www.beatles.kielce.com.pl
https://beatles.kielce.com.pl/phpbb2/

ALL YOU NEED IS LOVE!!!
https://beatles.kielce.com.pl/phpbb2/viewtopic.php?f=6&t=1868
Strona 1 z 1

Autor:  kobiór [ Czw Wrz 28, 2006 6:52 pm ]
Temat postu:  ALL YOU NEED IS LOVE!!!

Łączy nas wszystkich wspólna miłosc do Beatlesów. Jednak nigdzie nie było jeszcze mowy o tym, kogo kochamy oprócz nich.



Audrey w innym dziale napisał(a):
dział, w którym każdy się będzie chwalił, czy ma chłopaka, czy dziewczynę, ile już miał i ile serc złamał bądź mu złamano.

to taki wlasnie dział!!!
od spraw sercowych

nie krępujcie się. mój ostatni chłopak mial dwanascie lat i nie wstydze sie tego powiedziec!

Autor:  Marta Harrison [ Czw Wrz 28, 2006 9:51 pm ]
Temat postu:  .

Ehh.. chłopcy... Teraz to już nie ma TAKICH jak byli WTEDY.
16 lat byłam sama i dobrze mi z tym. Nie potrzebuję kogoś przez kogo będę płakać i przejmować się. Miałam 2 "podejścia" Już, już mieliśmy być ze sobą ale nie. Nie jestem gotowa. Nie chcę. Wolę wolność, zero ograniczeń, przyjaciół i wzdychanie do Dźordźa :roll: :*.

Na razie.


;)

Autor:  sadie:) [ Pią Wrz 29, 2006 1:08 pm ]
Temat postu: 

To teraz moja kolej. Kiedyś zrobiłabym dużo żeby ZDOBYĆ chłopaka. A teraz myślę, że i na mnie przyjdzie kolej i znajdę tego jedynego wspaniałego, który będzie kochał mnie (przede wszystkim) i Beatlesów. Mam czas. Powiedzmy, że "byłam" już z paroma, ale to takie dziecięce podchody. A nawet jak coś bardziej serio to zaraz się kończyło. Fajnie byłoby miec kogoś tak bliskiego, ale nic na siłę. To samo musi przyjsc. 8) :roll:

Autor:  kobiór [ Sob Wrz 30, 2006 7:29 pm ]
Temat postu: 

w tym temacie jak najbardziej dozwolone jest rowniez zwierzanie sie z aktualnych perypetii milosnych jakby ktos byl po uszy zakochany i pragnalby opowiedziec o swej milosci calemu swiatu.

ja mam natomiast pewne pytanie i chcialam zakladac nowy temat ale nie chce mi sie
to tutaj tez pasuje wbrew pozorom.

to pytanie jest DO MEZCZYZN, pelno i niepelnoletnich moze byc,
obojetne, a jesli niewiasty cos na ten temat wiedza, to pytanie ich rowniez moze sie tyczyc.
prosze wypowiedzcie sie. kolega prosil mnie zebym go nauczyla grac na gitarze, bo chce oszalamiac dziewczyny. ja sie wiec zastanawiam, czy skoro ja gram, to moze ja tez zwracam uwage dziewczyn??!

poniewaz mam nadzieje tak chyba nie ma, to czy wy, mezczyzni, pelno i niepelnoletni, tez zwracacie na to uwage, tyle ze u dziewczyn tudziez kobiet??

jesli w ogole ktos na to odpowie to dziekuje.

jesli nikt nie odpowie to zrobie ranking pewnie gdzies na onecie :D
ale wpierw licze sie z wami!!

to dla mnie moze nie az tak wazne, co istotne. chcialabym wiedziec czy ja tez gitarą mogę zaczarowac chlopaka, a nie tylko moj kolega.

tu w ogole na tej stronie duzo osob chyba gra, moze macie z doswiadczenia wiecie jak to jest?

Autor:  Pati [ Sob Wrz 30, 2006 8:53 pm ]
Temat postu: 

U mnie faceci grający na gitarce mają plusa na samym wejściu. To dlatego, że sama gram :D

Autor:  Nelya [ Sob Wrz 30, 2006 9:07 pm ]
Temat postu: 

u mnie mają minusa, bo ja nie gram i zazdroszczę :(

Autor:  Marta Harrison [ Sob Wrz 30, 2006 9:25 pm ]
Temat postu:  .

Ten jeden z dwóch co "już, już miałam z nim być" grał na gitarze. Ale nigdy przy mnie.

Autor:  Michelle [ Sob Wrz 30, 2006 11:31 pm ]
Temat postu: 

Kobiór, z własnego doświadczenia (doświadczenia? phi, dobre sobie), a właściwie obserwacji moich znajomych, mogę ci ino zasugerować, że syndrom "mam gitare i potrafię na niej "cośtam" zagrać" może nie tyle zwraca uwagę na dziewczynę jako obiekt pożądania (choć znając niektórych moich kolegów, czasem ma to pewien wpływ), co jest punktem zaczepienia do pierwszego konkretnego tematu, o którym dwie strony mogą sobie pogadać w sposób rzeczowy i niekrępujący. Jakie będą następstwa tych żarliwych dyskusji, to już zależy od nich samych. ;)
Naturalnie opieram się na zwierzeniach koleżanek i kolegów, tudzież monitoringu rozwijania się uczuć pomiędzy dwojgiem moich przyjaciół/koleżeństwa/znajomych itp., bo w tej materii jestem całkowicie zielona. A co! Może nie zostałam stworzona do związków... a może jeszcze wszystko przede mną. W tym tkwi specyficzny urok lat szesnastu; w końcu: "Ważne są tylko te dni, których jeszcze nie znamy, ważnych jest kilka tych chwil, tych, na które czekamy".

