Polski Serwis Informacyjny The Beatles

Ciąg dalszy z rozmowy:
http://www.beatles.kielce.com.pl/phpbb2/viewtopic.php?t=1036&start=20

Czy wie ktoś, kto szepcze?? I czy jest tego pewien?? Bo ja już zupełnie nie mam pojęcia, a zawsze myślałam, że to JOHN

ja ze Ringo ale swego czasu tata powiedział mi że to George, więc nie wiem.
Na mojej Biblii Beatlesowskiej, do której sięgam by sprawdzić kto co i gdzie śpiewa i znaleźć teksty piosenek też nie ma nic o szepcie, ale autor często aktualizuje i może coś doda ...
Jak tak to dam znać

_________________

A ja cały czas myślałam, że to Ringo z racji tego, że śpiewa piosenkę! A może to Paul ?

_________________
"And in the end, the love you take is equal to the love you make"

jeśli wierzyć stronie Songfacts, to:



jeśli only, to only...

ja bez względu na to, kto szepcze - szept uwielbiam!

No masz rację;) Mam jednak ciągle cień nadziei, ze to jednak był John:P

Ha! A nie mówiłam? <jaka cwana, no, no >

_________________
"Rozczarowanie wymaga uprzedniej nadziei"

Zalazłam kolejny dowód, że szept należy do Richarda:

Good Night (3:12)
Recorded: July 22, 1968 at Abbey Road, London, England
Ringo Starr - lead vocal
Session musicians - instrumentation, background vocals

Owa informacja pochodzi ze strony:

http://dmbeatles.com/disk.php?category=1&id=10

_________________
"And in the end, the love you take is equal to the love you make"

Tu jest mowa o wokalu, a nie o szepcie . A kto wie? Moze szept to taki background vocal? :p

_________________

Ej no, co wy! Przecież to słychać, że Ringo szepcze. Ten zachrypnięty, marynarski głos, ściszony tylko na potrzeby efektu zwanego "szeptem" (:lol: ) może należeć tylko do naszego kochanego Richarda!

_________________
"Normalność nie jest kwestią statystyki."

Wsłuchuję się w ten szept raz...kolejny... jeszcze raz...i przyznaję ci Michelle całkowitą rację tylko on tak chrypi żadne dowody nie są potrzebne

no dobrze, już dobrze. Głupia audrey głucha audrey zapada się pod ziemię (znów)
KURTYNA

ps. goodnight goodnight everybody everybody everyehere goodnight
ps 2. ładnie szepczesz, Ringo.

Ej, ej! Co to za głupie stwierdzenie?! Jak ja nie cierpię, kiedy wartościowi ludzie takie bzdety o sobie wypisują... arghhh Ja znam tonę fragmentów w utworach Beatli, w których nie jestem do końca pewna, kto je śpiewa (wrzeszczy, tudzież inne odgłosy wydaje ).

_________________
"Normalność nie jest kwestią statystyki."

[quote="Michelle Ja znam tonę fragmentów w utworach Beatli, w których nie jestem do końca pewna, kto je śpiewa (wrzeszczy, tudzież inne odgłosy wydaje ).[/quote]

Ja też! A jak długo nie wiedziałam, kto śpiewa Do You Want To Know A Secret to aż wstyd się przyznać I niech nam kochana Audrey takich bujd tu nie baja, bo wcale nie jest głupia !!

_________________
"And in the end, the love you take is equal to the love you make"

No dobrze. Audrey nie jest głupia, tylko głucha i kochana, ale bardziej kochana! A kto tak nie uważa, to jest truflą i gadziną, czyli Żabą z Wyłupiastymi Oczami! (Chyba już coś kręcę, to pewnie przez tą zmianę czasu i w ogóle... )

Hej, a ja mogę nie zaprzeczać, ale przy tym być truflą? Tak mi to przypomina "Savoy Truffle", że aż strach i bardzo jestem kontent na pomysł z takim właśnie przezwiskiem.
Trufla - cudne.

(Odbija mi chyba bardziej niż Tobie tylko ja nie mogę się wykręcić zmianą czasu, niestety ).

_________________
"Normalność nie jest kwestią statystyki."

No NIESTETY nie ja to wymyśliłam, ale poznałam tą śliczną obelgę dzięki naszej Ringo i "Scenom z życia smoków"

I jak jestem BARDZO ZŁA na kogoś, to tak mówię


To niech nam odbija wraz, jeśli tak można powiedzieć Niech sąsiedzi nie śpią więcej, twist & shout, all together now Moi sąsiedzi mogli zeszłego wieczoru usłyszeć Twist & Shout (kupiłam sobie w Londynie "Imagine" na DVD i MUSIAŁAM od razu zacząć oglądać) w wykonaniu Żuczków z tv, głośność była głośna i w wykonaniu żuczka audrey sprzed tv, głośność była też głośna, połączenie - jeszcze głośniejsze. Plus skakanie na fotelu i "uuuuuuu". Przyjemna rzecz.
A żeby było na temat - jakby wszyscy w jednym momencie szepnęli "goodnight", to by było głośno!