Polski Serwis Informacyjny The Beatles

Istnieje od 2001 roku. Codzienna aktualizacja, ksiazki, filmy, plyty.
jesteś na Forum Polskiego Serwisu Informacyjnego The Beatles
Obecny czas: Pią Mar 29, 2024 3:31 am

Wszystkie czasy w strefie UTC + 1 godzina (czas letni)




Napisz nowy temat Odpowiedz  [ 101 posty(ów) ]  Idź do strony Poprzednia  1, 2, 3, 4, 5, 6  Następna
Autor Wiadomość
 Temat postu:
PostWysłany: Pon Cze 13, 2005 9:13 pm 
Offline
Sierżant Pepper
Awatar użytkownika

Rejestracja: Pon Sie 02, 2004 12:28 pm
Posty: 109
Miejscowość: Kraków/Rzeszów
Moje ulubione książki dzielą się na trzy typy:

1. Fantasy:
- J.R.R. Tolkien "Władca Pierścieni"
- J.R.R. Tolkien "Hobbit"
- J.R.R. Tolkien "Silimarillon" (jeszcze nie przeczytałem całego - trudna lektura :D )
- Jacek Komuda "Opowieści z dzikich pól"
- Andrzej Pilipiuk "Kroniki Jakuba Wędrowycza" (dzisiaj skończyłem - stanowczo polecam!)

2. Książki przygodowe:
- cała seria Nienackiego o Panu Samochodziku
- "Do przerwy jeden zero" (niestety zapomniałem już kto to napisał - posypuję głowę popiołem)
- Edmund Niziurski "Sposób na Alcybiadesa"
- różniaste przygody Sherlocka Holmesa (w tym osławiony "Pies Baskervilleów") pióra Artura Conana Doyle'a

3. Książki historyczne:
- Henryk Sienkiewicz "Krzyżacy" (czy wy też uważacie, że jestem nienormalny?)
- seria książek "Strrraszna Historia" Terryego Dearyego

Jesli sobie jeszcze coś przypomnę, to dopiszę.


W najbliższym czasie mam zamiar przeczytać:


- pozostałe książki o Jakubie Wędrowyczu autorstwa genialnego pana Pilipiuka
- serię A. Sapkowskiego o Wiedźminie
- "Antologię"

Pozdrowienia,
Father

_________________
Patykowy Blog


Góra
 Profil  
 
 Temat postu:
PostWysłany: Pon Cze 13, 2005 9:51 pm 
Offline
Beatlesiak
Awatar użytkownika

Rejestracja: Nie Lut 06, 2005 11:35 pm
Posty: 2038
Miejscowość: Łódź
Father McKenzie napisał(a):
[b]- "Do przerwy jeden zero" (niestety zapomniałem już kto to napisał - posypuję głowę popiołem)


a nie przypadkiem odwrotnie :roll: :wink: - "Do przerwy 0:1" ???
A autorem tej książki jest Adam Bahdaj :wink:
A tak w ogóle to książki, które polecasz są całkiem, całkiem :wink: :D :D :D

_________________
"Normalność nie jest kwestią statystyki."


Góra
 Profil  
 
 Temat postu:
PostWysłany: Pon Cze 13, 2005 10:13 pm 
Offline
Beatlesiak
Awatar użytkownika

Rejestracja: Sob Sie 30, 2003 12:06 pm
Posty: 1537
Miejscowość: Wrocław
Father McKenzie napisał(a):
Moje ulubione książki dzielą się na trzy typy:

- seria książek "Strrraszna Historia" Terryego Dearyego

Pozdrowienia,
Father


uwielbiam te serie :D:D


Góra
 Profil  
 
 Temat postu:
PostWysłany: Nie Cze 19, 2005 9:22 pm 
Offline
Sierżant Pepper
Awatar użytkownika

Rejestracja: Wto Lis 11, 2003 10:18 pm
Posty: 139
1. Mistrz i Małgorzata (M. Bułhakow) (dziwnę że o tym nikt nie wspomniał)
2. Nędznicy (W. Hugo) piękna książka,
3. Mikael (M. Waltari) porywająca fabuła

to jest moja wielka trójka, w dzięciątce jeszcze jest Zbrodnia i Kara, Egipcjanin Sinuhe, Opowieści Piastowskie Karola Bunsha, (http://pl.wikipedia.org/wiki/Karol_Bunsch - wszystkie przeczytałem, świetne)