Dobra, dość tych bzdetów: miałam się, kurka, nie wywnętrzniać. :twisted:
PS Zauważyłyście, że jak dotąd w tym temacie wypowiada się wyłącznie płeć żeńska? ;)

Autor:  kobiór [ Nie Paź 01, 2006 11:48 am ]
Temat postu: 

bo plec meska sie wstydzi :>

Autor:  greg [ Nie Paź 01, 2006 9:14 pm ]
Temat postu: 

skoro sie wstydzi, to nie przerywajmy tej passyyyy ;)

a co do kobiety z gitara, ... nigdy nie mialem jakos okazji blizej poznać zadnej dziewczyny która by grała, aczkolwiek to pewnie byłby był plus. Co nie zmienia faktu, że na pewno nie to jest priorytetem ;)

pozdrawiam

Autor:  Ania R. [ Śro Paź 04, 2006 5:22 pm ]
Temat postu: 

Pati napisał(a):
U mnie faceci grający na gitarce mają plusa na samym wejściu. To dlatego, że sama gram :D


Podpisuję się pod Pati. Chłopaki ze smykałką do gry na gitarze mają u mnie dużeee szanse. Chociaż, sama nie gram (kiedyś próbowałam)

Autor:  maggiemae [ Nie Mar 24, 2013 2:40 pm ]
Temat postu:  Re: ALL YOU NEED IS LOVE!!!

Chłopak z gitarą byłby dla mnie parą!

Autor:  emilie1309 [ Nie Mar 24, 2013 4:59 pm ]
Temat postu:  Re: ALL YOU NEED IS LOVE!!!

Wczoraj usłyszałam wykład od moich przyjaciółek, że jestem "muzyczną rasistką" :( Haha to smutna prawda. Ponoć nie powinnam zadawać pytnaia "czego słuchasz" zaraz po poznaniu, nie oceniać na tej podstawie i nie sądizć że facet lubiący Beatelsó bedzie dla mnie idealny. Bo "możecie sie kłócić kto jest większym fanem" albo "wspólna pasja zawęza ci choryzonty".
Doobra wiem, ze mają racje, ale ja nei uiem inaczej hahaha.
Ogólnie jestem niemozliwie bardzo kochliwa, zwłaszcza kiedy już spotkam kogos o podobnym guście.
Ale teraz mam zastój :( Z przykrością stwierdzam ze żane z moich znajomych ei jest wart zachodu. Albo zmienei zdanie, albo do końca gimnazjum pomecze sie z uczuciem "niby mi sie chce a jednak nie i nuda" :P

Autor:  emilie1309 [ Nie Mar 24, 2013 5:00 pm ]
Temat postu:  Re: ALL YOU NEED IS LOVE!!!

emilie1309 napisał(a):
Wczoraj usłyszałam wykład od moich przyjaciółek, że jestem "muzyczną rasistką" :( Haha to smutna prawda. Ponoć nie powinnam zadawać pytnaia "czego słuchasz" zaraz po poznaniu, nie oceniać na tej podstawie i nie sądizć że facet lubiący Beatelsó bedzie dla mnie idealny. Bo "możecie sie kłócić kto jest większym fanem" albo "wspólna pasja zawęza ci choryzonty".
Doobra wiem, ze mają racje, ale ja nei uiem inaczej hahaha.
Ogólnie jestem niemozliwie bardzo kochliwa, zwłaszcza kiedy już spotkam kogos o podobnym guście. Raz 'wpadłam po uszy' bo miał grać "here there and everywhere" na gitarze.
Ale teraz mam zastój :( Z przykrością stwierdzam ze żane z moich znajomych ei jest wart zachodu. Albo zmienei zdanie, albo do końca gimnazjum pomecze sie z uczuciem "niby mi sie chce a jednak nie i nuda" :P

Autor:  maggiemae [ Nie Mar 24, 2013 5:49 pm ]
Temat postu:  Re: ALL YOU NEED IS LOVE!!!

Ostatnio na przystanku autobusowym poprosił mnie o ogień chłopak, który przypominał mi chłopaka grającego Johna w Nowhere Boy, dodatkowo miał ze sobą gitarę. Myślałam, że zwariuję. Byłam strasznie nim zauroczona, nawet pomachałam mu z autobusu. Oby takich chłopców było więcej.

Autor:  Pschemo [ Wto Maj 28, 2013 1:54 pm ]
Temat postu:  Re: ALL YOU NEED IS LOVE!!!

Singiel

Strona 1 z 1 Wszystkie czasy w strefie UTC + 1 godzina (czas letni)
Powered by phpBB® Forum Software © phpBB Group
http://www.phpbb.com/