Polski Serwis Informacyjny The Beatles

Istnieje od 2001 roku. Codzienna aktualizacja, ksiazki, filmy, plyty.
jesteś na Forum Polskiego Serwisu Informacyjnego The Beatles
Obecny czas: Sob Kwi 27, 2024 11:49 pm

Wszystkie czasy w strefie UTC + 1 godzina (czas letni)




Napisz nowy temat Odpowiedz  [ 209 posty(ów) ]  Idź do strony Poprzednia  1, 2, 3, 4, 5, 6, 7, 8 ... 11  Następna
Autor Wiadomość
 Temat postu:
PostWysłany: Czw Lis 04, 2004 10:26 pm 
Offline
he was from the House of Lords

Rejestracja: Sob Paź 09, 2004 5:54 pm
Posty: 135
Miejscowość: Kraków
Dire Straiits

_________________
wojti


Góra
 Profil  
 
 Temat postu:
PostWysłany: Śro Lis 10, 2004 11:55 am 
Offline
starszy fan

Rejestracja: Pon Maj 31, 2004 9:15 am
Posty: 43
Led Zepplin
Janis Joplin
Jimi Hendrix
Doors
Cree Dance Clearwater

_________________
Kamil


Góra
 Profil  
 
 Temat postu: nie ma nr.2
PostWysłany: Pią Lis 19, 2004 11:24 pm 
Offline
Mean Mr Mustard

Rejestracja: Pią Lis 19, 2004 10:53 pm
Posty: 191
Miejscowość: Dolina Muminków
hm...dla mnie The Beatles są na wszystkich miejscach mojego rankingu wykonawców :D poprostu istnieją tylko oni...

_________________
the Love of my life


Góra
 Profil  
 
 Temat postu: Re: nie ma nr.2
PostWysłany: Pon Lis 22, 2004 8:25 am 
Offline
starszy fan
Awatar użytkownika

Rejestracja: Nie Wrz 19, 2004 7:28 pm
Posty: 44
beatle napisał(a):
hm...dla mnie The Beatles są na wszystkich miejscach mojego rankingu wykonawców :D poprostu istnieją tylko oni...

Naprawdę... nie mam prawa Cie o nic osądzać... ALE, jeśli nie widzisz niczego (zadnego zespołu) po za The Beatles, to świadczy o tym, że słabo znasz ten zespół. Zapoznasz się z całą standardową dyskografią to zapewne poczujesz chęć poznania innego zespołu. Ja właśnie tak robie. The Beatles jeszcze nie uzbierałem do końca. ;)


Góra
 Profil  
 
 Temat postu:
PostWysłany: Pon Lis 22, 2004 11:21 am 
Offline
Mean Mr Mustard

Rejestracja: Sob Sty 11, 2003 6:23 pm
Posty: 158
Miejscowość: Warszawa
No właśnie... osobiście mogę się ustosunkować do tego z pozycji kolesia, który słucha bitlesów od 8 roku życia i na pewno nie przestanie, póki nie skona. W ciągu tych 24 lat przechodziłem różne stadia uwielbienia, od faszystowskich przekonań o jedynej słuszności do metafizycznych uniesień. Na szczęście jednak troszkę też słuchałem innych zespołów, kierując się sugestiami, polemizując z 'wyznawcami innych religii'. Więc mówiąc krótko - warto szukać, choćby po to, żeby więcej wiedzieć.
Poszukiwania poza tzw rockiem i popem mogą zaowocować tym, że zmieni się wam w ogóle horyzont postrzegania muzyki, a to bardzo przyjemne doznanie, zwłaszcza, że Beatlesi wychodzą z tego nad wyraz obronną ręką, tylko teraz fascynuje mnie w nich więcej rzeczy niż kiedyś.
Tylko czy to ktoś czyta? :)


Góra
 Profil  
 
 Temat postu:
PostWysłany: Pon Lis 22, 2004 4:00 pm 
Offline
starszy fan
Awatar użytkownika

Rejestracja: Nie Wrz 19, 2004 7:28 pm
Posty: 44
Piotrek napisał(a):
Tylko czy to ktoś czyta? :)

Czyta, czyta :)
To co mówi Piotrek jest właśnie najlepsze!!! Udało mi się uzbierać pełną dyskografię Queen; przesłuchałem pierwszą płytę- wspaniałe lata '70 itp. - zdobyłem pierwsza płytę The Beatles i nie żałuje!!! :) Przez to zacząłem dalej poznawać zespoły, ale te wczesne (rock & rock'n'roll). Następnie kupiłem pierwszą płyte The Who,Black Sabbatrh potem Led Zeppelin i Deep Purple. Co mnie bardzo podbudowało i mam sporą półke z płytami (8)). Led Zeppelin mam już prawie całą dyskogrfie.
Mówie szczerze- najlepsze są ROCKOWE albumy, z wczesnych lat '70 ;)

