Słuchałeś pewnie tego co było wtedy dostępne. Węgry czy NRD to kraje, do których częściej się jeździło w latach 70-tych, niż do Jugosławii, stąd pewnie bardziej ograniczona wiedza i dostęp do muzyki.
Obecnie, w dobie internetu bardzo łatwo sięgnąć po wszystko, jak i zdobyć informacje o zespołach, płytach czy muzykach, z najbardziej odległego kraju.
Najpierw Czechosłowacja.
Z początku miałem problem z tą muzyka przez śmieszny trochę język. Trochę musiało czasu upłynąć zanim wgryzłem się porządnie w ich scenę.
Najbardziej kultowym zespołem stamtąd jest
Collegium Musicum. Coś jak nasze SBB. Kapela słowacka (w ogóle bardziej cenię zespoły ze Słowacji niż Czech). Podwójne na LP "Konvergencie" z 71 roku to ichniejszy kanon rocka. 4 długie, około 20 minutowe suity. Trudna muzyka, nie wszystko mi się podoba na tej płycie, chociaż momenty są. Wyżej cenię debiut, też 71 roku.
https://www.youtube.com/watch?v=a9KXJnA ... s&index=22Liderem zespołu był Marian Varga, który nagrał też ciekawą solową płytę, dużo lżejszą, z fajnymi melodiami pt. "Zelena Posta" z 72 roku.
Drugi bardzo ceniony zespół to
Modry Efekt z Pragi. Mają ogromny dorobek, a najbardziej lubię "Modrý Efekt & Radim Hladík" z 75 roku. Radim Hladik uchodzi za wybitnego gitarzystę.
https://www.youtube.com/watch?v=bNm-ws2 ... 92E436249AWielką Trójkę naszych południowych sąsiadów zamyka kapela
Fermata ze Słowacji. Byli bardzo aktywni, nagrali dużo płyt ale do mnie ich muzyka nigdy nie przemawiała. Grali coś a'la rozmiękczone ELP. Są jednak bardzo cenieni.
Moim ulubionym zespołem z tamtych terenów jest słowackie
Dezo Ursiny. Płyta "Provisorium" z 73 roku to jest dla mnie mistrzostwo pięknego, ambitnego grania. Suita "Christmas Time" poraża pięknem. (teksty o dziwo po angielsku)
https://www.youtube.com/watch?v=kPi_xQmdCzoSłuchałem jej wczoraj, więc dołączam okładkę.
Drugą płytę nagrali dopiero w 78 roku, ale jest również znakomita. Nie są tak znani jak powyższa trójka kapel ale ich pierwsze 2 płyty cenię wyżej od ich całych dorobków razem wziętych.
Moim zespołem nr 2 jest
Flamengo z Pragi. Nagrali tylko jedną płytę ale za to jaką! "Kuře v hodinkách" z 72 roku. Każdy utwór jest świetny. Muzyka jest bardziej dynamiczna, z elementami jazzu i proga. Gorąco polecam!
https://www.youtube.com/watch?v=HQdxTbLJ4JgJeszcze tylko 2 zespoły.
Plastic People of the Universe, którzy grają bardzo awangardowego rocka w stylu Can, Zappy czy Velvet Underground. Bardzo transowa i fascynująca muzyka. Płyta "Egon Bondy's Happy Hearts Club Banned" z 78 roku zawsze mnie hipnotyzuje. Tytuł pewnie zainspirowany pewną płytą z 67 roku
Zespół miał bardzo antysystemowy przekaz, przez co miał kłopoty z cenzurą i nawet nie mógł normalnie koncertować. Poznałem ich kiedyś z jakiegoś programu dokumentalnego w TV.
Ostatni zespół, który gorąco polecam to
Gattch z Bratysławy. Jedyna płyta z 71 roku z pięknymi aranżacjami i melodiami, ale też mocno jazzująca.
Jest jeszcze ocean innych zespołów z Czechosłowacji, ale już mniej godne uwagi. Sporo informacji o zespołach z Czechosłowacji i generalnie o rocku z byłych krajów Socjalistycznych jest tutaj:
http://www.rockjazz.pl/viewtopic.php?t= ... highlight=Jugosławia może innym razem.