Nikt nie czytał żadnej z wymienionych ksiązek (oprócz Dostojewskiego)?? Chyba w kwesti gustu jestem tu samotny.. :wink:


Góra
 Profil  
 
 Temat postu:
PostWysłany: Nie Cze 19, 2005 10:53 pm 
Offline
Beatlesiak
Awatar użytkownika

Rejestracja: Nie Lut 06, 2005 11:35 pm
Posty: 2038
Miejscowość: Łódź
Woland napisał(a):
1. Mistrz i Małgorzata (M. Bułhakow) (dziwnę że o tym nikt nie wspomniał)
2. Nędznicy (W. Hugo) piękna książka,
3. Mikael (M. Waltari) porywająca fabuła

to jest moja wielka trójka, w dzięciątce jeszcze jest Zbrodnia i Kara, Egipcjanin Sinuhe, Opowieści Piastowskie Karola Bunsha, (http://pl.wikipedia.org/wiki/Karol_Bunsch - wszystkie przeczytałem, świetne)

Nikt nie czytał żadnej z wymienionych ksiązek (oprócz Dostojewskiego)?? Chyba w kwesti gustu jestem tu samotny.. :wink:


Zgadzam się co do "Mistrza i Małgorzaty" i "Nędzników" (świetne :D ), ale "Mikael" nie czytałam :roll: Jeśli możesz to streść fabułę :roll:

_________________
"Normalność nie jest kwestią statystyki."


Góra
 Profil  
 
 Temat postu:
PostWysłany: Pon Cze 20, 2005 8:46 am 
Offline
Sierżant Pepper
Awatar użytkownika

Rejestracja: Wto Lis 11, 2003 10:18 pm
Posty: 139
pozwoliłem sobie skopiować: Akcja tej dwuczęściowej powieści rozgrywa się w Europie burzliwych czasów reformacji i wojen chłopskich XVI wieku oraz w malowniczej scenerii muzułmańskiego Bliskiego Wschodu. Wskutek niefortunnego splotu okoliczności Mikael musi uciekać z rodzinnej Finlandii przed szwedzkimi najeźdźcami. Wędruje przez Francję, Niemcy, Hiszpanię, Włochy, aż pada ofiarą pirackiego napadu na statek i dostaje się w turecką niewolę. W trakcie włóczęgi jest świadkiem i uczestnikiem ważnych wydarzeń historycznych,

jeżeli dopiero zaczynasz przygodę z Miką Waltari najlepiej weź sobie na początek Egipcjanina Sinuhe.

/pomyślałem jeszcze i do pierwszej dziesiątki dodam Paragraf 22, Czarnego Anioła i Greka Zorbę


Góra
 Profil  
 
 Temat postu:
PostWysłany: Pon Cze 20, 2005 12:29 pm 
Offline
Beatlesiak
Awatar użytkownika

Rejestracja: Nie Lut 06, 2005 11:35 pm
Posty: 2038
Miejscowość: Łódź
Woland napisał(a):
pozwoliłem sobie skopiować: Akcja tej dwuczęściowej powieści rozgrywa się w Europie burzliwych czasów reformacji i wojen chłopskich XVI wieku oraz w malowniczej scenerii muzułmańskiego Bliskiego Wschodu. Wskutek niefortunnego splotu okoliczności Mikael musi uciekać z rodzinnej Finlandii przed szwedzkimi najeźdźcami. Wędruje przez Francję, Niemcy, Hiszpanię, Włochy, aż pada ofiarą pirackiego napadu na statek i dostaje się w turecką niewolę. W trakcie włóczęgi jest świadkiem i uczestnikiem ważnych wydarzeń historycznych,

jeżeli dopiero zaczynasz przygodę z Miką Waltari najlepiej weź sobie na początek Egipcjanina Sinuhe.

