość pewnie zyska po kolejnych przesłuchaniach ale żaden jego element mnie jakoś nie wgniótł. Środkowy "Naked" wydaje się najlepszy.


Pierwsze moje wrażenie po wysłuchaniu całości: płyta dość solidna, ale pozbawiona utworów genialnych. Najlepsze zdecydowanie "Dominoes" oraz jednak "Despite Repeated Warnings" głównie ze względu na cudowną pierwszą połowę. Dla równowagi 3 słabsze: "Caesar Rock", "Do It Now" oraz "Fuh You".
Na ten moment "New" wydaje się dużo lepsza. Na szczęście to tylko pierwszy odsłuch, perzy kolejnych mogę wszystko odwołać ;)


dr Maxwell napisał(a):
riffu'' rozmiękczonego" ZZ Top


Dla mnie Dire Straits aczkolwiek ten ZZ Top w lżejszej odmianie też mi się skojarzył. W każdym razie brzmienie gitary pod tytułem: zaraz, skądś to znam ;)

_________________
Image


Góra
 Profil  
 
 Temat postu: Re: Egypt Station
PostWysłany: Pią Wrz 07, 2018 1:19 pm 
Offline
Admiral Halsey
Awatar użytkownika

Rejestracja: Pią Wrz 09, 2005 4:27 pm
Posty: 972
Miejscowość: Warszawa
Jak to z albumami Paula - kolejne odsłuchania potrafią nieźle namieszać w rankingu ;)

Pierwszy odsłuch zrobiłem sobie na słuchawkach, zaczynając jeszcze przed 6-tą rano i wyprzedzając budzik ustawiony na 6:30 8) Wrażenia od początku pozytywne, choć przy Confidante album zaczął mi się trochę "rozłazić". Chwalone wszem i wobec Dominoes z początku nie zrobiło na mnie dużego wrażenia, a z kolei besztane Back In Brazil pozytywnie zaskoczyło. Despite Repeated Warnings słuchałem już gnając rowerem przez zatłoczoną Warszawę i może nie tak epickie, jak mówiono na mieście, ale daje radę i chyba nawet bym wolał, żeby razem ze Station II utwory te wieńczyły album. Końcowy zlepieniec pozostawił spory niedosyt, bo zaczyna się konkretnie, kończy rewelacyjnie, ale środkowe Naked wszystko rozwala - czyli ocena o 180 stopni różna od Piotrka ;) Melodycznie Naked może nawet by uszło, ale nie podoba mi się tu niedociągnięty wokal Paula, który fałszami kłuje w uszy, a nie jest to z pewnością najtrudniejsza linia melodyczna albumu. No i właśnie tą środkową częścią Paul żegna nas wokalnie na płycie - niedosyt.

W porównaniu do NEW nie ma tu utworów na poziomie Alligator, Queenie Eye, Appreciate, Looking At Her, Road (hmm, prawie połowę płyty wymieniłem, ale te kawałki to dla mnie mistrzostwo świata), ale z drugiej strony nie ma też ewidentnej wtopy i nawet Fuh You, w kontekście płyty, brzmi znośnie. Na NEW słabiej wypada opener w postaci Save Us, męczący wokal w Early Days, nie trafia do mnie New, nie licząc fantastycznego zakończenia, ani Everybody Out There (którego odpowiednika na Egypt Station upatrywałbym w People Want Peace).

Płyta jest raczej długawa, co daje możliwość bezproblemowego przycięcia jej zgodnie z własnymi preferencjami o 3-4 najsłabsze utwory. Obecnie rozważałbym odstrzał Confidante, Do It Now oraz ewentualnie People Want Peace i Fuh You, co nadal pozostawiłoby zdrowo ponad 40 minut muzyki. Pewnie kolejne odsłuchy mogą przewartościować te wybory ;)

Na chwilę obecną zdecydowanie na plus:
I Don't Know
Happy With You
Dominoes
Back In Brasil
Despite Reoeated Warnings
Opening Station - Station II - ciężko je traktować jako oceniane utwory, ale bardzo lubię takie klimatyczne wstawki

Do grona przyzwoitych zaliczę:
Come On To Me
Who Cares
Hand In Hand
Caesar Rock
Hount You Down//C-Link

Reszta ma miejscami swoje atuty, ale nieco obniżają całościową ocenę albumu.

Ogólnie Egypt Station słucha się raczej przyjemnie, a płyta nie jest tak "gęsta" muzycznie/produkcyjnie jak poprzedniczka. Taki średniak na poziomie, a na tym etapie życia Paula nie jest to małe osiągnięcie.
(właśnie ponownie ponownie doszedłem do Dominoes - co tam się dzieje z gitarami przed 4:30! Lubię :) )

_________________
"Going fast, coming soon,
We made love in the afternoon.
Found a flat, after that
We got married" :)


Góra
 Profil  
 
 Temat postu: Re: Egypt Station
PostWysłany: Pią Wrz 07, 2018 2:09 pm 
Offline
Beatlesiak
Awatar użytkownika

