Właśnie dostałem przesyłkę: The Beatles Black Album.
Kurde, mówię Wam, jakie fajne wydanie! Trzy winyle, okładka czarna, wytłoczony napis "the Beatles" dokładnie jak na Białym Albumie. Nawet jest poster ze słowami piosenek i z collagem zdjęciowym beatlesów z drugiej strony:) Po Rozłożeniu okładki, cztery zdjęcia Beatlesów ( Znowu jak w białym albumie
). Naprawde robił to jakiś niezły maniak taaki fajny pastisz białego albumu, ze hej! Beatlesowy. Ciężko znaleźć informacje na temat tego wydawnictwa, nie ma nawet na Labelu napisu wytwórni. Notabene, etykieta też ciekawa
pies z przyłożonym rewolwem do gowy. O ile mi wiadomo, jest to zapis z sesji Let It Be. posłucham dzisiaj, to będe wiedział
Winyl jak nówka, kurcze, chyba musze sobie jakiś dobry gramofon do takich płyt
Tylko że trochę drogie są..