www.beatles.kielce.com.pl
https://beatles.kielce.com.pl/phpbb2/

Gwary i powiedzonka regionalne z naszych stron
https://beatles.kielce.com.pl/phpbb2/viewtopic.php?f=6&t=1835
Strona 1 z 2

Autor:  Michelle [ Pon Sie 28, 2006 6:54 pm ]
Temat postu:  Gwary i powiedzonka regionalne z naszych stron

Libra napisał(a):
EDIT : Pawle, na naramkach? :lol: nigdy jeszcze tego słowa nie słyszalam :lol:
Paweł jest z Poznania i podejrzewam, że dlatego "ogólnopolskie" ramiączka nazywa naramkami. ;) Zgadza się, czy coś pokręciłam? ;)
Ciesz się, że jeszcze nie zaczął dopowiadać na końcu zdania "tej!". ;)

Aj, jak ja lubię takie określenia, znajome tylko mieszkańcom konkretnych miast i, ewentualnie, tym, którzy przez przypadek sie dowiedzą. :P
Do dziś jestem zdumiona tym, że nigdzie poza Łodzią na bilet miesięczny nie mówi się "migawka". Toż to takie oczywiste! :lol: :roll: :wink:

Autor:  Pawel [ Pon Sie 28, 2006 7:15 pm ]
Temat postu: 

Michelle! to jest mega-off-topic, tej! :P :roll:
o 'migawce' nie słyszałem, ale pociąg to w Poznaniu 'bana'! :lol:
a klatka schodowa to 'brama',
'laczki' to ogólnie obuwie, itd

(A może by tak założyć osobny temat o gwarach i lokalnych dialektach i powiedzonkach? :idea: :)
mogłoby się przydać w podróżach po kraju :idea: )


A kiedyż to wreszcie Ty uraczysz nas swoją fotką????
Rozmawiałem o tym z Tobą już...... hmmmm ze dwa lata temu? :wink:


PS: aaaa....! i jeszcze mi się przypomniało coś
'ramiączko' to po poznańsku 'wieszak na ubrania' (taki w szafie)
a bluzka jest na 'naramkach', tej! :P

Autor:  Cinek15 [ Pon Sie 28, 2006 10:22 pm ]
Temat postu: 

co do gwary (sorry za off) to jeszcze wiem, że w Poznaniu mówi się na ludzi "wiara" ...spotkałem się już z takimi przypadkami :wink:

Autor:  satfreee [ Pon Sie 28, 2006 10:39 pm ]
Temat postu: 

Nie tylko w Poznaniu ;)

Autor:  kobiór [ Wto Sie 29, 2006 10:57 am ]
Temat postu: 

Karolka napisał(a):
gwara "beskidzkiego Teksasu" nie różni się wiele od powszechnej polszczyzny :wink:

no niekoniecznie karolka tak juz zzylas sie ze swoja gwara ze po prostu tego nie dostrzegasz!! mowie ci!
przypomnialo mi sie teraz jak kiedys w telewizji babiarz (czy kto to tam byl) powiedzial:
"I jak to na slasku sie mowi: i juz po PTAKACH"

ps. mozna by po prostu zmienic temat na cos w stylu 'nasze zdjecia i gwara z roznych stron polski :)

Autor:  satfreee [ Wto Sie 29, 2006 7:02 pm ]
Temat postu: 

http://www.dzikiwschod.org/ds/czytelnia ... _index.htm

Polecam też Radio Chlew, tam też władają wschodnią gwarą.

Autor:  Audrey [ Wto Sie 29, 2006 7:05 pm ]
Temat postu: 

Oj, linkamster, tj. Satfreee... Ty FARFOCLU JEDEN!
(Ale ja się wyrażam!)

Autor:  satfreee [ Wto Sie 29, 2006 7:14 pm ]
Temat postu: 

Paszli w kiebienie maciery. :lol: :lol:

Autor:  Audrey [ Wto Sie 29, 2006 7:43 pm ]
Temat postu: 

(a "paszli" to nie liczba mnoga, a do mnie to będzie "paszła"?? :roll: )

Ach tak?

edit: uuu, przepraszam. Nie ma już :oops: Może być tradycyjnie "ty truflo"?

