www.beatles.kielce.com.pl
https://beatles.kielce.com.pl/phpbb2/

Oświadczenie.
https://beatles.kielce.com.pl/phpbb2/viewtopic.php?f=6&t=797		 Strona 1 z 1
Autor:  palczak90 [ Wto Kwi 12, 2005 12:24 pm ]
Temat postu:  Oświadczenie.
Ze względu na marazm i nudę oraz zniechęcenie, jakie mnie ogarnia w związku z boleśnie obserwowanym kontrastem pomiędzy wybuchami pani wiosny i stagnacją forum oświadczam co następuje:

do końca kwietnia nie podejmę żadnej aktywności na forum, chyba że mi się zachce.

człowiek z numerem w nicku.
Autor:  greg [ Wto Kwi 12, 2005 7:31 pm ]
Temat postu: 
Mi wydaje sie, iż jakiekolwiek kontrast nie ma miejsca, powiedzialbym nawet, ze dostrzegam normalną zalezność...robi sie ciepło, ludzie wychodzą, spacerują, biegaja...robią cokolwiek innego i nie mają tyle czasu na siedzenie przy swoich PCtach całymi dniami... czasu , ani ochoty, jak tak piekno za oknem:)
Autor:  piotr-ek [ Wto Kwi 12, 2005 8:30 pm ]
Temat postu: 
Trafna decyzja !
Autor:  Pawel [ Wto Lip 05, 2005 11:51 am ]
Temat postu: 
Zdaje się, że Sensacyjny Człowiek z Numerem w Nicku POWRACA! :D

Ciekawe czy razem z nim powrócą te wszystkie sensacyjne prowokacje psychologiczne?! 8)
Autor:  Iwo [ Wto Lip 05, 2005 11:57 am ]
Temat postu: 
boje sie jego avatara:(
Autor:  Ania1 [ Wto Lip 05, 2005 2:53 pm ]
Temat postu: 
hahahaha....zawsze avatarek palczaka90 kojarzył mi się z Frnkenstainem...., ale Iwo! ----- Twój też jakiś taki z zaświatów! :wink: :lol:
Autor:  Gość [ Wto Lip 05, 2005 3:23 pm ]
Temat postu: 
To nie jest żadna postać z zaświatów :) To jest jedna z najlepszych postaci z filmu Monty Python i Święty Graal.
To jest Rycerz Który Mówi "Ni".
Ten sam, który kazał Królowi Arturowi szukać żywopłotu.
Ten sam, który kazał Królowi Arthurowi ściąć najpotężniejsze drzewo w lesie przy pomocy śledzia.
Wreszcie, ten sam, który przemianował się na Rycerza Który Mówi "Cip cip kukuryku".

A swoją drogą, to emblemat autora wątku przypomina mi cyborga. Model P-90.
Autor:  Iwo [ Wto Lip 05, 2005 4:44 pm ]
Temat postu: 
http://vampiremiyu.asylumgaming.com/iwo/MP.zip
Autor:  macho [ Wto Lip 05, 2005 7:26 pm ]
Temat postu: 
A co to za film?
Autor:  Gość [ Wto Lip 05, 2005 7:27 pm ]
Temat postu: 
Trędowata.
Autor:  macho [ Wto Lip 05, 2005 7:34 pm ]
Temat postu: 
Dzieki. Jednak dobrze rozpoznalem na filmie Anne Dymna.
Autor:  Pawel [ Wto Lip 05, 2005 11:46 pm ]
Temat postu: 
macho napisał(a):
A co to za film?

Chodzi o film grupy Monty Pythona "W Poszukiwaniu Św. Graala";
jest to pierwszy, najwcześniejszy film pełnometrażowy tej grupy, najbardziej udany i najśmieszniejszy.
Żywot Briana (produkowany przez naszego George'a) był już kontrowersyjny religijnie;
a Sens Życia wg Monty Pythona jest dość obleśny i ogólnie niesmaczny.
Parę miesięcy temu wszedłem w posiadanie całej kolekcji, wliczając w to wszystkie odcinki TV, również z krótkim udziałem naszego Ringo w jednym z pierwszych odcinków :D
Autor:  Gość [ Śro Lip 06, 2005 12:27 am ]
Temat postu: 
Według mnie, Żywot Briana nie był aż tak kontrowersyjny. Ukazuje jedynie głupotę ludzką na tle religijnym - np rozłam na podążających za sandałem i na tych co podążali za tykwą, rzekome "cuda" czynione przez Briana, "ukrzyżowanka" itp.

Ringo występuje w serii 3 (chyba odc. 28 ), a zważywszy, że tych serii było 4, no to, że tak powiem, nie były to jedne z pierwszych odcinków ;)

A Macho - zgrywus doskonały - świetnie wie o jaki film chodziło ;)
Autor:  Pawel [ Śro Lip 06, 2005 8:56 am ]
Temat postu: 
Dla Ciebie Żywot nie jest kontrowersyjny, bo oglądając te sceny masz otwarty światopogląd na różne tematy.
Natomiast dla ortodoksyjnych chrześcijan temat już z samego założenia jest drażliwy, a Brian zbyt dobitnie przypomina Jezusa, by 'przygody' jakie się jego imają były łatwe do przełknięcia przez ortodoksyjnych chrześcijan-dewotów.
Z tego co wiem, to film był mocno oprotestowany swego czasu...

