| www.beatles.kielce.com.pl https://beatles.kielce.com.pl/phpbb2/ | |
| NaJśMiEsZniEjSzY KaWaŁ śWiAtA https://beatles.kielce.com.pl/phpbb2/viewtopic.php?f=6&t=1093 | Strona 1 z 2 | 
| Autor: | Maveric [ Nie Lis 06, 2005 4:09 pm ] | 
| Temat postu: | NaJśMiEsZniEjSzY KaWaŁ śWiAtA | 
| "NaJśMiEsZniEjSzY KaWaŁ śWiAtA" Występują: Ernest Pismak (twórca kawałów) - Michael Palin Narrator - John Cleese Matka Ernesta - Eric Idle Dowódca - Eric Idle Żołnierz angielski - John Cleese Hitler - ? Żołnierze niemieccy - ? ERNEST PISMAK : (zapisuje kawał) W pokoju jest pełno mleczarzy, niektórzy z nich są bardzo starzy... (gniecie i wyrzuca kartę) NARRATOR : Oto Ernest Pismak, twórca kawałów. Za chwilę wymyśli najzabawniejszy kawał świata i w konsekwencji umrze ze śmiechu. (napisał najzabawniejszy kawał świata i po chwili umarł ze śmiechu!!!!) NARRATOR : Kawał okazał się zabójczy. Nikt nie mógł go przeczytać i przeżyć. Matka Pismaka, zaniepokojona hałasem, weszła do pokoju i znalazła kartkę, którą uznała za list pożegnalny. (Matka przeczytała kawał i po chwili umarła za śmiechu. Pojawia się kilka czarnobiałych scen z wojny) ... tymczasem trwała wojna, dzielni brytyjscy chłopcy walczyli ze Szwabami, zaś ich dowódcy poszukiwali nowej broni, żeby ostatecznie zniszczyć przeciwnika... i chyba znaleźli ją tutaj. W tym małym domku w Kansienson. Był to kawał tak zabójczy, że nawet uzbrojone po zęby oddziały nie mogły mu się oprzeć. (Uzbrojone po zęby oddziały przybyły po kartkę z kawałem) NARRATOR : Doświadczenia na równinie Silen potwierdziły skuteczność rażenia kawałem do 50 jardów. (Dwóch żołnierzy odsłania kawał, który jest napisany dużymi literami. Trzeci żołnierz czyta go z dużej odległości. Po przeczytaniu pada nie żywy na ziemię. Dwóch dowódców stoi w bunkrze, są poza zasięgiem kawału.) DOWÓDCA 1 : Fantastyczne. DOWÓDCA 2 : Przez całą zimę 43 roku, nasi antykawałowo zabezpieczeni tłumacze pracowali nad niemiecką wersją kawału. Dla większego bezpieczeństwa każdy opracowywał tylko jedno słowo. Jeden przypadkowo zobaczył dwa słowa i spędził kilka tygodni w szpitalu, lecz poza tym incydentem wszystko przebiegało pomyślnie i już w styczniu 44 roku dysponowaliśmy kawałem niezrozumiałym dla naszych oddziałów przeznaczonym dla Niemców. NARRATOR : ...i tak 8 lipca 44 roku w Ardenach Niemcy usłyszeli kawał po raz pierwszy. ŻOŁNIERZ ANGIELSKI : Do kawału! (Żołnierze angielscy czytają głośno kawał w wersji niemieckiej. Niemieccy żołnierze konsultują między sobą interpretację kawału) NARRATOR : Działanie kawału było zabójcze. (Angielscy żołnierze biegną do ataku, zamiast broni maja kartki z kawałem. Czytają kawał. Niemcy po chwili umierają ze śmiechu) NARRATOR : Niemcy ponieśli straszliwe straty. (Szpital niemiecki. Żołnierze pokładają się ze śmiechu) NARRATOR : Był to fantastyczny sukces, co najmniej 80.000 razy większy niż kawał użyty przed wojną w Monachium. Hitler nie potrafił mu sprostać! (Kilka scen czarnobiałego filmu) HITLER : Mój pies stracił nos. ŻOŁNIERZE NIEMIECCY : A co z węchem. HITLER : Śmierdzi okropnie. Moje ulubione kawały to: Facet umówił się z kolegami na polowanie. W dniu polowania wstał skoro świt, ubrał się wziął broń, wyszedł przed dom, postał, postał, postał... i stwierdził, że nie pojedzie, bo jest za zimno. Wróciłł do domu, rozebrał się i wszedł z powrotem do nagrzanego lóżka i przytulił się do gorącej żony. Żona po omacku poklepała go po pośladkach i pyta: - To ty? - Hmm, to ja. - Zmarzłeś? - Zmarzłem. - No popatrz, a ten idiota pojechał na polowanie. A jakie są wasze typy???[/img] | |
