www.beatles.kielce.com.pl
https://beatles.kielce.com.pl/phpbb2/

Idźcie i nawracajcie!
https://beatles.kielce.com.pl/phpbb2/viewtopic.php?f=32&t=372
Strona 1 z 1

Autor:  Ph.D. Jeremy Hillary Boob [ Sob Lip 10, 2004 12:53 pm ]
Temat postu:  Idźcie i nawracajcie!

Czy ktoś z Was próbował kiedyś nawrócić jakiegoś niefrasobliwca* na słuchanie The Beatles. Ostatnio chyba mi się to udało.
________________________
*nie-słuchający-Beatlesów :)
________________________

Na wycieczce (31.V-05.VI.2004), na której byłem oczywiście z discmanem, płytami Beatlesów i solowymi albumami Macci i Lennona, raz pożyczyłem na chwilę mój sprzęt koleżance. Spodobało jej się i nazajutrz znów poprosiła o discmana. Wtedy akurat słuchałem Antologii. I też jej się podobało. Moim zdaniem, jeśli ktoś słucha tych wszystkich outtake'ów i nie zniechęca się do Bitli, to oficjalnie można uznać go za nawróconego.


A więc idźcie i nawracajcie

Autor:  cze [ Sob Lip 10, 2004 2:55 pm ]
Temat postu: 

MOje najszczersze gratulacje!

Autor:  Shelly Holmes [ Pon Lip 12, 2004 10:36 pm ]
Temat postu:  :)

Ja zostałam nawrócona nie cały rok temu !!
Najwyższy czas po 15 latach życia :)
teraz jestem szczęśliwa
pozdrooowienia dla wszytskich "frasobliwców" :?:
:D :D :D :D :D :D

Autor:  Marcin C [ Wto Lip 13, 2004 3:08 pm ]
Temat postu: 

Przypadki "nawracania" koleżanek przez kolegów mozna wielorako rozpatrywać... :D
Ale - nawracać niewiernych, niesłuchających należy! Dla ich dobra oczywiście. :twisted:

Autor:  missy_dizzy [ Sob Gru 25, 2004 9:32 pm ]
Temat postu: 

Ja słucha od roku...no ponad. Przedtym słuchałam M&M. Zaciekawiła mnie nazwa zespołu...no i doszłam do Charlsa Mansona, który podobno chciał zostać piątym Beatlesem. Wierzył że są Oni Czteroma Jedźcami Apokalipsy. Jego ulubiona piosenka to Helter Skelter, a ja chciałam tez sobie posłuchać i wpadłam.... i dobrze mi z tym. Teraz M&M może się skryć

Autor:  Michelle [ Pią Lut 18, 2005 10:56 pm ]
Temat postu: 

A ja już od dłuższego czasu próbuję przekonać do Beatlesów moją przyjaciółkę, bezskutecznie :cry: . Albo ja marnie przekonuję, albo ten przypadek jest beznadziejny...

Autor:  artur [ Czw Mar 03, 2005 10:10 pm ]
Temat postu: 

Ja próbuje przekonać mojego brata do słuchania beatlesów....,ale szczerze mówiąc to chyba mi się to nigdy nie uda :(

Autor:  zaCky [ Czw Mar 03, 2005 11:02 pm ]
Temat postu: 

hehe... Jakąs jedną na tysiąc osób moze dało by się przkonać...Tylko po co się męczyć? ;)

Autor:  Kajsa [ Pią Mar 04, 2005 3:43 pm ]
Temat postu: 

Niestety, siostry chyba nigdy nie nawróce na Beatli :(

Autor:  Sad Jude [ Nie Mar 06, 2005 12:15 am ]
Temat postu: 

Ja sluchalam Bitli jak bylam mala a potem jakos zgaslo, ale nawrocil mnie moj kochany kolega =) a ja sama staram sie nawracac, ale ciezko idzie w kazdym razie czasem moi przyjaciele musza sluchac ze mna, albo musza isc ze mna na koncert. moze im sie podoba, ale nie zawsze sie przyznaja ;-)

Autor:  Tomek [ Wto Mar 08, 2005 2:12 pm ]
Temat postu: 

