www.beatles.kielce.com.pl
https://beatles.kielce.com.pl/phpbb2/

Czerwone Gitary- linki do piosenek --> patrz ostatnia str
https://beatles.kielce.com.pl/phpbb2/viewtopic.php?f=6&t=1072
Strona 1 z 3

Autor:  Pawel [ Pią Paź 21, 2005 4:07 pm ]
Temat postu:  Czerwone Gitary- linki do piosenek --> patrz ostatnia str

Witam,
przejdę od razu do rzeczy, bo jak ktoś nie słyszał o Czerwonych Gitarach, to i tak nic mi nie poradzi :P

Jest takie jedno nagranie - Jeden Dzień W Roku.
Kupiłem płytę na której są dwie wersje tego nagrania - ze smyczkami, taka wyszlifowana, i taka bardziej surowa, gitarowa. Czy ktoś wie skąd i z kiedy pochodzą te dwie różne wersje?
pzdr
Pawel :)

Autor:  Tomek [ Pią Paź 21, 2005 4:30 pm ]
Temat postu: 

Czy powstała jeszcze inna wersja "Jeden Dzień W Roku"
W obiegu oficjalnym znajdziemy te wersje ze smyczkami itd. ale o tej wersji nie słyszałem. Mozna wiec stwierdzic że ta druga wersja jest wersją roboczą.
Moge tylko dodac że utwór jest napisany (chyba)przez Krajewskiego a przypada gdzies tak na okres lat 70.

...ogolnie świetny numer :D

Autor:  Pawel [ Pią Paź 21, 2005 4:36 pm ]
Temat postu: 

A ja właśnie (tak mi się wydaje) pierwszy raz usłyszałem te wersję ze smyczkami.
Ogólnie, to nagranie pochodzi jeszcze raczej z okresu z Klenczonem, czyli lata 60, choć faktycznie napisał je Krajewski.

Autor:  Tomek [ Pią Paź 21, 2005 4:54 pm ]
Temat postu: 

Pawel napisał(a):
A ja właśnie (tak mi się wydaje) pierwszy raz usłyszałem te wersję ze smyczkami.
Ogólnie, to nagranie pochodzi jeszcze raczej z okresu z Klenczonem, czyli lata 60, choć faktycznie napisał je Krajewski.




Powiadasz lat 60?Chyba musze sie z tobą nie zgodzic.
To raczej(a może na pewno nie jest to) okres działalnosci Klenczona z CG. Krzysztof odciał sie od nich na początku lat 70.Wracając do numeru
Wersja ze smyczkami jest świetna,choc jej okres świetnosi przypada na okres Bożego Narodzenia... no cóz szkoda


Pozdrawiam

Autor:  Pawel [ Pią Paź 21, 2005 10:21 pm ]
Temat postu: 

OK, odnalazłem oficjalną stronę CzG :D
www.czerwonegitary.pl
pod hasłem dyskografia - nagrania radiowe, odnalazłem Dzień Jeden W Roku.
Pierwszy raz nagrane z Klenczonem w 1968 roku;
a potem pojawia się wersja z roku 1976.

W takim wypadku jestem pewien, że wersja "surowsza", gitarowa, pochodzi z roku 1968, natomiast wersja ze smyczkami musi być wersją z lat 70-tych.

:) :P :)

Autor:  Tomek [ Sob Paź 22, 2005 11:48 am ]
Temat postu: 

Paweł trzeba było odrazu tak zrobic :wink:

Pozdrawiam

Autor:  tomun [ Nie Paź 30, 2005 10:20 pm ]
Temat postu: 

Wersja pierwsza (gitarowa) ukazała się na "czwórce" w maju 1967r. (EP N 0490 Muza), a więc jeszcze w okresie, gdy w "gitarach" grał Krzysztof Klenczon. Natomiast wersja ze smyczkami pochodzi z albumu Czerwonych Gitar "Dzień jeden w roku" (kwiecień 1976r.) - na reedycji tego albumu na CD dodano również wersję z 1967r. oraz 3 inne kolędy ze wspomnianej "czwórki".
Zainteresowanych odsyłam do "źródeł" http://www.sewerynkrajewski.k9.pl/dysko ... rafia.html
pozdrawiam

Autor:  Pawel [ Pon Paź 31, 2005 10:54 am ]
Temat postu: 

Dzięki Tomun! :D
(ja właśnie mam tę re-edycję CD)


Osobiście wolę wersję z 1967.
Wersja ze smyczkami jest dla mnie nowością, tzn do tej pory zawsze słyszałem wersję gitarową, i jest dla mnie zbyt mdła.
ogólnie nagranie jest genialne.

