Polski Serwis Informacyjny The Beatles

Istnieje od 2001 roku. Codzienna aktualizacja, ksiazki, filmy, plyty.
jesteś na Forum Polskiego Serwisu Informacyjnego The Beatles
Obecny czas: Wto Kwi 23, 2024 3:14 pm

Wszystkie czasy w strefie UTC + 1 godzina (czas letni)




Napisz nowy temat Odpowiedz  [ 370 posty(ów) ]  Idź do strony Poprzednia  1 ... 14, 15, 16, 17, 18, 19  Następna
Autor Wiadomość
 Temat postu:
PostWysłany: Śro Lip 05, 2006 12:38 pm 
Offline
Beatlesiak
Awatar użytkownika

Rejestracja: Sob Sie 30, 2003 12:06 pm
Posty: 1537
Miejscowość: Wrocław
walrus napisał(a):
greg napisał(a):
jakbys chociaż podał przykłady, to co mowisz to czyste stereotypy bez poparcia w rzeczywistosci, wlosi wygrywaja 2-0 srednio mecz, ich gra poza jednym meczem z USA jest dość ładna, dawno zatracili cattenaccio, co nie znacyz że nie mają nalepszej obrony na swiecie...cfaniactwo to na przyklad co?, tylko nie mow juz o tym zagraniu Grosso, bo nawet gdyby tam nie bylo faulu (choc juz tłumaczyłem że był), to jest to jeden przypadek jak na razie..za to widzialem duzo gorszysch...np. dzis niemców którzy koło 20 minuty nie oddali pilki po tym jak wlosi ją wybili na out, bo jeden z Włochów leżał...

Stereotypy nie wzięły sie znikąd, włosi naprawde rzadko kiedy grają wzglednie ladna pilke (takiej jak argentyna, brazylia, portugalia, czechy nie beda grac nigdy) i sa mistrzami w udawaniu, prowokowaniu i perfekcyjnej grze faul. Moze po jednokrotnym obejrzeniu trudno pewne rzeczy wychwycic, ale jak sie dobrze przypatrzec to co najmniej polowa odgwizdanych fauli na wlochach to perfekcyjne symulanctwo i aktorstwo. Do tego dochodza takie rzeczy jak plucie, szczypanie, pociaganie za koszulki - wszystko w perfidny sposób żeby sędzia nie zauważył. Przykład wczorajszy - starcie Gattuso z Ballackiem, obaj sie podnoszą i przyjaznie sie poklepują, ale przy okazji wloch dyskretnie acz dobitnie usczypnął Niemca a temu na chwilke puszczają nerwy... W wielu takich przypadkach poszkodowany dostaje kartke bo został perfidnie sprowokowany a wloch macha lapami z mina niewiniątka.

greg napisał(a):
Swoje zdanie na temat Lehmanna oczywiscie mozesz miec, tylko nie za bardzo rozumiem jak mozna miec swoje inne zdanie gdy bramkarz z impetem wpada w zawodnika i powala go na ziemie:) jasne, kazdy moze twierdzic ze zemia jest trójkątna, ale po co?? Naprawde, ponownie radze pogladac na spokojnie to zajsice, przeciez sprawa jest ewidentna.

No dla mnie nie jest ewidentna, uważam że nie wpadł na niego rozmyslnie.

greg napisał(a):
FORZA ITALIA - swoja drogą, piekny mecz był, a Ty dalej narzekasz..niesamowite, powiedz po prostu ze nie lubisz Wlochow i nie chcesz żeby byli mistrzami, ale nie umniejszaj ich sukcesów jakimis wymysłami. Grają obecnie na prawde swietnie, Mimo ze w fazie grupowej mialem kilka zastrzezen, to trzeba przyznać racje starej prawdzie, iz jest to typowa turniejowa druzyna.


Piekny to był np. mecz Argentyny z Serbią, cudowne, finezyjne akcje, mnóstwo bramek, gra do przodu. Wczorajszy mecz to były co najwyżej dobre i emocjonujące szachy.
A Włochów nie znosze i wcale tego nie ukrywam. Oczywiscie nie chce zeby zostali mistrzami, ale wszystko niestety na to wskazuje.



No widze żę lubisz mecze do jednej bramki: Argentyna -Serbia- fajnie, tak samo piekny mecz był Włochy-Ukraina, tyle ze Ukraina pzynajmniej probowala sie bronic. hehe... jak Argentyna, to piekny mecz, ale jak Wlosi, to słaby przeciwnik...to jest własnie Twoja filozofia. Bo oczywiscie nie zauwazyles wczoraj rewelacyj nego rozgrywajacego Pirlo, swietnych bocznych obroncow (najlepzych na swiecie). Genialnych obu podań przy obu bramkach. Najlepszego obroncy swiata Fabio Cannavaro no i najlepszegop bramkarza, dla iebie to tylko fart:)

Co do prowokacj, i połowy fauli...nie wiem jak to wyliczyles, ale pewnie przeprowadziles dokładne statystyki - wczoraj były przynajmniej trzy faule (Lahm i dwa Borowski) które nie zobaczyły żółtej kartki, nie wiem czemu, bo były wykonane po tym jak włoch z palcem minął sobie nemiaszka i ten uciekał sie do faulu od tyłu.... Rozumiem że uwazasz to miniecie za prowokacje-to wtedy sie jjak najbardzioej zgadzam.

