Nie jestem pewny kto dosiada 'bestię' w I Want You - chyba sam Billy P.
Tak, partie grane przez niego są jednymi z najlepszych w nagraniach Beatlesów.
Jednak ja się skupię na tych pozostałych.
Savoy Truffle i Paul na elektrycznym pianinie - ale żyleta! Obok żyletowatej partii gitary to nieźle brzmi.
Magical Mistery Tour - na końcu - coś kosmicznie fantastycznego.
Only a Nothern Song - George dosiada Hammonda i po prostu odwala kawał dobrej roboty.
Solo na stłamszonym fortepianie w For You Blue - pewnie Paul.
Come Together - niby takie nic, ale motyw jest jednym z lepszych na płycie.
Because - ten utwór jest genialny pod każdym względem - również pod względem partii klawesynu.
Lady Madonna - gdy Paul gra ten utwór na koncertach - jego fortepian się cały trzęsie.
A teraz małe sprostowanko:
W Long Long Long to nie Hammond. Tak samo jak w Mr Moonlight
W tym pierwszym to coś w stylu organów w Dzwonach Rurowych Oldfielda.
W Moonlighcie to pewnie jakiś tranzystorowy szajs
ale na 99% to nie Hammond. Hammond ma głębsze brzmienie nawet gdy 'jedzie' na jednym tonie.
W Get Back i Don't Let Me Down to nie 'organki'
tylko elektryczne pianino Fendera albo Rhodesa (raczej to drugie).
Jakieś problemy z instrumentami? Polecam się na przyszłość