A kto z Was ma może już książkę pt Nie Spoczniemy, która jawi się jak Antologia Beatlesów?
Kosztuje około 50,- i na razie mnie nie stać :(

Autor:  walrus [ Pon Paź 31, 2005 2:25 pm ]
Temat postu: 

Pawel napisał(a):
A kto z Was ma może już książkę pt Nie Spoczniemy, która jawi się jak Antologia Beatlesów?
Kosztuje około 50,- i na razie mnie nie stać :(

Ja posiadam wczesniejszą książkę : "To właśnie my" - na kolana nie rzuca. A na ksiązkę Gaszyńskiego na razie tez nie mam kaski ;)

Autor:  Pawel [ Pon Paź 31, 2005 3:25 pm ]
Temat postu: 

To właśnie My rozczarowuje, zgadzam się,
najbardziej drażniło mnie jak czytałem tę ksiązkę, jak mało członkowie Czerwonych Gitar wiedzą o prawdziewej historii The Beatles. A już szokiem była dla mnie informacja, że "Beatlesi właściwie nigdy nie koncertowali i nie wiedzieli co to występy na żywo, w ogóle nie zaznali znoju trasy koncertowej"... :roll: :lol:
Powiem szczerze, chłopacy z Cz. Gitar byli albo dość prości, albo nie docierało do nich nic poza muzyką z zagłuszanego radia Luksemburg :P

Autor:  tomun [ Pon Paź 31, 2005 11:24 pm ]
Temat postu: 

Pawel napisał(a):
To właśnie My rozczarowuje, zgadzam się,
najbardziej drażniło mnie jak czytałem tę ksiązkę, jak mało członkowie Czerwonych Gitar wiedzą o prawdziewej historii The Beatles. A już szokiem była dla mnie informacja, że "Beatlesi właściwie nigdy nie koncertowali i nie wiedzieli co to występy na żywo, w ogóle nie zaznali znoju trasy koncertowej"... :roll: :lol:
Powiem szczerze, chłopacy z Cz. Gitar byli albo dość prości, albo nie docierało do nich nic poza muzyką z zagłuszanego radia Luksemburg :P

Co do tej wypowiedzi to powiem szczerze, że nie pamiętam w jakim kontekście padła, ale wydaje mi się że wymaga to pewnego sprecyzowania.
Jeżeli chodzi o wypowiedź, że The Beatles w ogóle nie koncertowali no to odpuszczam - nie pamiętam takiej wypowiedzi więc i komentować nie będę.
Jeśli zaś chodzi o wypowiedź "w ogóle nie zaznali znoju trasy koncertowej" to moim zdaniem należy interpretować tę wypowiedź w kontekście ówczesnych realiów.
Warto zauważyć, iż Czerwone Gitary w latach "swojej świetności" dawały nawet 3 koncerty dziennie, co spowodowane było bardzo niskim stawkami za koncert przez co chcąc się jakoś utrzymać trzeba było grać po 2-3 koncerty dziennie.
Powie ktoś, iż każda trasa koncertowa to zmęcznie i "znój". W porządku, ale wspominając warunki podróży Czerwonych Gitar (humorystyczne opowieści o autokarze - tzw "ogórek" który nagminie się psuł i którego chłopacy nie raz musieli wypychać z zasp przez co niejeden koncert zaczynał się z opóźnieniem) czy też warunki w jakich odbywały się koncerty (w nieprzystosowanych salach, a jeden z koncertów zagrali wyłącznie dzięki temu, że pewna kopalnia użyczyła im agregat prądotwórczy (problemu ze zbyt słabym zasilaniem) którego pewną wadą było to, że był "napędzany" karbidem - dymu było ponoć co niemiara, a ze sceny słychać było głównie pokasływanie) :lol:
Właśnie w takim kontekście rozumiałbym tę wypowiedź.
Przyznacie sami, że porównując te warunki z tymi w jakich podróżowali Bitelsi u szczytu kariery (samoloty i samochody - nie zdezelowany autokar zwany sarkastycznie "ogórkiem") i występowali (własny sprzęt nagłaśniający i stałe zasilanie) faktycznie Bitelsi "nie zaznali znoju trasy konceertowej".
A jeszcze nawiązując do stwierdzenia, że chłopacy z Cz.G. nie wiedzieli zbyt wiele o The Beatles no to hmm ... my mamy internet, mnóstwo książek, bootlegów, a oni mieli tylko ... Radio Luksemburg ;-)
To były piękne dni .... jak śpiewała pewna artystka :-)
pozdrawiam