Ja za to wczoraj widziale Ballacka który po zderzeniu z Gattuso (chyba) złapał sie za twarz, mimo ze wogóle nic mu sie z twarza nie stało co wyraźnie pokazała powtórka...to samo pokazał Twój kochany brazylijczyk Rivaldo w 2002 za co zostal zdyskwalifikowany. Jesli chodzi o prowokacje i kartki po tym...przypomne Poulsena, który tak sprowokowal Tottiego, ze ten go oplyuł...a sprowokowal go słownie (nie przecze ze Totti zachowal sie głupio- ale skoro mowa o prowokacjach, badzmy obiekywni). Ciagniecie za koszulki...hehehehehhee, w kazdym meczu sie teraz ciagnie za koszulki, to jest niestty elemenyt tego sportu i nie zwalaj za to winy na Włochów.

A dodam jescze że szczytem chamstwa było nie oddanie piłki po wybiciu na out, co wspomniałem, ale Ty na to nie zwracasz uwagi, Włochom sie takie rzeczy nie zdarzają.

Aha..i ciągle nie podajesz przykładów ...jedynie teorie..

Stereotyp- oczywiście, skąds sie wziął, tak samo jak Polacy to złodzieje, tez nie powstał z kosmosu. To ze włosi w latach 60-70 grali cattenaccio nikt nie przeczy...

Aha...a jak widze takie okreslenie: emocjonujace szachy a propos wczorajszego meczu- to wydaje mi się żę ogladałeś inny mecz...człowieku...tam była akcja za akcje. Szczególnie pod koniec, nie wyrabiali z powtórkami...


Góra
 Profil  
 
 Temat postu:
PostWysłany: Śro Lip 05, 2006 2:55 pm 
Offline
Admiral Halsey
Awatar użytkownika

Rejestracja: Czw Cze 13, 2002 2:51 pm
Posty: 530
Miejscowość: Warszawa
greg napisał(a):
No widze żę lubisz mecze do jednej bramki: Argentyna -Serbia- fajnie, tak samo piekny mecz był Włochy-Ukraina, tyle ze Ukraina pzynajmniej probowala sie bronic. hehe... jak Argentyna, to piekny mecz, ale jak Wlosi, to słaby przeciwnik...to jest własnie Twoja filozofia. Bo oczywiscie nie zauwazyles wczoraj rewelacyj nego rozgrywajacego Pirlo, swietnych bocznych obroncow (najlepzych na swiecie). Genialnych obu podań przy obu bramkach. Najlepszego obroncy swiata Fabio Cannavaro no i najlepszegop bramkarza, dla iebie to tylko fart:)

Do jednej czy do obu bramek, wszystko jedno, liczy sie finezja, czego za grosz nie mają Włosi. No może poza Pirlo który jako jedyny chyba wyłamuje sie z tego włoskiego schematu. Masz racje, jest bardzo dobry. Cannavaro również - świetny obrońca, zgadzam się. Wczoraj grał perfekcyjnie, przyznaję, i nawet zbytnio nie faulował.

greg napisał(a):
Co do prowokacj, i połowy fauli...nie wiem jak to wyliczyles, ale pewnie przeprowadziles dokładne statystyki - wczoraj były przynajmniej trzy faule (Lahm i dwa Borowski) które nie zobaczyły żółtej kartki, nie wiem czemu, bo były wykonane po tym jak włoch z palcem minął sobie nemiaszka i ten uciekał sie do faulu od tyłu.... Rozumiem że uwazasz to miniecie za prowokacje-to wtedy sie jjak najbardzioej zgadzam.
Ja za to wczoraj widziale Ballacka który po zderzeniu z Gattuso (chyba) złapał sie za twarz, mimo ze wogóle nic mu sie z twarza nie stało co wyraźnie pokazała powtórka...to samo pokazał Twój kochany brazylijczyk Rivaldo w 2002 za co zostal zdyskwalifikowany. Jesli chodzi o prowokacje i kartki po tym...przypomne Poulsena, który tak sprowokowal Tottiego, ze ten go oplyuł...a sprowokowal go słownie (nie przecze ze Totti zachowal sie głupio- ale skoro mowa o prowokacjach, badzmy obiekywni). Ciagniecie za koszulki...hehehehehhee, w kazdym meczu sie teraz ciagnie za koszulki, to jest niestty elemenyt tego sportu i nie zwalaj za to winy na Włochów.
A dodam jescze że szczytem chamstwa było nie oddanie piłki po wybiciu na out, co wspomniałem, ale Ty na to nie zwracasz uwagi, Włochom sie takie rzeczy nie zdarzają.
Aha..i ciągle nie podajesz przykładów ...jedynie teorie..
[/qoute]

Na wszystko masz wytłumaczenie byle tylko wybielic Italię ;-) Ale patrzysz tylko przez pryzmat ostatniego meczu a ja szerzej.
Co do nie oddania pilki przez Szkopów masz calkowita rację - tak sie nie robi. Przeoczyłem ta kwestię w poprzednim poście.

greg napisał(a):
Stereotyp- oczywiście, skąds sie wziął, tak samo jak Polacy to złodzieje, tez nie powstał z kosmosu. To ze włosi w latach 60-70 grali cattenaccio nikt nie przeczy...

