www.beatles.kielce.com.pl
https://beatles.kielce.com.pl/phpbb2/

PENNY LANE is in my ears and in my eyes... [ZDJĘCIA]
https://beatles.kielce.com.pl/phpbb2/viewtopic.php?f=32&t=3658
Strona 1 z 2

Autor:  Rita [ Pon Wrz 07, 2015 5:15 pm ]
Temat postu:  PENNY LANE is in my ears and in my eyes... [ZDJĘCIA]

Kiedy jeszcze mieszkałam w Liverpoolu, pewnej lipcowej niedzieli wybrałam się specjalnie na spacer po Penny Lane i okolicach. Spacerowałam sobie spokojnie, bez pośpiechu, fotografując ludzi i budynki.

Postanowiłam za pomocą zdjęć, które zrobiłam, zabrać i Was na taką przechadzkę. Na szczęście pogoda mi sprzyjała i można było zrobić ładne zdjęcia. Zobaczcie, jak wygląda błękitne niebo na przedmieściach Liverpoolu :)

Kilka uwag: nie jestem profesjonalną fotografką, i nie pretenduję do takiego miana ;). Dodatkowo jakość zdjęć nie jest najlepsza, gdyż robione one były tabletem, nie zaś dobrym sprzętem fotograficznym. Stąd wszelkie techniczne niedociągnięcia i nie do końca dopracowane ujęcia z góry przepraszam. Ale jeśli mi je wybaczycie i będziecie mieli ochotę na więcej, mam jeszcze zdjęcia z różnych miejsc w Liverpoolu, którymi mogę się z Wami podzielić. Wszyscy zainteresowani proszeni są o zostawienie info w komentarzach do zdjęć.

Autor:  Rita [ Pon Wrz 07, 2015 5:54 pm ]
Temat postu:  Re: PENNY LANE is in my ears and in my eyes... [ZDJĘCIA]

Image

Tak mniej więcej prezentują się okolice Penny Lane. Niezorientowanym warto wyjaśnić, że znajdujemy się w południowo-wschodniej części Liverpoolu. Uważana jest ona za nieco bardziej "prestiżową" od dzielnic północnych i zachodnich. Nieopodal znajdują się dwa, chyba najpiękniejsze w Liverpoolu, parki - Calderstones Park (gdzie jako dzieciak często bawił się mały John) i Sefton Park (gdzie w 1928 roku Julia Stanley spotkała Alfreda Lennona).

Nie wszyscy też wiedzą, że nazwa "Penny Lane" odnosi się nie tylko do samej ulicy uwiecznionej w piosence Beatlesów. Powszechnie używa się jej również do określenia całej przylegającej do niej dzielnicy. Wspomniany w piosence strażak z klepsydrą wcale nie pracował na samej ulicy Penny Lane ani nawet w jej pobliżu. Remiza strażacka znajduje się spory kawałek od Penny Lane - bardziej w stronę Mendips.

Jako ciekawostkę można również dodać, że tak jak nad nazwą ulicy Lennona w Warszawie, tak również nad nazwą Penny Lane zawisły niedawno czarne chmury (przesłaniając błękitne niebo): w 2006 roku rada miasta Liverpool zastanawiała się nad zmianą tej nazwy. Odkryto, że upamiętnia ona XVIII-wiecznego handlarza niewolnikami Jamesa Penny'ego. Kilku innym ulicom w mieście, nazwanych na cześć osób powiązanych z handlem niewolnikami, na fali poprawności politycznej zmieniono nazwy. Ostatecznie jednak w przypadku Penny Lane radni uznali, że miejsce to jest na tyle słynne na całym świecie, że zmiana jego nazwy byłaby delikatnie mówiąc dość nierozsądnym posunięciem :)

Image

A tu powyżej oczywiście słynny shelter in the middle of the roundabout. Co ciekawe wcale nie mieści się on przy Penny Lane, tylko przy Smithdown Place :)

Obstawiam, że gdzieś obok sygnalizatora świateł musiała stać śliczna pielęgniarka sprzedająca maki :) A o co chodzi z tym shelterem? W latach dzieciństwa i młodości naszych Żuczków budynek mieścił poczekalnię dla podróżnych, bowiem Penny Lane była wówczas w Liverpoolu bardzo ważnym punktem przesiadkowym z przedmiejść do centrum miasta. Poczekalnia miała nawet bufet i toalety dla przesiadających się. W latach 80. poczekalnię zlikwidowano, jej budynek sprzedano, a nowy właściciel otworzył w nim Sergeant Pepper's bistro. Ostatecznie jednak restauracja splajtowała, a słynny na cały świat shelter popadał w coraz większą ruinę. Ostatnio jednak coś ma się nim ponownie pojawić i, jak udało mi się zauwazyć jeszcze przed wyjazdem, rozpoczęto w nim nieśmiałe prace remontowe. Moim zdniem nie byłoby złym pomysłem przywrócenie oryginalnej poczekalni :).