Ale... to mi się takie podobają, Wam może nie :P


Góra
 Profil  
 
 Temat postu:
PostWysłany: Pon Lis 22, 2004 5:42 pm 
Offline
Mean Mr Mustard

Rejestracja: Sob Sty 11, 2003 6:23 pm
Posty: 158
Miejscowość: Warszawa
Otóż to.
Nie cierpię dwóch rzeczy - kiedy muzyka jest traktowana jak towar (komercja to zupełnie inna sprawa) oraz kiedy jest pretensjonalna. W obu tych dziedzinach notujemy niezliczone kawałki szitu. Ale dyskusja na ten temat jest bezsprzecznie gadaniem bez sensu.

Natomiast o pozostałych zespołach, w kolejnym kontekście to napiszę posta na oddzielnym blankiecie..:)


Góra
 Profil  
 
 Temat postu:
PostWysłany: Wto Lis 23, 2004 8:40 am 
Offline
starszy fan
Awatar użytkownika

Rejestracja: Nie Wrz 19, 2004 7:28 pm
Posty: 44
Piotrek napisał(a):
Nie cierpię dwóch rzeczy - kiedy muzyka jest traktowana jak towar (komercja to zupełnie inna sprawa) oraz kiedy jest pretensjonalna.

Otóż to!!!!
A takiej muzyki też mało nie ma ;). Nie lubie też takich pretensjonalnych wręcz pompatycznych kawałków.
Piotrek napisał(a):
Ale dyskusja na ten temat jest bezsprzecznie gadaniem bez sensu.

A czemuż to?! Dyskusja na ten temat to jest właśnie zaje...fajna rzecz- uwielbiam gadac o muzyce i to kochammm. :P


Góra
 Profil  
 
 Temat postu:
PostWysłany: Wto Lis 23, 2004 11:26 am 
Offline
Mean Mr Mustard

Rejestracja: Sob Sty 11, 2003 6:23 pm
Posty: 158
Miejscowość: Warszawa
Nie nie : )
--> Pompatyczne kawałki są potrzebne to pompatycznych chwil, czasami trzeba :) Niech sobie coś będzie pompatyczne. Można nagrać coś pompatycznego czyli wznioosłego do przesady bezpretensjonalnie. Więc nie stawiaj tych określeńw jednej linii ;) A co nagrali bitle pompatycznego?
A pretensjonalność jest wtedy, kiedy ktoś kompletnie nie czuje klimatu a wjeżdża z czymś i próbuje nawiązać na siłę. Punkowcy i pokrewne im nurty z bezpretensjonalności robią swój główny atut, kiedy właśnie tego im najbardziej brakuje. Pretensjonalizm w muzyce to po mojemu przeciwieństwo swady. --ups, tego wyrazu w takim kontekście dawno nie widziałem ;0

A gadaniem bez sensu nazwałem użalanie się nad stanem muzyki popularnej. Najgorsze w tym jest, że 'specjaliści od śpiewu i mas' ciągną poprzeczkę równo w dół, kombinują jak wywołać popyt na cokolwiek, a w rezultacie status przeboju zyskują "płyty", które można nagrywać dziesiątkami posiadając umiejętność obsługi programów do montowania sampli, natomiast nie posiadając umiejętności na przykład do nastrojenia gitary. No i właśnie - większość ludzi wchodzących w świat dźwięków zamiast poznawać dorobek muzyczny od korzeni po dzieńdzisiejszy, utożsamia muzykę ze świergotaniem syntezatora w rytm tępego mechanicznego jednostajnego walenia w łeb. Ale nie chciałbym generalizować, bo projektów genialnie ambitnych też jest mnogo wiele, tylko na oceanie chały trudno je czasem zauważyć.
O rany, ale mi wyciekło z pyska... tak to jest jak za mało kawy rano człowiek wypije.


Góra
 Profil  
 
 Temat postu:
PostWysłany: Wto Lis 23, 2004 12:10 pm 
Offline
Admiral Halsey
Awatar użytkownika

Rejestracja: Czw Cze 13, 2002 2:51 pm
Posty: 530
Miejscowość: Warszawa
Piotrek napisał(a):
... świergotaniem syntezatora w rytm tępego mechanicznego jednostajnego walenia w łeb.


:-))) Piotrek, ten opis jest genialny w swojej trafności ;-)


Góra
 Profil  
 
 Temat postu:
PostWysłany: Wto Lis 23, 2004 3:45 pm 
Offline
starszy fan
Awatar użytkownika

Rejestracja: Nie Wrz 19, 2004 7:28 pm
Posty: 44
Piotrek napisał(a):
--> Pompatyczne kawałki są potrzebne to pompatycznych chwil, czasami trzeba :) Niech sobie coś będzie pompatyczne. Można nagrać coś pompatycznego czyli wznioosłego do przesady bezpretensjonalnie.

