Polski Serwis Informacyjny The Beatles

No wiesz Iwo , ja też tak uważam- ale sam pamiętam czasy ,że traktowałem to jak swego rodzaju kult (wszystko co związane z The Beatles -razem i osobno) , pewno każdy to przechodził ale wiek , upływający czas i ilość wysłuchanej muzyki wpływają "łagodząco na obyczaje"

Pełna zgoda!

Słowa napisane przez Yer Blue:


Off top..... Nie podoba mi się dobór słów, których użyłeś- to jest zwyczajnie seksistowskie! Wstydź się Yer Blue za te słowa wobec płci pięknej, która to forum czyta i udziela się.

_________________
http://www.ratujkonie.pl/.

Eeee tam Aniu, "take it easy". A co do Piotrka i do wyrażenia o kurze domowej - to już nie te czasy

_________________

Strawberry Fields Forever

To o kurze domowej może sie odnieść i do facetów, ogólnie mi chodziło o przeciętnego słuchacza trójki, który zna twórczość Beatlów piąte przez dziesiąte, bo tak uważam.

Twist And Shout na 8 to kolejny dowód, że wygrywały utwory godzące raczej mało wyszukany gust przeciętnego słuchacza. Lista trójki to po prostu top radiowych przebojów The Beatles.



No i chwała im za to. Ej, ale gdzie ja pisałem, że pięknymi być nie mogły Ok, przeciętny słuchacz trójki zna 20-30 przebojów Czwórki po czym następują schody Tak podejrzewam.

_________________

"Twist And Shout" jest pięknym utworem. Jest evergreenem. Jest hymnem swojej epoki. Jest, jak niektóre utwory Mozarta dzwoniące w telefonach komórkowych, pozorne mało skomplikowany ale lekki i wpadający w ucho oraz - co najważniejsze - wytrzymuje próbę czasu. W rewelacyjnym wykonaniu Lennona i z tymi chórkami jest majstersztykiem. Jest jakby specjalnie napisany dla Lennona. Często grany na koncertach, zasługuje na top10.

Do Beatlesów doskonale pasuje zdanie wypowiedziane o Mozarcie: "dla jednych (...) jest mistrzem ładnych melodii, (...) w którego muzyce nie ma powodu doszukiwać się „głębi”. Dla innych (...) jest uosobieniem doskonałości, a jego genialna inwencja harmoniczna źródłem przeogromnego bogactwa wyrazowego muzyki." Iluż to muzyków mówiło, że piosenki Beatlesów wydaja się takie proste, a w rzeczywistości są 'kur...sko' skomplikowane. Ich twórczość od samego początku beatlemanii analizowali muzycy klasyczni i byli zachwyceni. Pamiętacie te porównania z Mahlerem, zwłaszcza te słynne kadencje eolskie w "Not A Second Time"? Nic nie jest takie, jakie wydaje się być.

Czyż nie było tak samo z It Won't Be Long? Wtedy jakiś dziennikarz z London Timesa o tym napisał.

A jednak chodzi o "Not A Second Time"

Tak, tak, a potem nastolatkowie pokazywali artykuł Manna rodzicom i mówili, zobaczcie czego słuchamy, to nie są zwykli włochaci krzykacze
Tak naprawdę Beatlesi żartowali z tych kadencji eolskich. Znalazłam w Antology wypowiedź Lennona:

"...Nie mogę się jednak powstrzymać od chichotu, kiedy krytycy z poważnymi minami zaczynają się dopatrywać ukrytych przesłań w tym, co piszemy. William Mann napisał intelektualny artykuł na temat The Beatles. Używa w nim bardzo wielu terminów muzykologicznych, ale i tak jest fiutkiem". W sumie nie wiem o co mu pod koniec chodzi, ale tym sposobem trafiliśmy do intelektualistów. To zadziałało i bardzo nam pochlebiało. Napisałem "Not A Second Time" i były to takie same akordy jak inne. Moim zdaniem pisałem trochę pod Smokeya Robinsona albo coś w tym stylu.
Intelektualiści mają problem z tym, że muszą wszystko zrozumieć. Niczego nie czują. Aby dotrzeć do intelektualisty, najpierw trzeba z nim porozmawiać, a potem zagrać płytę. Nie można tak normalnie puścić płyty, by sobie jej posłuchał".

