Polski Serwis Informacyjny The Beatles

Istnieje od 2001 roku. Codzienna aktualizacja, ksiazki, filmy, plyty.
jesteś na Forum Polskiego Serwisu Informacyjnego The Beatles
Obecny czas: Czw Mar 28, 2024 4:10 pm

Wszystkie czasy w strefie UTC + 1 godzina (czas letni)




Napisz nowy temat Odpowiedz  [ 31 posty(ów) ]  Idź do strony 1, 2  Następna
Autor Wiadomość
PostWysłany: Nie Lip 01, 2007 5:19 pm 
Co myślicie o tym zespole
Według mnie Jeff lynne to wielki geniusz
A muzyka pierwsza klasa


Góra
  
 
 Temat postu:
PostWysłany: Nie Lip 01, 2007 5:32 pm 
Offline
Dr Robert
Awatar użytkownika

Rejestracja: Pon Lut 26, 2007 10:19 pm
Posty: 256
Miejscowość: Warszawa
a co oni grają ? elektronike ?

_________________
Image


Góra
 Profil  
 
 Temat postu:
PostWysłany: Nie Lip 01, 2007 5:36 pm 
Lukas napisał(a):
a co oni grają

Nie znasz tej grupy ?
Grali Pop-progresywnego a potem disco-progresywnego-pop-rocka


Góra
  
 
 Temat postu:
PostWysłany: Czw Lip 05, 2007 9:47 am 
Offline
Dr Robert

Rejestracja: Nie Sie 25, 2002 6:54 pm
Posty: 280
Miejscowość: Gdańsk
Discovery, Out Of The Blue, Time i New World Record to znakomite pop-rockowe płyty. Jeff Lynn był w tym czasie w życiowej formie. Prawdziwa kopalnia znakomitych, świetnie zaaranżowanych, wpadających w ucho kawałków.

_________________
http://forum.gazeta.pl/forum/71,1.html?f=20715


Góra
 Profil  
 
 Temat postu:
PostWysłany: Śro Lis 21, 2007 1:52 am 
Offline
Beatlesiak
Awatar użytkownika

Rejestracja: Wto Kwi 11, 2006 10:21 pm
Posty: 2315
Miejscowość: New Salt
Cudowny zespół grający piękne i bardzo melodyjne piosenki. Moją ulubioną płytą jest "Time". Myślę, że panowie, a właściwie Jeff Lynn nie powiedzieli jeszcze ostatniego słowa i po płycie "ZooM" jeszcze o nich usłyszymy. Jeff w wielu utworach przemycił pomysły Beatlesów i rozwinął je po swojemu. Jeff to wielki fan Beatlesów i muzyczny geniusz.


Góra
 Profil  
 
PostWysłany: Czw Gru 01, 2011 7:50 pm 
Offline
Lovely Rita
Awatar użytkownika

Rejestracja: Nie Sie 14, 2011 6:16 pm
Posty: 347
Miejscowość: Kołobrzeg
fajni sa, to byl drugi zespol (po beatelsach :D ) ktory poznalem mam wszystkie ich plyty (mama sie interesowala wiec tak samo jak w przypadku beatelsow mama mnie tym zarazila :lol: )


pozdrawiam
winter rose :)


Góra
 Profil  
 
PostWysłany: Nie Kwi 29, 2012 7:44 pm 
Offline
Mean Mr Mustard
Awatar użytkownika

Rejestracja: Wto Lut 07, 2012 7:49 am
Posty: 158
Miejscowość: Chicago
Pamiętam , gdy pod koniec lat 70-tych definitywnie upadły pomysły na reaktywację BEATLES - szukano jakiś surogatów ( na miarę epoki - czyli "progresujących" brzmieniowo) i ELO znakomicie odnaleźli się w takiej roli , zwłaszcza na słynnym niebieskim podwójnym albumie Out of blue (choćby Suita na deszczowy dzień ).
Lynn nigdy nie krył swych fascynacji i można powiedzieć ,że był jedynym muzykiem w historii ,któremu ziściły się marzenia - zagrał w projekcie "pośmiertnym" Czwórki i to zastępując tego Największego , którego to "świętokradztwa" co niektórzy do dziś nie mogą mu wybaczyć.


