Rita napisał(a):
Po zakończonym seansie byłam w ciężkim szoku i byłam przekonana, że właśnie obejrzałam najgorszy film w życiu (w sensie, że najbardziej szokujący/obrzydliwy, nie, że zły sam w sobie).
Potem "na chłodno" dostrzegłam w nim analogie np. do systemu totalitarnego... i uważam, że to się reżyserowi udało w stu procentach. Jednak film pozostaje szokujący i obrzydliwy i nie wiem, czy chciałabym go drugi raz obejrzeć.
Miałem podobnie ale kiedyś jeszcze po ten film sięgnę. Jakiś czas temu obejrzałem podobnie drastyczny film "Pianistka" jakiegoś niemieckiego reżysera i tego już drugi raz nie obejrzę. Nie dlatego, że słaby - wręcz przeciwnie - ale zbyt wyczerpujący.
Obydwa filmy zmuszają do myślenia i na długo zostają w pamięci - to najważniejsze.
Rita napisał(a):
Jednak wiele scen, w tym ta, w której rodzice uczą córki, że żywopłot to jakiśtam kwiatek, a niebo to chrząszcz (oczywiście wymyślam przykłady, bo nie pamiętam już, jak było w filmie) - mistrzostwo.
"morze" - skórzane krzesło z drewnianym oparciem
"autostrada" - silny wiatr
Rita napisał(a):
Yer Blue (i Wy wszyscy
), jeśli lubisz takie klimaty to może spodoba Ci się nieco inny, ale równie wciągający japoński thriller psychologiczny pt. Wyznania.
http://www.piecsmakow.pl/film.do?id=12Naprawdę polecam. Ten film ma jedno z najbardziej zaskakujących zakończeń, jakie dane mi było obejrzeć.
Przeczytałem opis na filmwebie i już wiem, że z chęcią obejrzę ten film! Dzięki za rekomendację.
Z kina europejskiego - mniej znanego - bardzo polecam jeszcze rumuński film pt. "4 miesiące, 3 tygodnie i 2 dni". Mocny, drastyczny i wciągający. Słyszałem, że Rumuni, bardzo skromnymi środkami wyrazu (filmy rozgrywają się zazwyczaj w kilku pomieszczeniach, jak "4 miesiące...") tworzą niesamowite w ostatnich latach kino.
I jeszcze "Nic osobistego" Urszuli Antoniak, o którym pisałem tutaj z miesiąc temu. Irlandzko - holenderski film z 2009 roku. Przepiękny.
A widziałaś Rito, "3 minuty. 21:37"? Polski, bardzo niedoceniony film sprzed kilku lat. Tutaj na forum chyba ze 4 osoby się nim zachwycały.