/pomyślałem jeszcze i do pierwszej dziesiątki dodam Paragraf 22, Czarnego Anioła i Greka Zorbę


Teraz sobie przypominam... :wink: te książki polecała mi też moja nauczycielka od historii..... :roll: , ale skoro ty twierdzisz, że są dobre to chyba jednak po nie sięgnę :P :wink:

_________________
"Normalność nie jest kwestią statystyki."


Ostatnio edytowany przez Michelle, Pon Cze 20, 2005 4:39 pm, edytowano w sumie 1 raz

Góra
 Profil  
 
 Temat postu:
PostWysłany: Pon Cze 20, 2005 4:20 pm 
Offline
Sierżant Pepper
Awatar użytkownika

Rejestracja: Sob Wrz 25, 2004 9:57 am
Posty: 141
Miejscowość: Swarzędz koło Poznania
Egipcjanin Sinuhe to jedna z moich ulubionych książek z dzieciństwa!
Potem zostałam absolutnie zauroczona przez Patricka White'a.
"Wiwisekcja", "Przepaska z liści" ,"Voss" "Drzewo człowiecze" ,"Oko cyklonu" to niektóre z jego powieści.
Jest tak wnikliwym obserwatorem, że potrafi nazwać słowami to, co nie nazwane. Czytam i mam gęsią skórkę.
Ale to nie jest literatura lekka, łatwa i przyjemna, niektórzy umierają przy niej z nudów. To kwestia pewnego rodzaju wrażliwości.

Piozdrawiam

Agata


Góra
 Profil  
 
 Temat postu:
PostWysłany: Nie Wrz 11, 2005 6:16 pm 
Offline
Beatlesiak
Awatar użytkownika

Rejestracja: Nie Lut 06, 2005 11:35 pm
Posty: 2038
Miejscowość: Łódź
Może komuś się ta informacja przyda :roll: (choć to już jutro :wink: :roll: ), ale podaję, bo zauważyłam, że jest tu paru miłośników twórczości Antoniego Libery :arrow:

http://czytelnia.onet.pl/0,1161640,wiadomosci.html

_________________
"Normalność nie jest kwestią statystyki."


Góra
 Profil  
 
 Temat postu:
PostWysłany: Wto Lis 08, 2005 9:08 pm 
Offline
Beatlesiak
Awatar użytkownika

Rejestracja: Nie Lut 06, 2005 11:35 pm
Posty: 2038
Miejscowość: Łódź
Dzisiaj wróciłam do lektury "Maga" i "Kolekcjonera". Nie zliczę ile razy już to przeczytałam, ale nigdy mi się nie nudzi. 3 dni temu zmarł John Fowles....

[']

:( :cry: :( :cry: :( :cry: :( :cry: :(

szkoda, wielka szkoda,
choroba nie dała za wygraną :cry:

_________________
"Normalność nie jest kwestią statystyki."


Góra
 Profil  
 
 Temat postu:
PostWysłany: Wto Lis 22, 2005 9:55 pm 
Offline
Beatlesiak
Awatar użytkownika

Rejestracja: Nie Lut 06, 2005 11:35 pm
Posty: 2038
Miejscowość: Łódź
Jakiś miesiąc temu przeczytałam "Dziecko Rosemary" Ira Levin (to ta, na której podstawie Polański nakręcił film notabene w Dakota House, który zresztą i w książce pojawia się jego nazwa, ale akcja dzieje się w zupełnie innym domu :wink: ).

Teraz posypią się na mnie gromy, albo mnie zatopicie, ale książka wywarła na mnie większe (nie lepsze , nie gorsze) wrażenie niż film. Atmosfera grozy stopniowana i podawana małymi dawkami niczym trucizna powodowała coraz bardziej narastającą panikę :wink: Kiedy skończyłam powieść około pierwszej w nocy to co chwila stawały mi przed oczami sceny z książki :lol: :lol: :lol: A zaskoczenie na końcu lektury może spowodować psychozę :wink: Czyste zło :wink: :shock: :wink: :roll:

_________________
"Normalność nie jest kwestią statystyki."


Góra
 Profil  
 
 Temat postu:
PostWysłany: Czw Sty 26, 2006 10:40 pm 
Offline
Beatlesiak
Awatar użytkownika

Rejestracja: Nie Lut 06, 2005 11:35 pm
Posty: 2038
Miejscowość: Łódź
Nareszcie przydałoby się, by ten temat powrócił na 'czołówki'. A więc taki mały bump! :lol: ale w odróżnieniu, poparty jakąś opinią (czyli już nie taki stricte bump :wink: :lol: ).