Góra
 Profil  
 
PostWysłany: Pią Lis 15, 2013 1:19 pm 
Offline
Sierżant Pepper

Rejestracja: Śro Lip 21, 2004 1:31 pm
Posty: 135
Miejscowość: Blue Island
Jeżeli ktoś chciałby posłuchać muzyki ELO w doskonałym wykonaniu to gorąco polecam:
ELO part II lub The Former Members czyli The Orchestra
18 listopada koncert w Sali Kongresowej w Warszawie, wcześniej w kilku innych miastach Polski.
strona zespołu:
http://www.theorchestra.net/

Tych, którzy widzieli i słyszeli Ich już wcześniej nie muszę szczególnie zachęcać :wink:


Góra
 Profil  
 
PostWysłany: Pią Lis 15, 2013 2:02 pm 
Offline
Admiral Halsey
Awatar użytkownika

Rejestracja: Pon Cze 10, 2013 10:41 pm
Posty: 598
Miejscowość: Cieszyn
Podobnie jak u Winter Rose, to w moim muzycznym świecie, druga strona najlepszego muzycznego singla w historii. Znam oczywiście,wszelakie formy reaktywacji pod innymi bliskoznacznymi nazwami.
Byłem również, w latach 90, na koncercie ELO II na ...cieszyńskim rynku :D . Jeff Lynne,to rzeczywiście geniusz i oprócz Paula i Johna(kolejność nieprzypadkowa :wink: ) na pewno znalazłby się w
moim zespole wszechczasów.


Góra
 Profil  
 
PostWysłany: Pon Lis 18, 2013 12:55 pm 
Offline
Musketeer Gripwood
Awatar użytkownika

Rejestracja: Nie Lut 03, 2013 2:35 am
Posty: 83
Miejscowość: Żuromin
Dorothy napisał(a):
Jeżeli ktoś chciałby posłuchać muzyki ELO w doskonałym wykonaniu to gorąco polecam:
ELO part II lub The Former Members czyli The Orchestra
18 listopada koncert w Sali Kongresowej w Warszawie, wcześniej w kilku innych miastach Polski.
strona zespołu:
http://www.theorchestra.net/

Tych, którzy widzieli i słyszeli Ich już wcześniej nie muszę szczególnie zachęcać :wink:


Byłem dwa lata temu, wybieram się i dziś :)

_________________
http://www.facebook.com/BogeyMusic - moja muzyka.
http://www.mondaysession.pl - coverband. "Help": http://www.youtube.com/watch?v=h7q6IeF3S0w
Szukam osób do coverbandu Beatlesów.


Góra
 Profil  
 
PostWysłany: Pon Lis 18, 2013 1:10 pm 
Offline
Beatlesiak
Awatar użytkownika

Rejestracja: Śro Maj 10, 2006 10:11 am
Posty: 1293
Miejscowość: Piernikowo
Fantastyczny zespół! Poznany przeze mnie jakieś 6-7 lat temu za pośrednictwem innych Beatlefanów... Tak to jest, łączy ludzi wspólna pasja, a dodatkowo, niejako w gratisie wzajemnie dają sobie inspiracje, odsłaniają nowe nieznane dźwięki.
Można powiedzieć, że miłość od pierwszego wejrzenia. Chyba jak w przypadku wszystkich, szczególnie dla talentu Jeffa...