Autor:  Pawel [ Wto Lis 01, 2005 12:24 am ]
Temat postu: 

Beatlesi na początku swej drogi jeździli czymś znacznie gorszym od Ogórka. A jak raz była sroga zima, a w ogórku wypadła przednia szyba, to Beatlesi ogrzewali się w drodze na kolejny koncert leżąc na przemian na sobie, jak ser, szynka i pomidor w kanapce...
Poza tym Beatlesi prawie zawsze grali conajmniej dwa koncerty dziennie,
w atmosferze w której można było conajmniej stracić słuch!

Ale mimo to kocham CZ. G.
za muzykę! 8)

Autor:  Tomek [ Wto Lis 01, 2005 5:45 pm ]
Temat postu: 

Dzisiaj (1 listopad,wtorek)na TVP2 o godz. 21.10 pokazany zostanie spektakl pt" Pejzaż Bez Ciebie" poświecony Krzysztofowi Klenczonowi :D . Odbył on sie w ostatnią niedziele pażdzernika w Operze Nova w Bydgoszczy :) . Miałem na tym koncercie byc ale niestety :cry: :( koncert był zamknięty(trzeba było miec zaproszenie,mozna je było zdobyc jedynie po przez zadzwonienie do TV). :evil: :evil: :!: :arrow:
W koncercie wzieli udział m.in. Ryszard Rynkowski(pewnie zaspiewał Natali,)Janusz Radek,Małgorzata Ostrowka,Justyna Steczkowaska,Andrzej Piaseczny,Szymon Wydra i wiele innych świetnych artystów! :D


Mam nadzieje że o 21.10 zasiądziemy przed telewizorami i skupimy sie razem w te na pewno piekne widowisko muzyczne. :D :D :wink:


:!: Powtórka w środe(2 listopada) o godz.16.00 w TV POLONIA :!:





P.S Jest to cykliczna impreza która zainaugurowana została w tym roku!



:D

Autor:  walrus [ Śro Lis 02, 2005 3:49 pm ]
Temat postu: 

Tomek napisał(a):
Dzisiaj (1 listopad,wtorek)na TVP2 o godz. 21.10 pokazany zostanie spektakl pt" Pejzaż Bez Ciebie" poświecony Krzysztofowi Klenczonowi :D . Odbył on sie w ostatnią niedziele pażdzernika w Operze Nova w Bydgoszczy :) . Miałem na tym koncercie byc ale niestety :cry: :( koncert był zamknięty(trzeba było miec zaproszenie,mozna je było zdobyc jedynie po przez zadzwonienie do TV). :evil: :evil: :!: :arrow:
W koncercie wzieli udział m.in. Ryszard Rynkowski(pewnie zaspiewał Natali,)Janusz Radek,Małgorzata Ostrowka,Justyna Steczkowaska,Andrzej Piaseczny,Szymon Wydra i wiele innych świetnych artystów! :D

Mam nadzieje że o 21.10 zasiądziemy przed telewizorami i skupimy sie razem w te na pewno piekne widowisko muzyczne. :D :D :wink:

:!: Powtórka w środe(2 listopada) o godz.16.00 w TV POLONIA :!:

P.S Jest to cykliczna impreza która zainaugurowana została w tym roku!

:D


Kurcze, za pozno przeczytałem Twoje info... i obejrzałem tylko koncówkę - Kwiaty we włosach, Natalie i Nie przejdziemy do historii. Może ktoś się pokusi o jakis krótki opis - kto i jakie piosenki śpiewał itd... A może w ogóle ktos to nagrał?
Niestety dzisiejsza powtórka jest dla mnie nieosiągalna - za wczesna pora :(

Autor:  Rita [ Śro Lis 02, 2005 4:31 pm ]
Temat postu: 

