www.beatles.kielce.com.pl https://beatles.kielce.com.pl/phpbb2/ |
|
Słychać krzyk drobiu Więckowskiej nieświeży https://beatles.kielce.com.pl/phpbb2/viewtopic.php?f=6&t=501 |
Strona 1 z 1 |
Autor: | admin_joryk [ Pon Paź 18, 2004 8:46 pm ] |
Temat postu: | Słychać krzyk drobiu Więckowskiej nieświeży |
"Zachodzi słońce nad Wędzarnią krwawo, Słychać krzyk drobiu Więckowskiej nieświeży, Sezon skończony, żegnaj, sławo! Na zwiędłych liściach znokautowany bokser lezy. Twarz mu wykrzywia uśmiech żałosny, Byle do wiosny! Kiedy ci walka na pięści zbrzydła, Poezji rozwiń skrzydła!" Jest to wiersz mojego ulubionego autora. To znaczy wiersz jest niby napisany przez Wątłusza, ale ów Wątłusz jest tylko jedną z postaci wykreowanych przez mego ulubionego autora. Jest to wiersz bombowy, więc postanowiłem się nim z Wami podzielić. |
Autor: | Skura [ Wto Paź 19, 2004 3:12 pm ] |
Temat postu: | |
Oj Joryk, powiem Ci, ze dzielac się powyższym wierszem trąciłeś w moją czułą strunę ![]() Ja do dzisiaj sobie wracam do tych ksiażek |
Autor: | Pajdek [ Sob Lis 13, 2004 12:28 am ] |
Temat postu: | |
Też uwielbiam rzeczy Niziurskiego ![]() "-To jest dobra proca, tylko za słabo naciągasz" -To była dobra proca, tylko ty za mocno naciągałeś" Do dziś sam sie zastanawiam, do jakiego momentu można naciągać gumę w procy ![]() |
Autor: | Piotrek [ Śro Gru 15, 2004 11:35 am ] |
Temat postu: | |
AH, chciałęm się przyłączyć do grona starych adoratorów.. Też miałem hopla na punkcie książek Edmunda. Dzisiaj zawsze jak jestem na starówce to mi się Alcybiades przypomina. Dzisiejsza młodzież już nie ta, ale zauważcie, że KAŻDE pokolenie tak mówi o przeszłych. Więc może nie jest tak źle, tylko 'ATMP' i nic nie może przecież wiecznie trwać. Prawdopodobnie, oby tak było, środki ciężkości przenoszą się nieco indziej, i już nie może zobaczyć gitarzystówna murku, może są 300 metrów dalej w kanciapie. Ale na pewno teraz dzieci mniej książęk czytają i to jest RACZEJ gorsze, ale nie nam się wypowiadać. Może kluczem ewolucji jest specjalizacja, ci kradną komórki, inni je projektują. Już na początku lat 80 Młody Technik pisał o nadchodzącym pokoleniu z 3 palcami. I mieli rację. |
Autor: | agawi [ Pon Lut 14, 2005 3:21 pm ] |
Temat postu: | |
W starych szpargałach odnalazłam taki oto wiersz Antoniego Pawlaka: NAJMNIEJSZA ELEGIA mieliśmy po czternaście lat gdy pod wpływem filmu i kilku piosenek założyliśmy zespół o nazwie The Beatles było nas trzech i często szukaliśmy nowego perkusisty kiedy nikogo nie było w domu puszczalismy pocztówki dźwiękowe na adapterze Bambino ustawialiśmy się w kącie pokoju i wtedy byliśmy naprawdę Beatlesami dziś Paul McCartney jest tokarzem George Harrison ginekologiem nasz ostatni Ringo Starr oficerem Służby Beazpieczeństwa a ja stoję przed tobą wychylam kolejna setkę - najmniejszą elegię własnej śmierci - w jakimś sensie wciąż nazywam się John Lennon i umieram w drodze do szpitala z siedmioma kulami w piersi grudzień 1980 Długo zastanawiałam się w którym miejscu na forum mogę przytoczyć ten wiersz.Myślę,że chociaż Wy go zrozumiecie jak trzeba... |
Autor: | zaCky [ Śro Lut 23, 2005 10:35 am ] |
Temat postu: | |
Cytuj: NAJMNIEJSZA ELEGIA Podoba mi się ten wiersz,troche mi przywodzi na myśl Riedla...i piosenkę Whiskey.... i Autsajdera Cytuj: WHISKY (A.Otreba, A.Urny-R.Riedel, K.Gayer)
Mówią o mnie w mieście - co z niego za typ Wciąż chodzi pijany, pewno nie wie co to wstyd Brudny, niedomytek - w stajni ciągle śpi Czego szukasz w naszym mieście ? Idź do diabła - mówią ludzie pełni cnót Ludzie pełni cnót Chciałem kiedyś zmądrzeć, po ich stronie być spać w czystej pościeli, świeże mleko pić Naprawdę chciałem zmądrzeć i po ich stronie być Pomyślałem więc o żonie aby stać się jednym z nich Jednym z nich Już miałem na oku hacjendę - wspaniałą, mówię wam Lecz nie chciała tam zamieszkać żadna z pięknych dam Wszystkie śmiały się wołając, wołając za mną wciąż Bardzo ładny frak masz Billy, ale kiepski byłby z ciebie mąż kiepski byłby mąż - wiedziałem .... Whisky - moja żono - jednak tyś najlepszą z dam Już mnie nie opuścisz nie, nie będę sam Mówią - whisky to nie wszystko, można bez niej żyć Lecz nie wiedzą o tym, że - że najgorzej to To samotnym być, to samotnym być - nie Nie chcę już samotnym być - nie... Ksiązek Niziurskiego, nigdy nie doczytywałem do końca...(oprócz Alcybiadesa ![]() ![]() |
Autor: | Pawel [ Pon Lut 28, 2005 2:01 pm ] |
Temat postu: | Re: Słychać krzyk drobiu Więckowskiej nieświeży |
admin_joryk napisał(a): "Zachodzi słońce nad Wędzarnią krwawo,
Słychać krzyk drobiu Więckowskiej nieświeży, Sezon skończony, żegnaj, sławo! Na zwiędłych liściach znokautowany bokser lezy. Twarz mu wykrzywia uśmiech żałosny, Byle do wiosny! Kiedy ci walka na pięści zbrzydła, Poezji rozwiń skrzydła!" Jest to wiersz mojego ulubionego autora. To znaczy wiersz jest niby napisany przez Wątłusza, ale ów Wątłusz jest tylko jedną z postaci wykreowanych przez mego ulubionego autora. Jest to wiersz bombowy, więc postanowiłem się nim z Wami podzielić. Teraz wszystko jasne ![]() Teraz wiem skąd palczakowi wziął się tan temat o zabijaniu kurczków w rytm muzyki Fab Four ![]() |
Autor: | missy_dizzy [ Śro Kwi 27, 2005 4:47 pm ] |
Temat postu: | |
"dzisiaj mlodzież juz nie ta, użalał się pan Stach..." no cóż, żeby zacytować Niemena "Czas jak Rzeka" i szybko ucieka. Ile bym dała, żeby żyć w tamtych czasach...robili naprawde dobre "krzesła", na dzisiejszych krzesłach aż szkoda sieadać. |
Strona 1 z 1 | Wszystkie czasy w strefie UTC + 1 godzina (czas letni) |
Powered by phpBB® Forum Software © phpBB Group http://www.phpbb.com/ |