_________________
"Czekaj i nie trać nadziei"
"Żeby czekać trzeba żyć"
"Do, or not do - there is no try"


Góra
 Profil  
 
PostWysłany: Pon Lis 18, 2013 1:34 pm 
Offline
Sun King
Awatar użytkownika

Rejestracja: Pon Sie 26, 2013 9:36 am
Posty: 495
Miejscowość: Nowhere Land:)
Oj tak. genialny zespół. W ostatnim swoim wywiadzie w 1980 dla Playboy'a John, spytany o to, jaką muzykę graliby The Beatles w 1980 roku odparł, że pewnie taką jak ELO lub Bee Gees. Miał pewnie na myśli ogólny fakt, że wtedy to były lata najw.popularności obu kapel. Zakochałem się w ELO od 'New World Record' (zwłaszcza w kawałku 'Shangri-La', gdzie Jeff w refrenie śpiewa: "...Faded like the Beatles on Hey Jude". Zespół jako obowiązkowy kanon dla każdego miłośnika muzyki rock-pop czy ogólnie. 'Out Of The Blue' to mój #70 albumów. Pamiętam jak odwijałem kiedyś ten 2płytowy winyl z folii, harce przy 'Jungle', czy rozpoczynanie 'wolnych bloków tańca na dyskotekach krótkiego od 'Believe Me Now'. Po roku, czy dwóch nagrywanie z Programu IV (audycje Jadwigi Skolarskiej "Studio Stereo Zaprasza") albumu "Discovery". Od tego czasu było z ELO coraz gorzej. Ale Jeff zrobił wspaniałą robotę z Tomem Petty na jego solowym albumie 'Into The Great Wide Open' (cudowny: 'Free Falling'), no i te spełnienie jego marzeń, gra z Beatlesami, w Travelling Willburys z George'm, po produkcję dwóch singli w 1995/6 z Antologii. Kończąc - na tamte czasy połączenie smyczków, wiolonczeli z mocnymi gitarami robiła mega wrażenie. Do dzisiaj b.lubię 'Sweet Talking Woman', 'Mr. Blue Sky', 'Wild West Hero', 'Da Ya', 'Mission', 'Telephone Line'.... mnóstwo ...

_________________
Ryszard. Mój blog o The Beatles: http://fab4-theBeatles.blogspot.com


Góra
 Profil  
 
PostWysłany: Wto Lis 19, 2013 5:18 pm 
Offline
Beatlesiak
Awatar użytkownika

Rejestracja: Wto Lis 19, 2013 3:54 pm
Posty: 1335
ELO jest niewątpliwie zespołem który “musi” podobać się fanom Beatlesów nie tylko ze względu na koneksje z Fab Four, ale również dlatego, że zanim do owych koneksji doszło to zespół brzmiał często bardzo Beatlesowsko. Wprawdzie zarzuca się Jeffowi Lynne’owi że czego się nie tknie, to brzmi to jak ELO, ale z drugiej strony osiągnął swoje charakterystyczne rozpoznawalne brzmienie, co nie każdemu się udaje. Jeff Lynne kiedyś powiedział, że jego ambicją było przyjąć jako punkt wyjściowy miejsce, które Beatlesi osiągnęli utworem „I Am The Walrus” i iść z tego miejsca dalej. Może trudno to zrozumieć z perspektywy tych bardziej znanych komercyjnych produkcji ELO, ale jeśli ktoś nie zna, to polecam ich znakomite trzy pierwsze albumy-bardziej surowe i jakże różne od późniejszego ELO.

Również bardzo ciekawym (choć powszechnie niezbyt znanym) etapem twórczości Jeffa Lynne’a jest zespół IDLE RACE. Zespół, którego liderem, kompozytorem, wokalistą był Jeff Lynne jeszcze przed ELO. Z Idle Race nagrał w latach 1967-1969 dwa albumy i parę singli, które spotkały się z uznaniem krytyków, ale nie przebiły się do masowej publiczności. Są to nagrania bardzo Beatlesowskie, często psychodeliczne (uwielbiam!). Polecam!

_________________
WISH is the future and ASH was the past, what stood in between was WISHBONE ASH.

Image


Góra
 Profil  
 
PostWysłany: Wto Lut 10, 2015 8:17 am 
Offline
Mean Mr Mustard
Awatar użytkownika

Rejestracja: Wto Lut 07, 2012 7:49 am
Posty: 158
Miejscowość: Chicago
Pora przypomnieć polski ELO jak czasami nazywano Anawę "osieroconą" przez Grechutę z Zauchą na wokalu i liderem J K Pawluśkiewiczem.
Choć może zasługują na osobny wątek - choćby za sprawą tekstów , w ogóle wielkim zaniedbaniem jest brak do tej pory osobnej reedycji tej płyty ( z bonusami radiowymi i aneksem DVD)
Elektrikowski Linoskoczek czy Ta wiara przypominają mi klimat Face Music
https://www.youtube.com/watch?v=uti-rSk ... lv&index=3
https://www.youtube.com/watch?v=AWMclEN ... lv&index=5

ale ostatnio poruszyły mnie inne utwory ( a generalnie cała płyta) jak choćby ten
https://www.youtube.com/watch?v=vQk2qzf ... lv&index=1 -brzmi tak jakoś Beatlesowsko
https://www.youtube.com/watch?v=6GknYgV ... NtqtVHazlv