Autor:  satfreee [ Wto Sie 29, 2006 8:45 pm ]
Temat postu: 

Audrey napisał(a):
(a "paszli" to nie liczba mnoga, a do mnie to będzie "paszła"?? :roll: )

Zależy w jakim kontekscie.

Audrey napisał(a):
Ty hadzie!


To już było naprawdę obraźliwe. Nie używajcie białostockiej gwary jeśli nie znacie "siły" danego zwotu. bo jak wam przy******* po mozgach to i budzie bida.

Autor:  Audrey [ Wto Sie 29, 2006 8:53 pm ]
Temat postu: 

satfreee napisał(a):
To już było naprawdę obraźliwe.

Wzięłam pierwsze z brzegu, wybacz :oops: :oops: :oops:

Autor:  Nelya [ Wto Sie 29, 2006 9:29 pm ]
Temat postu: 

mój język jest wielogwarowy:
- białostockawy (Kij ci w oko!)
- krakowskawy (idźże, oglądnąć, skoczno, se)
- sądeckawy (czszeba, umi, no nie?)
- lwowskawy (absztyfikant, cymbergaj, kinol,
- poznańskawy (mlyko, chłopok, bylimy)

ale jestem ze Śląska (Dolnego, a co!), więc:
chopy, byda, somsiad, babranie, bebechy, kimać, limo, łachy, pozór...

trudno jest mi określić samodzielnie, co wchodzi do dialektu, a co nie, ale znajoma z Białegostoku twierdzi, że widać po mnie, skądem ja ;)

Autor:  Pawel [ Śro Sie 30, 2006 11:13 am ]
Temat postu: 

Nelya napisał(a):
- poznańskawy (mlyko, chłopok, bylimy)



protestuję w kwestii "chłopok" :P

tutaj na chłopaka mówi się "szczon", tej! 8)

Autor:  greg [ Czw Sie 31, 2006 9:51 am ]
Temat postu: 

Co do gwary, to niestety ja dużo do powiedzenia nie mam.... we Wrocławiu nie slyszy sie raczej nic innego jak najzwyklejszy jezyk polski (przyczyny historyczne- duze zmeiszanie ludzi z roznych regionow).

Autor:  Nelya [ Czw Sie 31, 2006 10:37 am ]
Temat postu: 

greg napisał(a):


A co do gwary, to niestety ja dużo do powiedzenia nie mam.... we Wrocławiu nie slyszy sie raczej nic innego jak najzwyklejszy jezyk polski (przyczyny historyczne- duze zmeiszanie ludzi z roznych regionow).


o, o, to! o to mi chodziło! :D

Autor:  Pawel [ Czw Sie 31, 2006 10:39 am ]
Temat postu: 

ja mam rodzinę we Wrocławiu, siostre cioteczną, bywało się w mieście...
i stwierdzam, że dość często ludzie z Wrocławia mówią ... z lwowskim akcentem 8)

Autor:  greg [ Czw Sie 31, 2006 10:44 am ]
Temat postu: 

Pawel napisał(a):
ja mam rodzinę we Wrocławiu, siostre cioteczną, bywało się w mieście...
i stwierdzam, że dość często ludzie z Wrocławia mówią ... z lwowskim akcentem 8)


jesli mam byc szczery to nie wiem jak brzmi lwowski akcent :P Ale jak dla mnie we Wrocku wszyscy mówią tak samo:)

Autor:  Pawel [ Czw Sie 31, 2006 10:47 am ]
Temat postu: 

a Pawlaków i Karguli oglądal Ty? :wink: :D

Autor:  greg [ Czw Sie 31, 2006 11:08 am ]
Temat postu: 

oglądał ja...dla mnie ten Pawlakowy to taki normalny wiejski akcent... nie wiem, nie znam sie na akcentach...ale pawlaki we wroclawiu?..hmmm..nie spotykam:)

Autor:  Nelya [ Czw Sie 31, 2006 12:51 pm ]
Temat postu: 

mój dziadek był spod Lwowa, to samo drugi dziadek i babcia, ale do nich się nie przyznaję :D ale moja babcia z Kujaw i to teoretycznie od niej powinnam chłonąć więcej, bo mieszkam z nią.

Strona 1 z 2 Wszystkie czasy w strefie UTC + 1 godzina (czas letni)
Powered by phpBB® Forum Software © phpBB Group
http://www.phpbb.com/