Rita napisał(a):
Jako typowy mól książkowy muszę się po prostu wypowiedzieć w tym temacie, co też niniejszym czynię :).
Jest bardzo dużo książek, które w zależności od ich treści, tematu, sposobu napisania itp. lubię, bardzo lubię lub darzę jeszcze gorętszymi uczuciami :wink: .Póki co istnieje jednak tylko jedna, którą bezgranicznie uwielbiam - a jest nią, wspomniana już tu niegdyś na tym forum, "Madame" Antoniego Libery. Dlaczego tak jest :?: Cóż... Chyba najlepiej będzie, jeśli posłużę się tutaj słowami wybitnego polskiego tłumacza Stanisława Barańczaka, który tak oto napisał o wydaniu amerykańskim tej powieści:

Cytuj:
(...) rzecz znakomicie napisana i zmuszająca do myślenia. Można ją czytać jako thriller, fascynującą historię miłosną, a także jako komiczną powieść polityczną i społeczną satyrę. (...)


Nic dodać, nic ująć...
Pozdrawiam


Rito, no jak mogłam natychmiast po poleceniu przez Ciebie tej ksiązki po nią nie sięgnąć! :shock: Jak mogłam?! :shock: Zainteresowałaś mnie tym, co napisałaś; wypożyczyłam książkę od mojego dziadka, ale iż miałam wtedy sporo na głowie to zapomniałam, że mam ją na półce. :roll:

A że zwykle cierpię na chroniczną bezsenność i w ciągu nocy nie mogę zasnąć (co nie znaczy, że rankiem mam z tym problemy :lol: wsprost przeciwnie :lol: ) to zrezygnowałam z schematycznego miotania się po łóżku (by zasnąć...nic nie działa :wink: a już tym bardziej osławione 'liczenie owiec' :lol: ), na rzecz praktycznego sięgnięcia po jakąś lekturę. Stanęłąm przed półką z książkami i co widzę? "Madame"! :D O, jak mogłam zapomnieć! I...
zabrałam się do czytania. :)

To najlepsza współczesna (choć jak patrzeć kiedy została napisana <1983 rok> to nie powinnam tak mówić) proza jaka nawinęła mi się przed oczy w ostatnich kilku miesiącach! Książka napisana barwnym jężykiem, o ciekawej fabule i tego co lubię najbardziej. A mianowicie gierek słownych, intryg, komplikacji, 'ciągnięciu za słowa'.
Nawet nie tyle sama fabuła mnie wciągnęła (choć to też), ale przede wszystkim charakterystyka głównej postaci (tego chłopaka, a nie dyrektorki).

Na koniec ciśnie mi się na usta - "Those were the days!"
:wink:

Rito, od wczoraj jesteś moim guru w kwestii literatury! :wink:

_________________
"Normalność nie jest kwestią statystyki."


Góra
 Profil  
 
 Temat postu:
PostWysłany: Pią Sty 27, 2006 7:36 pm 
Offline
Beatlesiak

Rejestracja: Śro Lut 11, 2004 11:07 pm
Posty: 1958
Miejscowość: Warszawa
Cieszę się niezmiernie, że sięgnęłaś po "Madame", bo w ten sposób stalaś się kolejną osobą, które - pośrednio dzięki mnie - uległy czarowi tejże powieści.

A tak na marginesie, "Madame" została wydana nie w latach 80., lecz w roku 2000. Wbrew pozorom, jej autor i jej narrator to jednak dwie różne osoby :).

Pozdrawiam
Rita

_________________
On nie ma duszy, mówisz...
Popatrz jeszcze raz
Psia dusza większa jest od psa
My mamy dusze kieszonkowe
Maleńka dusza, wielki człowiek
Psia dusza się nie mieści w psie
I kiedy się uśmiechasz do niej
Ona się huśta na ogonie


Góra
 Profil  
 
 Temat postu:
PostWysłany: Pią Sty 27, 2006 7:57 pm 
Offline
Beatlesiak
Awatar użytkownika

Rejestracja: Nie Lut 06, 2005 11:35 pm
Posty: 2038
Miejscowość: Łódź
Rita napisał(a):
Cieszę się niezmiernie, że sięgnęłaś po "Madame", bo w ten sposób stalaś się kolejną osobą, które - pośrednio dzięki mnie - uległy czarowi tejże powieści.

