www.beatles.kielce.com.pl
https://beatles.kielce.com.pl/phpbb2/

---powiedzieli--- ( o Beatlesach)
https://beatles.kielce.com.pl/phpbb2/viewtopic.php?f=6&t=3052
Strona 1 z 1

Autor:  Ania1 [ Sob Wrz 24, 2011 8:01 pm ]
Temat postu:  ---powiedzieli--- ( o Beatlesach)

The Beatles fascynowali i fascynują nadal swoją twórczością, osobowością.... a co ja będę tu zanudzać czytelników! Zakładam wątek, w którym można przytaczać wypowiedzi znanych i nieznanych osobistości, ciekawych, kontrowersyjnych i jakich kto chce na temat TB.

Rozpocznę od Kurta Cobaina...
Cytuj:
W 1993 roku podczas rozmowy ze stacją MTV lider Nirvany wypowiedział znamienne słowa.

"Pragnę uwielbienia, jakim darzono Johna Lennona, ale jednocześnie anonimowości Ringo Starra. Nigdy nie chciałem być frontmanem. Wolałbym siedzieć sobie cicho z tyłu, ale w tym samym czasie być gwiazdą rock'n'rolla" - stwierdził Kurt Cobain, który w dwa lata po wydaniu "Nevermind" był muzyczną i popkulturową osobowością numer jeden na świecie.

Sukces drugiej płyty zespołu tylko połowicznie spełnił życzenie artysty. Uczynił z niego nowego Johna Lennona i gwiazdę rock'n'rolla, jednocześnie wykluczając definitywnie i permanentnie jakiekolwiek fantazje o anonimowości, jaką mógł się cieszyć najmniej rozpoznawalny z Beatlesów.

materiał zaczerpnęłam z :http://muzyka.interia.pl/alternatywa/news/20-lat-nevermind-nirvany-dzielo-ktore-zabilo-swego,1698435,45

Autor:  Ola [ Sob Wrz 24, 2011 9:47 pm ]
Temat postu:  Re: ---powiedzieli--- ( o Beatlesach)

Cytuj:
"Uczynił z niego nowego Johna Lennona i gwiazdę rock'n'rolla"


No chyba jakiś żart. W momencie gdy to przeczytałam moja egzystencja straciła sens.

Autor:  Ania1 [ Nie Paź 30, 2011 7:20 pm ]
Temat postu:  Re: ---powiedzieli--- ( o Beatlesach)

A teraz uwaga:
Cytuj:
Menedżer Justina Biebera twierdzi, że szaleństwo towarzyszące publicznym występom piosenkarza można porównać z legendarną "Beatlemanią".

Scooter Braun - opiekun kariery Justina Bieber od dwóch lat, przyrównał histeryczne reakcje fanek, z którymi na każdym kroku zmaga się jego klient, do czasów największej popularności zespołu The Beatles:

Nie chcę stosować prostych porównań, ale był brytyjski zespół, który swego czasu doprowadzał dziewczyny do krzyku - zasugerował Braun. - Myślę, że wiecie, jaki zespół ma na myśli - dodał tajemniczo menedżer

comment: chciała by dusza do raju....
http://muzyka.onet.pl/newsy/pop/justin-bieber-niczym-beatlesi,1,4894404,wiadomosc.html

Autor:  dr Maxwell [ Nie Paź 30, 2011 8:23 pm ]
Temat postu:  Re: ---powiedzieli--- ( o Beatlesach)

Minie Biber i znowu kogoś będą porównywać do Beatlesów. Przeżywam takie porównania od lat- zmienia się tylko licznik. Mianownik(The Beatles) pozostaje ten sam.

Autor:  Ania1 [ Nie Lis 20, 2011 8:55 pm ]
Temat postu:  Re: ---powiedzieli--- ( o Beatlesach)

A teraz coś z wątku presleyowskiego.....
Cytuj:
– Kiedy Beatlesi pierwszy raz lecieli do USA, traktowali tę podróż jak wyprawę do Ziemi Świętej, a Elvis był ich największym idolem – podkreśla Barrow. – Wydaje mi się jednak, że w drugą stronę to nie działało – jeżeli ktokolwiek miał powody bać się Beatlesów, to właśnie Elvis.


wątek z http://muzyka.onet.pl/publikacje/jedyne-spotkanie-gigantow,1,4886947,wiadomosc.html

Autor:  Pennylane [ Wto Gru 20, 2011 9:21 pm ]
Temat postu:  Re: ---powiedzieli--- ( o Beatlesach)

A Beatlesi? przecież także w Polsce były to czasy Beatlemanii...
TADEUSZ NALEPA: Uznaję ich i szanuję ludzi, którzy ich cenią. Jednak dla mnie - mimo wszystko - to był kiepski zespół. I pozostał taki do końca. To był bardzo dobry zespół, ale w muzyce knajpowej, a nie rockowej. Ktoś już kiedyś powiedział, że Beatlesi o dwadzieścia lat opóźnili rozwój rocka przez to, że się tak spodobali... Jak próbowali jakieś rock'n'rolle grać, to było śmieszne. Beatlesi to piękne piosenki, ale od rocka trochę daleko... Od pierwszej kapeli rockowej świata, od Led Zeppelin, dzieli ich przepaść.