Tak prezentowali się wizualnie
https://www.youtube.com/watch?v=6cdZE2GK7Ho
https://www.youtube.com/watch?v=m5Jxkyh ... MA11N9x3Qg


Góra
 Profil  
 
PostWysłany: Wto Lut 10, 2015 9:28 am 
Offline
Sun King
Awatar użytkownika

Rejestracja: Pon Sie 26, 2013 9:36 am
Posty: 495
Miejscowość: Nowhere Land:)
No proszę, wątek z ELO, zespół, który kiedyś bardzo lubiłem choć i dzisiaj słucham z sentymentem. O ostatnim koncercie Jeffa pisałem na blogach (http://mojtopwszechczasow.blogspot.com/ ... ta-14.html). Taaa, ELO bez głosu Jeffa to nie to. Z nim to po prostu Electric oryginalny. Pamiętam jak przed laty kupiłem ich pierwszy w mojej kolekcji album, bardzo przebojowy, podwójny 'Out Of The Blue' (instrumentalna perełka 'Believe Me Now' otwierała zawsze blok wolnych piosenek na dyskotekach). Potem wpadł mi w ręce singiel 'Sweet Talkin' Woman', wytłoczony w różowym, przezroczystym winylu. Bajka. Obchodziliśmy się z nim jak z jakiem (płyty wtedy krążyły, pożyczało się na potęgę). Co jeszcze mogę dodać tutaj poza oczywistymi rzeczami, o których pewnie wszyscy wiecie (koneksje z Beatlesami itd). ELO to dla mnie chyba jedyny przykład zespołu, do którego przychodzi 'obcy facet' (Jeff Lynne) i tak dominuje ten zespół, że dotychczasowy lider odchodzi (Roy Wood, to trochę bardziej skomplikowana historia, może na blog), a zespół zmienia całkowicie oblicze. Nie przepadam za płytami ELO przed 'New World Record' oprócz jednego, małego arcydzieła, prawie nieznanego albumu jakim jest 'Eldorado' - jedyna taka prawdziwa koncept-płyta zespołu, wzorowana oczywiście na Fabsach. Po 'Out of The Blue' jeszcze jestem w stanie tolerować 'Time', reszta przyprawia mnie o ból zębów. Również poczynania solowe post-ELO Jeffa to dla mnie (także komercyjna) porażka (chyba tylko jeden mini-przeboik 'Every Little Thing'. To dość ciekawe, niezły temat na inną dyskusję, że liderzy, tworzący 100% materiału muzycznego w macierzystym zespole, odnoszą sukcesy, w działalności solowej już nie (Jeff Lynne, choćby Martin Gore z DM i wielu innych). Czyżby atmosfera bandu, klimat wewnątrz kapeli powodował przebudzenie ten lepszej weny? Na koniec, bardzo lubię przeboje Toma Petty, do których przyłożył rękę Jeff, ale już te u George'a Harrisona mniej. Podsumowując, ELO to mocna część mej młodości i znakomity zespół. Oglądałem ich wersję Part II, tragedia.