Grali cattenaccio tez w 80-tych, 90-tych i w 21 wieku. Nawet w jeszcze wiekszym stopniu. Dopiero na tym turnieju, a zwlaszcza wczoraj zdarzyło im się troche pograć w ataku. A gwarantuje Ci, że gdyby wcisneli gola na 1:0 w dajmy na to 20 minucie to przez nastepne 70 byloby klasyczne cattenaccio.
greg napisał(a):
Aha...a jak widze takie okreslenie: emocjonujace szachy a propos wczorajszego meczu- to wydaje mi się żę ogladałeś inny mecz...człowieku...tam była akcja za akcje. Szczególnie pod koniec, nie wyrabiali z powtórkami...

akcja za akcje to dopiero w dogrywce jak byli juz zmeczeni i nie bylo scislego krycia. wczesniej to bylo widowisko bez polotu dla trenerów delektujących sie dyscyplina taktyczną. Jakby to Niemcy wygrali to tez byś powiedział że to piekny mecz i najlepsze widowisko na mundialu? watpię.
coz, chyba sie nie dogadamy i tyle ;-) Mimo to fajnie się z Tobą gawędzi ;-)


Góra
 Profil  
 
 Temat postu:
PostWysłany: Śro Lip 05, 2006 3:04 pm 
Offline
Beatlesiak
Awatar użytkownika

Rejestracja: Nie Sie 28, 2005 10:56 pm
Posty: 4281
Miejscowość: Bielsk Podlaski
myślałem, że to dla mnie już koniec mistrzostw, ale wczorajszy mecz był niewiarygodny. 2 bramki w ostatnich chwilach meczu, pełnym emocji i napięcia. Niemcy nie będą mistrzami, uffff :) za to co zrobili mojej kochanej Argentynie należała się im taka kompromitacja 8)
Finał będzie ciekawy, bo trochę zaskakujący.

_________________
Image


Góra
 Profil  
 
 Temat postu:
PostWysłany: Śro Lip 05, 2006 11:10 pm 
Offline
Beatlesiak
Awatar użytkownika

Rejestracja: Sob Sie 30, 2003 12:06 pm
Posty: 1537
Miejscowość: Wrocław
walrus napisał(a):
greg napisał(a):
No widze żę lubisz mecze do jednej bramki: Argentyna -Serbia- fajnie, tak samo piekny mecz był Włochy-Ukraina, tyle ze Ukraina pzynajmniej probowala sie bronic. hehe... jak Argentyna, to piekny mecz, ale jak Wlosi, to słaby przeciwnik...to jest własnie Twoja filozofia. Bo oczywiscie nie zauwazyles wczoraj rewelacyj nego rozgrywajacego Pirlo, swietnych bocznych obroncow (najlepzych na swiecie). Genialnych obu podań przy obu bramkach. Najlepszego obroncy swiata Fabio Cannavaro no i najlepszegop bramkarza, dla iebie to tylko fart:)

Do jednej czy do obu bramek, wszystko jedno, liczy sie finezja, czego za grosz nie mają Włosi. No może poza Pirlo który jako jedyny chyba wyłamuje sie z tego włoskiego schematu. Masz racje, jest bardzo dobry. Cannavaro również - świetny obrońca, zgadzam się. Wczoraj grał perfekcyjnie, przyznaję, i nawet zbytnio nie faulował.

greg napisał(a):
Co do prowokacj, i połowy fauli...nie wiem jak to wyliczyles, ale pewnie przeprowadziles dokładne statystyki - wczoraj były przynajmniej trzy faule (Lahm i dwa Borowski) które nie zobaczyły żółtej kartki, nie wiem czemu, bo były wykonane po tym jak włoch z palcem minął sobie nemiaszka i ten uciekał sie do faulu od tyłu.... Rozumiem że uwazasz to miniecie za prowokacje-to wtedy sie jjak najbardzioej zgadzam.
Ja za to wczoraj widziale Ballacka który po zderzeniu z Gattuso (chyba) złapał sie za twarz, mimo ze wogóle nic mu sie z twarza nie stało co wyraźnie pokazała powtórka...to samo pokazał Twój kochany brazylijczyk Rivaldo w 2002 za co zostal zdyskwalifikowany. Jesli chodzi o prowokacje i kartki po tym...przypomne Poulsena, który tak sprowokowal Tottiego, ze ten go oplyuł...a sprowokowal go słownie (nie przecze ze Totti zachowal sie głupio- ale skoro mowa o prowokacjach, badzmy obiekywni). Ciagniecie za koszulki...hehehehehhee, w kazdym meczu sie teraz ciagnie za koszulki, to jest niestty elemenyt tego sportu i nie zwalaj za to winy na Włochów.
A dodam jescze że szczytem chamstwa było nie oddanie piłki po wybiciu na out, co wspomniałem, ale Ty na to nie zwracasz uwagi, Włochom sie takie rzeczy nie zdarzają.
Aha..i ciągle nie podajesz przykładów ...jedynie teorie..
[/qoute]

Na wszystko masz wytłumaczenie byle tylko wybielic Italię ;-) Ale patrzysz tylko przez pryzmat ostatniego meczu a ja szerzej.
Co do nie oddania pilki przez Szkopów masz calkowita rację - tak sie nie robi. Przeoczyłem ta kwestię w poprzednim poście.

greg napisał(a):
Stereotyp- oczywiście, skąds sie wziął, tak samo jak Polacy to złodzieje, tez nie powstał z kosmosu. To ze włosi w latach 60-70 grali cattenaccio nikt nie przeczy...

