www.beatles.kielce.com.pl https://beatles.kielce.com.pl/phpbb2/ |
|
Ciężkie życie beatlefana... czyli zdarzyło się. https://beatles.kielce.com.pl/phpbb2/viewtopic.php?f=6&t=2707 |
Strona 1 z 1 |
Autor: | Ania1 [ Czw Sty 21, 2010 8:54 pm ] |
Temat postu: | Ciężkie życie beatlefana... czyli zdarzyło się. |
Siedzę w kuchni przy ciepłym grzejniku, za oknem minus osiem, gra radio. Po chwili do moich uszu dobiegają pierwsze dźwięki znajomej melodii. Tak, to Come togheter, w myślach zaczynam śpiewać z Johnem, już refren- szkoda, że taki krótki! Aż tu słyszę : Co to za muzyka! Cały dzień tylko łababuuuu, łele błeleee! Polskie radio - nich puszczją polskie piosenki, a nie jeszcze abonamentu chcą. Anglikom płacić! i łuupss - widzę rękę, która nichybnie zmierza by wyłaczyć z prądu radio. To była moja babcia... i tak sobie posłuchałam. |
Autor: | be a tleska [ Pią Sty 22, 2010 3:57 pm ] |
Temat postu: | Re: Ciężkie życie beatlefana... czyli zdarzyło się. |
babcia przeciw Beatlesom? |
Autor: | Rita [ Nie Sty 24, 2010 4:06 am ] |
Temat postu: | Re: Ciężkie życie beatlefana... czyli zdarzyło się. |
To mi przypomina moją prababcię (chociaż "przypomina" to złe słowo, bo znam ją tylko z opowieści), która w podobnie alergiczny sposób reagowała na... Niemena. Niby polska muzyka, ale to "wycie" strasznie ją bulwersowało. Poza tym prababcia była wspaniałą osobą |
Autor: | Matik [ Śro Kwi 28, 2010 3:26 pm ] |
Temat postu: | Re: Ciężkie życie beatlefana... czyli zdarzyło się. |
Ze względu na to, że niedługo kończę psychologię, dostałam wezwanie na komisję wojskową. No i spowiadam się z dat urodzenia rodziców, miejsc ich pracy, szkół, które ukończyłam itp... Nagle pada mega dziwne pytanie: Młoda Pani Z Komisji: Zainteresowania. Matik: Eee? Młoda Pani Z Komisji: No Pani zainteresowania Matik: Muzyka The Beatles, psy... Młoda Pani Z Komisji (pisząc): Muuzyykaa... Debitels? Jak to się pisze? Matik: |
Autor: | Noelka [ Śro Kwi 28, 2010 3:27 pm ] |
Temat postu: | Re: Ciężkie życie beatlefana... czyli zdarzyło się. |
O majn god |
Autor: | Ania1 [ Czw Maj 06, 2010 2:41 pm ] |
Temat postu: | Re: Ciężkie życie beatlefana... czyli zdarzyło się. |
Czas tak szybko pędzi.... Dzisiaj (hm- znów ma to związek z radiem i moja babcią) program1 - Jedynka, godzina 14.30, w radio dyzur pełni Maria Szabłowska. Zaczyna opowiadać, że 10 kwietnia 1970 roku Paul MCartney ogłosił zawieszenie działalności The Beatles ( Faktycznie - zupełnie ta data umknęła w związku z ogromną tragedią narodową jaka się nam Polakom zdarzyła). Opowieści pani redaktor ubarwiła reakcjami kolegów Paula z zespołu. John stwierdził, że Paul został "wylany" z zespołu (ach ten specyficzny humor Johnowski!) , Ringo też coś miał do powiedzenia- lecz nie wiem co, bo babcia słuchała ze mną tych opowieści i mówi: - Ringo.... co to za imię? Chyba dla psa..... |
Autor: | Noelka [ Czw Maj 06, 2010 2:58 pm ] |
Temat postu: | Re: Ciężkie życie beatlefana... czyli zdarzyło się. |
Ania1 napisał(a): Zaczyna opowiadać, że 10 kwietnia 1970 roku Paul MCartney ogłosił zawieszenie działalności The Beatles ( Faktycznie - zupełnie ta data umknęła w związku z ogromną tragedią narodową jaka się nam Polakom zdarzyła). A właśnie, że nie umknęła, rano jeszcze przed tragedią natknęłam się na artykuł w plejadzie: http://www.plejada.pl/4,18219,news,1,1, ... tykul.html Pozdrowienia dla babci |
Autor: | Ania1 [ Czw Maj 06, 2010 6:04 pm ] |
Temat postu: | Re: Ciężkie życie beatlefana... czyli zdarzyło się. |
Kasiu.... ale tu na forum nam umknęła.... |
Autor: | Noelka [ Czw Maj 06, 2010 11:42 pm ] |
Temat postu: | Re: Ciężkie życie beatlefana... czyli zdarzyło się. |
Na stronie głównej coś tam było w newsach... |
Autor: | beatl68 [ Czw Maj 13, 2010 4:35 pm ] |
Temat postu: | Re: Ciężkie życie beatlefana... czyli zdarzyło się. |
Wczoraj w czasie przerwy jedna z dziewczyn zapytała mnie jakiej muzyki słucham. Odpowiedziałem: The Beatlesów, a ona krótko: Nie znam takiego zespołu. Myślałem, że to już koniec i przyszedł ten 2012........ Ale pozbierałem się. I zapytałem się a znasz Yesterday, She loves you, Help? Odpowiedziała: Jak bym usłyszała może bym poznała. Ok! Od czego mamy wujka You Tube ). Włączyłem koncert z Manchesteru 1963 i wiecie co, wrócił rok 2010. Dziewczyna od razu poznała "te She loves you". Świat stał się piękny i jakoś ten 2012 stał się daleki ). |
Autor: | dr Maxwell [ Pią Gru 10, 2010 9:41 pm ] |
Temat postu: | Re: Ciężkie życie beatlefana... czyli zdarzyło się. |
A 8 grudnia rano w Trójce Metz wspominał Johna , ale wszedł szef i zaczął mówić o zadaniach na "dziś". W tle po "poszło" Instant Karma. Słuchałem "lewym" uchem. Po wydaniu dyspozycji utwór się skończył. |
Strona 1 z 1 | Wszystkie czasy w strefie UTC + 1 godzina (czas letni) |
Powered by phpBB® Forum Software © phpBB Group http://www.phpbb.com/ |