Należy ponadto jeszcze wspomnieć, że obok widocznego w tle Barnado's Store mieści się bank. Zapewne to w nim pracował bankier, który nigdy nie nosił płaszcza przeciwdeszczowego, nawet podczas ulewy :)

Zbliżenie na budynek:

Image

Patrząc z tej perspektywy nie widzimy znajdującego się po drugiej strony ulicy zakładu fryzjerskiego. I chyba dobrze, że go nie widać. Jest to stosunkowo nowy salon fryzjerski, otwarty kilka lat temu. Masowo odwiedzają go jednak turyści nieświadomi faktu, że miejsce to nie ma nic wspólnego ze wspomnianym w piosence zakładem (należącym wtedy do niejakiego pana Biolettiego). Sam właściciel zaś nie wyprowadza ich z błędu, reklamując salon na swojej stronie internetowej jako "the famous Penny Lane barber shop". Tak oto się, proszę państwa, robi biznes! Ale, jak się wkrótce przekonamy, można pójść jeszcze dalej... :wink:

Stańmy więc obok dawnej poczekalni i rozejrzyjmy się wokół, wyobrażając sobie, na co patrzli nastoletni John, George czy Paul oczekując na swoją przesiadkę...

Image

Od ronda bierze swój początek kilka uliczek, m.in. właśnie Penny Lane:

Image

Autor:  Rita [ Pon Wrz 07, 2015 6:28 pm ]
Temat postu:  Re: PENNY LANE is in my ears and in my eyes... [ZDJĘCIA]

Ale rozglądnijmy się jeszcze trochę dookoła...

Image

... zanim przejdziemy na Penny Lane i staniemy naprzeciwko Penny Lane Wine Bar...

Image

... i pójdziemy dalej uliczką. Przyznam, że w dawnych czasach, gdy nie miałam dostępu do Internetu oraz miałam nikłe pojęcie o tym, czym się różni "Lane" od "Road" czy "Drive", wyobrażałam sobie Penny Lane może nie jako jakąś wielką arterię, ale na pewno jako szeroką ulicę z mnóstwem sklepów i punktów usługowych. Tymczasem Penny Lane to raczej wąska, boczna uliczka, głównie mieszkalna, a w swojej dalszej części - nawet niezabudowana.

Image

Wśród nielicznych punktów usługowych mamy - a jakże by inaczej! - kolejnego fryzjera z beatlesowskim nawiązaniem :D Oczywiście znowu nie dajmy się nabrać, że to TEN fryzjer...

Image

Autor:  Rita [ Pon Wrz 07, 2015 6:37 pm ]
Temat postu:  Re: PENNY LANE is in my ears and in my eyes... [ZDJĘCIA]

Zapraszam więc na dalszy spacer uliczką :)

Image

Image

Odwracamy się w stronę ronda:

Image

Idziemy dalej:

Image

Image

Image

(szkoda, że Penny Lane Cakes było zamknięte, bo chciałam zapytać, czy mają fish and finger pie ;) )

Image

Autor:  Rita [ Pon Wrz 07, 2015 6:40 pm ]
Temat postu:  Re: PENNY LANE is in my ears and in my eyes... [ZDJĘCIA]

Idziemy dalej:

Image

Image

Image

Image

Image

Image

Autor:  Rita [ Pon Wrz 07, 2015 6:47 pm ]
Temat postu:  Re: PENNY LANE is in my ears and in my eyes... [ZDJĘCIA]

Jak już wspomniałam, dalsza część Penny Lane (jej początek widać na zdjęciu z dziewczynkami obok Penny Lane Sandwich Bar) jest już nieco "dzika":

Image

Image

Image

Image

Na Penny Lane jest również przychodnia:

Image

Tutaj dochodzimy już do przeciwległego krańca uliczki.

Image

Akurat zatrzymał się na nim autobus Magical Mystery Tour - objazdowej wycieczki po top beatlesowskich miejscach w Liverpoolu :)

Image

I to właśnie znak z nazwą ulicy na tym krańcu jest głównie fotografowany przez turystów.

