Cytuj:
Tonacy statek?
Żadnej dumy z tysiącletniej polskiej kultury? Z historii? Z nauki? Z wyjątkowych i unikalnych tradycji? Czy Chopin może utonąć? Skłodowska? Jan Paweł II?
Dumy? To mam być również dumny z tych niekoniecznie dobrych rzeczy w naszym kraju? Więc patriotyzm ma być wybiórczy? Ponadto mam być dumny z Chopina, (którego nie słucham) dlatego bo był Polakiem (z francuskim nazwiskiem) a nie być dumny np. z Beatlesów (których uwielbiam) bo są Anglikami? Mam być dumny z Jana Pawła II ale z o. Rydzyka, który jest ksenofobem już niekoniecznie? Mam być dumny ze Skłodowskiej, która badała izotopy a nie być dumny z Edisona, dzięki któremu mogę czytać książki wieczorami?
A nie lepiej wybierać to co jest dobre i patrzeć na wszystko przez pryzmat zdrowego rozsądku a nie pojęć typu patriotyzm, honor? Czy naprawdę warto zginąć na wieży? Mamy tylko jedno życie...
Cytuj:
okazują szacunek dla godła ...a Ty potrafiłaś napisać o plamie na mapie?
Obecnie pracuję w Norwegii. Siedzę w jednym biurze z Niemcem, Norwegami, Szwedami, Australijczykiem, Anglikami, Duńczykami, Finami, Malezyjczykiem, Chilijczykiem. Spędzam z tymi ludźmi mnóstwo czasu, wielu z nich to moi przyjaciele. Czy mimo to mam na nich patrzeć przez pryzmat narodowości? Czy mam bardziej niż z nimi identyfikować się z blokersami, od których tak łatwo w Polsce dostać po ryju (było nie było są z Polski, czyli to dla mnie są tzw. "nasi")? Czy mam kochać swoje godło będące jak by nie patrzeć tylko symbolem (i szanować je) jednocześnie nie szanując symboli w/w ludzi? Czy w końcu mam kajać się za to, biczować i stosować ascezę i pokutę, bić po plecach włosienicą za to, że nie płacę podatków w Polsce, bo tak mi nakazuje mój zdrowy rozsądek?