Ja oglądałam i muszę powiedzieć, że trochę się rozczarowałam... Może dlatego, że jakoś nie pokusiłam się o przeczytanie dokładnego opisu wydarzenia chociażby w jakimś programie TV... Jak dla mnie, nie było to nic nadzwyczajnego - po prostu, kilka piosenek Klenczona wykonanych przez innych artystów, dokładnej kolejności chyba jednak nie podam... a w międzyczasie krótkie wywiady prowadzącego na temat K.K. m.in. z jego siostrą, Markiem Gaszyńskim i Jerzym Skrzypczakiem. W sumie liczyłam, że będzie właśnie dużo więcej na jego temat mówione, więcej wspomnień, może jakieś materiały filmowe. Za coverami i tak ogólnie nie przepadam :wink:, a już Steczkowska z "Białym Krzyżem" doprowadziła mnie do białej gorączki :? .
Pozdrawiam Rita
PS A wykonanie "Kwiatów we włosach", które wygrało konkurs na interpretację piosenki Klenczona, no nie powiem, nie było takie złe, ale żeby było aż tak strasznie... wzruszające, jak je określili :?: :roll:

Autor:  walrus [ Śro Lis 02, 2005 5:03 pm ]
Temat postu: 

Rita napisał(a):
Ja oglądałam i muszę powiedzieć, że trochę się rozczarowałam... Może dlatego, że jakoś nie pokusiłam się o przeczytanie dokładnego opisu wydarzenia chociażby w jakimś programie TV... Jak dla mnie, nie było to nic nadzwyczajnego - po prostu, kilka piosenek Klenczona wykonanych przez innych artystów, dokładnej kolejności chyba jednak nie podam... a w międzyczasie krótkie wywiady prowadzącego na temat K.K. m.in. z jego siostrą, Markiem Gaszyńskim i Jerzym Skrzypczakiem. W sumie liczyłam, że będzie właśnie dużo więcej na jego temat mówione, więcej wspomnień, może jakieś materiały filmowe. Za coverami i tak ogólnie nie przepadam :wink:, a już Steczkowska z "Białym Krzyżem" doprowadziła mnie do białej gorączki :? .
Pozdrawiam Rita
PS A wykonanie "Kwiatów we włosach", które wygrało konkurs na interpretację piosenki Klenczona, no nie powiem, nie było takie złe, ale żeby było aż tak strasznie... wzruszające, jak je określili :?: :roll:


Dzięki Rito za opis. Zgadzam się, że Kwiaty we włosach były fajnie wykonane, ale też nic wzruszającego w nich nie widziałem :) A któż to ten Skrzypczak? Chodziło Ci może o naszego Ringo - Skrzypczyka?

A Steczkowskiej całe szczęście że nie widziałem bo bym telewizor przez okno wywalił ;) Nie znoszę tego zarozumiałego i zmanierowanego babska... Dać tej pożal sie Boze "gwieździe" zszargać tak dobrą piosenkę... Nawet nie chcę sobie tego wyobrażać...

Autor:  Rita [ Śro Lis 02, 2005 5:27 pm ]
Temat postu: 

walrus napisał(a):
któż to ten Skrzypczak? Chodziło Ci może o naszego Ringo - Skrzypczyka?


O rany... jak najbardziej przecież.... Mam kolegę Jurka Skrzypczaka i ZAWSZE się pomylę :?... . Zresztą Ty, Walrusie, dobrze wiesz, jak to u mnie z imionami i nazwiskami bywa :oops: :wink: .

walrus napisał(a):
A Steczkowskiej całe szczęście że nie widziałem bo bym telewizor przez okno wywalił Nie znoszę tego zarozumiałego i zmanierowanego babska... Dać tej pożal sie Boze "gwieździe" zszargać tak dobrą piosenkę... Nawet nie chcę sobie tego wyobrażać...


Mi Steczkowska jest obojętna, jednak tutaj jakoś wyjątkowo... nie mogłam jej słuchać :!: Zresztą, może to sprawa tego, że tak bardzo kocham ten utwór, że nie wyobrażam sobie, żeby mogło istnieć w jakimkolwiek innym wykonaniu.... ale z drugiej strony innych artystów i ich interpretacje piosenek Klenczona zniosłam całkiem dobrze... Więc sama juz nie wiem :wink: .

A żeby nie było, że ciągle narzekam, to dodam jeszcze, że bez względu na to wszystko wymienione powyżej, taki koncert to świetna sprawa i chwała jego pomysłodawcom :) . Na tle dzisiejszej sceny muzycznej, doszczętnie zszarganej przez pseudogwiazdy typu ... , ..., oraz .... (tu niech każdy wstawi to, co sam uważa), utwory Klenczona brzmią jak słodycz dla ucha i serca :) - więc niech pamięć o nich i o ich twórcy będzie pielęgnowana chociażby w takich sposób... I jeżeli rzeczywiście ma być to impreza cykliczna, jak to napisał bodaj Tomek, to na pewno za każdym razem będą "dorzucać" coś nowego i być może będzie też więcej samych wspomnień o "polskim Lennonie" :).