Image

Image

Autor:  Rita [ Pon Wrz 07, 2015 6:52 pm ]
Temat postu:  Re: PENNY LANE is in my ears and in my eyes... [ZDJĘCIA]

Czas wracać z powrotem. Po drodze robimy zbliżenie na witrynę, którą mijaliśmy poprzednio, ponieważ znajduje się na niej kilka ciekawostek:

Image

Image

Jeszcze dwa zdjęcia na uliczkę z perspektywy przeciwległego krańca. Na drugim widać autobusy kierujące się w stronę ronda:

Image

Image


Mam nadzieję, że spodobała się Wam wycieczka under the blue suburban skies :D !

Autor:  dr Maxwell [ Pon Wrz 07, 2015 7:04 pm ]
Temat postu:  Re: PENNY LANE is in my ears and in my eyes... [ZDJĘCIA]

Rita , cudowna opowieść ale nie widzę zdjęć!? A Wy?

Autor:  Argus9 [ Pon Wrz 07, 2015 7:08 pm ]
Temat postu:  Re: PENNY LANE is in my ears and in my eyes... [ZDJĘCIA]

Kurcze, nie wiem, czy coś u mnie jest nie tak, ale nie widzę żadnego zdjęcia :( , a Apetyt na podstawie Wspaniałego Opisu mam Fabowy!

Autor:  Rita [ Pon Wrz 07, 2015 7:23 pm ]
Temat postu:  Re: PENNY LANE is in my ears and in my eyes... [ZDJĘCIA]

Cierpliwości. Pracuję nad tym :)

EDIT: Niestety musicie klikać na linki. Najwyraźniej podgląd zdjęć nie działa z Dropboxem, a nie mam pomysłu na inny hosting, z którym by działał.

Autor:  Fangorn [ Pon Wrz 07, 2015 7:58 pm ]
Temat postu:  Re: PENNY LANE is in my ears and in my eyes... [ZDJĘCIA]

Wspaniałe opisy i zdjęcia także! Mam nadzieję, że będzie więcej! :D Dzięki!
Rita napisał(a):
EDIT: Niestety musicie klikać na linki. Najwyraźniej pogląd zdjęć nie działa z Dropboxem, a nie mam pomysłu na inny hosting, z którym by działał.

Działa, tylko musisz zrobić taki "myk" :wink: : wkleić link bezpośrednio do zdjęcia, a nie do strony ze zdjęciem (u mnie działa to tak: klikam w link, który podałaś, klikam na zdjęcie prawym klawiszem - "pokaż obrazek", wyświetla mi się samo zdjęcie (bez nazwy, daty, komentarzy itd.) - i ten link wklejasz na forum :) )

Autor:  Rita [ Pon Wrz 07, 2015 8:05 pm ]
Temat postu:  Re: PENNY LANE is in my ears and in my eyes... [ZDJĘCIA]

O dzięki wielkie za ten myk. Wypróbuję go po powrocie ze spaceru z czworonogami :)

EDIT: Niestety ten myk nie działa :( Tj. ja widzę obrazek, ale to dlatego, że jestem zalogowana na swoim Droboxie. Spróbowałam też myk znaleziony w necie, ale tam każą korzystać z foldera Public którego ja nie mam (?).

Trudno, musi tak zostać, chociaż 100 razy wolałabym wersję z wstawionymi obrazkami.

Jakby ktoś miał jeszcze jakiś pomysł na rozwiązanie kwestii obrazków to bardzo proszę, bo inaczej prędzej mnie srebrny młotek Maxwella trafi niż ogarnę zdjęcia z Liverpoolu ;)

Autor:  Argus9 [ Pon Wrz 07, 2015 9:43 pm ]
Temat postu:  Re: PENNY LANE is in my ears and in my eyes... [ZDJĘCIA]

Ja jestem naprawdę bardzo ‘niezaawansowany’ komputerowo, ale wrzucam zdjęcia do postów w prosty sposób - mając je w laptopie przecież jest opcja dodawania obrazów do pisanego posta: „przeglądaj” - „dodaj plik”.

Autor:  Rita [ Pon Wrz 07, 2015 9:47 pm ]
Temat postu:  Re: PENNY LANE is in my ears and in my eyes... [ZDJĘCIA]

Zgadza się, ale z tego co pamiętam nasz Admin kiedyś prosił, by z tej opcji korzystać jak najrzadziej. Obciąża to bowiem serwery naszego Forum. Stąd o ile się orientuję jest na forach taka tendencja, byobrazki wstawiać raczej z serwerów zewnętrznych.