_________________
Ryszard. Mój blog o The Beatles: http://fab4-theBeatles.blogspot.com


Góra
 Profil  
 
PostWysłany: Wto Lut 10, 2015 10:54 am 
Offline
Musketeer Gripwood
Awatar użytkownika

Rejestracja: Pon Lut 03, 2014 11:42 pm
Posty: 84
Miejscowość: Kielce
Fanem ELO jest też Paul McCartney. Mogliśmy się o tym przekonać oglądając galę rozdania nagród Grammy 2015.
Więcej szczegółów w linku poniżej:
http://theconcourse.deadspin.com/iso-cam-on-paul-mccartney-beyonce-reveal-why-theyre-m-1684589997


Góra
 Profil  
 
PostWysłany: Pon Wrz 14, 2015 1:09 pm 
Offline
Beatlesiak
Awatar użytkownika

Rejestracja: Wto Kwi 11, 2006 10:21 pm
Posty: 2315
Miejscowość: New Salt
Same dobre wieści dla fanów Jeffa i ELO.
http://jefflynneselo.com/news/258463
http://www.examiner.com/review/jeff-lynne-sings-stirring-tribute-to-traveling-wilburys-on-great-new-elo-dvd


Góra
 Profil  
 
PostWysłany: Wto Lis 03, 2015 7:35 am 
Offline
Mean Mr Mustard
Awatar użytkownika

Rejestracja: Wto Lut 07, 2012 7:49 am
Posty: 158
Miejscowość: Chicago
Nowy singiel i towarzyszący mu klip jak żywo przypomina Real Love http://jefflynneselo.com/media/videos/30581 - zatem przeciwnicy "Lynnowskiego brzmienia Beatles" nie będą pewno zachwyceni ale ja czekam z niecierpliwością na trasę ELO po USA ( to jedna z nielicznych legend , której tu nie "ustrzeliłem" live)


Góra
 Profil  
 
PostWysłany: Sob Lis 07, 2015 7:20 pm 
Offline
Sierżant Pepper

Rejestracja: Śro Lip 21, 2004 1:31 pm
Posty: 135
Miejscowość: Blue Island
Bogey Music napisał(a):
Dorothy napisał(a):
Jeżeli ktoś chciałby posłuchać muzyki ELO w doskonałym wykonaniu to gorąco polecam:
ELO part II lub The Former Members czyli The Orchestra
18 listopada koncert w Sali Kongresowej w Warszawie, wcześniej w kilku innych miastach Polski.
strona zespołu:
http://www.theorchestra.net/

Tych, którzy widzieli i słyszeli Ich już wcześniej nie muszę szczególnie zachęcać :wink:


Byłem dwa lata temu, wybieram się i dziś :)


Orchestra czyli ELO The Former Members jak zwykle w listopadzie będą próbowali przegnać jesienną nostalgię i zagrają w trzech miastach w Polsce. 12 listopada w najbliższy czwartek odwiedzą Warszawę. Byłam na ich koncertach wielokrotnie, zawsze kiedy odwiedzali nasz kraj, więc to już chyba tradycja :wink: Wiem, że ELO to Jeff, ale muzyka ELO na żywo w świetnym wykonaniu, z udziałem m.in. M.Kamińskiego gwarantuje udany wieczór. Niezdecydowanych zachęcam!


Góra
 Profil  
 
PostWysłany: Pon Lis 09, 2015 4:08 pm 
Offline
Musketeer Gripwood
Awatar użytkownika

Rejestracja: Nie Lut 03, 2013 2:35 am
Posty: 83
Miejscowość: Żuromin
Najwyraźniej chłopaki postanowili przypominać o sobie co dwa lata, a jesienna melancholia sprzyja tej muzyce :)
Tym razem już sobie daruję, czekam na Jeffa...

_________________
http://www.facebook.com/BogeyMusic - moja muzyka.
http://www.mondaysession.pl - coverband. "Help": http://www.youtube.com/watch?v=h7q6IeF3S0w
Szukam osób do coverbandu Beatlesów.


Góra
 Profil  
 
Wyświetl posty z poprzednich:  Sortuj według  
Napisz nowy temat Odpowiedz  [ 31 posty(ów) ]  Idź do strony 1, 2  Następna

Wszystkie czasy w strefie UTC + 1 godzina (czas letni)


Kto jest na forum

Użytkownicy przeglądający to forum: Brak zarejestrowanych użytkowników oraz 0 gości


Nie możesz zakładać nowych tematów na tym forum
Nie możesz odpowiadać w tematach na tym forum
Nie możesz edytować swoich postów na tym forum
Nie możesz usuwać swoich postów na tym forum
Nie możesz dodawać załączników na tym forum

Szukaj:
Skocz do:  
cron
POWERED_BY