Kiedy 23 maja 2015 roku, na Jubileuszowym Koncercie w Londynie, po zagraniu zaledwie 4 utworów, Paul McCartney zrobił pierwszy dłuższy oddech i zapowiedział światową live premierę utworu nigdy niewykonywanego na żywo, na ten krótki odcinek między jego słowami, a intro, serce i dusza zamarły
bo zaskoczenie, że niespodzianka (przecież były zapowiadane!) pojawia się w tak wczesnej fazie koncertu, ale jednocześnie w umyśle zdążyło mi się błyskawicznie przewinąć kilkanaście, kilkadziesiąt potencjalnych kandydatur, jednak absolutnie nie było wśród nich tego co zwiastowały w lot rozpoznawalne introdukcyjne piski skrzekliwej elektroniki sprzed 35 lat!
Na tym polega Dobra Niespodzianka - że jest nieprzewidywalna
Ale …mhm… czy rozczarowanie? Chyba tak. Z drugiej strony, nie liczyłem chyba na Oh! Darling? …liczyłem!
Oczywiście irracjonalnie, bo na Oh! Darling jest już dla Paula chyba za późno (?) - jest to dla niego ‘gardłowa’ sprawa...
Ale rozczarowanie było Temporary
, a po sekundach ‘złota myśl’
, że Macca gra przecież nie tylko dla mnie (!) Wszak albumem ‘McCartney II’ dotarł do nowych już pokoleń, wielu ta płyta się podoba(ła), i dla wielu w O2 Sekretarka na żywo była naprawdę Olbrzymią Frajdą! Czyli wie stary wyga, co robi.
No i wreszcie Świadomość, że jestem jednym z 20 tysięcy ‘wybrańców’
, którzy uczestniczą w tym Premierowym Wydarzeniu. Ta liczba i Ten Fakt nigdy się już nie zmienią! Niepowtarzalna Świadomość bycia cząstką Historii!
Chociaż, gdyby 35 lat temu podczas (załamkowej dla mnie) premiery Sekretarki ktoś mi powiedział, że ona To właśnie sprawi… Niezbadane są Fab-Ścieżki...
PS. Macho chyba PROROCZO zabrał ze sobą na koncert winyla ‘McCartney II’, usiłując podczas soundchecku zdobyć na nim autograf - bezskutecznie. Czyżby Macca ‘przestraszył się’, że został rozszyfrowany? Szkoda - taki podpis miałby podwójne znaczenie.
_________________
WISH is the future and
ASH was the past, what stood in between was
WISHBONE ASH.