Fakt- racja, zwracam honor, ale... skoro potrzebne:
Piotrek napisał(a):
A co nagrali bitle pompatycznego?

W sumie... też racja.

Kojarzysz taki zespół jak SEX PISTOLS? Heh, to jest dopiero PRETENSJONALNOŚĆ! :P
A właśnie w takich zespołach jak my się kochamy (8)) występuje pretensjonalnośc, ale nie w taki sposób. Sam powiedziałeś, że pompatyczne piosenki tez są potrzebne - pretensjonalne również. Powracając do Sex Pistols, to jest zespół, który w bardzo "dobry" *(czyt: strasznie amatorski) nagrywa "brudne, szmaciane" utwory. Według mnie to tylko wyrzywanie się na sprzęcie. ;)
Mówiąc krócej:
Piotrek napisał(a):
A pretensjonalność jest wtedy, kiedy ktoś kompletnie nie czuje klimatu a wjeżdża z czymś i próbuje nawiązać na siłę.

[zgadzamy się w 100%]. Taka muzyka do mnie nie przemawia.
Piotrek napisał(a):
status przeboju zyskują "płyty", które można nagrywać dziesiątkami posiadając umiejętność obsługi programów do montowania sampli, natomiast nie posiadając umiejętności na przykład do nastrojenia gitary.

HeHe!!!! Nie mógłbym tego lepiej powiedzieć!!! Ale to w żaden sposób nie musi oznaczać, że nie wolno gadać o muzyce. Patrz: The Beatles, Led Zeppelin, Free, The Who- czy nie warto no CHOCIAŻBY podyskutować o takich zespołach? :P
Nawet o tym co mówisz jest warto podyskutować. O tym, jacy są kiepscy :twisted: ;)
Piotrek napisał(a):
większość ludzi wchodzących w świat dźwięków zamiast poznawać dorobek muzyczny od korzeni po dzieńdzisiejszy, utożsamia muzykę ze świergotaniem syntezatora w rytm tępego mechanicznego jednostajnego walenia w łeb

Zgoda - bo niby po co taki ktoś ma poznawać NAJLEPSZĄ, wczesną rockową, rock'n'rollową i choćby glam-rockową muzykę, skoro jego ma być hitem? Może i to głupie, ale kto wie czy tak na prawdę nie jest. W takim razie poleciłbym psychologa. I to dobrego.
Apropos syntezatorów: w muzyce czasem się przydadzą. Choć u moich faworytów muzycznych mało tego jest.
Piotrek napisał(a):
Ale nie chciałbym generalizować, bo projektów genialnie ambitnych też jest mnogo wiele, tylko na oceanie chały trudno je czasem zauważyć.

BRAWO.
Oto mi właśnie chodzi! Tematow o tych zespołach co np. wymieniłem wyżej jest SPORO i jeszcze trochę! ;)


Góra
 Profil  
 
 Temat postu:
PostWysłany: Wto Lis 23, 2004 6:08 pm 
Offline
Mean Mr Mustard

Rejestracja: Sob Sty 11, 2003 6:23 pm
Posty: 158
Miejscowość: Warszawa
Cytuj:
właśnie w takich zespołach jak my się kochamy występuje pretensjonalnośc, ale nie w taki sposób.


Jeśli wiem o co chodzi to nie powiem. Raczej nie wiem ;)

Cytuj:
"brudne, szmaciane" utwory. Według mnie to tylko wyżywanie się na sprzęcie.


Wiesz, Ray Davies pociął nożem piecyk, żeby uzyskać brzmienie You Really Got Me i kilku innych numerów z tamtego okresu. Brud w rocku też jest fajny, jeśli go stosować ze smakiem.
Z punkami to raczej było tak, że widzieli, że dziewczyny najlepiej się na gitarę wyrywa a nie na kowadło. Dobrze jest też jechać na jakimś dobrym podwyższaczu humoru. Nie wzięli pod uwagę odmiennych technik stosowania przedmiotów. A z narkotykami to jest tak, że jak się na dzieńdobry nie ma nic specjalnego w głowie, to dragi nic a nic nie pomogą - vide tacy mili sercu ziomale z tymi ich superanckim machaniem palcami (punki przynajmniej kupili gitary), jeśli zaś występuje sytuacja odwrotna, to się nagrywa Sierżanta czy Revolvera.


