www.beatles.kielce.com.pl :: Zobacz temat - W cztery oczy z.....Agatą

Staszek napisał(a):

Nasze dzisiejsze spotkanie trwało tylko 2 i pół godziny :cry:

,
Rozmawialismy o Beatlesach, kulisach powstania książki i trochę o życiu.

A ja i tak przebijam Agatę czasowo, bo jak sie zejdziemy ze Staszkiem........to prawie cały dzień zleci.... :wink:

.
I też rozmawiamy o płytach,słuchamy muzyki... :wink:

i patrzymy sobie w ..... :oops:

ekran telewizora...... i też się cieszę że się poznaliśmy....... .
No ale nie każdy ma szczęście poznać osobiście autorkę książki...może i ja kiedyś się załapię ......choćby z daleka popatrzeć to już byłoby coś.... .

Pozdrawiam ..........

Autor:	Staszek (nieaktywny) [ Sob Paź 09, 2004 6:40 pm ]
Temat postu:	W cztery oczy z.....Agatą
Muszę się Wam pochwalić , że poznałem dziś osobiście autorkę Bitelsiaków Agatę Widzowską. Nasze dzisiejsze spotkanie trwało tylko 2 i pół godziny , ale mam obiecane, że to dzisiejsze nie było pierwsze i ostatnie. I bardzo się z tego cieszę, bo Agata jest bardzo sympatyczna, o ciekawej osobowości no i jest rasową fanką. Rozmawialismy o Beatlesach, kulisach powstania książki i trochę o życiu. W mojej obecnosci Agata podpisała 6 książek - wszystkie z osobistymi dedykacjami. A ten fan, który chciał mieć w dedykacji sex - to go ma. Agato bardzo dziękuje i do...zobaczenia Staszek

Autor:	Tomek [ Sob Paź 09, 2004 7:33 pm ]
Temat postu:
Staszek ty to masz szczęscie. Kurcze ja takich ludzi nie spotykam, ale czego sie spodziewać jesli Bydgoszcz to margines pod takim względem lecz Ciesze razem z tobą. Pozdrawiam

Autor:	beatles [ Sob Paź 09, 2004 9:09 pm ]
Temat postu:	Re: W cztery oczy z.....Agatą
Staszek napisał(a): Nasze dzisiejsze spotkanie trwało tylko 2 i pół godziny , Rozmawialismy o Beatlesach, kulisach powstania książki i trochę o życiu. A ja i tak przebijam Agatę czasowo, bo jak sie zejdziemy ze Staszkiem........to prawie cały dzień zleci.... . I też rozmawiamy o płytach,słuchamy muzyki... i patrzymy sobie w ..... ekran telewizora...... i też się cieszę że się poznaliśmy....... . No ale nie każdy ma szczęście poznać osobiście autorkę książki...może i ja kiedyś się załapię ......choćby z daleka popatrzeć to już byłoby coś.... . Pozdrawiam ..........

Autor:	Gość [ Sob Paź 09, 2004 9:15 pm ]
Temat postu:
No to już się domyślam kto chciał ten "sex"...

Autor:	Pawel [ Pon Paź 11, 2004 8:52 am ]
Temat postu:	Re: W cztery oczy z.....Agatą
beatles napisał(a): Staszek napisał(a): Nasze dzisiejsze spotkanie trwało tylko 2 i pół godziny , Rozmawialismy o Beatlesach, kulisach powstania książki i trochę o życiu. A ja i tak przebijam Agatę czasowo, bo jak sie zejdziemy ze Staszkiem........to prawie cały dzień zleci.... . I też rozmawiamy o płytach,słuchamy muzyki... i patrzymy sobie w ..... ekran telewizora...... i też się cieszę że się poznaliśmy....... . No ale nie każdy ma szczęście poznać osobiście autorkę książki...może i ja kiedyś się załapię ......choćby z daleka popatrzeć to już byłoby coś.... . Pozdrawiam .......... A ja to zawsze 'szybko, szybko', Staszek dostanie kiedyś przeze mnie wrzodów żołądka Staszku, pozdrawiam Cię!

www.beatles.kielce.com.pl https://beatles.kielce.com.pl/phpbb2/

W cztery oczy z.....Agatą https://beatles.kielce.com.pl/phpbb2/viewtopic.php?f=32&t=477	Strona 1 z 1

Autor:	agawi [ Wto Paź 12, 2004 9:56 am ]
Temat postu:
No to powiem coś o Staszku... Na spotkanie ze mną założył swoje najlepsze ubranie,które podobno wkłada na szczególne okazje. Poza tym,Staszek powinien zmienić imię na Mikołaj,bo wszystkim dookoła robi bezinteresowne prezenty. Jak zacznie obdarowywać to nie moze przestać. Serce na talerzu i tyle. Pozdrawiam Agata

Autor:	agawi [ Wto Paź 12, 2004 9:57 am ]
Temat postu:
No to powiem coś o Staszku... Na spotkanie ze mną założył swoje najlepsze ubranie,które podobno wkłada na szczególne okazje. Poza tym,Staszek powinien zmienić imię na Mikołaj,bo wszystkim dookoła robi bezinteresowne prezenty. Jak zacznie obdarowywać to nie moze przestać. Serce na talerzu i tyle. Pozdrawiam Agata

Autor:	Staszek (nieaktywny) [ Śro Paź 13, 2004 1:56 am ]
Temat postu:
agawi napisał(a): Na spotkanie ze mną założył swoje najlepsze ubranie,które podobno wkłada na szczególne okazje. To prawda. Koszulki - pamiątki z koncertów McCartney'a zakładam naprawdę na wyjątkowe okazje. I następny raz koszulkę z 04 Summer założę dopiero dla ......Long Haired Lady Pozdrawiam Staszek

Autor:	Staszek (nieaktywny) [ Czw Gru 09, 2004 5:14 pm ]
Temat postu:
Staszek napisał(a): I następny raz koszulkę z 04 Summer założę dopiero dla ......Long Haired Lady Słowa dotrzymałem. A niedługo jeszce raz będzie taka okazja. Pozdrawiam Staszek

Strona 1 z 1	Wszystkie czasy w strefie UTC + 1 godzina (czas letni)
Powered by phpBB® Forum Software © phpBB Group http://www.phpbb.com/