Grali cattenaccio tez w 80-tych, 90-tych i w 21 wieku. Nawet w jeszcze wiekszym stopniu. Dopiero na tym turnieju, a zwlaszcza wczoraj zdarzyło im się troche pograć w ataku. A gwarantuje Ci, że gdyby wcisneli gola na 1:0 w dajmy na to 20 minucie to przez nastepne 70 byloby klasyczne cattenaccio.
greg napisał(a):
Aha...a jak widze takie okreslenie: emocjonujace szachy a propos wczorajszego meczu- to wydaje mi się żę ogladałeś inny mecz...człowieku...tam była akcja za akcje. Szczególnie pod koniec, nie wyrabiali z powtórkami...

akcja za akcje to dopiero w dogrywce jak byli juz zmeczeni i nie bylo scislego krycia. wczesniej to bylo widowisko bez polotu dla trenerów delektujących sie dyscyplina taktyczną. Jakby to Niemcy wygrali to tez byś powiedział że to piekny mecz i najlepsze widowisko na mundialu? watpię.
coz, chyba sie nie dogadamy i tyle ;-) Mimo to fajnie się z Tobą gawędzi ;-)




no pewnie sie nie dogadamy...ale ja ciagle nie widze tych przykladów:P:P podalem Ci kilka kontr, ale gdzie to cwaniactwo Włochów?? ja nikogo nie wybielam, nie mowie ze wlosi nie maja wad, kazdy je ma.... stwierdzam ze graja fajna pilke tylko trzeba spojrzec przez ta zaslone nienawisci. Nie patrze na ten mecz tylko, bo nie widzialem tego cwaniactwa i chamstwa nigdzie u nich i teraz ni wczesniej.

Nie wiem, dla mnie i ludzi z którymi ogladałem (a wlochow to oni nie lubią:) ) mecz byl wyjatkowo dobry, napewno lepszy od tej dzisiejszej nudy. Bo dzis to prawie zasnąłem.

Jakby wlosi przegrali..dalej uwazalbym to za dobry mecz, tyle ze bardziej niz teraz upieralbym sie przy karnym po zagraniu lehmanna:)

pozdrawiam


Góra
 Profil  
 
 Temat postu:
PostWysłany: Śro Lip 05, 2006 11:34 pm 
Offline
Admiral Halsey
Awatar użytkownika

Rejestracja: Czw Cze 13, 2002 2:51 pm
Posty: 530
Miejscowość: Warszawa
greg napisał(a):
no pewnie sie nie dogadamy...ale ja ciagle nie widze tych przykladów:P:P podalem Ci kilka kontr, ale gdzie to cwaniactwo Włochów?? ja nikogo nie wybielam, nie mowie ze wlosi nie maja wad, kazdy je ma.... stwierdzam ze graja fajna pilke tylko trzeba spojrzec przez ta zaslone nienawisci. Nie patrze na ten mecz tylko, bo nie widzialem tego cwaniactwa i chamstwa nigdzie u nich i teraz ni wczesniej.

Bo patrzysz przez błekitne okulary ;-)

greg napisał(a):
Nie wiem, dla mnie i ludzi z którymi ogladałem (a wlochow to oni nie lubią:) ) mecz byl wyjatkowo dobry, napewno lepszy od tej dzisiejszej nudy. Bo dzis to prawie zasnąłem.

Jakby wlosi przegrali..dalej uwazalbym to za dobry mecz, tyle ze bardziej niz teraz upieralbym sie przy karnym po zagraniu lehmanna:)
pozdrawiam


Dzisiejszy meczyk byl fajny do gola Francuzów - potem stał sie beznadziejny bo francuzi zagrali w włoskim stylu na utrzymanie wyniku ;-)
A ten karny... troche tez jakby włoski ;-)

Obawiam sie ze final nie bedzie zbytnio porywający...


Góra
 Profil  
 
 Temat postu:
PostWysłany: Czw Lip 06, 2006 12:12 am 
Offline
Beatlesiak
Awatar użytkownika

Rejestracja: Sob Sie 30, 2003 12:06 pm
Posty: 1537
Miejscowość: Wrocław
karny był, henry dostał w noge i nie widze zadnej watpliwosci w nim, mecz byl nudny nie mial nic wspolnego z pieknym wczorajszym widowiskiem.

Okulary nie okulary, ale gdzie te przyklady wloskiego chamstwa??

PS
Obawiam sie że jakikolwiek on by nie był, Ty i tak stwierdzisz że był nudny, no chyba że Włosi przegraja 4-0, ale na to się niestety nie zanosi:)


Góra
 Profil  
 
 Temat postu:
PostWysłany: Czw Lip 06, 2006 8:24 am 
Offline
Admiral Halsey
Awatar użytkownika

Rejestracja: Czw Cze 13, 2002 2:51 pm
Posty: 530
Miejscowość: Warszawa
greg napisał(a):
karny był, henry dostał w noge i nie widze zadnej watpliwosci w nim, mecz byl nudny nie mial nic wspolnego z pieknym wczorajszym widowiskiem.