(W. Królikowski, "BREAKOUT ABSOLUTNIE")

Autor:  Pennylane [ Pią Gru 30, 2011 9:27 pm ]
Temat postu:  Re: ---powiedzieli--- ( o Beatlesach)

Tymon Tymański o złożonej naturze Harrisona i Lennonie - społeczniku :arrow: całkiem świeży wywiad tutaj
Cytuj:
Skąd pomysł wzięcia na warsztat piosenek George’a Harrisona? Dlaczego jest dla pana ważnym artystą?

To temat na dłuższą rozmowę. Myślę, że każdy jest rozdarty pomiędzy wiarą i niewiarą w siebie. Z jednej strony wierzymy w siebie, ale z drugiej pytamy sami siebie: kim jesteśmy, żeby w siebie wierzyć? Jesteśmy równocześnie wyjątkowi i niewyjątkowi. Niewiara w siebie sprawia, że wycofujesz się z życia, a nadmiar wiary w siebie sprawia, że możesz stracić bliskich. Harrison jest ciekawym przykładem takiej osoby. Był kimś, kto dostał szansę ujawnienia talentu, ale przyszło mu rywalizować z dwoma najzdolniejszymi sukinsynami w historii muzyki rozrywkowej. Pech, prawda? Fajne było to, że Harrison potrafił się wycofać z gwiazdorstwa.

A Lennon?

Kocham Lennona, ale to trochę śmieszne, że facet, który miał taką kupę kasy, zaczyna udawać społecznika i socjalizującego buntownika. Lennon zaczął przemawiać tym głosem w momencie, kiedy już sam nie musiał zarabiać. Wiadomo, że w momencie, kiedy nie musisz zarabiać, nie masz wspólnego punktu odniesienia z ludźmi, którzy chodzą po ulicy i myślą o tym, jak zapłacić czynsz. Skłamałbym mówiąc, że pieniądze nie są ważne, ale chyba nie warto mieć tyle kasy, żeby przestać rozumieć, o czym mówią twoi przyjaciele czy ludzie na ulicy. Myślę, że bogaci ludzie mają smutne życie i tracą motywację do walki, do samorozwoju. Wola przetrwania i wkurw mogą być siłą, dzięki której pracujesz nad sobą. Warto umieć zarabiać pieniądze, ale nie warto się do nich przywiązywać. Są dużo ważniejsze rzeczy.

Autor:  Ania1 [ Czw Sty 19, 2012 9:53 pm ]
Temat postu:  Re: ---powiedzieli--- ( o Beatlesach)

A tu zacytuję fragment większej całości...... autorem cytowanych słów jest znany dziennikarz i autor tekstów Marek Gaszyński; artykuł ukazał się w związku z rocznicą urodzin Krzysztofa Klenczona....
Cytuj:
"To był chyba 1965 lub 1966 rok. W Sopocie. Idziemy sobie »Monciakiem«, Krzysiek, Henio Zomerski, może Benek Dornowski, i ja. Jak się u góry wychodzi z deptaka na tę główną ulicę prowadzącą z Gdańska do Gdyni, to po prawej stronie był taki mały sklepik z płytami. Udało nam się tam kupić singla The Beatles z piosenką »I'm Down«. Mieli tam tego chyba dwie lub trzy sztuki. Byliśmy przeszczęśliwi. Potem pamiętam na imprezie »Gitariada« w grudniu 1965 roku jak Krzysiek zaśpiewał właśnie utwór »I'm Down«. To było niesamowite wykonanie! Takie rockandrollowe darcie się, czyli to, co jest w tym gatunku najwspanialsze. Taki luz, granie dla naszych chłopaków i dla naszych dziewczyn. Moim zdaniem oni byli w tym lepsi niż Beatlesi. Może nie byli tacy precyzyjni, jak oni, ale ta młodość, ta emanująca od nich siła młodej muzyki!".


http://muzyka.onet.pl/publikacje/kazdy-wiedzial-kim-jest-krzysztof-klenczon,1,4997242,wiadomosc.html

Czy można być lepszym niż Beatlesi? Oto jest pytanie.....