Swoją drogą, to faktycznie po obejrzeniu tego filmu można stracić pewne złudzenia co do prawdziwości pewnych dogmatów, bo mechanizmy kierujące ludźmi zostały tu doskonale przedstawione i wyszydzone... :idea:
Autor:  Michelle [ Czw Sie 11, 2005 3:14 pm ]
Temat postu: 
Pawel napisał(a):
Dla Ciebie Żywot nie jest kontrowersyjny, bo oglądając te sceny masz otwarty światopogląd na różne tematy.
Natomiast dla ortodoksyjnych chrześcijan temat już z samego założenia jest drażliwy, a Brian zbyt dobitnie przypomina Jezusa, by 'przygody' jakie się jego imają były łatwe do przełknięcia przez ortodoksyjnych chrześcijan-dewotów.
Z tego co wiem, to film był mocno oprotestowany swego czasu...

Swoją drogą, to faktycznie po obejrzeniu tego filmu można stracić pewne złudzenia co do prawdziwości pewnych dogmatów, bo mechanizmy kierujące ludźmi zostały tu doskonale przedstawione i wyszydzone... :idea:


Moim skromnym zdaniem "Żywot Briana" nie jest jakoś specjalnie kontrowersyjny. Pierwszy raz obejrzałam go mając, bo ja wiem....9 lat, czy jakoś tak :lol: :roll: (oczywiście wtedy nie wiedziałam jeszcze, że kasę na tą produkcję wyłożył George :wink: ) .... Pamiętam doskonale, że zaraz po jego obejrzeniu rozmawiałam na temat tego filmu i innych produkcji spod znaku Monty Pythona z moją katechetką i księdzem opiekującym się chórem, w którym nie wiadomo dlaczego się udzielałam :wink: I o dziwo zarówno nauczycielka jak i duchowny powiedzieli mi, że według nich nie jest to obraz uwłaczający katolikom, a co więcej okazało się, że..... oboje są miłośnikami Monty Pythona!!!! :shock: :lol: :wink: :shock: :D

A kościelne dewoty są wszędzie i nie są to według mojej opinii osoby jakoś szczególnie religijne, bo klepanie zdrowasiek, powtarzanie banałów to nie jest praktykowanie wiary. Jeśli potem wracają do swoich domów i zawistnie plotkują między sobą o sąsiadach.... :?
Autor:  Iwo [ Czw Sie 11, 2005 10:48 pm ]
Temat postu: 
To jacys dziwni ten ksiadz i ta katechetka, bo Zywot Briana jest skreślono kontrowersyjny.

admin
Autor:  Michelle [ Czw Sie 11, 2005 11:52 pm ]
Temat postu: 
Iwo napisał(a):
To jacys dziwni ten ksiadz i ta katechetka, bo Zywot Briana jest skreślono kontrowersyjny.

admin


Nie powiedzieli, że nie jest kontrowersyjny, tylko, że nie jest uwłaczający katolikom. A jak już wcześniej napisał Paweł dla ortodoksyjnych katolików to zawsze będzie kontrowersyjny film. Tylko, że trzeba się wcześniej zastanowić co Pythoni chcieli wyśmiać w "Żywocie Briana". Według mnie raczej nie religię. Wyśmiewany jest raczej fantyzm "wiernych" i dogmaty, nad którymi ci fanatyczny wyznawcy-dewoci nawet się nie zastanawiają (według nich "bo po co??")
Autor:  Iwo [ Pią Sie 12, 2005 11:16 am ]
Temat postu: 
Nie musisz mi tego tłumaczyc, doskonale zdaję sobie z tego sprawę. Nie sądzę jednak by kościół za własciwe uważał fakt osadzenia akcji komedii w najważniejszym dla tej religii miejscu i czasie. Mi to bynajmniej nie przeszkadza. Jestem katolikiem, ale wiem jaki cel mieli Pythoni tworząc ten film.

PS. Wyobraź sobie, że ktoś nakręcił komediowy film pokazujący smierć Twojej babci, po to by np. wysmiać fałszywość i obłude jej sąsiadek.
Autor:  Gość [ Pią Sie 12, 2005 11:47 am ]
Temat postu: 
Trochę to bezsensowne co napisałeś drogi kolego.
Pythoni nie nakręcili filmu o Jezusie. Więc gdyby dać jakieś dobre porównanie, to:
Babcia Michelle ma sąsiadkę, która urodziła się w podobnych okolicznościach, w tym samym bloku, ma zabawne życie (zabawne dla nas, widzów) i umiera w podobny sposób co babcia. Teraz, gdyby nakręcić komedię o tej sąsiadce, to myślę sobie, że Michelle nie czułaby się urażona.
Film jest kontrowersyjny, bo w śmieszny sposób przedstawia rzeczy i czynności, które znamy jako "okropne" - ukrzyżowanie, przesłuchanie, więzienie, uwolnienie Barabasza itp.
Film naśmiewa się ze wszystkich ludzi, którzy zamiast dostrzec głębokie i proste zarazem przesłanie Chrystusa, skupiają się na kretyńskich procedurach i przedmiotach, czyniąc dokładnie przeciwnie (zabicie innowiercy - pustelnika).
Autor:  Iwo [ Pią Sie 12, 2005 11:51 am ]
Temat postu: 
Wiem, chcialem byc madry i miec fajne argumenty zeby wszyscy mnie lubili:( Masz racje i mnie zniszczyles :(
Strona 1 z 1 Wszystkie czasy w strefie UTC + 1 godzina (czas letni)
Powered by phpBB® Forum Software © phpBB Group
http://www.phpbb.com/