Polski Serwis Informacyjny The Beatles

Potterowa fanka

jest nas dwoje


---------------
pociąłem Wam trochę posty, za co przepraszam, ale teraz jest przejrzyściej - i o Poterze można sobie tu dyskutować.
greg

Potterowi fani.
Jest nas troje.

_________________
But listen to the colour of your dreams...

bardzo miło mi jest to słyszeć! Ja pamiętam, że zawsze mocno przeżywałem wydażenia związane z czytaniem książki oraz filmami. Czasami próbowałem się też utożsamiać z głównym bohaterem. Nawet w szkole miałem przez jakiś czas przezwisko Harry No, alle to już z tymi przeżywaniami to trzeba było się mocno zagłębić w moje myśli żeby coś zrozumieć

przestałam tak uwielbiać Pottera, jak Rowling zabiła Dumbledore'a ... i Syriusza rzecz jasna Teraz lubię, ale z rozsądkiem, bez szaleństw

_________________
I.
Może to ten deszcz.
Może przez tę mgłę.

teraz ostatnio czytałem, że Radcliffe zagra rolę w teatrze. Zagra uwaga w scenie erotycznej! Ma 17 lat i będzie na planie miział się z 24 letnią laską. Nieźle. Dziewczyny za nim szaleją, a jeszcze jak pokazał w filmie klatę, zarost, no i wiadomo co to teraz już chyba będą go czcić jako swojego boga. Odważny gość

widziałam zdjęcia, są obrzydliwe :X

hehe szczerość

fenomen hariego pottera porownuje do fenomenu bitelsow, kocham te ksiazki, chyba nawet bardziej niz ktorekolwiek inne.

_________________
cjdkz oisof jui osuiousoi yuuuya!!

lubiłam bardzo "Harry`ego Pottera". Pożerałam całe książki ( )
Przeszło mi kiedy zabiła mojego Syriusza ukochanego.
Obraziłam się na nią
już nie czytam i nie oglądam.

_________________
"Czekaj i nie trać nadziei"
"Żeby czekać trzeba żyć"
"Do, or not do - there is no try"

nie wiedziałam ze tu tylu fanów jednej z moich ulubionych książek o tematyce fantasy.
Pottera lubię za kilka rzeczy
za nieziemską łatwość czytania książek o nim, ale jednocześnie niebanalną fabułę (choć wielu o nim niestety sądzi że to książeczka dla przedszkolaków ...), za to ze tak mnie to wciąga że potrafię przeczytać 500 stron przez 2 dni ! No i za ten świat magii który wręcz nas dotyka, można się wczuc w klimat Hogwartu, utozsamić się z bohaterami, wszytsko z najdrobniejszymi szczegółami wyobrazić, nawet bez oglądania filmów.
Harry to była moja pierwsza na dużą skalę mania - potem byli już tylko Beatlesi

_________________

Podpisuję się.
Każdą część przeczytałam w 2-3 dni. Cała 'wrastałam' w książkę, byłam tam, w Hogwarcie, z nimi, a nie w rzeczywistości. Myślałam o tym co się w tym świecie dzieje, marzyłam by w nim być. Wielokrotnie przy smutnych momentach płakałam, w razie wesołych śmiałam się. Myślę, że oddałam tej książce wiele moich emocji i nie przeszła ona "bez echa".
Jeszcze w gimnazjum miałam przyjaciółkę, też Potter-maniaczkę, to nawijałyśmy o książkach po parę godzin. Reszta nie mogła nas już słuchać.

Teraz troszkę mi przeszło, ale kiedy na rynku pojawi się nowa część, to pewnie przeczytam. I znowu "wrosnę".

Skoro o książkach mowa, to powiem, że kocham również "Jeżycjadę" Małgorzaty Musierowicz, szczególnie pierwsze części. Oczywiście jest jeszcze wiele innych książek, ale do tych wracam bardzo często, uwielbiam je.

_________________
But listen to the colour of your dreams...

i co tu jeszcze dodać?

Widzę, że na forum jest spora grupa miłośniczek Jeżycjady. Już wcześniej pisałam, że uwielbiam książki Małgorzaty, zresztą widać to po nicku :) Nawet jak będę staruszką będę czytać te książki, poprawiają mi humor niesamowicie.
Sorki za wtrącenie się nie w tym wątku.

to tak samo jak ja !
Po jakimś czasie emocje potterowskie cichną, ale po wydaniu nowego tomu wszystko powraca i znowu się zaczynają te magiczne myśli i wrastanie w tamten świat
choć jakaś cząstka mojej duszy jest tam pewnie cały czas

Moje dwie przyjaciółki to fanki Pottera, w gimnazjum wymyślałyśmy nawet własne opowiadania w tamtym świecie
Ja byłam prawnuczką Dumbledore'a !

_________________

Ojoj. Co nam jeszcze ciekawego wyznasz? :D

aaa ....
to że Rowling usmiercając mojego pradziadka w 6 tomie, uśmierciła też mnie

Tzn. fabuła naszych opowiadanek (moich i moich 2 przyjaciółek) zaczęła być tworzona w gimnazjum, ale z gimnazjum się nie skończyła - skończyłyśmy tylko to wszytsko pisać, ale wymyślać - czasem jeszcze wymyślamy ...
głównie po premierze nowych tomow, kiedy to klimat jest najlepszy

_________________

Też zaczytywałam się Harrym Potterem. Ale od ostatniej częście mi przeszło, bo mi się w ogóle nie podobała. No, może poza pocałunkiem Harry'ego i Ginny (wreszcie konkluzja była lepsza niż "mokro było" )

_________________
Krążymy w osypisku gwiazd, dwa niewidoczne ziarnka soli
I ginie świat...

echm...fajnie, wygląda na to, że z chłopaków tylko ja tu czytam pottera. Troche mi głupio samemu tu z Wami pisać

Cinku, proszę się nie wstydzić i nie kłopotać, bo czytanie książek to rzecz zacna i wymienianie poglądów na ten temat jest szalenie interesujące.

_________________
But listen to the colour of your dreams...

bynajmniej, ja też przeczytałem wszystkie tomy i z ciekawością nie małą oczekuję ostatniego - choć szkoda że już ostatniego...

PS1
Dumbledor nie umarł:P


PS2
tak, do tej sesji harry potter był najszybciej czytaną przeze mnie książką, te grubaśne tomiska (mimo że pisane dość dużą czcionką) pochłaniałem w 3-4 dni. Teraz jednak wszelkie rekordy pobiło Administracyjne Prawo Gospodarcze, którego 600 niezmiernie pasjonujących stronnic skończyłem właśnie czytać (3 dni mordęgi od 10Am do 1am z przerwą na wczorajsze mecze:D).