A tak na marginesie, "Madame" została wydana nie w latach 80., lecz w roku 2000. Wbrew pozorom, jej autor i jej narrator to jednak dwie różne osoby :).

Pozdrawiam
Rita


Wiem, zwróciłam uwagę na datę wydania i datę powstania powieści. Zresztą gdyby było inaczej to epilog byłby jakiś niezrozumiały. :wink:

PS: Wiem, że autor i narrator to dwie różne osoby, ale na czas mojej lektury miło było się oddać złudnemu, ale jakże silnemu wrażeniu, iż jest odwrotnie! :P :wink:
Niektórzy lubią się oszukiwać. :lol: Heheh.

_________________
"Normalność nie jest kwestią statystyki."


Góra
 Profil  
 
PostWysłany: Pon Kwi 10, 2006 7:48 pm 
Offline
Little Child
Awatar użytkownika

Rejestracja: Pon Kwi 10, 2006 6:48 pm
Posty: 12
Miejscowość: Warszawa (jeśli chodzi o powłokę cielesną)
A ja zaczynam kariere na tym forum, ale dodam kilka rzeczy.

Fantasy:
Pratchett
Tolkien (ale to wszyscy chyba czytaja)
Iwona Surmik
Pilipiuk
Mortka
Gainman
Goodkind
Ech..... na ten temat mogę pisać i pisać... z resztą też sama piszę :)
Ciężko mi powiedzić co przeczytałam z fantastyki, bo będzie to około 200 książek a miejsca w poście mało :)

Historyczne (studiuje historie, ale bawi mnie to tez):
Aries - człowiek i śmierć :) polecam wszystkim
wszelkie opracowania mediewistyczne i z nowożytenej :)
Wszystko o katach, torturach, zbrodniach, marginesie społecznym :)

Poza tym ostatnio wpadła mi w ręce CHEMIA ŚMIERCI - polecam tym, którzy nie brzydzą się robotą patologów sądowych :)

Cóż jeszcze....
King, Lovecraft, Paolini. Kocham powieści gotyckie <3

Jak jeszcze coś mi przyjdzie do głowy to dopiszę :)
A żeby rozbudzić nieco dyskusję mogę powiedzieć ku pewnie oburzeniu ogólnemu, że szczerze nie trawię Sapkowskiego.... moim zdaniem jest totalnym dnem.

Pozdrawiam

_________________
"If there is no future, there must be no past"


Góra
 Profil  
 
 Temat postu:
PostWysłany: Pon Kwi 10, 2006 7:53 pm 
Offline
Little Child
Awatar użytkownika

Rejestracja: Pon Kwi 10, 2006 6:48 pm
Posty: 12
Miejscowość: Warszawa (jeśli chodzi o powłokę cielesną)
Jeszcze Elizabeth Haydon :)
KOCHAM JEJ KSIĄŻKI.

Zna je ktoś z was?

_________________
"If there is no future, there must be no past"


Góra
 Profil  
 
PostWysłany: Śro Kwi 12, 2006 12:42 am 
Offline
Admiral Halsey
Awatar użytkownika

Rejestracja: Śro Mar 15, 2006 11:03 pm
Posty: 991
Miejscowość: Karlstad
Johnny Drake napisał(a):
A ja zaczynam kariere na tym forum, ale dodam kilka rzeczy.
Hej, smoku, witam na forum! :D

No coz, mimo, ze swojego czasu (gdzies druga liceum) wzielo mnie na fantasy, to nigdy nie wglebilam sie w temat dobitnie..

