Polski Serwis Informacyjny The Beatles

Istnieje od 2001 roku. Codzienna aktualizacja, ksiazki, filmy, plyty.
jesteś na Forum Polskiego Serwisu Informacyjnego The Beatles
Obecny czas: Wto Kwi 23, 2024 6:02 pm

Wszystkie czasy w strefie UTC + 1 godzina (czas letni)




Napisz nowy temat Odpowiedz  [ 53 posty(ów) ]  Idź do strony Poprzednia  1, 2, 3  Następna
Autor Wiadomość
 Temat postu:
PostWysłany: Czw Mar 10, 2005 11:04 am 
Offline
Beatlesiak
Awatar użytkownika

Rejestracja: Czw Wrz 23, 2004 10:08 am
Posty: 1620
Miejscowość: www.the-beatles.pl
MiSia napisał(a):
A ja uwielbiam BOYS, Mandaryne i Ich troje!!!

To fajnie.

_________________
www.the-beatles.pl


Góra
 Profil  
 
 Temat postu:
PostWysłany: Czw Mar 10, 2005 11:26 am 
zaCky napisał(a):
gietek napisał(a):
. Oni nie wychodzili na scenę i nie tłukli trzech akordów na krzyż.


:shock:
Troche to dziwne co powiedziałes bo :
O ile dobrze pamiętam Tommorow Never Knows ma jeden akord
:lol: A Paperback writer dwa ... :D . A wszystkie pierwsze piosenki mają srednio po 4,5,6 akordów :D


Po pierwsze nie grali na scenie Tommorow Never Knows

Po drugie, mimo, że ich piosenki opierały się na tych 4 akordach, to grają tak, że wychodzi z tego świetny riff, jak chociażby Doctor Robert.

Po trzecie 6 akordów to juz całkiem nieźle. Nie każda piosenka musi być tak rozbudowana jak "Bema Pamięci - Rapsod Żałobny" Niemena.

Teraz natomiast artyści mają ręce chyba przyklejone do gryfu gitary na jeden akord i machają mechanicznie rękami - trzech na raz, żeby zrobić "lepsze" wrażenie.

P.S. A Paperback Writer to nie tylko gitary, ale i genialny bas, no i wokale.


Góra
  
 
 Temat postu:
PostWysłany: Czw Mar 10, 2005 11:28 am 
Offline
Mean Mr Mustard
Awatar użytkownika

Rejestracja: Śro Lut 23, 2005 1:02 am
Posty: 167
Tak to wszystko prawda :D

_________________
Image


Góra
 Profil  
 
 Temat postu:
PostWysłany: Czw Mar 10, 2005 11:49 am 
Offline
Beatlesiak
Awatar użytkownika

Rejestracja: Czw Wrz 23, 2004 10:08 am
Posty: 1620
Miejscowość: www.the-beatles.pl
gietek napisał(a):
P.S. A Paperback Writer to nie tylko gitary, ale i genialny bas, no i wokale.


i włosy!
Beatlesi mieli genialne fryzury! 8)

_________________
www.the-beatles.pl


Góra
 Profil  
 
 Temat postu:
PostWysłany: Czw Mar 10, 2005 12:56 pm 
Offline
fan sztabowy

Rejestracja: Nie Maj 30, 2004 11:48 am
Posty: 58
Miejscowość: Olsztyn, a w zasadzie okolica tegoż
I spodnie! Mieli obcisłe gacie!!!!!!!!!!!!!!!! :lol:


Ostatnio edytowany przez Marcin C, Śro Mar 16, 2005 11:29 pm, edytowano w sumie 1 raz

Góra
 Profil  
 
 Temat postu:
PostWysłany: Czw Mar 10, 2005 1:50 pm 
Offline
Mean Mr Mustard
Awatar użytkownika

Rejestracja: Śro Lut 23, 2005 1:02 am
Posty: 167
No to juz przesada...:D Nie lubie beatlesów dla fajnych gaci i bucików na ocaskach :P

