Trochę off-top, ale trudno. Jakby co, to można przenieść dyskusję pod bliższy tematycznie wątek.
Yer Blue napisał(a):
Dance Of Death to wg mnie największa porażka Iron Maiden
Serio? Dla mnie "Dance of Death" jest bezbłędny od pierwszego utworu do ostatniego. To mój ulubiony album z lat dwutysięcznych
Dla mnie może się równać z wcześniejszymi ich dokonaniami. Jest bardzo energetyczny, żywiołowy (ale bez przesady, bo skontrastowany spokojniejszymi utworami) i niesamowicie przebojowy. Może trochę lżejszy produkcyjnie niż dokonania z lat 80., ale moim zdaniem bardzo autentyczny. Bez silenia się na jakąś zbędną i przytłaczającą wystawność. Nawet te bardziej rozbudowane kompozycje wyszły bardzo naturalnie. Na chwilę obecną nie jestem w stanie powiedzieć, co tam może być "największą porażką"
Kompozycje na ostatniej płycie rzeczywiście są właśnie takie - zbyt rozbudowane, dostojne i przez to mniej energetyczne. Album jest przez to trochę nużący. Na "The Book of Souls" pewnie będzie podobnie - jeden utwór 18 minut, drugi 13, trzeci 10... Ale nie uważam, że Maideni tracą przez to. Chociaż rozumiem, że to może przeszkadzać w porównaniu do dokonań zespołu sprzed lat.
No dobra, czyli rzeczywiście się zmieniają
Natomiast brzmienie mają tak niepowtarzalne, że nieważne, czy to 3-minutowy rock & roll czy 10-minutowa podniosła ballada - od razu słychać, że to Iron Maiden. Nieprecyzyjnie się wyraziłem; chyba o to mi chodziło, że nie szukają na siłę jakichś nowych środków wyrazu, tylko zostają od wielu lat przy swoim. Czyli grają "tak samo", ale nie do końca "to samo" - to rzeczywiście ewolucja od prostych utworów do bardziej rozbudowanych. Wydaje mi się natomiast, że pod względem charakterystycznego brzmienia nie zmienili się znacząco od czasu pojawienia się Dickinsona. Natomiast spontaniczność kojarzy mi się przede wszystkim z okresem Di'Anno - nie tylko wokal, ale i warstwa instrumentalna była wtedy bardziej dzika, nieprzewidywalna i szalona. Później stawali się coraz bardziej ułożeni i może taki jest tego efekt dzisiaj - 18-minutowy progresywny utwór.