Pytasz, co znamy? Coz, JA z autorow przez Ciebie wymienionych, kojarze tylko Pratchetta (UWIELBIAM jego specyficzny styl pisania, brytyjski humor, postmodernistyczna zabawe nawiazaniami, parafrazami; wspaniala galerie postaci (BIBLIOTEKARZ, kufer i (pan) Smierc rzadza!!!), niesamowicie zywym jezykiem (genialne tlumaczenie na polski!!!!) z tysiacem gier slow, rewelacyjny swiat... Za to, ze jest tak jakby.. jednoczesnie pisze porzadne fantasy.. i parodiuje fantasy.. zreszta czego on nie parodiuje ;) Fajerwerki pomyslow!!! Ale, wstyd sie przyznac, zatrzymalam sie na "Piramidach"... :( ), Tolkiena (no coz.. dziwne, prawda? ;) :( W dodatku nadal mam przeczytane jedynie GENIALNEGO (mimo, ze tak obecnie "ograne".. ale coz ksiazka znacznie przebija film, oczywiscie) "Wladce pierscieni", oraz "Hobbita"... Goodkinda (znam az jedna ksiazke - "Pierwsze prawo magii", wow...;) - niezle, ale nie powalilo mnie) i Sapkowskiego (na mnie pierwsze dwa tomy opowiadan zrobily dosc duze wrazenie, szczegolnie dwa opowiadania, gdzie pojawia sie Ciri.. Ale sagi nie czytalam. Znam wiele osob, ktore twierdza, ze tylko te dwa tomy opowiadan sa dobre. Rozumiem, ze Ty, nawet opowiadan nie trawisz? Do mnie trafia jego specyficzne poczucie humoru (chociaz nie da sie go absolutnie porownac z Pratchettem) i pewne "sformulowania" :D
Pilipiuka i Gainmana znam z okladek i tytulow tylko.
Ach, no i oczywiscie King i Lovecraft . Lovecrafta uwielbiam, mimo, ze jeszcze nie zaczelam go czytac, jesli ktokolwiek mnie rozumie ;). Kinga czytalam "az" jedna ksiazke - "Lsnienie" (ksiazka nie wystraszyla mnie.. za to zdolowala... Autentycznie, nie wiem czemu. Wprawila mnie w zly nastroj. Za to UWIELBIAM genialna, ironiczna, ale i prawie surrealistyczna, ekranizacje Kubricka! Coz, w domu czeka na mnie od jakiegos czasu absolutnie obowiazkowa jego lektura, czyli "Miasteczko Salem" :D. Plus ogladalam tez bardzo dobra (ale nie na poziomie Kubricka) ekranizacje jego ksiazki "Carrie" - Briana De Palmy.

O jednej z moich najukochanszych ksiazek, ktora w zasadzie jest ksiazka fantasy, nastepnym razem :D (O, jakiego krotiego posta dzis napisalam! ;)).
A apropos powiesci grozy - kojarzy ktos Grabinskiego? (Ty pewnie tak, Johnny Drake'u ;)) Jest swietny!


Góra
 Profil  
 
PostWysłany: Śro Kwi 12, 2006 1:22 pm 
Offline
Beatlesiak
Awatar użytkownika

Rejestracja: Nie Lut 06, 2005 11:35 pm
Posty: 2038
Miejscowość: Łódź
Ringo napisał(a):
Pytasz, co znamy? Coz, JA z autorow przez Ciebie wymienionych, kojarze tylko Pratchetta (UWIELBIAM jego specyficzny styl pisania, brytyjski humor, postmodernistyczna zabawe nawiazaniami, parafrazami; wspaniala galerie postaci (BIBLIOTEKARZ, kufer i (pan) Smierc rzadza!!!), niesamowicie zywym jezykiem (genialne tlumaczenie na polski!!!!) !

Dzisiaj bardzo krótko, bo się spieszę. Tłumaczenie jest bardzo dobre (Cholewa zawsze odwala kawał dobrej roboty), ale niestety, bynajmniej z winy tlumacza, przekład jest jedynie względnie 'bardzo dobry'. Czytałaś kiedyś Pratchett`a w oryginale?
To zupełnie co innego, kompletnie inny styl. Ja padałam ze śmiechu na podłogę przy lekturze oryginału.
Nie zrozum mnie źle; tłumaczenie i tak jest wybitne, nad Pratchettem trzeba się solidnie namęczyć, by przełożyć idealnie historię i oddać ducha tego klimatu; ale mimo wszystko oryginał jest tysiąckrotnie lepszy. :wink:

_________________
"Normalność nie jest kwestią statystyki."


Góra
 Profil  
 
PostWysłany: Śro Kwi 12, 2006 1:30 pm 
Offline
Little Child
Awatar użytkownika

Rejestracja: Pon Kwi 10, 2006 6:48 pm
Posty: 12
Miejscowość: Warszawa (jeśli chodzi o powłokę cielesną)
No, miło widzieć, że dyskusja się rozwija.
Grabińskiego z przykrością stwierdzam – nie znam.
Jeśli chodzi o Kinga, to polecam wszystkim lubiącym nieco mroczności i tajemniczości obejrzenie serialu telewizyjnego na podstawie jego książek i przy jego współreżyserii „Szpital Królestwo” (Kingdom Hospital). Jest bardzo dobry. Poza tym ja raczej jestem zwolennikiem jego opowiadań niż powieści :)

Jeśli zaś chodzi o Sapkowskiego. Przeczytałam (w bólach) pierwszy tom jego opowiadań i zmuszałam się do drugiego bez większych osiągnięć. Uważam po prostu, że nie mogę mieć wyrobionego zdania o czyimś pisaniu nie znając jego książek.
Na tej podstawie twierdzę, że Sapkowski pisać nie umie :? . Być może niektórych z Was to zdenerwuje, ale takie jest moje zdanie :P Uważam, że konstrukcje gramatyczne, które stosuje ten człowiek są co najmniej dziwne. Część zdań jest nieskładna a dialogi pozostawiają wiele do życzenia (i nie wiem czemu korekta wydawnicza mu to puszcza). Poza tym nie podoba mi się (choć jest to już wyłącznie kwestia mojego gustu) mieszanie różnych mitologii na potrzeby stworzenia własnego świata fantasy. Chodzi mi o to, że u niego jest istne „pomieszanie z poplątaniem” wszystkiego co tylko się da – stwory ze słowiańskich tradycji mieszają się z celtyckimi elementami, do tego nieco fantasy z innych źródeł i mamy świat pana S.
Mi się to nie podoba. Ale Wam czytać tego nie zabraniam :P Tylko na własną odpowiedzialność :)

Mogę polecić Wam do przeczytania kilku innych polskich pisarzy w moim przekonaniu o wiele lepszych od niego pod względem i pomysłów i językowym: Anna Brzezińska (jeśli lubicie język stylizowany na staropolski), Iwona Surmik, Jacek Piekara.

Do listy dobrych autorów dorzucę jeszcze Marcina Mortkę :lol: (szczególnie jego pirackie powieści), Lorenca Watta-Evansa, Osona Scotta (śmiesznie detektywistyczne rzeczy), John Morressy (zajefajne rzeczy o magu Kedrigernie) i oczywiście (teraz nie wiem jak przedtem wyszła mi z głowy) Ursule Le Guin :)