_________________
Image


Góra
 Profil  
 
 Temat postu:
PostWysłany: Czw Mar 10, 2005 5:41 pm 
Offline
Mean Mr Mustard
Awatar użytkownika

Rejestracja: Pią Sty 14, 2005 8:33 pm
Posty: 185
Miejscowość: Przemyśl
Tomek napisał(a):
Jak wiemy wspołczesna muzyka nie przynosi nam czegos nowego tylko cos przetartego. Tak samo jesli o o rock'n'roll.Znalazłem ostatnimi czasy pare naprawde świetnych kapel wartych uwagi.
Uwielbiam od jakiegos czasu grupe The Strokes. Jest to grupa chłopaków którzy grają świetnego rocka, wkładają cos świerzego może nie za bardzo muzycznie ale jest cos takiego w tej grupie. POLECAM

Pozdrawiam Tomek


du ju anderstend nał??:D

_________________
...an eye for an eye will make as all blind...


Góra
 Profil  
 
 Temat postu:
PostWysłany: Czw Mar 10, 2005 5:44 pm 
Offline
Mean Mr Mustard
Awatar użytkownika

Rejestracja: Pią Sty 14, 2005 8:33 pm
Posty: 185
Miejscowość: Przemyśl
a ja ich wlasnie lubie tylko za te butki no i fryzurki..:D mieli dobrego fryzjera, szczegolnie George..

ps. szukam fryzjera :D
Beatlesi RULEZ!!

_________________
...an eye for an eye will make as all blind...


Góra
 Profil  
 
 Temat postu:
PostWysłany: Śro Mar 16, 2005 8:53 am 
Offline
Mean Mr Mustard
Awatar użytkownika

Rejestracja: Pon Sty 03, 2005 1:25 pm
Posty: 158
Miejscowość: poznań
ja mam właśnie fryzurę na Beatlesa. Prawie identyczna i ludzie się patrzą na ulicy a w pracy pytają. Fajnie, bo to taka niema, lekko infantylna, ale zawsze forma manifestacji muzycznej Miłości.


Góra
 Profil  
 
 Temat postu:
PostWysłany: Śro Mar 16, 2005 10:07 am 
Offline
Beatlesiak

Rejestracja: Śro Lut 11, 2004 11:07 pm
Posty: 1958
Miejscowość: Warszawa
Palczak - masz u mnie plusa jak stąd do Liverpoolu :) :wink: .
Mój Tatko też taką nosi :D .


Góra
 Profil  
 
 Temat postu:
PostWysłany: Śro Mar 16, 2005 5:30 pm 
Offline
Mean Mr Mustard
Awatar użytkownika

Rejestracja: Pią Sty 14, 2005 8:33 pm
Posty: 185
Miejscowość: Przemyśl
Rita napisał(a):
Palczak - masz u mnie plusa jak stąd do Liverpoolu :) :wink: . .


oj wielkiego plusa!!

_________________
...an eye for an eye will make as all blind...


Góra
 Profil  
 
 Temat postu:
PostWysłany: Śro Mar 16, 2005 5:43 pm 
Offline
Beatlesiak
Awatar użytkownika

Rejestracja: Czw Wrz 23, 2004 10:08 am
Posty: 1620
Miejscowość: www.the-beatles.pl
ja nie mogę już nosić fryzury na Bitelsa, bo choć mam 'dopiero' 33 lata, moja grzywka wygląda jak Drezno po bombardowaniu :( :cry:

_________________
www.the-beatles.pl


Góra
 Profil  
 
 Temat postu:
PostWysłany: Nie Mar 20, 2005 10:40 pm 
Offline
Beatlesiak

Rejestracja: Śro Lut 11, 2004 11:07 pm
Posty: 1958
Miejscowość: Warszawa
A tak a propos współczesnej muzyki, ostatnio zastanowiłam się nad jedną rzeczą.
Chodzi o to, że - nie wiem, jak jest u Was - ja jako ktoś o dość sprecyzowanym guście muzycznym jestem swego rodzaju wyjątkiem wśród moich znajomych, kolegów i ludzi, których poznaję czy też spotykam. Bardzo rzadko naprawdę udaje mi się trafić na osobę, która fascynowałaby się, nie mówię już tu nawet o Beatlesach, ale jakimś konkretnym zespołem czy kilkoma zespołami i żeby rzeczywiście było po niej tę fascynację w jakiś sposób widać. Ludzie dookoła mnie słuchają w większości tego, co leci w radiu i co jest obecnie na fali, a na pytanie, czego słuchają, odpowiadają "Wszystkiego po trochu" (swoją drogą, moim zdaniem najgorsza z możliwych odpowiedzi :? ).
Czy w niektórych przypadkach nie jest tak, że ludzie słuchają tego, co słuchają nie tyle dlatego, iż to im się rzeczywiście podoba, ale dlatego, że jest im w pewien sposób wmawiane, że to jest fajne i powinno się podobać :?: Więc słuchają tego, a nie mają możlwości lub też nie chcą poznać niczego, co wykracza poza sieczkę serwowaną nam przez media. Co tym sądzicie :?:

I żeby zakończyć trochę bardziej optymistycznie - zrobiłam dziś dla koleżanki pewną kompilację piosenek z lat 60., co prawda Beatli tam nie ma (bo Oni wymagaliby osobnej płyty), ale jednak... :) także - trzymajcie kciuki :).

Love, Peace & The Beatles
Rita


Góra
 Profil  
 
 Temat postu:
PostWysłany: Nie Mar 20, 2005 11:23 pm 
Co do spotykania ludzi słuchających muzyki, którą i my słuchamy... no cóż, myslę, że wielu takich osobników (a fuj co to za brzydkie słowo) mijam na ulicy. Niestety nie mają oni na piersiach tabliczki z napisem "Hej, słucham tego co ty"... Tam gdzie studiuję, spotkać takich ludzi oznacza niemalże cud.
Niektórzy z nich nie znają starej dobrej muzyki, bo nie dane im było wysłuchać jej w radio, zobaczyć w TV... rodzice w młodości słuchali papa dance itp...
Kiedyś pożyczyłem swój dysk koledze. Były tam moje mp3 z lat 50/60/70...
Pierwsze jego słowa: "Człowieku, skąd ty masz taką muzę?"
Trafiony zatopiony.
Drugi kolega z typu "wszystkiego po trochu" po wysłuchaniu Come Together powiedział "o! ja to lubię. Zarąbisty kawałek".
Nie widzę niczego złego w muzycznym uświadamianiu ludzi. Natomiast w upierdliwym namawianiu widzę :)
Pozdrawiam
gietek

P.S. Rzeczywiście "wszystkiego po trochu" to najgorsza znana mi odpowiedź ;)


Góra
  
 
 Temat postu:
PostWysłany: Nie Mar 20, 2005 11:45 pm 
Offline
Beatlesiak

Rejestracja: Śro Lut 11, 2004 11:07 pm
Posty: 1958
Miejscowość: Warszawa
gietek napisał(a):
Niektórzy z nich nie znają starej dobrej muzyki, bo nie dane im było wysłuchać jej w radio, zobaczyć w TV... rodzice w młodości słuchali papa dance itp...


Racja, ale w tym momencie nie chodzi mi tylko o starą, wspaniałą muzykę. Chodzi mi o jakąkolwiek fascynację, choćby współczesnymi zespołami, takimi jak np. Oasis, U2 czy z polskich Myslovitz. Tak, żeby słuchać czegoś, bo to się rzeczywiście podoba a nie tylko dlatego, że coś obecnie jest na fali.

