Yer Blue napisał(a):
Co do Twojej listy to troche mnie przeraza Twoje uwielbienie Flowers In A Dirt
Nie powiem, liczyłem po cichu na Wild Life i Riding To Vanity Fair i sie zawiodłem - na ten ostani na razie sam jeden głosowałem co jest dosc ekskluzywana sprawa bo moge sie przez to mianowac najwiekszym fanem tej piosenki w Polsce.
Nie da się ukryć, że Flowers mocno pachnie latami 80-tymi, ale w przeważającej części pachnie ładnie
(Zresztą podobnie jak album Wild Life pachnie wcześniejszą dekadą, co nie wszystkim musi odpowiadać).
Na mój osobisty sukces FITD składa się pewnie kilka czynników, z których jednym z pewnością jest sentyment. Ale po dłuższej przerwie odsłuchałem płytę kilka dni temu i w sumie moje pozytywne odczucia się nie zmieniły. Kilka świetnych kawałków, a te mniej świetne, czy też takie sobie i tak trzymają wystarczający poziom, żeby płytka mogła lecieć w tle w obecności osób które nie są nałogowcami Paula, a jakąś wrażliwość muzyczną posiadają
Wild Life nadal bardzo lubię, ale w ostatnich latach wyleciał z czołówki. Może to znak, że się starzeję i doceniam inne rzeczy w muzyce
Na szczęście nie czuję się zobowiązany do trwania przy swojej 30-tce i nie widzę problemu, żeby za jakiś czas utworzyć listę w dużej części różną od aktualnej.
W sumie gdybym miał umieścić jeszcze jeden kawałek z Chaosa, to mogło by to być Riding To Vanity Fair, ale podobnie jak w przypadku Wild Life, 5 minut które poświęciłem na przygotowanie ankiety w tym przypadku nie było łaskawe
W każdym bądź razie mozesz mnie śmiało liczyć jako fana obu utworów
Joryku, odnośnie Another Day, to dzisiaj już mi ankieta dobrze działa i mogę ten utworek wybrać (jedynie z albumu Wingspan). Tyle że nie chce mi się już przy ankiecie grzebać, to zostawię już tak jak zrobiłem
_________________
"Going fast, coming soon,
We made love in the afternoon.
Found a flat, after that
We got married"