| Autor: | Yer Blue [ Pon Lis 07, 2005 5:44 pm ] | 
| Temat postu: | |
| Dla mnie jak na razie nie do przebicia jest jeden z pierwszych skeczy Pythonów - Ed (Eric Idle) przedstawiający siódemkę najsłynniejszych i najwyżej punktowanych(!) śmiecri wszechczasów.  To jakim tonem ją przedstawia sprawia, że się taczam po dywanie po juz na krześle nie mogę normalnie wysiedzieć!  Albo Eric wypatrujący wielbłąda!  Albo jak przedstawia jakiegos wielkiego gościa chyba w 9 odcinku. Normalnie nie do przeżycia... Tego jest tak dużo! Jak się bardziej zapoznam z Latającym Cyrkiem to wypisze tu swoje najlepsze skecze- oj będzie ich duuuużo!   A Eric Idle JEST NIE DO PRZEBICIA   PS DZIĘKI Gietku! | |
| Autor: | Michelle [ Pon Lis 07, 2005 8:48 pm ] | 
| Temat postu: | |
| a co myślicie (też Pythonów  ) o papieżu i Michale Aniele ("Ostatnia wieczerza")?? Ja jeszcze nie spotkałam osoby, której by ten skecz nie rozśmieszył   Tego jest tyle, że nie ma sensu wymieniać wszystkich skeczy Monty Pythonów, bo jakbym się tak zapędziła to bym wymieniła.... wszystkie               | |
| Autor: | Michelle [ Pon Gru 12, 2005 9:54 pm ] | 
| Temat postu: | |
| Cytuj: <mini_admin> Wlasnie konfiguruje klientce z klasy outlook'a i mam taki tekst-> Wpisz przyjazna nazwe dla tych serwerow. Np "Praca" lub "Serwer poczty Microsoft" . No i mam pytanie: Gdzie w tym przykladzie sa te przyjazne nazwy? mnóstwo podobnych rzeczy można znaleźć na http://bash.org.pl  chociaż tam czasem przeginają    może ten temat posłużyłby nam też do opowiadania sobie nawzajem kawałów, które nas ostatnio rozbawiły (nie tylko tych najlepszych). Tak dla odrobiny śmiechu   | |
| Autor: | kalosz [ Śro Gru 14, 2005 10:05 pm ] | 
| Temat postu: | |
| Opowiadać skecze Monty Pythona to tak jakby słuchać Beatlesów z zatkanymi uszami     Gdyby ktoś kiedyś miał problem z nadaniem imienia małemu Chińczykowi... Należy zrzucić ze schodów coś metalowego (np. toster) i uważnie wsłuchać się w dźwięk. | |
| Autor: | koffanaKASIA [ Sob Sie 05, 2006 2:59 pm ] | 
| Temat postu: | |
| Wypowiedź pani Beger: Cytuj: Od prezydenta Busha, poprzez sekretarza generalnego ONZetu Anana Koffana Chodziło jej o mnie (bo ja też jestem kochana!!), ale powiedziała coś o mojej przyjaciółce Ani         | |
| Autor: | janoszdobrosz [ Pon Sie 07, 2006 4:41 pm ] | 
| Temat postu: | |
| Muszę nadmienić tytułem wstępu iż to ja zająłem się spisaniem tego skeczu [z filmu "A teraz coś z zupełnie innej beczki" - wersja z "Latającego Cyrku" jest nieco dłuższa]. Nie musicie dziękować, nie musicie   PS. Pozdro dla Maverica i wszystkich, którzy przyjaźnią się z drzewem. Heh. Modrzew. | |
| Autor: | Maveric [ Wto Sie 08, 2006 3:51 pm ] | 
| Temat postu: | |
| janoszdobrosz napisał(a): Muszę nadmienić tytułem wstępu iż to ja zająłem się spisaniem tego skeczu [z filmu "A teraz coś z zupełnie innej beczki" - wersja z "Latającego Cyrku" jest nieco dłuższa]. Nie musicie dziękować, nie musicie dzięki  PS. Pozdro dla Maverica i wszystkich, którzy przyjaźnią się z drzewem. Heh. Modrzew.   Uwaga! Oglaszam konkurs na najśmieszniejszy kawał znaleziony w internecie... ja mam taki (Babcia) Kochani, czy te poziomki, które kupiliście mają nóżki? (\) Nie! (Babcia) Kurczę! Znów wchrzaniam biedronki   | |
