Zgadzam się, że jedynie odpowiednie wyprzedzenie może pozwolić na uzyskanie przemyślanego efektu, ale w obecnej chwili tego luksusu nie mamy i działamy doraźnie.
1) Nie korzystam z żadnego programu/skryptu generującego kalendarz, tak więc każdy, nawet najdrobniejszy element tworzę i edytuję ręcznie (w darmowym programie do grafiki wektorowej INKSCAPE), tak więc każda edycja/zmiana w kontekście całości kalendarza jest zazwyczaj czasochłonna.
2) Jak wspomniałem bazuję na wcześniejszym projekcie i ze względu na wspomnianą czasochłonność chciałbym jak największą liczbę elementów pozostawić bez zmian (układ i kolejność okładek). Kalendarz był oryginalnie planowany do druku na tradycyjnej drukarce, co narzucało mi zachowanie marginesów i ich białe tło - projekt przygotowany dla drukarni mógłby mieć większe grafiki i wykorzystywać całą przestrzeń A4.
3) Widzę sens tematycznego uporządkowania dat i być może ograniczenia ich do określonych tematów w danym roku/kalendarzu, ale nie ukrywam, że chcę je kopiować możliwie bezmyślnie
czyli biorąc je po prostu z zamieszczonych przez Piotrka postów. Jeśli ktoś chce się zająć w trakcie weekendu selekcją dat, to proszę bardzo, ale w sumie może ten pierwszy kalendarz potraktujmy ulgowo i nie przejmujmy się specjalnie byciem konsekwentnym, kolorystyką i ogólnym chaosem. Ot, taki królik doświadczalny, na podstawie którego będziemy mieli punkt odniesienia do przyszłorocznych poprawek. 4) Nie ma problemu z Pepper Project na stronie tytułowej. Też o tym myślałem i taka strona jest ujęta w projekcie.
5) Otwarta pozostaje kwestia druku (okładka + 13 stron) oraz rozsyłania kalendarza do chętnym - tu raczej nie planuję się angażować. Dwa, trzy kalendarze byłbym w stanie wydrukować na zwykłej drukarce i ręcznie je zbindować, ale nie ma mowy o skali produkcyjnej.
pozdr.
Karol
Zamiast okładki białego albumu trzeba wziąć rozkładówkę ze zdjęciami Beatlesów.
...albo pół na pół. Osobiście, jako swędziwy staruszek, mógłbym nie zauważyć kalendarza A4 na ścianie 