Rejestracja: Wto Kwi 11, 2006 10:21 pm
Posty: 2315
Miejscowość: New Salt
Moje oceny w skali od 0 do 10 po mniej więcej tuzinie przesłuchań:
1."Opening Station" 6
2."I Don't Know" 8
3."Come On to Me" 4
4."Happy with You" 5
5."Who Cares" 6
6."Fuh You" 3
7."Confidante" 2
8."People Want Peace" 6
9."Hand in Hand" 8
10."Dominoes" 7
11."Back in Brazil" 6
12."Do It Now" 7
13."Caesar Rock" 4
14."Despite Repeated Warnings" 8
15."Station II" 6
16."Hunt You Down / Naked / C-Link" 8
Średnia nota prawie sześć (5.88)


Góra
 Profil  
 
 Temat postu: Re: Egypt Station
PostWysłany: Pią Wrz 07, 2018 3:57 pm 
Offline
Beatlesiak
Awatar użytkownika

Rejestracja: Czw Lip 06, 2006 10:52 am
Posty: 1499
To teraz, po przesłuchaniu płyty, wywiadów, przeczytaniu różnych artykułów, możecie sprawdzić swoją wiedzę w zakresie nowego albumu:

https://macca-news.blogspot.com/2018/09/quiz-egypt-station.html

_________________
Image
Strawberry Fields Forever


Góra
 Profil  
 
 Temat postu: Re: Egypt Station
PostWysłany: Pią Wrz 07, 2018 4:09 pm 
Offline
Beatlesiak
Awatar użytkownika

Rejestracja: Nie Sie 28, 2005 10:56 pm
Posty: 4281
Miejscowość: Bielsk Podlaski
hans80 napisał(a):
Chwalone wszem i wobec Dominoes z początku nie zrobiło na mnie dużego wrażenia, a z kolei besztane Back In Brazil pozytywnie zaskoczyło.


Jeden i drugi od razu mi podeszły. Back In Brazil swoja oryginalnością (wspaniała, środkowa część), Dominoes za MELODIĘ. Największy melodyk świata jeszcze nie powiedział ostatniego słowa. A kto tak chwali wszem i wobec Dominoes i kto beszta Back In Brazil?


hans80 napisał(a):
W porównaniu do NEW nie ma tu utworów na poziomie Alligator, Queenie Eye, Appreciate, Looking At Her, Road (hmm, prawie połowę płyty wymieniłem, ale te kawałki to dla mnie mistrzostwo świata), ale z drugiej strony nie ma też ewidentnej wtopy i nawet Fuh You, w kontekście płyty, brzmi znośnie. Na NEW słabiej wypada opener w postaci Save Us, męczący wokal w Early Days, nie trafia do mnie New, nie licząc fantastycznego zakończenia, ani Everybody Out There.


Wow, właściwie poza Looking At Her (który bardzo , bardzo lubię ale do najlepszych nigdy bym nie zaliczył) ze wszystkim mógłbym się zgodzić. Do absolutnych pereł dodałbym natomiast japońskiego bonusa Struggle. Dla mnie utwór wybitny.
Słabsze numery z New wymienione w punkt ;) Z tym, że tak naprawdę nie lubię i prawie nigdy nie słucham tylko "Save Us". Resztę od biedy akceptuję. Ale muszę przyznać, że takiej wtopy jak "Save Us" nie ma na nowej płycie. "Fuh You" ma przynajmniej niezły refren.

Caesar Rock za drugim podejściem dużo u mnie zyskał - nawet fajny numer.


Podstawowy zarzut jaki mam do "Egypt Station" to brak czegokolwiek wyjątkowego i nadzwyczajnego. Jak wspomnę "New" to tam od razu 5 takich numerów mi się wyświetla, tutaj NIC.
Ale też nie czuję wielkiego rozczarowania, bo z 10 numerów na nowej płycie zdecydowanie lubię i będę do nich wracał.
Moja czołówka po 2 przesłuchaniach:
-Dominoes (ach, gdyby to był pierwszy singiel!)
-Hunt You Down / Naked / C-Link (a jednak całość robi spore wrażenie, choć pojedyncze fragmenty raczej nie)
-Despite Repeated Warnings
-Hand In Hand (wow, niezauważona z początku perełka!)
-Happy With You
-Back In Brazil

Confidante jest dla mnie zdecydowanie ok (choć poza czołówką), ocena Roberta i komentarz Karola nieco mnie zaskoczyły.

Na minus obecnie tylko 2 numery:
Do It Now
Fuh You

Instrumentalne "Stacje" są mi zupełnie obojętne ale nie traktuję ich jako pełnoprawne utwory - ot, przerywniki.

Bonusów jeszcze nie słyszałem.

Co ciekawe: pomimo godziny muzyki w ogóle nie czuję by ta płyta była za długa! To chyba efekt tego, że utwory są zazwyczaj krótkie i treściwe.

_________________
Image


Góra
 Profil  
 
Wyświetl posty z poprzednich:  Sortuj według  
Napisz nowy temat Odpowiedz  [ 86 posty(ów) ]  Idź do strony Poprzednia  1, 2, 3, 4, 5  Następna

Wszystkie czasy w strefie UTC + 1 godzina (czas letni)


Kto jest na forum

Użytkownicy przeglądający to forum: Brak zarejestrowanych użytkowników oraz 5 gości


Nie możesz zakładać nowych tematów na tym forum
Nie możesz odpowiadać w tematach na tym forum
Nie możesz edytować swoich postów na tym forum
Nie możesz usuwać swoich postów na tym forum
Nie możesz dodawać załączników na tym forum

Szukaj:
Skocz do:  
cron
POWERED_BY