Okulary nie okulary, ale gdzie te przyklady wloskiego chamstwa??

PS
Obawiam sie że jakikolwiek on by nie był, Ty i tak stwierdzisz że był nudny, no chyba że Włosi przegraja 4-0, ale na to się niestety nie zanosi:)


Henry dostał lekko w nogę ale przewrocił się dopiero jak zauważył , że jest w polu karnym ;-) Owszem Carvalho dał sedziemu pretekst do zagwizdania, ale teatrzyk Henry'ego był juz zwykłym cwaniakowaniem.

Przykładów włoskich oszustw i cwaniakowania by sie sporo w historii piłki znalazło, ale trzeba by obejrzeć jeszcze raz spora ilośc archiwalnych meczy, a mi sie nie chce. Tak na szybko przykład chamstwa - złamanie nosa Luisowi Enrique przez Tassottiego w półfinale MŚ 94 i oczywiście żadnej kary.

Mecze z udziałem włochów na ogół są nudne, przynajmniej dopóki nie strzeli im się gola, więc jest duże prawdopodobieństwo że tak będzie i tym razem, zwłaszcza przy takiej stawce.


Góra
 Profil  
 
 Temat postu:
PostWysłany: Czw Lip 06, 2006 4:51 pm 
Offline
Beatlesiak
Awatar użytkownika

Rejestracja: Sob Sie 30, 2003 12:06 pm
Posty: 1537
Miejscowość: Wrocław
walrus napisał(a):
greg napisał(a):
karny był, henry dostał w noge i nie widze zadnej watpliwosci w nim, mecz byl nudny nie mial nic wspolnego z pieknym wczorajszym widowiskiem.

Okulary nie okulary, ale gdzie te przyklady wloskiego chamstwa??

PS
Obawiam sie że jakikolwiek on by nie był, Ty i tak stwierdzisz że był nudny, no chyba że Włosi przegraja 4-0, ale na to się niestety nie zanosi:)


Henry dostał lekko w nogę ale przewrocił się dopiero jak zauważył , że jest w polu karnym ;-) Owszem Carvalho dał sedziemu pretekst do zagwizdania, ale teatrzyk Henry'ego był juz zwykłym cwaniakowaniem.

Przykładów włoskich oszustw i cwaniakowania by sie sporo w historii piłki znalazło, ale trzeba by obejrzeć jeszcze raz spora ilośc archiwalnych meczy, a mi sie nie chce. Tak na szybko przykład chamstwa - złamanie nosa Luisowi Enrique przez Tassottiego w półfinale MŚ 94 i oczywiście żadnej kary.

Mecze z udziałem włochów na ogół są nudne, przynajmniej dopóki nie strzeli im się gola, więc jest duże prawdopodobieństwo że tak będzie i tym razem, zwłaszcza przy takiej stawce.


No widzisz, wyciagasz fakty sprzed 12 lat, kazda druzyna ma takie zagrania w historii. Dlatego nie rozumiem czemu akurat pietnujesz wlochów... i to tych którzy nie maja nic wspolnego z rokiem 1994. Natomiast co do cwaniactwa. KAŻDY zawodnik jeśli ma szanse na karnego to zrobi wszystko żęby go zdobyć, K A Z D Y. Takze w tym wypadku nie widze nic niesamowitego w zachowaniu wlochów- graja tak jak wszyscy obecnie, nie mniej nie bardziej chamsko ni cfaniacko.


Góra
 Profil  
 
 Temat postu:
PostWysłany: Czw Lip 06, 2006 9:16 pm 
Offline
Admiral Halsey
Awatar użytkownika

Rejestracja: Czw Cze 13, 2002 2:51 pm
Posty: 530
Miejscowość: Warszawa
greg napisał(a):
No widzisz, wyciagasz fakty sprzed 12 lat, kazda druzyna ma takie zagrania w historii. Dlatego nie rozumiem czemu akurat pietnujesz wlochów... i to tych którzy nie maja nic wspolnego z rokiem 1994. Natomiast co do cwaniactwa. KAŻDY zawodnik jeśli ma szanse na karnego to zrobi wszystko żęby go zdobyć, K A Z D Y. Takze w tym wypadku nie widze nic niesamowitego w zachowaniu wlochów- graja tak jak wszyscy obecnie, nie mniej nie bardziej chamsko ni cfaniacko.


mysle, ze raczej bardziej niz mniej ;-) mozna powiedziec ze byli prekursorami i nadal wiodą prym ;-)

Ale moze przestanmy o nich pisac i robic im niepotrzebna reklamę ;-) Tym bardziej ze dzis na naszym podworku niektóre gazety juz zrobily kołczem repry niejakiego Benhakera Leo... Nie jestem pewien czy to najlepszy pomysł... w tym układzie lepiej było zostawic Janasa - eliminacje ME tuz tuz...