| Autor: | Cinek15 [ Wto Sie 08, 2006 4:47 pm ] | 
| Temat postu: | |
| ale śmieszne   | |
| Autor: | Maveric [ Wto Sie 08, 2006 4:52 pm ] | 
| Temat postu: | |
| Cinek15 napisał(a): ale śmieszne  śmieszne śmieszne, czy spaliłem    | |
| Autor: | Ringo [ Wto Sie 08, 2006 5:01 pm ] | 
| Temat postu: | |
| Maveric napisał(a): Uwaga! Oglaszam konkurs na najśmieszniejszy kawał znaleziony w internecie... ja mam takiO rany! A ja znalam cale zycie inna wersje. Ale 80% "zabawnosci" pochodzi z intonacji glosu itp. (Babcia) Kochani, czy te poziomki, które kupiliście mają nóżki? (\) Nie! (Babcia) Kurczę! Znów wchrzaniam biedronki   : Przy stoliku w pubie siedzi w trupa zalany facet. Z wielkim wysilkiem podnosi glowe znad stolika i kiwa reka na kelnera, a nastepnie belkocze: - kelner.. cccyy.. cyffllyna ma nofki? - slucham pana? - no.. cy cyt-ly-na ma nozki? - nie, prosze pana, nie ma. - o.. chooolera.. to ja wcisnalem dzis rano kanarka do herbaty.. | |
| Autor: | koffanaKASIA [ Czw Sie 10, 2006 11:03 am ] | 
| Temat postu: | |
|       | |
| Autor: | kobiór [ Czw Sie 10, 2006 3:26 pm ] | 
| Temat postu: | |
| dwoch policjantow rzucalo kwadratowe kafelki do jeziora i wychodzily im kółka. | |
| Autor: | Audrey [ Śro Sie 16, 2006 2:13 pm ] | 
| Temat postu: | |
| kobiór napisał(a): dwoch policjantow rzucalo kwadratowe kafelki do jeziora i wychodzily im kółka. Przeurocze! Uwielbiam takie teksty! I uwielbiam "A teraz innej beczki"! A z żartów to pamiętam, że się popłakałam ze śmiechu jak oglądałam "Do Not Adjust Your Set" i wyszła Słodka Amy McDonald (czy jak ją mama nazwała) i powiedziała, że opowie kawał: -Był sobie facet... który... miał na nazwisko... Gacie! hihihihi Czasami się sobą załamuję. Ale przejdzie mi. I WILL NOT BUY THIS RECORD - IT IS SCRATCHED! | |
| Autor: | Ringo [ Śro Sie 16, 2006 6:30 pm ] | 
| Temat postu: | |
| Audrey napisał(a): I WILL NOT BUY THIS RECORD - IT IS SCRATCHED!Audrey, ty Truflo!!! Czytasz mi w myslach, czy co?!  Przecie ten skecz chodzil za mna przez ostatnie tygodnie. I szczegolnie TEN TEKST  . | |
| Autor: | Audrey [ Śro Sie 16, 2006 8:38 pm ] | 
| Temat postu: | |
| Ringo napisał(a): Audrey napisał(a): I WILL NOT BUY THIS RECORD - IT IS SCRATCHED!Audrey, ty Truflo!!! Czytasz mi w myslach, czy co?!   Dokładnie, moja droga Ringo! Nie mówił Ci głos "o, ta Audrey to coś dziwna jest..." I powtarzam: Nie odwracaj się! | |
| Autor: | Karolka [ Czw Sie 17, 2006 4:47 pm ] | 
| Temat postu: | |
| Heh, a ja bardzo lubię teksty typu: Szedł facet koło koparki i dał się nabrać. Albo: Patrzy facet przez okno, a tam przechodzi ludzkie pojęcie   | |
| Autor: | Nelya [ Czw Sie 17, 2006 5:03 pm ] | 
| Temat postu: | |
| Karolka - też je uwielbiam! słyszyy facet huk w szafie, a to koszule wychodzą z mody   | |
| Autor: | Karolka [ Czw Sie 17, 2006 5:12 pm ] | 
| Temat postu: | |
| Nelya napisał(a): słyszyy facet huk w szafie, a to koszule wychodzą z mody    Czadowe!      Jak znasz jeszcze jakieś to napisz, a ja zapytam tatę. On zna ich mnóstwo   | |
| Autor: | Cinek15 [ Czw Sie 17, 2006 5:28 pm ] | 
| Temat postu: | |
| Ja może troche z innej beczki: jest taka odzywka : " Lunkij przez łindoła jak pipole gołują po chodniku"   echh..jak to dziwnie sie pisze po angielsku, ale wymowa polską   | |
| Strona 1 z 2 | Wszystkie czasy w strefie UTC + 1 godzina (czas letni) | 
| Powered by phpBB® Forum Software © phpBB Group http://www.phpbb.com/ | |