Proponuję Chełmno!
Na spotkaniu byłam. Cóż, było przeuroczo. Zobaczyłam wiele ciekawych zdjęć, uchwyconych przez obiektyw aparatu p. Kazimierza. Niezwykle interesująco opowiadał on o każdym z odwiedzonych miejsc. Były domy Beatlesów, grób matki Lennona, klub Cavern, a nawet park, "w którym Ringo poznał po raz pierwszy smak miłości". Zdjęcia plus opowieści p. Kazimierza, a także wystrój samego lokalu, nazwy serwowanych trunków (nie próbowałam), jak "Żółta łódź podwodna", czy "Lucy In The Sky With Diamonds", sprawiły, że poczułam się, jak w innej epoce. Pierwszy raz miałam okazję posłuchać płyt winylowych. "Twist And Shout" brzmi tak jakoś... inaczej... Nabiera jakiegoś blasku. Dopiero w takiej wersji da się usłyszeć, jak bardzo Lennon był przeziębiony, kiedy to nagrywali. Atmosfera była cudowna. Zespół - cóż okazało się, że znam tych ludzi. Grywają często także u nas w Chełmnie. Należy ich pochwalić za świetne interpretacje piosenek Beatlesów. Wykonywali m.in. "Twist And Shout", "Strawberry Fields Forever", "Penny Lane", "Blackbird", "And I Love Her" i wiele, wiele innych. Pokusili się nawet o zagranie standardu Billa Haleya "Rock Around The Clock".
Naprawdę długo nie zapomnę tego uroczego wieczoru.
pozdrawiam Beatlesowsko!
_________________ "Czekaj i nie trać nadziei" "Żeby czekać trzeba żyć" "Do, or not do - there is no try"
|