Autor:  Argus9 [ Pon Wrz 07, 2015 9:53 pm ]
Temat postu:  Re: PENNY LANE is in my ears and in my eyes... [ZDJĘCIA]

No to może skorzystaj z Imgura?

Autor:  Fangorn [ Pon Wrz 07, 2015 9:54 pm ]
Temat postu:  Re: PENNY LANE is in my ears and in my eyes... [ZDJĘCIA]

Ależ działa!

Musisz się dostać do adresu z photos-4.dropbox.com, a nie z http://www.dropbox.com i wstawić link do samego "gołego" zdjęcia, bez strony dropboxu :)
Np. do tego powyżej jest: https://photos-4.dropbox.com/t/2/AAChYA ... ize_mode=2

Autor:  Rita [ Pon Wrz 07, 2015 10:59 pm ]
Temat postu:  Re: PENNY LANE is in my ears and in my eyes... [ZDJĘCIA]

OK, chyba wiem, co się stało :)

Tak, jak opisujesz, zrobiłam już na samym początku, ale wtedy właśnie Argus i Maxwell napisali mi, że nie widzą zdjęć. Ja widziałam, ale tylko wtedy, gdy byłam zalogowana do Dropboxa. Teraz Twój post dał mi do myślenia: wylogowałam się z D. i powchodziłam na zdjęcia używając linków, które wkleiłam w postach, znowu zrobiłam tak, jak napisałeś i... voila! Działa :D

TERAZ to wygląda dokładnie tak, jak chciałam. Mile widziane pytania i komentarze :)

A żeby nie było, że taki miły w założeniu wątek jest tylko o moich problemach technicznych ;), dodam jeszcze, że nieopodal ronda (które jest, ściślej mówiąc, bardziej taką trójkątną wysepką niż rondem, w zasadzie może Paul nazwał ją tak bo mu w piosence pasowało właśnie to słowo?), ale na zupełnie innej ulicy jest jeszcze inny salon fryzjerski. Swego czasu między nim a "fałszywym" barber shop na Penny Lane toczyła się wojna medialna odnośnie tego, kto ma prawo skorzystać "bardziej" na konotacjach ze słynną piosenką ;)

Autor:  Argus9 [ Pon Wrz 07, 2015 11:45 pm ]
Temat postu:  Re: PENNY LANE is in my ears and in my eyes... [ZDJĘCIA]

Teraz Prezentacja jest Godna! Zdjęcia wraz z Opisami Tworzą Nostalgiczną Magię! :)

Nie myślałaś o posadzie Kustoszki Liverpoolu? :wink:

Autor:  Rita [ Pon Wrz 07, 2015 11:59 pm ]
Temat postu:  Re: PENNY LANE is in my ears and in my eyes... [ZDJĘCIA]

A oczwiście, że myślałam!

Jakby dla folkloru chcieli na Penny Lane ustawić pielęgniarkę sprzedającą maki, to też się zgłaszam! :D

Autor:  Fangorn [ Wto Wrz 08, 2015 1:04 am ]
Temat postu:  Re: PENNY LANE is in my ears and in my eyes... [ZDJĘCIA]

Rzeczywiście, nie pomyślałem, że jak jesteś zalogowana, to możesz dostać inny link do zdjęcia. Ale najważniejsze, że już wszystko działa.
Rita napisał(a):
TERAZ to wygląda dokładnie tak, jak chciałam. Mile widziane pytania i komentarze :)

Pierwsze pytanie: czy planujesz jeszcze opublikować na forum jakieś wycieczki? :) Jeśli tak, to koniecznie z takimi barwnymi komentarzami, bo razem ze zdjęciami dają wrażenie, jakby się naprawdę było na miejscu :) I to z profesjonalnym i pełnym pasji przewodnikiem!

Drugie: co to jest na zdjęciu dziesiątym (Penny Lane Millennium Green)? To jakiś rodzaj terenu zielonego, tak? Na zdjęciu wygląda na dosyć zarośnięty.

Zauważyłem, że wiele sklepów czy lokali usługowych na zdjęciach ma w nazwie "Penny Lane" (nawet Penny Lane Kitchens & Bedrooms). To sposób na przyciągnięcie fanów The Beatles czy w Anglii nazwy sklepów często zawierają w sobie nazwy miejscowe?

Strona 1 z 2 Wszystkie czasy w strefie UTC + 1 godzina (czas letni)
Powered by phpBB® Forum Software © phpBB Group
http://www.phpbb.com/