A teraz wracam do mojego Singera zostawiając was z tymi propozycjami ;)
Pa

_________________
"If there is no future, there must be no past"


Góra
 Profil  
 
PostWysłany: Czw Kwi 13, 2006 2:03 am 
Offline
Admiral Halsey
Awatar użytkownika

Rejestracja: Śro Mar 15, 2006 11:03 pm
Posty: 991
Miejscowość: Karlstad
Johnny Drake napisał(a):
Jeśli chodzi o Kinga, to polecam wszystkim lubiącym nieco mroczności i tajemniczości obejrzenie serialu telewizyjnego na podstawie jego książek i przy jego współreżyserii „Szpital Królestwo” (Kingdom Hospital). Jest bardzo dobry.
Serialu niestety nie ogladalam, natomiast dokopalam sie przed chwila, ze choc serial, tak jak piszesz, oparty jest na Kingu (zdaje sie, ze King nawet czesciowo scenariusz napisal, z tego, co rozumiem), to sam King swoje ksiazki oparl na REWELACYJNYM filmie dunskiego (no tak - Skandynawia... ;)) rezysera - Larsa von Triera - "Krolestwo".
Johnny Drake napisał(a):
Poza tym ja raczej jestem zwolennikiem jego opowiadań niż powieści :)
Niestety, nie znam jego opowiadan.
Johnny Drake napisał(a):
Jeśli zaś chodzi o Sapkowskiego. Przeczytałam (w bólach) pierwszy tom jego opowiadań i zmuszałam się do drugiego bez większych osiągnięć.
O biedne Ty, smocze ;) :P ;)
Johnny Drake napisał(a):
Uważam po prostu, że nie mogę mieć wyrobionego zdania o czyimś pisaniu nie znając jego książek.
No to w takim razie ani ja, ani Ty nie powinnismy sie odzywac przeczytawszy zaledwie dwa tomy opowiadan.. ;)
Johnny Drake napisał(a):
Na tej podstawie twierdzę, że Sapkowski pisać nie umie :? . Być może niektórych z Was to zdenerwuje, ale takie jest moje zdanie :P
No i jakos nikt nie dal sie sprowokowac, no popatrz... ;) Hej, drodzy forumowicze, czy ktos moze stanac po mojej, albo Johnny'ego stronie, co do opowiadan Sapkowskiego oraz/lub wypowiedziec sie na temat Sagi, ktorej my nie czytalismy???
Johnny Drake napisał(a):
Uważam, że konstrukcje gramatyczne, które stosuje ten człowiek są co najmniej dziwne. Część zdań jest nieskładna a dialogi pozostawiają wiele do życzenia (i nie wiem czemu korekta wydawnicza mu to puszcza).
Czytalam opowiadania jakies 3 lata temu, nie pamietam dokladnie, ale nie pamietam tez wyjatkowego zgrzytu.. Pamietam natomiast, ze jego styl byl bardzo, hmm... specyficzny... Do mnie trafil, ale nie na tyle, zebym z miejsca ruszyla po czesci sagi.. Lubie Sapkowskiego (opowiadania), ale bez nadmiernych zachwytow. Duze wrazenie zrobily na mnie tylko bodajze dwa ostatnie opowiadania drugiego tomu - te, gdzie pojawia sie watek Ciri.
Johnny napisał(a):
Poza tym nie podoba mi się (choć jest to już wyłącznie kwestia mojego gustu) mieszanie różnych mitologii na potrzeby stworzenia własnego świata fantasy. Chodzi mi o to, że u niego jest istne „pomieszanie z poplątaniem” wszystkiego co tylko się da – stwory ze słowiańskich tradycji mieszają się z celtyckimi elementami, do tego nieco fantasy z innych źródeł i mamy świat pana S.
Marny, nie marny, ale to pomieszanie z poplataniem, to czesty zarzut powiesci wspolczesnych.. dla mnie, na przyklad, to typowa zabawa motywami, i to totalnie nie kryta - cos, co lubie. Dla Ciebie - wyraz slabosci tekstu, i braku oryginalnego rysu. Inne podejscie. Inne odczucia. Tyle.
Johnny Drake napisał(a):
Mi się to nie podoba. Ale Wam czytać tego nie zabraniam :P Tylko na własną odpowiedzialność :)

Zabronic, jeszcze czego! A to bys, Smoku, zachecil wszystkich do przeczytania dopiero ;)
Johnny Drake napisał(a):
Mogę polecić Wam do przeczytania kilku innych polskich pisarzy w moim przekonaniu o wiele lepszych od niego pod względem i pomysłów i językowym (...)
Za polecenie dzieki. Z wymienionych przez Ciebie autorow kojarze Orsona Scotta, ale nie czytalam go.
Johnny Drake napisał(a):
A teraz wracam do mojego Singera (...)
O tak, tak :!: Singer jest fenomenalny !!!!! Choc znow, i tutaj, moje oczytanie slabym jest... :-(


Góra
 Profil  
 
Wyświetl posty z poprzednich:  Sortuj według  
Napisz nowy temat Odpowiedz  [ 101 posty(ów) ]  Idź do strony Poprzednia  1, 2, 3, 4, 5, 6  Następna

Wszystkie czasy w strefie UTC + 1 godzina (czas letni)


Kto jest na forum

Użytkownicy przeglądający to forum: Brak zarejestrowanych użytkowników oraz 12 gości


Nie możesz zakładać nowych tematów na tym forum
Nie możesz odpowiadać w tematach na tym forum
Nie możesz edytować swoich postów na tym forum
Nie możesz usuwać swoich postów na tym forum
Nie możesz dodawać załączników na tym forum

Szukaj:
Skocz do:  
cron
POWERED_BY