Góra
 Profil  
 
 Temat postu:
PostWysłany: Pią Lip 07, 2006 10:39 pm 
Offline
Beatlesiak
Awatar użytkownika

Rejestracja: Sob Sie 30, 2003 12:06 pm
Posty: 1537
Miejscowość: Wrocław
walrus napisał(a):
greg napisał(a):
No widzisz, wyciagasz fakty sprzed 12 lat, kazda druzyna ma takie zagrania w historii. Dlatego nie rozumiem czemu akurat pietnujesz wlochów... i to tych którzy nie maja nic wspolnego z rokiem 1994. Natomiast co do cwaniactwa. KAŻDY zawodnik jeśli ma szanse na karnego to zrobi wszystko żęby go zdobyć, K A Z D Y. Takze w tym wypadku nie widze nic niesamowitego w zachowaniu wlochów- graja tak jak wszyscy obecnie, nie mniej nie bardziej chamsko ni cfaniacko.


mysle, ze raczej bardziej niz mniej ;-) mozna powiedziec ze byli prekursorami i nadal wiodą prym ;-)

Ale moze przestanmy o nich pisac i robic im niepotrzebna reklamę ;-) Tym bardziej ze dzis na naszym podworku niektóre gazety juz zrobily kołczem repry niejakiego Benhakera Leo... Nie jestem pewien czy to najlepszy pomysł... w tym układzie lepiej było zostawic Janasa - eliminacje ME tuz tuz...


tak, ja tez bylem za tym by Janas zostal, ale sila prasy i opini publicznej jest niestety wilka.


I jescze jedno ostatnie zdanie na koniec tematu o Italii:
Włosi jako jedyny zespol strzelali bramki w cwierc i pol finalach tych mistrzostw nie ze stalych fragmentow gry (nie liczac bramki Klose, która była strzelona po tym jak ballack ustawil sobie pilke jak do rzutu wolnego niemal). Cala reszta nie potrafila zdobyc bramki ze tak powiem z akcji. Kolejny dowod na który nie zobacze kontrargumentu, ze to jednak Wlosi w te mistrzostwa wniesli chyba najwiecej zycia. Bo nie powiesz mi chyba ze Brazylia, Niemcy , albo Portugalia??


Góra
 Profil  
 
 Temat postu:
PostWysłany: Sob Lip 08, 2006 12:17 am 
Offline
Admiral Halsey
Awatar użytkownika

Rejestracja: Czw Cze 13, 2002 2:51 pm
Posty: 530
Miejscowość: Warszawa
greg napisał(a):
I jescze jedno ostatnie zdanie na koniec tematu o Italii:
Włosi jako jedyny zespol strzelali bramki w cwierc i pol finalach tych mistrzostw nie ze stalych fragmentow gry (nie liczac bramki Klose, która była strzelona po tym jak ballack ustawil sobie pilke jak do rzutu wolnego niemal). Cala reszta nie potrafila zdobyc bramki ze tak powiem z akcji. Kolejny dowod na który nie zobacze kontrargumentu, ze to jednak Wlosi w te mistrzostwa wniesli chyba najwiecej zycia. Bo nie powiesz mi chyba ze Brazylia, Niemcy , albo Portugalia??

To Twoje subiektywne odczucie. Dla mnie najwiecej życia, finezji i polotu wniosła Argentyna, dopóki jej sedzia nie przekręcił. Patrzac całościowo, a nie tylko na 1/4 i 1/2, Niemcy i Portugalia rownież cos wniosły (moze jeszcze jutro cos wniosą?). Nawet Ghana, Czechy i WKS. Brazylia stosunkowo najmniej-byla slaba jak nigdy.


Góra
 Profil  
 
 Temat postu:
PostWysłany: Pon Lip 10, 2006 1:04 am 
Offline
Beatlesiak
Awatar użytkownika

Rejestracja: Sob Sie 30, 2003 12:06 pm
Posty: 1537
Miejscowość: Wrocław
Dziękuję Italio :) popłakałem się ze szczęścia:)

brawo dla Zidana, pokazał co to znaczy wielki piłkarz :twisted:


Góra
 Profil  
 
 Temat postu:
PostWysłany: Pon Lip 10, 2006 8:53 am 
Offline
Admiral Halsey
Awatar użytkownika

Rejestracja: Czw Cze 13, 2002 2:51 pm
Posty: 530
Miejscowość: Warszawa
greg napisał(a):
Dziękuję Italio :) popłakałem się ze szczęścia:)

brawo dla Zidana, pokazał co to znaczy wielki piłkarz :twisted:


Nad taką Italia to tylko zapłakać można...;-) Wczoraj pokazali wszystko z czego słyną. Mistrzowie cattenaccio, prowokacji i symulanctwa.
Zidane, czy chcesz czy nie, pozostanie wielki, mimo, że zrobil wielką głupotę, a włosi pozostaną tylko rzemieślnikami od nieczystej gry. Żałuję tylko, że Zizou, skoro juz na moment oszalał, a i tak kończył karierę, to nie skasował włoskiego pedała tak, żeby juz tamten nie wrócił do gry. Moze na jakis czas odechcialoby mu się skur..syńskich prowokacji.
Cóz, jakie mistrzostwa - taki finał. Średnia niewiele ponad 2 bramki na mecz mówi wszystko. Defensywa, wyrachowanie i symulanctwo triumfuje - porzygać się można...


