www.beatles.kielce.com.pl https://beatles.kielce.com.pl/phpbb2/ |
|
Pierwsze wrażenie https://beatles.kielce.com.pl/phpbb2/viewtopic.php?f=32&t=644 |
Strona 2 z 2 |
Autor: | Ringo [ Pon Mar 27, 2006 10:26 pm ] |
Temat postu: | |
Beatlesi (wczesni - "Please Please Me" i "Past Masters 1") lecieli u mnie w domu (tata) zawsze. Zawsze mi sie tez podobali. Ale to pierwsze prawdziwe "uderzenie" przyszlo pozniej, nie z powodu przyzwyczajania sie, tylko z powodu pozniejszego uslyszenia (11 rok zycia) garsci innych utworow (wowczas tak od razu pokochalam "Let It Be"). Natomiast prawdziwe zauroczenie - okres totalnej manii - przyszedl wraz z trzecia fala, niecaly rok pozniej (przyjaciolka, ktora puszczala w kolko na wyjezdzie - opisze za jakis czas w pierwszym razie ) i albumami "White Album" i "Live At The BBC". Spodobalo mi sie zdecydowanie od razu, ale po przyjezdzie z wyjazdu musialo uplynac kilkanascie dni, nowo poznane utwory musialy "dojrzec" we mnie, zeby po tych kilkunastu dniach "wyskoczyc" (po prostu zaczely mi chodzic po glowie, mimo, ze nie sluchalam ich w tym czasie - nie mialam ich nagranych) ze zdwojona sila. Od tego momentu w pelni uswiadomilam sobie, ze to jest TEN zespol PS. OFFTOPICOWO-DYGRESYJNY: Z tym dojrzewaniem przez czas, kiedy muzyki sie nie slyszy.. Podobnie, choc jeszcze dziwniej mialam z zespolem Camel - plyta "Harbour Of Tears". W tym przypadku kilkanascie miesiecy nie slyszenia albumu, po wczesniejszym 2-3-krotnym jego przesluchaniu, sprawilo, ze ocena zmienila mi sie radykalnie. Z "ciagnacego sie jak flaki z olejem, nuuudnego" albumu, stal sie.. przepiekna, wkradajaca sie w sam srodek duszy, opowiescia muzyczna. W dodatku okazalo sie, ze niemalze kazdy dzwiek byl mi po tym czasie doskonale znajomy... Odstal sie album jak dobre wino, ot co Sorrka, za dluga dygresje. |
Autor: | Nelya [ Sob Kwi 15, 2006 12:08 am ] |
Temat postu: | |
z muzyką Beatelsow stykalam sie od zawsze... ale to byly tylko przelotne urywki piosenek gdzieś w telepudle, a w domu, mimo zamiłowania taty, żadnych chodzących płyt nie było. bodaj w styczniu tego roku siedziałam w domu totalnie zdołowana w związku z ciągłymi klotniami z przyjacielem. w telewizji emitowano... od przedszkola do opola, gdzie dzieci spiewaly utwory TB właśnie wykonanie Yesterday, chociaz dzieciece i... wlasciwie nie chce mowic, ze nieudolne, zauroczyło mnie kompletnie. na własną reke zaczelam poszukiwania kolejnych utworów. początkowo kurczowo trzymalam sie Red Albumu, potem... podobnie jak u Ringo - pewien okres odstawienia, zeby moc zakrecic sie do reszty |
Autor: | Pati [ Wto Maj 02, 2006 10:08 pm ] |
Temat postu: | |
Dla mnie Beatlesi zawsze byli legendą, tak jak i Elvis Presley. Jak byłam małym dzieckiem, zawsze rozpoznawałam ich w telewizji. Na muzykę w ich wykonaniu zwróciłam uwagę będąc w gimnazjum. Wsłuchałam się w "Yesterday" i mi się spodobało. Ale jeszcze wtedy nie powaliło. Musiałam dojrzeć |
Strona 2 z 2 | Wszystkie czasy w strefie UTC + 1 godzina (czas letni) |
Powered by phpBB® Forum Software © phpBB Group http://www.phpbb.com/ |