Polski Serwis Informacyjny The Beatles

zastanawialiście się kiedyś co zbierają dzisiejsi fani beatlesów? bo ja tak i dochodze do wniosku że pewnie tylko to co oferuje im firma EMI i jej mutacje, kilkanascie płyt tych oficjalnych ,kilka płyt w stylu ANTHOLOGY-troszeczke zreszta spóżnionej bo w wiekszosci ogranej na- no właśnie bootlegach, płytach o których mówię że są to wydawnictwa z nagraniami ze śmietnika historiiiii. Sam mam sporo tych wydawnictw {jak na nasze warunki i możliwości} i wiem czym okupione jest to hobby,staram się z każdej podróży cos przywieżć i byłbym w stanie podzielić sie moimi zbiorami zgodnie z propozycja Joryka z którego pomysłem zgadzam sie w 100%, bo cóż można wykombinować jeszcze w temacie BEATLES a wiadomo że bitle to MUZYKA. Moja piękna żonka nieraz zastanawia się co ja w tym widzę i ile razy można słuchać tego samego ,nie dochodzi do niej że słuchając bootlega na nowo odkrywa się numery bitlów ktore znało się tylko w tej właściwej formie czyli produkcie finalnym a omijała cie przyjemność śledzenia "całego porodu".tak więc jeszcze raz jestem na tak.- tylko zastanawiam się czy nie będzie przypadkiem więcej bioracych niz dających choć kiedy pomyśli sie o tym jakie dobro robimy ludzkości można to strawić. zresztą o ile pomysł wypali trzeba będzie pomyśleć nad detalami ale wielce istotnymi , ale to sprawa przyszłosci. mam nadzieję że w naszym gronie jest wielu takich którzy poprą czynnie pomysl Joryka i być moze płyty zdobyte w ten sposób będą zaczątkiem kolekcji. Ja kiedy rozpoczynałem swoją przygodę z bootlegami bitlów nie miałem nawet odtwarzacza cd ale miałem pierwsze płyty których wysluchałem po raz pierwszy po kilkunastu miesiącach od ich zakupu , zresztą do dzisiaj mam to samo bo w szafie leżą niegrane lp. oczywiscie bootlegi.... Drodzy beatlesfani przebudzcie się i do dziela myśle że w naszym gronie ten pomysł nie umrze!!!z pozdrowieniami Beatles