Cytuj:
Kiedyś pożyczyłem swój dysk koledze. Były tam moje mp3 z lat 50/60/70...
Pierwsze jego słowa: "Człowieku, skąd ty masz taką muzę?"
Trafiony zatopiony.
Drugi kolega z typu "wszystkiego po trochu" po wysłuchaniu Come Together powiedział "o! ja to lubię. Zarąbisty kawałek."


Hmmm, czyżby to potwierdzało to, co powiedziałam :?: :) Że ludzie słuchają czegoś często tylko dlatego, że jest im to na siłę "wpychane" i po prostu nie mają pojęcia o istnieniu czegokolwiek poza tym :?:

Cytuj:
Nie widzę niczego złego w muzycznym uświadamianiu ludzi. Natomiast w upierdliwym namawianiu widzę :)


Nie byłam upierdliwa, Gietku, słowo Beatlefanki :wink: . Po prostu zobaczyłam u niej na gadu cytat z The Kinks i bardzo zdziwiona zapytałam, skąd go ma. A ona na to, że to Green Day... wówczas zapytałam o tytuł i wszystko stalo się jasne :) . Potem orzekła, że chciałaby poznać oryginalną wersję piosenki... a ja po prostu kułam żelazo, póki gorące :).

Pozdrawiam serdecznie, Rita


Góra
 Profil  
 
 Temat postu:
PostWysłany: Pon Mar 21, 2005 10:33 am 
Rita napisał(a):
Racja, ale w tym momencie nie chodzi mi tylko o starą, wspaniałą muzykę. Chodzi mi o jakąkolwiek fascynację, choćby współczesnymi zespołami, takimi jak np. Oasis, U2 czy z polskich Myslovitz. Tak, żeby słuchać czegoś, bo to się rzeczywiście podoba a nie tylko dlatego, że coś obecnie jest na fali.


A no tak. Miałem napisać, ale nie napisałem :)
Jedni pasjonują sie muzyką, inni zbieraniem znaczków, a jeszcze inni chodzeniem na dyskoteki ;) Jednakże, niektórzy nie wiedzą co to pasja (nie mam na myśli filmu Gibsona ;)), bo żyją tylko po to, żeby przetrwać.

Rita napisał(a):
Hmmm, czyżby to potwierdzało to, co powiedziałam :?: :) Że ludzie słuchają czegoś często tylko dlatego, że jest im to na siłę "wpychane" i po prostu nie mają pojęcia o istnieniu czegokolwiek poza tym :?:


No niestety tak. Massmedia serwują nam pop-papkę, reklamę, idiotyczne seriale oraz filmy i praktycznie nic poza tym. Nie dziwię się, że ci biedni ludzie nie słyszeli nawet o Beatlesach ;)

Rita napisał(a):
Nie byłam upierdliwa, Gietku, słowo Beatlefanki :wink: .


Nie powiedziałem, że byłaś upierdliwa i w ogle nie miałem Ciebie na myśli ;) Odnosiło się to do wszystkich, którzy na siłę "wpychają" muzykę komuś komu się to nie podoba. Jaka potem może być z tego satysfakcja? Nie wiem.

Rita napisał(a):
Po prostu zobaczyłam u niej na gadu cytat z The Kinks i bardzo zdziwiona zapytałam, skąd go ma. A ona na to, że to Green Day... wówczas zapytałam o tytuł i wszystko stalo się jasne :) . Potem orzekła, że chciałaby poznać oryginalną wersję piosenki... a ja po prostu kułam żelazo, póki gorące :).


Niestety mogę się tylko domyślać o kogo chodzi ;)

Pozdrawiam
gietek


Góra
  
 
 Temat postu:
PostWysłany: Pon Mar 21, 2005 5:33 pm 
Offline
Beatlesiak
Awatar użytkownika

Rejestracja: Nie Lut 06, 2005 11:35 pm
Posty: 2038
Miejscowość: Łódź
A pro po waszych wypowiedzi...chciałam wam opowiedzieć o dosyć nieprzyjemnej historii, która zdarzyła się mi kilka dni temu (jednej osobie z tego forum już o tym mówiłam - pozdrówka!). W tym przypadku problemem była nie nieznajomość twórczości The Beatles, acz niepełna o nich wiedza.
Przechodzę do sedna.....