Moje zdanie jest takie że trzeba sie urodzic z wrażliwoscią do muzyki a szczególnie do Beatlesów. Ich muzyka jest trudna i zwykłemu słuchaczowi wydaje sie jednak inaczej. Mówi eeeeeeeeeee tam, aaaaaaaaa tam itd.
Ja mam takie odczucia że nic na siłe jesli polubi to spojrzy jesli powie nie to tak zostanie. Na pewno są przypadki heh "nawrócenia" ale jak na początku napisałem jest to muza szczególna i trzeba do niej drygu. :D




Pozdrawiam i Powodzenia
T
o
m
e
k

Autor:  Maveric [ Pią Lut 17, 2006 11:05 pm ]
Temat postu: 

Ja nawróciłem ok 12 "pogan"

Autor:  sadie:) [ Sob Lut 18, 2006 9:14 am ]
Temat postu: 

Wśród moich znajomych trudno jest namówić kogoś do słuchania Fabsów, a to z powodu tego, że to jest "stare i nudne" jak to uzasadniają. Więc czy to znaczy, że wszyscy mamy słuchać Mandaryny i Danzela, bo to jest "nowe". Sory, ale nie dzięki. Beatlesi oni sami śpiewali i sami nagrywali kawałki, a nie tak jak dzisiejsze "gwiazdy" popa i dance, które tylko stoją na scenie, a resztę robi za nie komputer. Co to za muzyka kiedy wokalista ma tylko wyglądać, a to jak śpiewa jest nie ważne??!! :wink:

Autor:  Karolka [ Nie Lut 19, 2006 6:45 pm ]
Temat postu: 

Mnie nawróciła, przyjaciółka :D

A ja namówiłam do słuchania Bitli cztery osoby, w tym jedna z nich oszalała na punkcie Fabsów :wink: :D

Więc mój wynik nie jest taki zły. :wink: :)

Autor:  Grochu [ Pon Lut 20, 2006 1:24 am ]
Temat postu: 

Ja nawróciłem kumpla kiedyś. Chociaz w zasadzie trudno mówic o nawroceniu, bo chlopak zawsze sluchal dobrego rocka, nie był jakims techno mułem, ale to ja go nakloniłem akurat do słuchania Beatlesow.

Autor:  Audrey [ Pią Cze 09, 2006 2:13 pm ]
Temat postu: 

Mi się chyba udało "nawrócić" kolegę. Na standardowe pytanie "co słychać?", odpowiedziałam standardowo "Beatlesów" i przesłałam mu linka... I to było to :D Kolega pokochał "Truskawkowe Pola". Dziś mu dałam kolejna porcję Beatli - White Album. Strasznie jestem z niego i z siebie dumna:)
A tak to nakręcamy się wzajemnie z innymi beatlefanami, więc nawracamy się radośnie :wink:
(Taki offtop, właśnie przed chwilą usłyszałam, że ZACZYNAM się uzależniać od Beatlesów... o naiwności ludzka...)

Autor:  Agnes [ Czw Cze 22, 2006 12:01 am ]
Temat postu: 

Ja zostałam nawrócona przez telewizor, a nie prze osobe bo mojej okolicy są sami poganie i to tak zaawansowani, że nic nie pomoże!!! ROZUMIECIE od 7 miesięcy szukam kogoś w tym zasranym Mielcu co by lubił Beatlesów ale nie ma... :( , ale moje koleżanki rozpoznają Johna, Georga, Paula i Ringo na zdjęciach, można je w penym stopniu uznać za nawrócone? A jedna powiedziała, że gdy rozwiązywała krzyżówke i było pytanie "Wdowa po Johnie Lennonie" to gdyby nie ja to by nigdy tej krzyżówki nie rozwiązała :D :D :D

Autor:  cze [ Czw Cze 22, 2006 10:40 am ]
Temat postu: 

Jeden z forumowiczów forum z sygnaturki wyznał, że przez moje pisanie o Beatlesach zaczął ich słuchać i się zachwycił:-)

Strona 1 z 1 Wszystkie czasy w strefie UTC + 1 godzina (czas letni)
Powered by phpBB® Forum Software © phpBB Group
http://www.phpbb.com/