www.beatles.kielce.com.pl
https://beatles.kielce.com.pl/phpbb2/

Która płyta lepsza - Let It Be, czy Naked
https://beatles.kielce.com.pl/phpbb2/viewtopic.php?f=8&t=236
Strona 1 z 1

Autor:  MichMistrz [ Pon Lis 24, 2003 6:27 pm ]
Temat postu:  Która płyta lepsza - Let It Be, czy Naked

Nie pozostawiliście mi wyboru wobec tak podzielonych recenzji, teraz się jawnie okaże, tylko zastanówcie się najpierw dobrze.
Ja zagłosowałem na Naked i popieram wszystkie pochlebne wypowiedzi dla tej płyty. Wyrzucenie dziwacznego (choć świetnego) Maggie May, oraz jamowatego (choć brutalnie skróconego) Dig It i wszystkich tych pogaduszek, chórów i orkiestr, a także dodanie wspaniałego Don`t Let Me Down sprawiło, że płyta ta jest spójna, zwarta i posiada same wyszlifowane perełki. Odnosząc się do tego co pisał Joryk dodam, że wg. mnie to właśnie tak się gra u Beatlesów. Teraz płyta ów brzmi jak każda studyjna płyta Beatlesów, tyle że nagrana z rozbiegu - bez nakładek.

pozdrawiam

Ps. świetna wersja Maggie May na drugiej płycie, ;)

Autor:  Lucek [ Nie Mar 07, 2004 1:46 pm ]
Temat postu: 

Zdecydowanie bardziej podoba mi się nowa wersja. Zgadzam się w 100% z tym co powiedziałeś MichMistrzu :)

Autor:  cze [ Nie Mar 07, 2004 2:57 pm ]
Temat postu: 

Ja mam identyczne odczucia.

Autor:  Pajdek [ Czw Mar 11, 2004 2:17 am ]
Temat postu: 

Ja lubię obie :)

Fakt: Naked jest bardziej spójna, wszystko brzmi bardziej zaplanowanie, jest, też, że tak powiem płytą "rollingstonowską": brudne, rockowe granie, ale wszystko trzymające się kupy.

No i Naked jest fantastycznie oczyszczone i zremasterowane, naprawdę świetnie się tego słucha...

btw. to marzy mi się porządnie remasterowany (Jak 1, Yellow Submarine Soundtrack, czy nawet Naked) Pieprz i Abbey Road - była by to już pełnia muzycznego szczęścia...

Autor:  cze [ Nie Mar 14, 2004 9:00 am ]
Temat postu: 

Fakt: Naked jest bardziej spójna, wszystko brzmi bardziej zaplanowanie, jest, też, że tak powiem płytą "rollingstonowską": brudne, rockowe granie, ale wszystko trzymające się kupy.

Bardzo trafne porównanie.

Autor:  greg [ Pią Mar 19, 2004 3:30 pm ]
Temat postu:  Re: Która płyta lepsza - Let It Be, czy Naked

MichMistrz napisał(a):
Teraz płyta ów brzmi jak każda studyjna płyta Beatlesów,


Od kiedy to 'plyta' jest rodzaju mskiego;P..ale to tak na marginesie

Naked uwazam za bardzo dobra... i mimo ze ciezko mi ocenic czy jest generalnie lepsza, to kilka piosenek, jak np. aacross wydaje mi sie brzmiec lepiej:)

dlatego stawiam na naked:)

Autor:  cze [ Pią Mar 19, 2004 7:58 pm ]
Temat postu: 

Ja jej słucham od pewnego czasu niemal na okrągło.

Autor:  KoffanyYakubek [ Pon Lip 02, 2007 8:25 pm ]
Temat postu: 

Lubię obydwie ale zagłosowałem na Let it be :!:

Autor:  BEATLEMAN [ Czw Lip 05, 2007 11:12 am ]
Temat postu: 

Od kiedy kupilem Let it be naked sluchalem jej przez miesiac na okrągło. Naprawde świetne zestawienie kawałków. Głos na Naked...