Autor:  Michelle [ Śro Lis 02, 2005 7:04 pm ]
Temat postu: 

walrus napisał(a):
A Steczkowskiej całe szczęście że nie widziałem bo bym telewizor przez okno wywalił ;) Nie znoszę tego zarozumiałego i zmanierowanego babska... Dać tej pożal sie Boze "gwieździe" zszargać tak dobrą piosenkę... Nawet nie chcę sobie tego wyobrażać...


No to możemy sobie podać ręce, bo ja też jej nie znoszę :wink: :lol: :lol: :lol: Zachowuje się jakby była nie wiadomo kim :lol: czasem mam wrażenie, że ta kobitka jest z innej bajki :lol: :lol: :lol: tak sztuczna, że aż niedobrze się robi :? :wink: :lol:

A koncert jak mam być szczera to mnie zawiódł. Tak jak wspominała Rita :arrow: powinno być więcej materiałów o samym Klenczonie, a za coverami to ja też tak :? niespecjalnie przepadam :wink: :roll: :wink:
A już dobór wokalistów do poszczególnych utworów Krzysztofa mnie powalił (w negatywnym sensie :? ). Wolałabym, żeby wystąpili jacyś nieznani, ale przynajmniej z dobrym głosem i lepszym słuchem muzyczny (żeby nie było ---> tyczy się to tylko części tych, którzy wystąpili na koncercie :wink: ).

Autor:  walrus [ Śro Lis 02, 2005 8:39 pm ]
Temat postu: 

Rita napisał(a):
Zresztą Ty, Walrusie, dobrze wiesz, jak to u mnie z imionami i nazwiskami bywa :oops: :wink: .

No tak...ale to było dawno i nieprawda ;-) Juz o tym zapomniałem :-)

Michelle napisał(a):
No to możemy sobie podać ręce, bo ja też jej nie znoszę Zachowuje się jakby była nie wiadomo kim czasem mam wrażenie, że ta kobitka jest z innej bajki tak sztuczna, że aż niedobrze się robi

Dokładnie :-) Tez mi niedobrze jak ją słysze - wiecznie sili sie na jakies ozdobniki, interpretacje - nic nie moze normalnie zaspiewać... Podobna "choroba" toczy Kukulską i Górniak. Tych 3 pań z ich stylem i repertuarem szczerze nie trawię...
A Steczkowska dodatkowo przechodzi samą siebie w promowaniu swej osoby i rodzinki w TV...
No to podajmy sobie ręce Michelle, przynajmniej w kwestii Steczkowskiej ;-)

Autor:  Michelle [ Śro Lis 02, 2005 8:52 pm ]
Temat postu: 

walrus napisał(a):
Rita napisał(a):
Zresztą Ty, Walrusie, dobrze wiesz, jak to u mnie z imionami i nazwiskami bywa :oops: :wink: .

No tak...ale to było dawno i nieprawda ;-) Juz o tym zapomniałem :-)

Michelle napisał(a):
No to możemy sobie podać ręce, bo ja też jej nie znoszę Zachowuje się jakby była nie wiadomo kim czasem mam wrażenie, że ta kobitka jest z innej bajki tak sztuczna, że aż niedobrze się robi

Dokładnie :-) Tez mi niedobrze jak ją słysze - wiecznie sili sie na jakies ozdobniki, interpretacje - nic nie moze normalnie zaspiewać... Podobna "choroba" toczy Kukulską i Górniak. Tych 3 pań z ich stylem i repertuarem szczerze nie trawię...
A Steczkowska dodatkowo przechodzi samą siebie w promowaniu swej osoby i rodzinki w TV...
No to podajmy sobie ręce Michelle, przynajmniej w kwestii Steczkowskiej ;-)


w kwestii Kukulskiej (chociaż jej mamę bardzo lubię i niezwykle szanuję :D ) i Górniak też...

Strona 1 z 3 Wszystkie czasy w strefie UTC + 1 godzina (czas letni)
Powered by phpBB® Forum Software © phpBB Group
http://www.phpbb.com/