Polski Serwis Informacyjny The Beatles

co to jasełka??

Jasełka ... Nie, chyba nie. To po prostu wspaniałe przedstawienie w którym Fabsi zagrali po prostu ZNAKOMICIE .

_________________
But listen to the colour of your dreams...

Czyżby Shakespeare ??

That's right, to ten sam link.

_________________
But listen to the colour of your dreams...

to to, gdzie w pewnym momencie bodajże z ust George`a, albo Ringo pada to przepiękne angielskie słowo na F ? Widziałam, widziałam...rzeczywiście znakomite

_________________
"Czekaj i nie trać nadziei"
"Żeby czekać trzeba żyć"
"Do, or not do - there is no try"

Yeah, that's right.
f mówi, o ile się nie mylę, George. <3

_________________
But listen to the colour of your dreams...

to jeden z mocniejszych punktów przedstawienia...

_________________
"Czekaj i nie trać nadziei"
"Żeby czekać trzeba żyć"
"Do, or not do - there is no try"

wyduście z siebie słowo " {.......}"


-------------------------------------
greg: ale po co??? pkt 3 regulaminu odnosi się do wszytskich języków

Uwielbiam jak On to mówi po prostu ...
A zresztą ja uwielbiam wszystko to co on robi, tak to jest jak sie ktoś zakocha platonicznie. Nikomu nie życzę.

_________________
But listen to the colour of your dreams...

[mod edition]
też uwielbiam jak on to mówi...z tym brytyjskiem akcentem brzmi tak jakoś...śmiesznie. A ma ktoś może gdzieś nagrane, albo jakiś fajny link, jak John mówi to cudne słowo? marzę, żeby to usłyszeć z jego ust...

_________________
"Czekaj i nie trać nadziei"
"Żeby czekać trzeba żyć"
"Do, or not do - there is no try"

Ochydne czasy nadeszly. Byle łobuzy rozrzucają na parawo i lewo straszliwe wulgaryzmy (na dodatek w obcym jezyku!). Na szczescie mamy praworzadnego moderatora, ktorego czujnosc i szybkie dzialanie pozwolilo zazegnac niebezpieczenstwo. Jestesmy bezpieczni. Dziekuje Greg.

_________________
Ah, matches.

Czepiacie się

brawo za pierwszorzędną ironię, wszyscy padają na kolana....

może Tobie to nie przeszkadza jak dzieci/młodzież od tak rzucają przekleństwami i nie widzą w tym nic niestosownego...ale mi tak. koniec tematu

I nie chodzi tu o słowa tylko o zasady i kontekst. Z resztą, i tak nie zrozumiesz

a tam od razu ohydne... nic strasznego się jeszcze nie stało...ale już się grzecznie poprawiam! kończę z tym słówkiem na F

_________________
"Czekaj i nie trać nadziei"
"Żeby czekać trzeba żyć"
"Do, or not do - there is no try"

Hej! nie kłócić się! W imieniu "młodzieży": JUŻ SIĘ CENZURUJEMY! zasaady to zasady- ja się dostosuję i nie ma problemu

_________________
"Czekaj i nie trać nadziei"
"Żeby czekać trzeba żyć"
"Do, or not do - there is no try"

Powinno być 'Szkółka Niedzielna by joryk'
Czy ktokolwiek tutaj myśli, że jak skasuje 'f*ck you' to ocali jakąś niewinną duszę od używania tego wyrażenia? Jeżeli odpowiedzią jest TAK, to powiem tylko dwa słowa: nonsens i hipokryzja

Prawda jest taka,że to drobne czteroliterowe słówko na pewno nic złego nie czyni....od tego od razu nie spłonę w piekle (nie mówię, że nie od innych rzeczy... ), ale regulamin to regulamin- trzeba go przestrzegać, jak się chce należeć do jakiejś grupy i kropka. Nie ma co nad tym dyskutować.

_________________
"Czekaj i nie trać nadziei"
"Żeby czekać trzeba żyć"
"Do, or not do - there is no try"

spodziewałem się Krzysztofie Twojego głosu przeciw mnie, jak i ironi Iwo... macie prawo myśleć co chcecie, ale jak mówię, nie chodzi tu o słówko, ale o zasade, bo skoro można mówić fuck, to czemu nie można mówić wiecej, gdzie wyznaczysz drogi Klaoszu granice??? powiedz, ale dokładnie, żeby potem nie było niedomówień.

Ojej, nie spierajcie się już, padło to słowo i już, zapomnijmy o tym, w końcu to był tylko niewinny cytacik George'a. Został 'poprawiony', wszyscy się 'nauczyli', że nie wolno i kropka.

_________________
But listen to the colour of your dreams...

To dobrze Grzegorzu, że się tego po mnie spodziewałeś Myślę, że to dobrze o Tobie świadczy.
Przechodząc do wyznaczania granic - jestem chyba ostatnią osobą, która ma tutaj cokolwiek do powiedzenia w sensie zmiany regulaminu.
Polskie przekleństwo bym wygwiazdkował, ale obcojęzycznego nigdy.
I nie zamierzam dochodzić, który język w jakim stopniu jest w Polsce popularny i znany. Po prostu jest obcy i tyle.
Zresztą to nie jest temat na dyskusję. Po prostu albo się ktoś z tym zgadza albo nie.