Autor:  Adam_S [ Sob Lip 07, 2007 2:07 pm ]
Temat postu: 

Oryginał, głównie z dwóch powodów:
  1. Nie przepadam za ociosaną z orkiestry wersją "Across The Universe". W wersji surowej nie jest to już takie "Across..." które pokochałem, nie ma tej głębii, nie odpływam przy tym.
  2. Na Naked wycięto świetne mówione przerywniki, a zwłaszcza te wspaniałe ostatnie zdanie: "I'd like to say thank you on behalf of the group and ourselves and I hope we passed the audition". Takich słów po prostu nie powinno się wg mnie wycinać, choćby nie wiem co.

Autor:  Nowhere_girl1990 [ Wto Sie 19, 2014 8:08 pm ]
Temat postu:  Re:

Adam_S napisał(a):
Oryginał, głównie z dwóch powodów:
  1. Nie przepadam za ociosaną z orkiestry wersją "Across The Universe". W wersji surowej nie jest to już takie "Across..." które pokochałem, nie ma tej głębii, nie odpływam przy tym.
  2. Na Naked wycięto świetne mówione przerywniki, a zwłaszcza te wspaniałe ostatnie zdanie: "I'd like to say thank you on behalf of the group and ourselves and I hope we passed the audition". Takich słów po prostu nie powinno się wg mnie wycinać, choćby nie wiem co.


Zgadzam się w 100%, właśnie dzięki tym mówionym przerywnikom Let it be ma swój urok, ja jestem zdecydowanie za nimi.
Co do Across.... również się zgadzam. Ta wersja jest u mnie zdecydowanie na nie.
Zestawienie kawałków może i dobre, ale dla mnie Naked nie ma 'tego czegoś', stąd głos na oryginał.

Autor:  Yer Blue [ Wto Sie 19, 2014 8:44 pm ]
Temat postu:  Re: Która płyta lepsza - Let It Be, czy Naked

Aż dziwne, że "Naked" wygrywa.

Autor:  Sgtpepper [ Wto Sie 19, 2014 10:41 pm ]
Temat postu:  Re: Która płyta lepsza - Let It Be, czy Naked

Ja rowniez jestem za naked ze wzgledu na spojnosc tego albumu. Let it be od samego poczatku powinno tak wygladac. Chociaz moze i nie. Fajnie, ze sa 2 albumy. Mozna sobie porownac i dla kazdego cos dobrego :>

Autor:  svarog [ Śro Sie 20, 2014 12:02 pm ]
Temat postu:  Re: Która płyta lepsza - Let It Be, czy Naked

Sgtpepper napisał(a):
Fajnie, ze sa 2 albumy. Mozna sobie porownac i dla kazdego cos dobrego :>


Dzięki niezadowoleniu Paula z ingerencji Phila w jego piosenki mamy więcej płyt :D Bardzo mnie to cieszy ale uczciwie przyznaję, że mam pewien niedosyt. Za mało różnic. Na pewno eksBitlesi nie chcieli robić "zamachu" na ten album i wprowadzać zbyt wielu zmian. Rozumiem to, ten album to jak by nie było klasyka. Mając w pamięci rozmaite bootlegi i nagrania wydane na Antologii mogę sobie wyobrazić jak wiele wersji mógłby mieć ten album. Cieszę się, że do zestawu powróciło Don't Let Me Down. Szkoda, że nie zamieszczono Get Back reprise. Żałuję również, że nie ma żadnego dobrej jakości nagrania Across The Universe z 1969 roku, które mogłoby zastąpić starszą wersję. Co do dialogów między utworami - wydaje mi się, że mogłyby pasować do wersji "naked" bardziej niż do "prawie studyjnej" wersji Phila Spectora.

Ostatecznie głosuję na Let It Be z 1970 roku. Bardzo się zżyłem z tą płytą. Poza tym podoba mi się ta bogata aranżacja - słyszę ją w myślach nawet podczas słuchania dajmy na to The Long And Winding Road w wersji "naked" :D

Autor:  Fearless. [ Śro Sie 20, 2014 1:23 pm ]
Temat postu:  Re: Która płyta lepsza - Let It Be, czy Naked

Mój głos na oryginał z 1970 roku. Jedyne co podoba mi się bardziej na "Naked" to umieszczenie "Don't Let Me Down". Poza tym - pod względem aranżacji, surowości (którą zawsze sobie w tej płycie ceniłam) i innych smaczków - oryginał jest dla mnie o wiele ciekawszy.

Strona 1 z 1 Wszystkie czasy w strefie UTC + 1 godzina (czas letni)
Powered by phpBB® Forum Software © phpBB Group
http://www.phpbb.com/