Góra
 Profil  
 
 Temat postu:
PostWysłany: Pon Lip 10, 2006 10:32 am 
Offline
Sierżant Pepper

Rejestracja: Śro Lip 21, 2004 1:31 pm
Posty: 135
Miejscowość: Blue Island
Bella Italia :)

Może nie powinnam się wypowiadać na temat zarezerwowany dla prawdziwych znawców piłki, ale…Cieszę się przeogromnie, że Mistrzami zostali moi faworyci - Włosi !!! Pokonali tak bardzo pewnych siebie Francuzów i Niemców :)
To piękny kraj, niezwykle bezpośredni i życzliwi ludzie i świetni piłkarze. W 2000 roku obserwowałam jak Włosi potrafili się cieszyć przy okazji udziału i zwycięstw swojej drużyny w Mistrzostwach Europy. Częstowali wszystkich szampanem i śpiewali do białego rana 8) Teraz będą świętować chyba tydzień, a naprawdę potrafią się bawić jak mało kto.

Bravo Bella Italia !
Sono felice 8)


Góra
 Profil  
 
 Temat postu:
PostWysłany: Pon Lip 10, 2006 11:34 am 
Offline
Admiral Halsey
Awatar użytkownika

Rejestracja: Czw Cze 13, 2002 2:51 pm
Posty: 530
Miejscowość: Warszawa
Dorothy napisał(a):
Bella Italia :)

Może nie powinnam się wypowiadać na temat zarezerwowany dla prawdziwych znawców piłki, ale…Cieszę się przeogromnie, że Mistrzami zostali moi faworyci - Włosi !!! Pokonali tak bardzo pewnych siebie Francuzów i Niemców :)
To piękny kraj, niezwykle bezpośredni i życzliwi ludzie i świetni piłkarze. W 2000 roku obserwowałam jak Włosi potrafili się cieszyć przy okazji udziału i zwycięstw swojej drużyny w Mistrzostwach Europy. Częstowali wszystkich szampanem i śpiewali do białego rana 8) Teraz będą świętować chyba tydzień, a naprawdę potrafią się bawić jak mało kto.

Bravo Bella Italia !
Sono felice 8)


Wszystko sie zgadza Dorothy - kraj piekny, sympatyczni ludzie, a kuchnia włoska to czysta poezja :-) Byłem, widziałem. Ale styl gry włoskich pilkarzy jest po prostu nie do przyjęcia z punktu widzenia charakteru i ducha tej dyscypliny sportu... Cyniczny, wyrachowany, defensywny i pełen oszustw oraz cwaniactwa. Niestety ostatnio bardzo skuteczny...nad czym ubolewam. Ale trudno, wiecznie nie będa wygrywać, piekno i fantazja w końcu tez dojdzie do głosu ;)


Góra
 Profil  
 
 Temat postu:
PostWysłany: Pon Lip 10, 2006 1:08 pm 
Offline
Sun King
Awatar użytkownika

Rejestracja: Śro Mar 29, 2006 10:16 pm
Posty: 420
Miejscowość: z Texasu
na moje oko (choc kazdy z kim gadalam mial przeciwne zdanie :roll: ) zidane fantastycznie zakonczyl swoja kariere, no po prostu BOSKO!! o wiele lepiej to wyszlo, nizby mial zdobyc mistrzostwo swiata, bo poprzez to ten mecz do historii przejdzie jako bardziej interesujacy nizby byl bez tego incydentu. jakby zwyciezyl to by to bylo takie tam. a tak, to to sa jaja i polubilam tego goscia i malo nie umarlam ze smiechu jak to zobaczylam. takie cos bedzie sie wspaniale wspominac!

_________________
cjdkz oisof jui osuiousoi yuuuya!!


Góra
 Profil  
 
 Temat postu:
PostWysłany: Pon Lip 10, 2006 1:20 pm 
Offline
Beatlesiak
Awatar użytkownika

Rejestracja: Nie Sie 28, 2005 10:56 pm
Posty: 4281
Miejscowość: Bielsk Podlaski
dla mnie w finale zabrakło dwóch rzeczy: Argentyny i Brazylii.
dlatego emocje już nie te :wink:
ale dobrze, że Włosi wygrali, bo zasługiwali za całokształt.
jednak dla mnie wyższy poziom miał mecz Włochów z Niemcami, to był dla mnie finał. lubię teraz Włochów bo rozbroili Niemców, należy im się za to duże piwo (bezalkoholowe - tylko nie niemieckie :wink: ). :)

_________________
Image


Góra
 Profil  
 
 Temat postu:
PostWysłany: Pon Lip 10, 2006 7:32 pm 
Offline
Beatlesiak
Awatar użytkownika

Rejestracja: Sob Sie 30, 2003 12:06 pm
Posty: 1537
Miejscowość: Wrocław
walrus napisał(a):
greg napisał(a):
Dziękuję Italio :) popłakałem się ze szczęścia:)

brawo dla Zidana, pokazał co to znaczy wielki piłkarz :twisted:


Nad taką Italia to tylko zapłakać można...;-) Wczoraj pokazali wszystko z czego słyną. Mistrzowie cattenaccio, prowokacji i symulanctwa.
Zidane, czy chcesz czy nie, pozostanie wielki, mimo, że zrobil wielką głupotę, a włosi pozostaną tylko rzemieślnikami od nieczystej gry. Żałuję tylko, że Zizou, skoro juz na moment oszalał, a i tak kończył karierę, to nie skasował włoskiego pedała tak, żeby juz tamten nie wrócił do gry. Moze na jakis czas odechcialoby mu się skur..syńskich prowokacji.
Cóz, jakie mistrzostwa - taki finał. Średnia niewiele ponad 2 bramki na mecz mówi wszystko. Defensywa, wyrachowanie i symulanctwo triumfuje - porzygać się można...


heheh...nie jedna rzecz sie mowi na boisku...ale tylko taka łajza jak zidane robi cos takiego:)

Twój komentarz jest żałosny...Włosi są najlepszą drużyną na swiecie a zidane najwiekszym chamem, ot co. Do tego znowu spalony z kosmosu...polewka z sędziów :)
Nie chce mi sie już komentować tego co piszesz na temat Italii, bo to tak jak tłumaczyć komuś że woda jest mokra.

A zgadzam się natomiast z Yer Blue że prawdziwi finał rozegrał się kilka dni wcześniej.



A co do wspomnianych mistrzów symulanctwa- patrz karny w 5 minucie.... Włoch dotknął tam Francuza najwyżej elektronem.


Góra
 Profil  
 
 Temat postu:
PostWysłany: Pon Lip 10, 2006 7:56 pm 
Offline
Admiral Halsey
Awatar użytkownika

Rejestracja: Czw Cze 13, 2002 2:51 pm
Posty: 530
Miejscowość: Warszawa
greg napisał(a):
A co do wspomnianych mistrzów symulanctwa- patrz karny w 5 minucie.... Włoch dotknął tam Francuza najwyżej elektronem.


Własnie na tym polega perfidia włoskich fauli - nawet nie zauważyłeś ze był. Widać to było bardzo dokładnie na powtórce ze zbliżeniem w tvp - Materazzi delikatnie trąca w łydkę Maloude powodując wytrącenie z rytmu biegu i w efekcie jego upadek i natychmiast cofa nogę oraz podnosi ręce z miną niewiniątka. Rzeczywiście ciężko to było wychwycić, ale sędzia był czujny. Niestety przy następnym faulu w 16-stce Zambrotty z 2 połowy nie był juz tak konsekwentny. Wtedy już nawet Twój ewentualny spalony by nie miał znaczenia bo nie byłoby dogrywki.


Góra
 Profil  
 
 Temat postu:
PostWysłany: Wto Lip 11, 2006 12:36 am 
Offline
Beatlesiak
Awatar użytkownika

Rejestracja: Sob Sie 30, 2003 12:06 pm
Posty: 1537
Miejscowość: Wrocław
walrus napisał(a):
greg napisał(a):
A co do wspomnianych mistrzów symulanctwa- patrz karny w 5 minucie.... Włoch dotknął tam Francuza najwyżej elektronem.


Własnie na tym polega perfidia włoskich fauli - nawet nie zauważyłeś ze był. Widać to było bardzo dokładnie na powtórce ze zbliżeniem w tvp - Materazzi delikatnie trąca w łydkę Maloude powodując wytrącenie z rytmu biegu i w efekcie jego upadek i natychmiast cofa nogę oraz podnosi ręce z miną niewiniątka. Rzeczywiście ciężko to było wychwycić, ale sędzia był czujny. Niestety przy następnym faulu w 16-stce Zambrotty z 2 połowy nie był juz tak konsekwentny. Wtedy już nawet Twój ewentualny spalony by nie miał znaczenia bo nie byłoby dogrywki.


taaa...to najlepiej dowodzi jak wnikliwie oglądałeś finał...gol z "offsidu" padł w 62 minucie spotkania :)


a i jeszcze jedna rzecz....

"Malouda goes down in the box he is touched but he enhanced it with a
dive"

ale oczywiscie to włosi symulują...

Nie twierdze że maluda nie został dotkniety, owszem, pewnie jakies elektrony sie zderzyły....ale to nie był faul...

wytrącił z biegu:P:P:P bez przesady, komar by go bardziej wytracił, gdyby akurat sobie na nim przysiadł, co dopiero by mówić o przelatującej przed nosem musze!!!

ps
A moze, jakby sie glebiej zastanowic nad ta perfidia, to sa one, te faule, tak perfidne ze nawet ich nie ma?? mysle ze warto to rozwazyc.


Góra
 Profil  
 
Wyświetl posty z poprzednich:  Sortuj według  
Napisz nowy temat Odpowiedz  [ 370 posty(ów) ]  Idź do strony Poprzednia  1 ... 14, 15, 16, 17, 18, 19  Następna

Wszystkie czasy w strefie UTC + 1 godzina (czas letni)


Kto jest na forum

Użytkownicy przeglądający to forum: Brak zarejestrowanych użytkowników oraz 7 gości


Nie możesz zakładać nowych tematów na tym forum
Nie możesz odpowiadać w tematach na tym forum
Nie możesz edytować swoich postów na tym forum
Nie możesz usuwać swoich postów na tym forum
Nie możesz dodawać załączników na tym forum

Szukaj:
Skocz do:  
cron
POWERED_BY