Emeela napisał(a):
jeśli chodzi o aktorstwo - najlepiej wypadł Gary Oldman, jako Syriusz, ale to w końcu mistrz.
Nie znam sie na kinie, na aktorach (wiem, co mi sie podoba). Wilkolak w trojce wygladal jak jakis gollum. Jak dla mnie klasyczny wilkolak powinien byc bardziej wlochaty. A ten plakat gonczy? Pol dnia sie z bratem smialismy i nasladowalismy te glupie miny. Hohoho, jestem wsciekly Syriusz
Poza tym : za duzo Blednego Rycerza. To nie jest AZ TAKIE fajne, a wycieto pare rzeczy (niestety dawno nie czytalam, ale pamietam, ze bylam rozczarowana brakiem pewnych scen).
Jeszcze o czworce : zupelnie przestala mnie interesowac, kiedy dowiedzialam sie, ze nie ma mistrzostw. Nic dziwnego, skoro wszystkie quidditchowe sztuczki zostaly wykorzystane w jedynce. To tak jakby czarodzieje zrobili film o mugolach i dzieci w szkole gralyby w pilke nozna - najlepiej wziac samych najlepszych kopaczy
Poza tym - czy czarodzieje chodza w normalnych ciuchach? Jesli tak, to skad te sceny w ksiazce, kiedy panstwo Weasley maja na sobie zabawne ciuchy? A jesli nie, to czemu taka Hermiona nosila rozowy sweterek? Wiem, ze nie da sie przeniesc WSZYSTKIEGO; narzekam jednak na wybor watkow. (O, takie urodziny Prawie Bezglowego Nicka... To mogloby by ladne!)