_________________

Strawberry Fields Forever

Czy cos jest nie tak z moja przegladarka, czy cos sie popsulo na forum? Wiele z przyciskow nie wyswietla mi sie, tzn. nie wyswietla mi sie grafika.
EDIT: Na Mozilli wszystko OK. Ale wczesniej bylo tez wszystko OK w Google Chrome, ktore wole.. czemu teraz tak nie jest?

Chcialam na wstepie wzniesc brawa dla osoby, ktora w ankiete byla goraco zaangazowana od poczatku do konca, i ktora przez ostatnie dni musila spedzic wiele godzin nad manualnym zliczaniem glosow. Nie zawsze bylo to latwe zadanie, podwojne glosy, nisforne tytuly, pomylki, bledy.. Tak wiec - wielkie dzieki Piotrku!!!

Co do listy - no no? Kto by pomyslal, z mojej pierwszej dziesiatki zawarte jest 80%!!! 6 utworow z mojej pierwszej dziesiatki znajduje sie tez w ostatecznej pierwszej dziesiatce! Jestem wiec bardzo zadowolona. SZCZEGOLNIE z wysokiej pozycji I Am The Walrus oraz I Want You - przyznam szczerze, ze nie spodziewalam sie tego. Nie spodziewalam sie tez, by Dear Prudence, Rain i Hey Bulldog weszlo do pierwszej piecdziesiatki, jestem wiec bardzo, bardzo zadowolona!
Calosciowo - prawie polowa mojej listy pokrywa sie z ostatecznym rozrachunkiem. Dziwi mnie co prawda, ze nie weszlo "We Can Work It Out" i "If I Fell".. bylam wlasciwie pewna, ze obecnosc tych utworow w podsumowaniu jest wlasciwie gwarantowana.

Dobra lista, generalnie rzecz biorac jestem bardzo zadowolona.
Wiedzialam, ze moje ukochane Revolution 9 nie wejdzie.. ale zawsze mozna bylo wyrazic swoja opinie (ja NAPRAWDE kocham ten utwor ).

OK, ide juz za sekundke spac.

_________________

"The Beatles were more intellectual, so they appealed on that level, too. But the basic appeal of the Beatles was not their intelligence. It was their music. It was only after some guy in the London Times said there were aeolian cadences in It Won't Be Long that the middle classes started listening to it - because somebody put a tag on it."

"It Won't Be Long is mine. It was my attempt at writing another single. It never quite made it. That was the one where the guy in the London Times wrote about the "Aeolian cadences of the chords" - which started the whole intellectual bit about The Beatles."

To cytaty z Johna.

Tak więc chodziło zarówno o "Not a Second Time", jak i o "It Won't Be Long". Chyba, że chodzi Ci konkretnie o porównanie "NaST" z końcówką "Das Lied von der Erde" Mahlera.

Ale to są wypowiedzi Lennona, który prawdopodobnie się pomylił. W tym samym artykule, z którego podajesz cytaty widnieje takie zdanie: In actual fact, in his article What Songs The Beatles Sang, The Times' music critic William Mann mentioned aeolian cadences in Not A Second Time, rather than in It Won't Be Long. Lennon, however, mentioned it once more in his 1980 interview with David Sheff.

_________________

Strawberry Fields Forever

Co do listy - no no? Kto by pomyslal, z mojej pierwszej dziesiatki zawarte jest 80%!!! 6 utworow z mojej pierwszej dziesiatki znajduje sie tez w ostatecznej pierwszej dziesiatce! Jestem wiec bardzo zadowolona. SZCZEGOLNIE z wysokiej pozycji I Am The Walrus oraz I Want You - przyznam szczerze, ze nie spodziewalam sie tego. Nie spodziewalam sie tez, by Dear Prudence, Rain i Hey Bulldog weszlo do pierwszej piecdziesiatki, jestem wiec bardzo, bardzo zadowolona!
Calosciowo - prawie polowa mojej listy pokrywa sie z ostatecznym rozrachunkiem. Dziwi mnie co prawda, ze nie weszlo "We Can Work It Out" i "If I Fell".. bylam wlasciwie pewna, ze obecnosc tych utworow w podsumowaniu jest wlasciwie gwarantowana.

