Polski Serwis Informacyjny The Beatles

Tekst usunąłem i mam tylko nadzieje, że do podobnych sytuacji dochodzić już nie będzie.
Staszek

Ujawnij go, przynajmniej bedziemy go omijać...

...a ja bym chcial swoja liste bootlegow gdzies wrzucic tutaj do was na beatles.kielce.com.pl czy da rade? ktos moglby mi walnac instrukcje jak to zrobic? co prawda malo mam beatlesow ale z czasem urosnie :)

...własnie poszedl do Ciebie mail z instrukcja

_________________
http://www.youtube.com/watch?v=6f6uVZon_Kg

Przelicznik 3:1 czy 20:1 to jest tylko kwestia umowy między fanami. Jeśli to się komuś nie podoba, to niech się tak nie wymienia.

Czasem nierówny przelicznik jest jak najbardziej usprawiedliwiony. Ktoś pojechał na koncert, przemycił elektronikę, narobił się przy obróbce i chce, żeby chociaż 1/4 kosztów mu się zwróciła. A niby dlaczego nie, skoro ma unikalne w skali światowej nagrania?

Natomiast jeśli ktoś zyczy sobie parę pustych płytek za ogólnie dostępne nagrania to najprawdopodobniej "kopie sobie grób" bo opinia o nim szybko się rozejdzie i nie każdy będzie chciał z nim handlować, albo "zedrze z niego skórę" w rewanżu.

Nawoływałbym jednak, żeby do takich przypadków nie przykładać zbyt duzej wagi. Płyta kosztuje 1 zł. Nie ma o co się pieklić. Odmawiajcie takich wymian. Jest wystarczajaco duzo osób, które nagrają Wam za darmo lub 1:1. W Polsce są dziesiątki fanów. Na www.bootlegzone.com są ich setki, jeśli nie tysiące.
Na naszej stronie w dziale Bootlegi w Polsce można sprawdzić kto ma płytę, której szukamy. Słowem - jest bardzu dużo właścicieli płyty, którą chcemy mieć.

Dodatkowo przypominam, że społeczność kolekcjonerów wypracowała pewne zasady postępowania w sytuacjach kryzysowych.
Jeśli wymiana maili między bezpośrednio zainteresowanymi fanami nic nie da, to na witrynie jest system ocen - ocena i odpowiedź na ocenę. W pewnych sytuacjach uzasadnione jest więc wystawienie oceny typu:
- nie dostałem tego, co zamówiłem,
- przesyłka szła miesiąc,
- płyty były porysowane i przeskakiwały,
- mimo wysłania trzech próśb o wymianę płyt na nowe i uzupełnienie braków kolekcjoner nie zareagował
Oczywiście drugi fan ma prawo odpowiedzieć na ocenę.

Dodatkowo na Forum otworzyłem dział BAD TRADERS, gdzie będzie mozna podać szczegóły i postępowanie uzytkowników nie reagujących na e-maile.
Każdy użytkownik przed przystąpieniem do wymiany bootlegów będzie sobie mógł zerknąć do "Bad Traders" i sprawdzić czego się można spodziewać po przyszłym kontrahencie.

Innych sposobów opiniowania zdecydowanie radzę unikać. Nieporozumienia się zdarzały, zdarzają i będą zdarzać. Róbmy swoje - kolekcjonujmy muzykę.[url][/url]

I ja zgadzam się z tym aby tępić tego rodzaju przejawy wyzysku człowieka przez człowieka......... .Do mnie również dotarły wieści od tych rozpoczynających swoją przygodę z bitlami , iż pojawiają się osoby które próbują najzwyczajniej wydoić z nich czyste płyty w zamian za nagranie jakiegoś buta......stara zasada przyjęta w cywilizowanych krajach mówi 2:1..... czyli jest to strawne, ale 3:1 to już przesada........czekam aż okaże się że w pewnym momencie dojdziemy do tego iż wymiana będzie polegała tylko i wyłącznie na wymianie pieniędzy na płyty a wtedy wszystko zatraci sens..............
Nie tak dawno przecież odbyła się akcja rozdawania płyt i wszyscy mam nadzieję którzy brali w niej udział byli zadowoleni.......czy żądałem czegoś w zamian ???????????..........pokryłem wszelkie koszty związane z dystrybucją , przesyłką nie biorąc nic w zamian a tutaj słyszę takie rzeczy...rozesłałem przeszło 100 płyt i gdybym miał postępować tak jak co niektórzy, którzy również w akcji brali udział i otrzymali gratis płytki....... to do końca roku miałbym zapas czystych płyt................
Wiem o kogo chodzi bo dostałem namiary i mogę potwierdzić że zacznę baczniej przyglądać się osobom które o coś będą prosiły.................a które same postępują po prostu jak dojarki.............
A daję pod rozwagę założenie specjalnego odnośnika - nieuczciwi ,źli, niedobrzy czy jak tam ich nazwać......... kolekcjonerzy czyli bad traders gdzie można wpisywać konkrety....zresztą znamy to z innej strony.........prawda...może to powstrzyma prostactwo przed zbójowaniem...............
Nie widzę problemu aby nie pomóc , skopiować dla innych swoich rarytasów ale nie dla KUT...W...........................

Jezeli chodzi o mnie to nie wstydze sie tego i moge powiedziec, ze nie uznaje wymiany bootlegow z muzyka na czyste plytki CDR. Nawet jezeli mialobytobyc 2:1 czy wiecej. Nie o to chodzi. Wymienieam sie muzyką za muzykę. Pamietam kiedy, ze ktos mnie strasznie namawial na taka wymiane, to po prostu wyslalem mu te plyty gratis.

Jak ktos zaznacza w mailu, ze dopiero zaczyna zbierac, to zawsze mozna cos zaradzic. Ja np niestety pierwsze 20 bootlegow (Pink Floydow) kupilem za ok 20-25zl sztuka! i to byly przegrywki z kserowanymi okladkami... No ale jakos trzeba bylo zaczac. Specjalnie wtedy wybieralem te mniej popularne, zeby ludzie mogli sie ze mna wymieniac.

macho - wielkie dzieki, maila odebralem, w wolne dni postaram sie wpisac do tej Waszej bazy

Szczerze mówiąc, to podziwiam Prawdziwych kolekcjonerów za to co robią. Beatles rzeczywiście musiał się wykosztować - aż się zdziwiłem, że nie wziął niczego w zamian. Zresztą nie tylko Beatles. Dobrze, że takie tematy jak ten są tutaj poruszane.
Pozdrawiam :)