W środę na angielskim (chodzę z dorosłymi, a nie młodzieżą) facet, który ze mną chodzi na lekcje oświadczył mi, że nie lubi The Beatles (wiedział, żę ja lubię....dlatego w ogóle wyraził swoje zdanie), ponieważ ich muzyka jest dla niego zbyt "miękka" (jego własne autorskie określenie :lol: ).
No więc ja spytałam co ma DOKŁADNIE przez to na myśli, a on stwierdził, że........ICH muzyka jest dla niego zbyt prosta, taka słodka, bez polotu i żę w ogóle według niego ONI nie mieli talentu i rózne tego typu rzeczy mi mówił. No to się wkurzyłam :evil: :twisted: , ale jestem zbyt dobrze wychowana, żeby dać to po sobie poznać :D :wink: .
Więc ja (już naprawdę zdesperowana co z takim przypadkiem zrobić) spytałam czy w ogóle słuchał chociażby Revolvera, Sgt. Peppera, White Album lub Abbey Road???
A on mi na to......NIE!!!!!
Miałam ochotę parsknąć śmiechem.....facet nie zna podstawowej dyskografii...zna tylko parę pioseneczek w stylu "She Loves You" (a tak nawiasem mówiąc to nie są one AŻ TAK złe) i wypowiada się na temat zespołu, o którym praktycznie nic nie wie......śmiech na sali :wink: .
Po prostu mnie to tak oburzyło.....aż mną zatrzęsło. No powiedzcie sami jakim sposobem na takich ludzi????

_________________
"Normalność nie jest kwestią statystyki."


Góra
 Profil  
 
 Temat postu:
PostWysłany: Pon Mar 21, 2005 6:25 pm 
Offline
Beatlesiak

Rejestracja: Śro Lut 11, 2004 11:07 pm
Posty: 1958
Miejscowość: Warszawa
Michelle napisał(a):
Po prostu mnie to tak oburzyło.....aż mną zatrzęsło. No powiedzcie sami jakim sposobem na takich ludzi????


Michelle... Ten Twój znajomy z grupy to niestety, zdaje mi się, norma... :( Ja sądzę, że sposobu na takich ludzi raczej nie ma. Trzeba im po prostu współczuć... Raz - z powodu ciasnych horyzontów myślowych, a dwa... Przecież ten człowiek nigdy w życiu nie odkryje PRAWDZIWYCH Beatlesów i co gorsza, nie zrobi tego przez wlasną głupotę. Czy to nie wystarczający powód, by nad nim płakać :?: :cry: :wink:

gietek napisał(a):
Nie powiedziałem, że byłaś upierdliwa i w ogle nie miałem Ciebie na myśli :wink:


Oj wiem Gietku przecież :) :wink:

Pozdrawiam :!:


Góra
 Profil  
 
 Temat postu:
PostWysłany: Sob Kwi 02, 2005 8:49 pm 
Offline
Sierżant Pepper
Awatar użytkownika

Rejestracja: Nie Lip 25, 2004 10:31 pm
Posty: 138
Miejscowość: Bydgoszcz
1. jezeli chodzi o inne zespoly muzyczne/ wokalistow/ki to Queen (wiem wiem mialy byc wspolczesne, ale ja juz za 14 dni jade na ich koncert! -musialam sie pochwalic ;-) ), dalej to Myslovitz, Dido czy Bartosiewicz, czasami tez red hot chili peppers, the cranberries czy norah jones. w sumie zalezy od nastroju. czesto jest tak, ze danego zespolu spodoba mi sie jedna piosenka, a czasem jeden album.

