Jeden post, a tak wiele tematow
Lubie czytac. Mam sporo ksiazek kupionych bez ogladania, tylko dlatego, ze nie bylo ich w ksiegarni i musialem kupic przez internet. Musialem - nie musialem, w kazdym razie dotarly do mnie pozytywne opinie i w koncu kupilem. Czesc z nich to jednak chybiony zakup.
Zastanawialem sie, czy gdyby kazdy z nas mial szanse:
- opisania ksiazki - "w ksiazce jest to i to"
- zrecenzowania (wystawienia oceny): dobra, zla, szczegolowa, ogolnikowa, itp.
- zaprezentowania krotkiego tekstu (pol rozdzialu),
to czy by z tej szansy skorzystal ?
Zastanawialem sie ...i juz sie nie musze zastanawiac bo znam odpowiedz
Niewatpliwie opinia fana znajacego sie na rzeczy bylaby znacznie lepsza niz opinia wydwacy, ktory chce sprzedac i niewatpliwie majac w reku taka opinie stracilbym mniej pieniedzy.
Niewatpliwie tez wytworzyla by sie szpica, czyli elita fanow, ktorzy sciagaliby ksiazki-nowosci jako pierwsi. Wiem, ze sa ludzie, ktorzy kupuja moze nie wszystkie nowosci, ale maja ich duzo. Ich opinia bylaby podwojnie cenna. Zastanawialem sie, czy uda sie ta elite skupic wokol jednego miejsca w sieci.
Zastanawialem sie ...i juz sie nie musze zastanawiac bo znam odpowiedz
Mam tez takie spostrzezenie, ze wiekszosc osob oglada nasza strone tak, jak oglada sie telewizje ...15 sekund i juz zmiana kanalu jesli obrazki nie sa wystarczajaco kolorowe ...a przeciez TA akurat telewizja jest otwarta dla tworcow. Mozna tu wystapic z wlasnym programem. Tymczasem program, ktory realizuje 80% z Was sporowadza sie do zdziwienia "jak mu sie chce to robic?"
...a tam ...a moze ty razem odpowiem! A co mi tam?
Otoz chce mi sie czytac i pisac o Beatlesach tak samo jak chce mi sie przeczytac Wyborcza, czy Wprost. Tak samo jak obejrzec dobry film czy po raz piecdziesiaty przeczytac ksiazke Edmunda Niziurskiego. Tak jak zeglowac, jezdzic na nartach, grac w ping-ponga, brydza.... itd.
To wszystko sa zabawne rzeczy i sprawiaja mi frajde.
Jednak All Things Must Pass. Srednio 2 lata trwa w administratorze chec aktualizowania witryny. Po dwoch latach autor zazwyczaj daje sobie spokoj ...i powstaje nowa witryna. Wlasnie przyszedl rachunek za pierwszy rok ...czyzbysmy w ciagu nastepnych 12 m-cy mieli poznac kogos, komu będzie "sie chcialo" ? A moze bedzie to ktorys ze slynych radiowcow, popularyzatorow Beatlesow z polnocy kraju ? Trzymam kciuki.
pozdrawiam
joryk