Autor:  Noelka [ Nie Lut 12, 2012 1:01 pm ]
Temat postu:  Re: ---powiedzieli--- ( o Beatlesach)

Znalezione na: http://www.krytykapolityczna.pl/Ksiazki ... d-105.html
Stockhausen i popkultura - niebezpieczne związki

Stockhausen: „W moich oczach John Lennon był najważniejszym mediatorem pomiędzy popularną i poważną muzyką naszych czasów”

Autor:  Ania1 [ Pią Kwi 13, 2012 4:29 pm ]
Temat postu:  Re: ---powiedzieli--- ( o Beatlesach)

A dziś (hm piątek i trzynasty) znalazłam coś mocnego.....http://www.pudelek.pl/artykul/39534/gibson_ucieszylem_sie_gdy_zastrzelono_johna_lennona/ sorry, że to z Pudelka, ale .... same inwektywy cisną się by napisać.....
Wyartykułuję tylko fragment tej wypowiedzi Mela Gibsona:
Cytuj:
W rozmowie podczas spotkania omawiającego ścieżkę dźwiękową do filmu powiedziałeś: Ucieszyłem się, gdy zastrzelono Johna Lennona. Dobrze, że on nie żyje. Zasługiwał, aby go zastrzelono. Był pier….nym sekciarzem! Jednego Żyda mniej na świecie. Posłuchajcie tych jego piosenek! Imagine to bluźnierstwo! Nienawidzę tej pier….nej piosenki!


......brak słów..... po prostu.

Autor:  Noelka [ Pią Kwi 13, 2012 5:11 pm ]
Temat postu:  Re: ---powiedzieli--- ( o Beatlesach)

W Daily Mail można przeczytać sprostowanie:
http://www.dailymail.co.uk/tvshowbiz/ar ... ds-newsxml

Autor:  Ania1 [ Pon Kwi 16, 2012 9:47 am ]
Temat postu:  Re: ---powiedzieli--- ( o Beatlesach)

Kasiu, jak możesz to streść w 2 zdaniach te sprostowanie..... tymczasem kolejne gazety podają to, o czym pisałam wyżej.

Autor:  winter rose [ Pon Kwi 16, 2012 6:19 pm ]
Temat postu:  Re: ---powiedzieli--- ( o Beatlesach)

Ania1 napisał(a):
A dziś (hm piątek i trzynasty) znalazłam coś mocnego.....http://www.pudelek.pl/artykul/39534/gibson_ucieszylem_sie_gdy_zastrzelono_johna_lennona/ sorry, że to z Pudelka, ale .... same inwektywy cisną się by napisać.....
Wyartykułuję tylko fragment tej wypowiedzi Mela Gibsona:
Cytuj:
W rozmowie podczas spotkania omawiającego ścieżkę dźwiękową do filmu powiedziałeś: Ucieszyłem się, gdy zastrzelono Johna Lennona. Dobrze, że on nie żyje. Zasługiwał, aby go zastrzelono. Był pier….nym sekciarzem! Jednego Żyda mniej na świecie. Posłuchajcie tych jego piosenek! Imagine to bluźnierstwo! Nienawidzę tej pier….nej piosenki!


......brak słów..... po prostu.

:twisted: :twisted: :twisted: Ach ten glupi dziad :x :D Sam jest sekciarz :P . Debil jeden :( :evil:
Przepraszam za cieta wypowiedz , no ale inaczej nie moglem :? :(


pozdrawiam
winter rose :)

Autor:  Noelka [ Wto Kwi 17, 2012 12:17 am ]
Temat postu:  Re: ---powiedzieli--- ( o Beatlesach)

Ania1 napisał(a):
Kasiu, jak możesz to streść w 2 zdaniach te sprostowanie..... tymczasem kolejne gazety podają to, o czym pisałam wyżej.


Przyjaciel Gibsona twierdzi, że Mel uwielbia Beatlesów i słucha ich bardzo często, a niedawno nawet zagrał na jakimś przyjęciu Imagine Johna Lennona.

A za TNV24 podaję news o gościu, który napisał list oskarżający Gibsona:

Joe Eszterhas, który do niedawna współpracował z Gibsonem przy filmie „Machabeusz”, opowiadającym historię żydowskiego bohatera z II wieku p.n.e., w niewybrednych słowach atakuje Mela. Czyni to w liście skierowanym do niego, który „w niewyjaśniony sposób” przedostał się do mediów. Wszystko po tym, jak wytwórnia Warner Bros., dla której Gibson realizuje film, odrzuciła scenariusz Eszterhasa, uznając go za nudny i pozbawiony potencjału.

Autor:  Ania1 [ Wto Kwi 17, 2012 4:20 pm ]
Temat postu:  Re: ---powiedzieli--- ( o Beatlesach)

Cytuj:
Przyjaciel Gibsona twierdzi, że Mel uwielbia Beatlesów i słucha ich bardzo często, a niedawno nawet zagrał na jakimś przyjęciu Imagine Johna Lennona.

Pozer.... chciałby wyjść z twarzą...kropka.

Strona 1 z 1 Wszystkie czasy w strefie UTC + 1 godzina (czas letni)
Powered by phpBB® Forum Software © phpBB Group
http://www.phpbb.com/