2. jezeli chodzi o pasje wsrod moich znajomych to ciezko jest. ostatnimi czasy nie moge dogadac sie z dwoma bliskimi mi osobami, podzielilo nas to, ze ja nie lubie lazic po sklepach, imprezach w stylu techniawki daleko posunietej czy narzekac na to jak jest zle, kiedy jest naprawde dobrze. ale ja jako przyjaciolka poswiecalam sie spedzalam po 3h w galeriach handlowych i lazilam na te wszystkie party, zabolalo tylko gdy one nie mialy ochoty na koncert w pubie nawiasem mowiac zespolu ktory czesto zagra jakis kawalek bitli. nie wiedzialam czemu tak jest, moja mama mnie uswiadomila- bo nie maja zadnej pasji, kompletnie zadnej no moze ta jedna "czemu ja nie mam chlopaka!?!" wiec rzeczywiscie trudno teraz znalezc mlodego czlowieka (mojego rowiesnika np. 17 lat) z pasja, nie mowie ze takich nie ma bo mam znajomych z pasjami, np. dwoch braci (nie moich), ktorzy podzielaja moja pasje, jeden jedna drugi druga =) wsrod moich znajomych sa i tez tacy, ktorzy maja kompletnie inne zainteresowania, ale fajnie jest czasem dowiedziec sie czegos o wedkarstwie, genetyce, kulcie czy twardym dysku ;-) lubie tez opowiedziec cos o beatlesach czy odpowiedziec na pytania o nich (najczestsze to "a ktory to ktory na tym plakacie?" (odnosnie Abbey Road nad moim biurkiem)). nie godze sie na masowke, sile medii itd. ale niewiele mozemy zmienic, nic na sile, wazne aby swoje zycie pozostawic sobie (chodzi mi o to zeby samemu decydowac co sie lubi i pasjonowac sie a nie to co podaja jak na tacy media).

3. A co do znajomego z grupy, no coz... pelno takich ludzi, czesto reaguja smiechem gdy mowie ze slucham bitli "to ci w garniturkach i smiesznych fryzurkach?" ale nie przejmuje sie, no z reszta nieraz ja tez ustosunkowuje sie do jakiegos zespolu gdy nie znam pelnej dyskografii. no nie chce usprawiedliwiac Twojego znajomego Michelle, ale trzeba przyznac ze dyskografia the beatles jest raczej pokazna i gdy nie spodobaly mu sie jakies piosenki no to coz postanowil nie "meczyc sie" z reszta... ale prawda jest taka ze nam tej muzyki i milosci do niej nikt nie odbierze. I 3majmy sie razem!

4. Gratuluje Tym co dotarli do punktu 4 ;-)
Z beatlesowskim pozdrowieniem
Jude =)

_________________
...don't make it bad, take a sad song and make it better...


Góra
 Profil  
 
 Temat postu:
PostWysłany: Śro Kwi 13, 2005 3:58 pm 
Offline
Sierżant Pepper
Awatar użytkownika

Rejestracja: Nie Gru 19, 2004 7:11 pm
Posty: 131
Miejscowość: Chorzów
Tak nawet fajnie wyją Wilki...ale ich wokal ma dziwne spojrzenie ......chyba ma zeza.

_________________
"You know, a long time ago being crazy meant something. Nowadays everybody's crazy."


Góra
 Profil  
 
Wyświetl posty z poprzednich:  Sortuj według  
Napisz nowy temat Odpowiedz  [ 53 posty(ów) ]  Idź do strony Poprzednia  1, 2, 3  Następna

Wszystkie czasy w strefie UTC + 1 godzina (czas letni)


Kto jest na forum

Użytkownicy przeglądający to forum: Brak zarejestrowanych użytkowników oraz 15 gości


Nie możesz zakładać nowych tematów na tym forum
Nie możesz odpowiadać w tematach na tym forum
Nie możesz edytować swoich postów na tym forum
Nie możesz usuwać swoich postów na tym forum
Nie możesz dodawać załączników na tym forum

Szukaj:
Skocz do:  
cron
POWERED_BY