Smoczur, Ty chyba ciągle nie dospana jesteś, zarówno We Can Work It Out, jak i If I Fell weszły na listę, tyle, że do drugiej 50-tki - jest na 11 stronie tematu. To jest top 100. W Can Work It Out jest nawet wysoko, na 53. Bez tego utworu faktycznie byłoby jakos dziwnie, bo to wielki przebój jednak. Z singlii nie weszły jedynie Love Me Do oraz The Ballad Of John And Yoko. No i oczywiscie Real Love i Free As A Bird, chociaż ten ostatni nie dostał się chyba o włos. Tak się złozyło, że spoza podstawowej dyskografii zespołu (płyty i single wydane do 70 roku) nie weszło zupełnie nic.
Tak, pozycja Dear Prudence bardzo zaskakujaca, pisałem zresztą przed wynikami, że bardzo często ten numer się pojawia w listach co jest niespodzianką. A np. takie Glass Onion nawet do setki nie weszło.
I Want You jest na 21, polemizowałbym, że to szczególnie wysoka pozycja dla tego numeru

Ciekawy wynik ma Ringo - jego 2 najsłynniejsze utwory mają identyczną ilość punktów.

_________________

Ja jestem zawsze niedospana. Poniewaz kazda osoba miala wybrac
50 utworow, to dla mnie zawsze bylo to wybieranie Top 50 . Tak wiec dla mnie "nie weszlo" i tyle :p.

_________________

Noelka Apropos wywiadu z Sheffem: wiesz czy książka "All We Are Saying" została przetłumaczona na polski? Lub "Many Years From Now" Barry'ego Milesa.

Nie wiem Cinku, ale wydaje mi się, że powyższe pozycje nie zostały przetłumaczone na polski.

_________________

Strawberry Fields Forever

Noelko, a nie wiesz przypadkiem gdzie zostawiłem klucze?

A więc to są wyniki kompendium. W sumie chyba spodziewałam się większych zaskoczeń, chociaż faktycznie to trzecie miejsce to dość niespodziewana sprawa. Szkoda, że Tomorrow Never Knows nie weszło do pierwszej dziesiątki, zamiast np. Let It Be. Cieszy mnie obecność "Girl" w pierwszej 30, oraz Norwegian Wood na miejscu 23. Nie pojmuję natomiast, czemu w pierwszej pięćdziesiątce nie ma "She Loves You", na tamte czasy utworu rewolucyjnego po brzegi.

YerBlue, czy wysyłałeś/będziesz wysyłał listę tylko z naszego forum? Taka by mnie szczerze mówiąc o wiele bardziej interesowała.

_________________
On nie ma duszy, mówisz...
Popatrz jeszcze raz
Psia dusza większa jest od psa
My mamy dusze kieszonkowe
Maleńka dusza, wielki człowiek
Psia dusza się nie mieści w psie
I kiedy się uśmiechasz do niej
Ona się huśta na ogonie

A ja nie pojmuję jak mogłaś przeoczyć niewątpliwy sukces tego utworu

24. She Loves You - 1116 pkt



Aniu, top 20 wrzuciłem ze 2 srony wstecz. O mały włos a While My Guitar...by wygrało, sprawa roztrzygnęła się na 3 punktach

_________________

Ajć. Chyba męczący mnie od 9 dni (!) kaszel przesłonił mi gałki oczne



Jak wyżej...
Dzięki!

_________________
On nie ma duszy, mówisz...
Popatrz jeszcze raz
Psia dusza większa jest od psa
My mamy dusze kieszonkowe
Maleńka dusza, wielki człowiek
Psia dusza się nie mieści w psie
I kiedy się uśmiechasz do niej
Ona się huśta na ogonie