Góra
 Profil  
 
 Temat postu:
PostWysłany: Czw Gru 02, 2004 7:43 pm 
Offline
fan

Rejestracja: Czw Gru 02, 2004 2:10 pm
Posty: 34
Miejscowość: Zabrze
1. The Beatles i Queen
2. WEIRD ALE YANKOVIC - Zaje***ty gościu :lol:
3. The Doors
4. Led Zeppelin
5. Simon & Garfunkel
6. Rolling Stones
7. Guns n' Roses

_________________
Kiedy muzyka ucichne
Zgaście światła
Bo muzyka jest twoim szczególnym przyjacielem
Tańcz w jej ogniu jak ona chce
Muzyka jest twoim jedynym przyjacielem
Aż po kres


Góra
 Profil  
 
 Temat postu:
PostWysłany: Wto Gru 28, 2004 7:02 pm 
Offline
Sierżant Pepper
Awatar użytkownika

Rejestracja: Nie Gru 19, 2004 7:11 pm
Posty: 131
Miejscowość: Chorzów
hmmm... moim drugim zespołem jest The Doors


Góra
 Profil  
 
 Temat postu:
PostWysłany: Nie Sty 09, 2005 3:21 pm 
Offline
Mean Mr Mustard

Rejestracja: Pią Lis 19, 2004 10:53 pm
Posty: 191
Miejscowość: Dolina Muminków
pewnie zostanę "skopany", ale co mi tam mogę podać listę moich ulubionych kapel (pkt.2-10 na dzień dzisiejszy:) ):

1.The Beatles
2.Dimmu Borgir
3.Marduk
4.Mayhem
5.Led Zeppelin
6.Genesis
7.Deep Purple
8.Dark Funeral
9.Cradle of filth
10.Pink floyd

ps. dość śmiały przekrój przez historię rock'a,prawda?

_________________
the Love of my life


Góra
 Profil  
 
 Temat postu:
PostWysłany: Pią Lut 04, 2005 5:07 pm 
Offline
Sierżant Pepper
Awatar użytkownika

Rejestracja: Pią Lut 04, 2005 4:04 pm
Posty: 119
Tych zespołów nr 2 to trochę jest, w sumie The Beatles są na 1 miejscu potem krecha i reszta. A są to:
- Czesław Niemen
- Omega
- Trzy Korony
- Czerwone Gitary (ale te z Klenczonem)
- The Shadows
gdzieś potem będzie Kat...


Góra
 Profil  
 
 Temat postu:
PostWysłany: Pią Lut 18, 2005 12:05 am 
Offline
Beatlesiak
Awatar użytkownika

Rejestracja: Nie Lut 06, 2005 11:35 pm
Posty: 2038
Miejscowość: Łódź
2- Queen
3- Simon&Garfunkel (ale to raczej duet, ale co tam)
Z solistów to oczywiście na pierwszym miejscu exBeatlesi, a na drugim....hm.....Eric Clapton (jakoś dziwnie znajomy :D ).


Góra
 Profil  
 
 Temat postu: Re: nie ma nr.2
PostWysłany: Pią Lut 18, 2005 12:29 pm 
Offline
Mean Mr Mustard
Awatar użytkownika

Rejestracja: Pią Sty 14, 2005 8:33 pm
Posty: 185
Miejscowość: Przemyśl
beatle napisał(a):
hm...dla mnie The Beatles są na wszystkich miejscach mojego rankingu wykonawców :D poprostu istnieją tylko oni...

zgadzam sie z tym :) chociaz czasem slucham dobrego starego rocka z lat 70..ale jednoglosnie beatlesi wygrywaja!!1

_________________
...an eye for an eye will make as all blind...


Góra
 Profil  
 
 Temat postu:
PostWysłany: Śro Lut 23, 2005 2:55 am 
Offline
Mean Mr Mustard
Awatar użytkownika

Rejestracja: Śro Lut 23, 2005 1:02 am
Posty: 167
Zespół numer 2 to Dżem.

PS. Ale miałem kłopoty z wytypowaniem ....;)


Góra
 Profil  
 
 Temat postu:
PostWysłany: Wto Mar 08, 2005 9:29 pm 
Offline
Nowhere Man
Awatar użytkownika

Rejestracja: Pon Lut 28, 2005 12:33 am
Posty: 4
2. Beastie Boys :D:D:D


Góra
 Profil  
 
Wyświetl posty z poprzednich:  Sortuj według  
Napisz nowy temat Odpowiedz  [ 209 posty(ów) ]  Idź do strony Poprzednia  1, 2, 3, 4, 5, 6, 7, 8 ... 11  Następna

Wszystkie czasy w strefie UTC + 1 godzina (czas letni)


Kto jest na forum

Użytkownicy przeglądający to forum: Brak zarejestrowanych użytkowników oraz 110 gości


Nie możesz zakładać nowych tematów na tym forum
Nie możesz odpowiadać w tematach na tym forum
Nie możesz edytować swoich postów na tym forum
Nie możesz usuwać swoich postów na tym forum
Nie możesz dodawać załączników na tym forum

Szukaj:
Skocz do:  
cron
POWERED_BY