www.beatles.kielce.com.pl
https://beatles.kielce.com.pl/phpbb2/

Jesteś naprawdę uzależniony od Beatlesów gdy...
https://beatles.kielce.com.pl/phpbb2/viewtopic.php?f=6&t=960
Strona 3 z 3

Autor:  Winter [ Wto Maj 01, 2007 11:52 am ]
Temat postu: 

ale ja jestem teraz na etapie tego odpoczywanie od muzyki RB - słucham solowej dyskografii Georga ...

Tyle że ... życie osobiste Paula NIGDY mnie nie interesowało i nie jest to efektem przedawkowania jego muzyki ...

Autor:  kobiór [ Wto Maj 01, 2007 6:02 pm ]
Temat postu: 

nie martw sie moj pies tez chrapie. powiem wam ze ja kiedys przeszukiwalam setki numerow zycia na goraco nalezacych do babci, by znalezc artykuly o Harrisonie z 2001 roku. cos tam znalazlam. moze jednak mam fiola tego nigdy sie nie dowiem.

Autor:  KoffanyYakubek [ Sob Lip 14, 2007 1:04 pm ]
Temat postu: 

Słucham bitli cały dzień i nie mówcie na mnie leń nie jem nie pije pije i tyje
Bitli mogę słuchać wszędzie , zawsze w mym serduchu będzie
Po kolacji , po obiedzie i nawet w biedzie
Bitle to najlepsza rzecz na świecie , WSZYSCY o tym wiecie

Autor:  Rita [ Sob Sie 08, 2009 9:53 pm ]
Temat postu:  Re: Jesteś naprawdę uzależniony od Beatlesów gdy...

admin_joryk w temacie "Co można usłyszeć w pubie" napisał(a):
Beatlesi są mniej niebezpieczni dla mojego rozkładu dnia, bo ostatnio na przykład uziemiono mnie na raptem dwie minuty w związku z "It Won't Be Long", które to dzieło też bardzo lubię "od pierwszego wejrzenia" i ubolewam, że jest takie niedoceniane.


Doskonale rozumiem takie uziemienie. Nawet jak puszczą Beatlesów np. w Trójce, a ja akurat mam wyjść z domu, to nie wyjdę, póki Beatlesi się nie skończą. To działa też troszeczkę w inny sposób: idę sobie powiedzmy na zajęcia i słucham iPoda nastawionego na szufelkowanie. Jeśli utworem, na którym muszę przerwać słuchanie -- bo znajduję się już pod drzwiami sali -- jest cokolwiek oprócz Beatlesów, to nie ma problemu. Ale jak są to akurat Beatlesi, to choćbym nie wiem, jak bardzo była spóźniona, to kawałek musi dolecieć do końca. Uzależnienie, no cóż!

Autor:  Matik [ Sob Lis 14, 2009 5:30 pm ]
Temat postu:  Re: Jesteś naprawdę uzależniony od Beatlesów gdy...

Jestem uzależniona, czy też ktoś jeszcze widzi tu beatlesowski akcent :?:

Image

Gra znajduje się na http://www.notdoppler.com/supercrazygui ... eluxe3.php.
Jak wiecie, piszę pracę magisterską.

Autor:  Noelka [ Nie Lis 15, 2009 12:30 am ]
Temat postu:  Re: Jesteś naprawdę uzależniony od Beatlesów gdy...

Chodzi o ten napis "...a beetle named Paulo" ? :D

Autor:  winter rose [ Pią Wrz 16, 2011 11:47 am ]
Temat postu:  Re: Jesteś naprawdę uzależniony od Beatlesów gdy...

jesteś uzależniony od beatelsów gdy każda piosenka którą słuchasz przypomina ci piosenkę bitli ( ja tak miałem :D )


pozdrowienia
winter rose :)

Autor:  macho [ Sob Wrz 17, 2011 11:54 am ]
Temat postu:  Re: Jesteś naprawdę uzależniony od Beatlesów gdy...

To nie uzależnienie. To wpływ Beatlesów na brzmienie, które kształtowało się przez te wszystkie lata... aż do dziś :wink:

pozdrawiam
macho

Autor:  maggiemae [ Sob Mar 23, 2013 11:44 pm ]
Temat postu:  Re: Jesteś naprawdę uzależniony od Beatlesów gdy...

Ja nie jestem uzależniona od Beatlesów, BO COŚ. Ja jestem uzależniona PO PROSTU. Ale nieraz przyłapałam się na tym, że potrafię o nich ględzić godzinami.. Kiedyś kłóciłam się z 40letnim przyjacielem mojej mamy w którym roku wydano Please Please Me. Czyli gdybym miała coś dodać, dodałabym, że jestem uzależniona, bo gdy ktoś powie o nich jakąś błędną informację, potrafię się o to ostro pokłócić. No i najbliżsi przyjaciele (2-3 osoby) mówią do mnie Lennon. Ostatnio nawet zaczęłam na to reagować. Och.. Wyobraźcie sobie że idziecie ulicą i nagle ktoś krzyczy "LENNON!" i odwraca się jakaś młoda szatynka. Można pomyśleć "Wariatka.." :D Aha! No i miewam czarno-białe sny, oj miewam..

Autor:  Rafi94 [ Pon Gru 14, 2015 9:02 pm ]
Temat postu:  Re: Jesteś naprawdę uzależniony od Beatlesów gdy...

Jesteś na prawdę uzależniony od Beatlesów gdy...
Przed przejściem przez pasy ściągasz buty i idziesz boso...

Autor:  wendigo [ Pon Gru 14, 2015 10:46 pm ]
Temat postu:  Re: Jesteś naprawdę uzależniony od Beatlesów gdy...

Rafi94 napisał(a):
Jesteś na prawdę uzależniony od Beatlesów gdy...
Przed przejściem na pasy ściągasz buty i idziesz boso...


Albo jeszcze gorzej, kiedy staniesz na środku i czekasz, aż ktoś ci zrobi zdjęcie. :lol:

Autor:  Rafi94 [ Pon Gru 21, 2015 5:14 pm ]
Temat postu:  Re: Jesteś naprawdę uzależniony od Beatlesów gdy...

Nie ma to jak słuchanie "Maxwell's silver hammer" podczas przygotowywania karpia na wigilię... :twisted:

Autor:  ziggi [ Wto Gru 22, 2015 11:32 pm ]
Temat postu:  Re: Jesteś naprawdę uzależniony od Beatlesów gdy...

Christmas Time is Here Again chyba teraz czas.

Autor:  wendigo [ Nie Sty 10, 2016 10:11 pm ]
Temat postu:  Re: Jesteś naprawdę uzależniony od Beatlesów gdy...

Kiedy słyszysz słowo "Beatle" tam gdzie nie zostało wypowiedziane.
Taka sytuacja na zajęciach artystycznych. Zamiast "liternictwo" usłyszałam "beatlenictwo" i zaczęłam zastanawiać się co będziemy robić na tych zajęciach. :lol:

Strona 3 z 3 Wszystkie czasy w strefie UTC + 1 godzina (czas letni)
Powered by phpBB® Forum Software © phpBB Group
http://www.phpbb.com/